poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: lilia w 15 Maj 2008, 14:29:51
-
Właśnie się dowiaduję,grzebiąc głębiej w forum,na czym to wszystko polega..
Acha..czyli normalne jest ,że pracownik zatrudniony przed jakąś firmę pośredniczącą,nawet renomowaną- pracuje parę tygodni,żeby potem parę tygodni NIC nie robić (za najniższą placą,tak?),żeby potem znowu gdzieś pracować i to jest zupelnie normalne..?
...
Czy ktoś ma takie doświadczenia..?
-
ja chcialabym, zeby mój poprzedni posredniak płacił mi za nic nabusebienie nawet najniższa krajowa :))) było by super, ale tak nie było. nie bylo pracy , nie było kasy :) pozdrawiam :) a jak sie ten posredniak nazywa?
-
Pracowalem ponad rok dla dunskiego renomowanego vikara, Assistance. Podejscie do sprawy jak najbardziej ok, placa minimalna, robota na telefon. Koordynatorka dzwonila do mnie na poczatku tygodnia i mowila, ze jest praca 2 dni tam, potem 3 dni w innym miejscu, za kazdym razem co innego. Najdluzej, bo 3 miechy udalo mi sie przepracowac przy centrum kongresowym. Robota naprawde w kratke, ale i tak lepiej oplacana niz jakies gazetki czy cos. Dochodza nadgodziny itp. Vikar to agencja pracy tymczasowej, wiec pracujesz od czasu do czasu :) Mozesz sie zarejestrowac w kilku vikarach jednoczesnie, to moze dadza wiecej zlecen.
-
Orientujecie sie, dlaczego niektorzy "vikarzy" dostaja place minimalna, a inni niemal podwojna stawke? Slyszalam kilka razy od Dunczykow, ze jako "vikar" zarabia sie swietne pieniadze. Rozmawialam niedawno z pielegniarka, ktora bardzo sobie chwalil prace "vikara", bo za godzine dostaje 200 koron, a wiec duzo wiecej niz zarabiala pracujac na etat w szpitalu.
-
To chyba jeszcze zależy od rodzaju pracy. Inaczej będzie zarabiał vikar przy sprzątaniu hotelu, a inaczej jako kontrolek lotów (2 jakże skrajne przypadki wybrałem celowo).
-
Slyszalam kilka razy od Dunczykow, ze jako "vikar" zarabia sie swietne pieniadze. Rozmawialam niedawno z pielegniarka, ktora bardzo sobie chwalil prace "vikara", bo za godzine dostaje 200 koron, a wiec duzo wiecej niz zarabiala pracujac na etat w szpitalu.
O pielegniarkach slyszalem w TV. Brakuje ich wiec szpitale sa zmuszone wynajmowac zastepcow (vikar) po cenie rynkowej. Dlatego pielegniarki pracuja jako vikar, czasami na tym samym miejscu pracy. ;D
PS. Czytalem kiedys, ze vikar nie moze byc zatrudnionym na gorszych warunkach niz warunki ukladu zbiorowego ktorym dana firma jest objeta.