poloniainfo.dk
Regionalne => Kopenhaga => Wątek zaczęty przez: Aclan w 28 Mar 2009, 21:40:31
-
Witam wszystkich.
Wybieram się postudiować semestr w Kopenhadze (no, konkretnie na DTU w Lyngby) w ramach programu LLP Erasmus. Niestety, gdy się dowiedziałem ile kosztuje komunikacja miejska (dobrze rozumiem, że miesięczny na 5 stref kosztuje ponad 700DKK?) zrzedła mi mina. Byłem przekonany, że Dania jest krajem przyjaznym komunikacji miejskiej... No ale nic, płynie we mnie słowiańska krew wiec będę kombinował, dostępu do zbiorkomu mi nie dają to przytargam sobie własne koła. Dwa, dokładniej :)
Moje pytanie brzmi następująco: Jak bardzo zimowo jest w zimie w Kopenhadze? Czy jest zimno, śnieg, deszcz, ślisko? Wstyd przyznać, ale nie mam pojęcia jak wygląda zima w klimacie morskim. Słowem - czy można w listopadzie i grudniu bez problemu (i bez zbytniego masohizmu) używać roweru jako podstawowego środka transportu?
-
jednym słowem: Można
Wielu Duńczyków w ten sposób się właśnie porusza przez cały rok. ścieżki rowerowe są wszędzie o są zazwyczaj dobrze utrzymane odśnieżone itd.
-
Spokojnie mozna; w tym roku tylko trzy dni byly z gololedzia, ale wtedy sie jedzie po prostu troche wolniej i uwazniej. I nie bylo to w grudniu, a w lutym ;). Przez te trzy lata, ktore tu jestem, tylko w lutym 2007 roku spadl snieg po uda niemalze ;). Dasz rade. Co do deszczu, to pada czesto i obficie, wiec zainwestuj jedynie w dobra kurtke i spodnie przeciwdeszczowe, bo bedziesz tego zestawu uzywal nad wyraz czesto :).
A bilet na 5 stref rzeczywiscie kosztuje masakryczne pieniadze, dobrze zrozumiales (periodekort voksne 30 dage):
http://www.moviatrafik.dk/Priser/hovedstadsomraadet/prisoversigt/Pages/prisoversigt.aspx
-
Wszedzie dojedziesz szybciej na rowerze, no moze nie przez 5 stref ale Kopenhaga to raj dla rowerzystow. Rower mozna tez zabrac do
S -tog (kolej podmiejska). Do dobrego roweru jest potrzebny solidny zamek bo rowery tutaj stoja na ulicy i nie sa porzucone przez dunczykow jak wielu przybyszy z Polski uwaza :)
-
Do dobrego roweru jest potrzebny solidny zamek bo rowery tutaj stoja na ulicy i nie sa porzucone przez dunczykow jak wielu przybyszy z Polski uwaza :)
O tak. Ja aktualnie mam juz czwarty rower i nauczona doswiadczeniem, jesli go gdzies w miejscu publicznym zostawiam, to zapinam na dwa zamki.
-
Niestety czasami nawet dwa zamki nie pomoga - moj maz ostatnio widzial jak w bialy dzien dwojka na skuterach chwycila po rowerze pod pache i fruuuuuu
-
Wiem, tez widzialam taka akcje. Ja mam jedno zapiecie na tylnym kole, a drugie to taka obrecz, ktora przypinam do roweru i np. stojaka ;). Jakby co, to ze stojakiem...
-
Jakby co, to ze stojakiem...
;D
-
Kupowanie nowych i drogich rowerow powinno byc tylko aktualne jak ma sie... duza sypialnie. Rower w Kbh powinien byc gatunkowo i technicznie dobry, ale bardzo marnie wygladajacy, 2 zamki zniechecaja z reguly osobnikow bez srodkow na bilet autobusowy.
-
Moje rowery, poza pierwszym, ktorego kradziez ciezko odchorowalam, to tandeta z Kvicklego, ale i na takie sa amatorzy... Szczytem byla kradziez roweru mojego znajomego -- rower byl z aukcji policyjnej, stary, zardzewialy i z telepiacym sie blotnikiem >:(.
-
...." rower byl z aukcji policyjnej, stary, zardzewialy i z telepiacym sie blotnikiem >:"..(.
Moze zapomnial go zamknac? Znajomy ze Szczecina, nadzorca paru budow w firmie kolesia, pewnie juz inzynier, zazwyczaj wracajal z klubow nocnych w weekendy na "zdobytym/porzuconym" na s-tog dworcach rowerze. Sadze ze dzielnica zamieszkania tez odgrywa duza role.
-
Pisalam o Amager ;).