poloniainfo.dk

Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: Karbulot w 18 Lip 2019, 13:07:47

Tytuł: Wyrzucono mnie z Lidla
Wiadomość wysłana przez: Karbulot w 18 Lip 2019, 13:07:47
Witam

Parę dni temu wieczorem byłem w Lidlu. Kupowałem wiele rzeczy, miedzy innymi czereśnie na wagę. Na kasie siedział młody chłopak, widziałem go pierwszy raz, chociaż w Lidlu robię zakupy często. Nie zwracałem uwagi jak tam wyglądają zakupy z tyłu, byłem zajęty ich wykładaniem na taśmę. Kiedy zapłaciłem i poszedłem się pakować, moje czereśnie były przygniecione zgrzewką wody mineralnej. Wkurzyłem się i powiedziałem do niego: "Uważaj jak kładziesz idioto". Chłopaczek przeprosił i wszystko byłoby OK. Ale z sąsiedniej kasy wyskoczyła jakiś inny kasjer (też młody szczawik) i z ryjem do mnie, że nie mogę tak mówić do jego kolegi. Trochę się z nim pokłóciłem, ale kulturalnie. Pokazałem mu na odchodne środkowy palec, bo powiedział mi, że mam zakaz robienia zakupów w Lidlu.

Wczoraj wieczorem wyszedłem ponownie do Lidla. Już jak wchodziłem, widziałem że była ta sama ekipa, tych dwóch chłopaków. W sumie pech, bo to chyba jakaś wieczorna zmiana, ja zawsze robię zakupy rano, ostatnio mi tak wypadły wieczorem. Jak tylko zobaczono mnie w sklepie, ten typ podleciał do mnie i kazał mi opuścić sklep. Powiedziałem mu, że nie ma prawa mnie wyrzucać. On na to, że rozmawiał ze swoim przełożonym i takie prawo ma. Dodał, że jak nie wyjdę dobrowolnie, to wezwie policję. Nie chciałem utarczki z policją, więc wyszedłem, ale zapowiedziałem mu że złoże na niego skargę.

Czy w Danii sprzedawca może zrobić coś takiego? Lidl nie jest prywatnym sklepem. Wiem, że w Polsce to jest nie do pomyślenia. Znalazłem nawet odpowiednią stronę, w której przeczytałem, że nawet notorycznego złodzieja nie można wyrzucić. https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/tego-pana-nie-obslugujemy,1619 . Nic nie ukradłem, nie rozwaliłem, nikogo nie uderzyłem. Po prostu mała pyskówka i to wszystko. W Polsce się by rozeszło po kościach. Niestety Duny to jakieś święte krowy i nie wiem, co mogę dalej zrobić. Przeglądałem stronę konsumencką https://www.forbrug.dk/ , ale nic tam nie znalazłem. Możesz tutaj mnie ktoś nakieruje? Czy jest w Danii jakiś przepis na to? Czy może mi zwykły kasjer zabronić robienia zakupów w sklepie?

Pozdrawiam