poloniainfo.dk
Ogólne => Kącik Kulinarny => Wątek zaczęty przez: Ewa123 w 12 Cze 2014, 15:07:53
-
Hej :)
Szukam galaretki do ciasta z truskawkami, może ktoś mółgłby mi pomóc, gdzie mogę je kupić? Czy jest możliwość kupienia galaretek w duńskich sklepach, czy też muszę wybrać się do Kopenhagi do polskiego sklepu?
Miłego dnia :)
-
a gdzie mieszkasz kolezanko , to moze podziele sie z Toba bo mam jeszcze kilka torebek :)
-
Mieszkam w Slagelse, na Zelandii :)
-
Niestety , nie dam rady pomoc
dzieli nas 300 km :)
Ale checi byly :)
pozdrawiam
-
W takim razie, dziękuję za twoje dobre chęci! również pozdrawiam serdecznie :)
-
Ugotuj kompot z truskawek, dodaj cukier i kwasek cytrynowy, citronsyre, dodaj husblas i masz galaretke, bez konserwantow. :)
Husblas to jest zelatyna w listkach, daje sie tego 3 listki namoczone w zimnej wodzie na 5 minut, a potem podgrzane, na 2 dl plynu. 1 dl to 100 ml.
-
Pamietacie pączki z nadzieniem rozanym?
Dunki robią z platkow rozy galaretke,
ma piekny kolor i zapach... :)
Wlasnie zrobilam pierwsza partie, ale trzeba sie spieszyc, dzika roza, hyben, przekwita.
200 g platkow rozy, gotujemy w pol litra wody, przecedzamy, dodajemy sok z cytryny lub kwasek cytrynowy, do tego pol kilo lub wiecej cukru.
na koniec dodajemy Melatin lub zelfix dr oetker i mamy piekny kolor, cudny zapach.
-
Ugotuj kompot z truskawek, dodaj cukier i kwasek cytrynowy, citronsyre, dodaj husblas i masz galaretke, bez konserwantow. :)
Husblas to jest zelatyna w listkach, daje sie tego 3 listki namoczone w zimnej wodzie na 5 minut, a potem podgrzane, na 2 dl plynu. 1 dl to 100 ml.
Ja próbowałam kiedyś robić galaretkę właśnie z tych płatków żelatynowych i kompotu i wyszła mi taka...nie bardzo estetyczna ;) :-\ - "mętna " była.
Cos nie tak zrobiłam, czy tak po prostu "ma" ?
Od tamtej pory na wszelki wypadek zawsze w domu ogromny zapas galaretek z Polski ;D. To jedne z niewielu rzeczy, których nie potrafię "zastąpić" duńskim odpowiednikiem :-[
-
Chyba cos zle robilas, nie wolno zagotowac zelatyny, trzeba ja tylko podrzac, zeby sie rozpuscila.
-
Dziękuję bardzo za wszystkie informacje! :D i pięknego weekendu wam życzę :)
-
Nieee, oczywiście, ze nie zagotowałam .
No, nic...póki co, galaretki mam ;)
Będę się martwić, jak się skończą ;)
-
Ja ma książkę kucharską i wszystkie przepisy biorę z niej. W danii też można pewnie kupić.
-
A od czego jest internet ? Ja polecam blogi tam, w szczególności na wideoblogach można zobaczyć jak przyrządzają potrawy prawdziwi pasjonaci.
-
Wlasnie tez mam problem z galaretka. Chcialam zrobic sernik i nie moglam nigdzie jej znalezc. Teraz już wiem dlaczego...
-
Najlepsze są takie samorobne, przynajmniej wiadomo co wchodzi w ich skład.
-
Dzien dobry "ala123". Wrocilas z powrotem na ziemie po dlugim letargu? Od 22.1.15 zjedzono chyba juz setki tych galaretek.
Po trzech latach odpowiedzialas na post z 17.7.14 w watku "Ciaza z chorobowe", ze wpierw placi chorobowe pracodawca z potem ZUS??. Na post z 17.8.16 w watku "Biegunka" odpowiadasz ze rowniez bylabyc pelna obaw. Nie obawiaj sie, wszystko juz dawno przeszlo, a odpowiedz na post z 18.8.16 w watku "dziecko po dziecku", ze sama zastanawialas sie dosc dlugo...na pewno sie przydala. A teraz dobranoc i do uslyszenia za 1-2 lata. Czekamy. na dobre rady warto czekac.