poloniainfo.dk

Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: zosiax w 17 Lip 2008, 13:32:25

Tytuł: zwolnienie z pracy - czy musi podać powód
Wiadomość wysłana przez: zosiax w 17 Lip 2008, 13:32:25
Witam, chciałabym zapytać czy jest jakaś różnica, przy kontrakcie rocznym, kto go zerwie. tzn. w pracy co raz częściej słyszę jak Ci się nie podoba to się zwolnij! czy mówi tak celowo, bo woli (czytaj czeka) żeby to pracownik sam się zwolnił?

czyli tak jak u nas, albo siedżisz cicho albo poszukaj sobie innej roboty...
Tytuł: Odp: zwolnienie z pracy - czy musi podać powód
Wiadomość wysłana przez: vera w 17 Lip 2008, 13:47:59
Witam, chciałabym zapytać czy jest jakaś różnica, przy kontrakcie rocznym, kto go zerwie. tzn. w pracy co raz częściej słyszę jak Ci się nie podoba to się zwolnij! czy mówi tak celowo, bo woli (czytaj czeka) żeby to pracownik sam się zwolnił?

czyli tak jak u nas, albo siedżisz cicho albo poszukaj sobie innej roboty...


Napisz jaka to firma ta ciebie szykanuje. Przy kontrakcie rocznym z określona data muszą podac powód wcześniejszego zwolnienia. Pamietaj ze zawsze coś się znajdzie.
Tytuł: Odp: zwolnienie z pracy - czy musi podać powód
Wiadomość wysłana przez: zosiax w 17 Lip 2008, 14:09:29
Narazie wolałabym nie pisać nazwy, wiem że duńczykowi też tak boss powiedział kiedy poszedł po roku po podwyżkę (ale duńczyk to duńczyk, on zawsze spadnie na 4 łapy)
chyba woda sodowa mu uderza do głowy bo na początku był ok.

Tytuł: Odp: zwolnienie z pracy - czy musi podać powód
Wiadomość wysłana przez: vera w 17 Lip 2008, 14:41:29
jezeli znacząco nie robią ci pod górkę to sie tym nie przejmuj. Dunczycy mają ciężkiego kalibru humor, śmieją się zawsze z kogoś a jak ty się z nich nabijasz to focha walą. Załóż sobie ze szef ma okres i za jakiś czas miejmy nadzieje ze przejdzie mu.
Tytuł: Odp: zwolnienie z pracy - czy musi podać powód
Wiadomość wysłana przez: zosiax w 17 Lip 2008, 16:33:25
Vera dzięki za dobre słowo,
spróbuje tak myśleć o tym okresie znaczy się,
obawiam się tylko że coś się zaczyna dziać i z dnia na dzień piękna różowa bańka pęknie i zostanę na lodzie, a facet ma sporo pracy i wie, że jak nie ja, to ma kogoś kto mu załatwia ludzi z polski.
co prawda mało płaci (120DKK brutto) ale ludzi mu nie brak,

swoją drogą czy często spotyka się takie firmy w Danii, gdzie pracuje się po 10-11 godz dziennie, do tego każdy weekend? można naprawdę sporo zarobić. czy zazwyczaj ustawowe 37,5h?