Ogólne > Rodzina ...

Szkoła dla prawie 17-latki

<< < (2/3) > >>

Jomir:
Zgadzam sie z Toba bebloch.
Jedynie w jednej kwestii mam inne zdanie, ze IB nie jest szkola dla Polakow.
Moja corka chodzi do tej szkoly, oprocz niej w klasie byl jeszcze jeden chlopiec i jeden dwie klasy wyzej.
CO prawda troje na okolo 300 dzieciaczkow, to nie wiele, ale jednak przyjmuja.

bebloch:
Uwierz mi ,to nie moj wymysl w Struer w szkole tak nas brzydko potraktowano ,ze uwierzylam w to ze szkola nie jest dla nas pozdrawiam
bebloch

Jomir:
Wierze, wierze :)
Moze to zalezy od szkoly???
Moja corka chodzi do IB w Birkerød, ale chciala byc blizej domu, wiec byla na rozmowie w Brønshoj, i tez nie robili problemow.

Wiec moze przez ostatnie lata cos sie zmienilo?
Bo z tego co zrozumialam ubiegalas sie  (a raczej Twoja corka) o miejsce w IB jakis czas temu.

Jak juz bedzie lista uczniow dostepna, to sprawdze czy i w tym roku przyjeli polskie dzieci, a najpozniej w sierpniu :) po rozpoczeciu roku szkolnego.

KamiLka:
ja z rodzicami i bratem przeprowadzilismy sie do Danii 1 stycznia 2007 roku. ja mialam 16 a moj brat 13 lat. ja poszlam do szkoly dla obcokrajowcow, od 16 - ok40 lat. przyjeli mnie bez problemu, ale rozmawiala z nimi szefowa mojego taty. w szkole tej bylam do konca roku szkolnego, potem od nowego roku szkolnego poszlam do dunskiej szkoly, 10 klasy. wczoraj mialam zakonczenie roku szkolnego, idę do HF :)
wszystko da sie zalatwic, tylko trzeba znalezc osobe, ktora Ci w tym pomoze..
mam dwie kolezanki, ktore byly w IB, tez chcialam tam isc, ale ze wzgledu na to, ze ja chce zostac w Danii a one nie, wybralam jednak dunska szkole...
w IB poziom jest podobno dosc wysoki jak na Danię, po za tym jest bardzo ciezko na poczatku z jezykiem, bo nie pieszcza sie z uczniami...
dodam, ze tata dostal pozwolenie na prace a razem z nim mama, ja i brat na pobyt.. cpr dostalismy po niecalym miesiacu od dat przyjazdu do Danii..
moze mialam to szczescie ze przyjechalismy tu w 2007, zanim nastapile te rozne dziwne zmiany, ale uwazam, ze nie jestescie w beznadziejnej sytuacji, musicie tylko poprosic kogos, najlepiej jakiegos zaufanego dunczyka, lub Polaka ktory zna sie na dunskich sprawach o pomoc w zalatwieniu wszystkich potrzebnych rzeczy i formalnosci..

pozdrawiam serdecznie ;)

Jomir:
Kamilka, wklej moze link do tej strony, przyda sie innym.

Powiem szczerze, ze szkoda, ze tak pozno napisalas.
Kolezanka mojej corki nie zaliczyla roku (co prawda Dunka, ale wychowana w Anglii, czyli nie mowiaca po dunsku) i naprawde dobry tydzien wertowalismy internet i przewodniki, myslac co tu dalej z nia zrobic. Niestety, wczoraj nasza Vini pojechala do domu - do Anglii.
Ale moze innym takie namiary sie przydadza.

Jeszcze jedno, slyszalam, ze po 10 klasie maja jakies egzaminy, testy. Pisalas takie, trudne byly?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona