Witam ...widze ,ze temat sie rozwinal...dorzuce wiec swoje trzy grosze...
odnosnie ras agresywnych...czlowiek- nie pies jas winien tak, doslownie mam przyjaciela ktory ma amstaffa wabi sie Lola,ku zdumieniu mojeje zony nasz syn amogl robic z nim doslownie co chcial ciagal go za wary ,uszy ...pies nawet nie zareagowal..syn mial wtedy 4,5 roku do dzis jak widzi syna to kladzie sie na plecach i poddaje sie zabawie,to nie dziwne,po prostu wychowanie i wlasciciel normalny...byli w podobnyw wieku...wiec dominacja..
Po za tym co do nowych wlascicieli psow , rasa obojetna,mysle , ze tak jak bylo to w naszym przypadku a z psami obcuje od 1,5 roku zycia ( ten pierwszy w mojej karierze mial przerabane-wyjadalem mu podobno kaszanke z miski i gryzlem po uszach,tak mowila babcia )i gdy trafil na szkolke wtedy ,milicyjna pies nie dal nikomu do mnie podejsc wykluczajac dziadka,gdziekolwiek szedlem pies robil wkolo mnie tzw satelitke -pierwszy owczarek niemiecki w mioej karierze zyciowej drugiego takiego nie bylo..na rekach nioslem go do uspienia jak zaniemogl...mialem 16 lat ...to byl cios....lzy lecialy mi jak dziecku...tego nie da sie zapomniec....
Troche nie na temat...moze ale ...dla ludzi ktorzy chca miec psy..moze to ma znaczenie...to nie zabawka,zachcianka -to obowiazek....
Wiec nie wiem jak i gdzie mieszkacie ale zanim zdecydujecie sie mic psa...zorientujcie sie czy wlasciciel/zarzadca budynku nie ma zastrzezen o posiadanie psa,wierzcie mi , ze trudnojest pozniej postawic swoje dobro nad dobro zwierzecia-pomimo ,ze zwierze nie czuje ale jast jednak gatunkiem stadnym i jezeli po tygodniu jestescie dla niego stadem-bo tak to odbiera a zawiedziecie jego nadzieje oddajac go np do azylu zniszczycie jego psychike nieodwracalnie...
Regula wiec jest prosta zanim nie bedziecie pewni nie wykonujcie pochopnych krokow moja rada,
Na swoim przykladzie powiem , ze wlasciciel budynku niezbyt pozyztywnie podchodzil do posiadania psa w miejscu zamieszkania...ale..
Doszlo do przyparcia go do muru,nie wiem jak w innych spoldzielniach ale pod naciskiem wielu osob nie tylko mnie zgodzil sie na posiadanie psow nie tylko w moim przypadku ale i wobec innych sasiadow
przede wszystkim zapytajcie ilu z mieszkajacych deklaruje posiadanie psa , nastepnie ,zasady w obrebie posesji co jest wazne-pies na smyczy, czy nie przeszkadza to innym , ze szczeka to natura psa! (czasem na cos co nie jest zrozumiale dla nas)
Ubezpieczenie zwierza co jest prawnym obowiazkiem w Danii
Chip lub Tatuaz w uchu aby zidentyfikowac psa w razie wypadku to wazne!
Wazny dokument ( w tym wypadku paszport EU psa wystarczy) odnosnie szczepien,przebiegu ewentualnych chorob
gdyby kogos uzarl>
Ja posidam akurat Bialego Owczarka Szwajcarskiego-rasa( nie wpisana do zwiazku kynologicznego choc debety trwaja)
Potulne kochane psisko,szalenie towarzyskie
Po paru miesiacach pojawily sie u mnie w budynku inne rasy jak miedzy innymi Dog Argentynski-rasa wydawalo by sie killerow wsrod psow ale...jak mrzawka to pies nie wystawia nosa z domu he he woli trzymac caly dzien niz zmoknac(normalny wlasciciel)
Oprocz tego mamy mloda suczke Rottwailera ktora ku zdziwieniu wlasciciela kladzie sie na plecy na moj widok i cieszy szalenie...wiec gdzie tu agresja..(rowniez normalny wlasciciel)
Rowniez Jamnik Szorstowlosy podkreslajacy przy kazdorazowym opuszczeniu posesji ,ze to on tu rzadzi....ku ignorowaniu go przez innych czworonogow...
A dla podkreslenia..mieszkam Brondby Strand....muslimy mimo opanowania mojego psa ich dziwne odruchy podskokow ,odbiera jako atak na siebie samego...wiec sie bija ...bo dla nich zwirze typu pies jast tzw brudne.....
Dolaczam zdjecie suni....i pozdrawiam posiadaczy
[Posted on: 03 Paź 2011, 01:31:35]