Regionalne > Århus, Aalborg ...
Kompleks ludzi w Århus?
(1/1)
Byly Policjant:
Bylem w ostatni weekend w Århus i zdziwila mnie ich straszna, nieukrywana niechec wobec Kopenhagi i jej mieszkancow. Wypowiedz Kopenhaga tfu... to bylo delikatne... Rzecz sie dziala w pubie, moze tylko trafilem na grupe nacjonalistow z Århus? Czy to kompleks mieszkancow, ze nie sa stolica?
Svaria:
A jak to jest w PL z Warszawa ?
Mysle ze taka niechec do stolicy panuje na calym swiecie wiec nei masz co sie martwic ze ludzieaz tak marudzili.
Z powazaniem
Svaria
mala_z_Aarhus:
Niechec mieszkancow Århus do Kopenhagi jest powszechnie znana.
Mozna spotkac wiele zartow dot. inteligencji mieszkancow Kopenhagi, czy raczej jej braku; czesto pariodiuje sie ich akcent, krytykuje sie ich sposob pracy ( ktory w przeciwienstwie do jutlandzkiego jest powolniejszy, mniej efektywny, efekciarsko pospieszny itd).
Pamietam zarty o wzieciu paszportu na Zelandie i zakupie papabusesow na promie, aby sobie radzic w dzungli miejskiej.
Przypomina mi to rywalizacje miedzy Warszawa a Krakowem. Jednak dwoch Dunczykow zagranica zapomina o wzajemnej niechceci az do czasu powrotu do kraju.
Podobny stosunek mozna zauwazyc miedzy polnocna Jutlandia a wschodnia, czy cala reszta Danii. Ale to juz zarty na inny post.
Tula:
--- Cytat: mala_z_Aarhus w 16 Cze 2008, 10:24:21 ---Przypomina mi to rywalizacje miedzy Warszawa a Krakowem.
--- Koniec cytatu ---
-- Kiedy konczy sie zycie kulturalne w Warszawie?
-- Kiedy odjezdza ostatni pospieszny do Krakowa!
;)
Juta:
W Kopenhadze zarty na temat mieszkancow Jutlandii, a szczegolnie Århus, sa na porzadku dziennym. I nawzajem. "My" uwazamy tych z Århus za powolnych wiejskich glupkow, a "oni"... to wlasnie mala_z_Århus napisala.
Tak jak napisano powyzej , to nic nowego. Tarcia miedzy stolica a pozostalymi miastami sa od zawsze.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej