poloniainfo.dk

Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: deto w 06 Lis 2011, 00:54:33

Tytuł: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: deto w 06 Lis 2011, 00:54:33
Witam , w nadchodzący wtorek mam rozprawę sądową przeciw ex pracodawcy. Po długim i żmudnym czasie ponad roku nareszcie dochodzi to do skutku. Ale odziwo dziś dostałęm telefon od ex pracodawczyni ,ze chce iść na ugodę i zapłacić mi jakaś tam sumę xxx , połowę czego oczekuję po obliczeniu mi przez konsultanta i adwokata. Dzwoniła i stara mi się wiechać na tzw."honory"etc ......  ze jak można chcieć po 2,5 miesiąca tyle pieniędzy ,,,, czy to fer..ten zeszyt .

moje pytanie brzmi: jeżeli bym podjał/a się rezygnacji z procesu ( wystawił do wiatru , adwokata, sedzię i innych) i dzień przed procesem zamknął sprawę to i chyba muszę mieć z tego i ja korzyści ,a nie tylko pozwana strona......    jeżeli  oni chcą dać mi pieniądzę i ja wycofam proces to uważam ,ze nie powinienem płacić podatku w danii za to ,ze robię "dobrze" duńczykom. Nasuwa się zatem pytanie , czy jeżeli podam im konto i zalecę wpłate pięniedzy za granicę ( polski bank) czy od tej tranzakcji będę musił płacić podatek w polsce ( nie wiem forma darowizny ...?? )

Pani ładnie mi powiedziła ,ze przezmnie nie będą zatrudniać Polaków więcej etc.... ze 3F specjalnie to robi ,aby Dunczycy nie zatrudniali obcokrajowców i nakręci sprawę bla bla bla....... ale czy ja w XXI mam się czuć winny , bo chcę dochodzić swoich racji prawnie  wg prawa!!  pani próbuje wchodzić z brudnymi buciorami na moje sumienie , etykę etc.... bo po roku nagle odczuła ,ze czarne chmury krążą nad nią. Posuneła się do tego stopia ,ze dostałem dziś po jej rozmowę od pierwszego(w danii) pracodawcy (na nowy numer, podała moj numer ) zebym zrobił "good trial" i wziąl jej propozycję ... ze trzeba być odpowiedzialnym , ze dobrze będę spał teraz jak i w przyszłości....
Jacyś moralni i etyczni , odwołują się do wartości , sumienia...... ale czy mieli je wcześniej ........??  

więc pytam was , czy iść na ugodę (stracić) i wziąć te pieniądzę zapłacic podatek w dani 50% ( gdyz teraz mam wypłaty) i po roku straconych odsetek cieszyć się ,ze jestem dobry, czy moze dochodzić praw zgodnie z prawem i uznać wyrok przyszłej rozprawy???

co myślicie o tym ,aby pieniądze zostały przelane na konto do PL :P , bo obywatelem nie jestem danii ,a krzywdu zosatły wyrządzone jako obywatelowi Polskiemu ( więc jak to ugryść ,aby się samemu nie wkopać ,ze biorę do "łapy" - ale to pani chce iść na ugodę -ZAZNACZAM ,ZE SPRAWA MI SIĘ NIE PODOBA , BO DOSTAŁA LIST OKOLO 2 MIESIĄCE TEMU  O TERMINIE ROZPRAWY ,A NAGLE W OSTATNIJ CHWILI COŚ KNUJE -!!  mogła się kontaktować wcześniej ...... a ja ze swojej strony zaangażowałem wiele ludzi w proces ,a teraz mam się na nich "wypiąć" i powiedzieć "sorrry i will do by myself" - wyjdę na  

Co myślicie o tym , czy zaszkodzi to wam jeżeli będę i wygram sprawę jako Polak ??  czy lepiej wziąć kasę i siedzieć cicho na d.....

pozdrawiam i proszę o sensowne opinie
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: wieszaf1 w 06 Lis 2011, 10:35:27
Nieznam szczegułów sprawy twojej ale skoro firma cos ci tam proponuje czyli czuje że jest winna jakiegoś wykroczenia. Ja na twoim miejscu bedąc doprowadził bym sprawe do końca , pewnie można zadać pytanie dlaczego ? a dlatego że skoro dania jest krajem prawa i wszyscy sa tacy prawożądni i my musimy również tacy być i ponosić konsekwencje tej prawożądności to również oni powinni ponosić konsekwencje swoich wykroczen. To ze niebedą zatrudniac polaków , hmm to mi sie wydaje ze to tylko straszenie a jek nie polaków to rumunów lub kogom innego napewno beda zatrudniac kogos kto jest tanszy i zarazem  mniej bystry od ciebie zeby niepowtuzyl sie podobny problem.
Moja rada doprowac sprawe do konca niebiesz  zadnych pieniedzy (uwazaj)
pozdrawiam i powodzenia
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: greg1969 w 06 Lis 2011, 10:44:23
Kiedyś była dostępna opcja: "Sprawdź pisownię" ;D. Willy help ;D ;D.

http://www.korektor.net/slownik.html
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: lucyna1975 w 06 Lis 2011, 11:14:20
Nie odpuszczaj mieli  rok żeby się z tobą dogadać, ale nie bo myśleli  że się wycofasz i nie przejmuj się gadkami o moralności  . Skoro w tej chwili chcą się dogadać to znaczy że oblał ich blady strach,dociągnij sprawę do końca to  może i innych w przyszłości  przestaną kantować.
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 06 Lis 2011, 11:19:39
Oczywiscie zakladajac ze wygrasz i ze suma przyznana przez sad bedzie wieksza od tej która terez oferuje byly pracodawca.

kto pokrywa koszty sadowe jesli tu sie teraz wycofasz? ty sam?
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: Juta w 06 Lis 2011, 11:27:25
Ja bym nie szla na ugode. Jesli firma kantowala to teraz musi poniesc tego konsekwencje.
A jesli bedziesz za duzo kombinowac, to wykiwaja cie bez problemow. I ani kasy dla ciebie, ani sprawiedliwosci nie bedzie.


[Posted on: 06 Lis 2011, 11:24:45]

I nie rozumiem dlaczego tak sie koncentrujesz na tym co polskie a co dunskie. Przeciez to nie ma zadnego znaczenia. Liczy sie uczciwosc i sprawiedliwosc.
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: deto w 06 Lis 2011, 11:29:44
sprostowanie ... nie było kontraktu - więc 3f wyliczył maximum możliwości ..... plus kary etc....

a co z chrześcijańskim współczuciem... litością ..... ( i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom ) :-X


nie mam pojęcia, ale mogę wziąć pieniadze i napisać ,ze wycofam proces , a kosztu chyba żadne , bo jeszcze rozprawynie bylo -- we wtrek ma być.

wiecie teraz ja mam plus , bo kontraktu nie było , więc po maksymalnych mozemy jechać...

Juta- gdyż ciaglę słyszałem w telefonie ,ze jesteś z Polski i możesz nas wykiwać , bo innne prawo Cię obowiązuje....bla bla

fakt - stawka jest bardzo wysoka jak za 2,5miesiąca - ale takie prawo jest w danii i sądzę,ze chyba stawek z kosmosu nie wzieli ( 50% pierwsze 2 godziny , powyżej 80% - a bylo ich dosyć  wiele 276 miesiąc - sezon żniw - to i jazdy bylo non stop
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: MAXFIT w 06 Lis 2011, 16:09:27
NIE odpuszczaj,w momencie gdy sie zrobiło gorąco to mysli ze "Glupiego Polaczka" przekupi paroma tysiączkami ,doprowadz sprawę do konca gdyz w wielu przypadkach wiem że sąd potrafi .Znam jeden przykład firma nie płaciła za nadgodziny przez okres około 2,5roku mojemu znajomemu z pomocą znajomy odzyskał sumę 10krotnie większą jaką proponował mu pracodawca.Fakt jest taki ze dunczycy myslą ze jestesmy idiotami,a to nieprawda niestety.POZDRAWIAM
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: deto w 06 Lis 2011, 16:36:47
Ludzie - dziekuję za wasze oceny , dochodzę do wniosku ,ze jednak nie ma się , co litować nad kimś , jeżeli dookoła się słyszy tyle przypadków wykorzystywania przez pracodawców emigrantów.  Powiedziła mi przeztelefon ,ze jak złodziej bank chce okraść  :-\ 

 :P  nie wiem po co mi taki mentlik robi przed końcem...

wczoraj wypytywała mnie ile chcę - hmm nie podałem żadnej sumy , coś mi się wydaje ,ze to była zagrywka i mogła nagrywać rozmowe :-\ 


 
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: roga w 06 Lis 2011, 17:16:48
,,,,,,Fakt jest taki ze dunczycy myslą ze jestesmy idiotami,a to nieprawda niestety.POZDRAWIAM

Tak sadzisz ? Wiekszosc dunczkow zapewne tak nie mysli. A ci co tak mysla,,,,,,chyba maja do tego powody.
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: inna w 06 Lis 2011, 17:49:52
Dziwi mnie troche to ze ty sam (a) prowadzisz roRzmowy z nimi. Skoro sie sadzisz wszysko powinno byc zalatwiane przez advokata albo zwiazek. Troche dziwne ze tracisz energie na cos co jest zbedne.

Ja osobiscie bym dazyla do prawdy. Nawet jak bym miala poniesc ekonomiczne konsekvencjie.

Moja siostra miala podobny przypadek i wygrala to nie bylo w Danii.
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: deto w 06 Lis 2011, 18:03:09
Inna to ona zaczeła dzwonić i podwyższać swoje propozycje.. teraz na końcu..... a ja zdaje sobie sprawę ,ze proces moze ją kosztować dodatkowe pieniądze..... i po co to komu ..... - jestem jakoby otwarty na popozycje,ale ona robi ze mnie "zły" - ona "ofiara" - czesto płacze od tak do ludzi , do mojego konsultanata tez to probowła- a wiesz skoro złamała tam jakiś nasz pakt - czyli odrazu trzeba maksymalne stwaki dać - nawet z racji ,ze przez ponad 2,5 nie miała czasu dać mi go podpisać i co w nim stoi. Od tego odsetki ponad rok - dlaczego nie

uczciwość - hmm jak już zadeklarowała raz  do adwokata ,ze nie miałem żadnych nadgodzin  ::)
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: roga w 06 Lis 2011, 18:20:23
sprostowanie ... nie było kontraktu - więc 3f wyliczył maximum możliwości ..... plus kary etc....
 

,,,,,piszesz, ze nie bylo kontraktu. Pracodawca ma obowiazek zawarcia kontraktu, ale ty - piszac tyle o uczciwosci i praworzadnosci - czy zarzadales kontraktu od pracodawcy, czy tez przezcaly okres pracowales bez kontraktu ?. Jak i na jakiej zasadzie ipodsrtawie pracodawca wyplacal ci twoj zarobek ? Czy na twoje konto w banku czy moze.......? Za malo znam cala sprawe, ale nie mozna wykluczyc ze na poczatku, przystepujac do pracy "zawarliscie" zasade wynagrodzenia i byliscie zgodni a po pewnym czasie dowiedziales sie, ze mozesz wykorzystac sytuacje i z tego skorzystales. Moze sie myle. Jezeli wszystko bylo tak jak opisales, to sam musisz zadecydowac o wyborze: rozprawa czy ugodowe zalatwienie sprawy. Na pewno sa jeszcze inne detale o ktorych nie wspominasz, a ktore powinieneswziac pod uwage. Kasa jak kasa, ale........ reszta to sprawabardzo osobista i trudno doradzic.   
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: deto w 06 Lis 2011, 20:35:47
spokojnie żadnych pieniedzy nie dostałem na czarno... niby jest 3 miesiace na załoznie kontraktu i zgłoszenie , ale jakoś im się nie śpieszyło ...
ponoc zapłacili czarnąkase ,ale  rosjanom
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: roga w 06 Lis 2011, 20:57:51
spokojnie żadnych pieniedzy nie dostałem na czarno... niby jest 3 miesiace na załoznie kontraktu i zgłoszenie , ale jakoś im się nie śpieszyło ...
ponoc zapłacili czarnąkase ,ale  rosjanom

,,,, niby mieli 3 miesiace na zalozenie kontraktu,,,,

A czy ty zwracales sie o ten kontrakt i otrzymales odmowe ?. No, ale to juz teraz mniej wazne.
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: Hans w 07 Lis 2011, 07:17:02
Dobre... Narzekasz na uczciwosc innych, a sam pytasz jak uciec z kasa bez placenia podatku...
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: franek w 07 Lis 2011, 10:26:27
jezeli nie masz kontraktu to daj sobie spokoj firma na tej zasadzie moze zatrudniac bardzo dlugo bez konsekwecji i posluchaj poczytaj ROGA
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: MartynaM w 07 Lis 2011, 13:48:38


Jak w kazdej sytuacji dobrze, ze pytasz o rade. Ale wiesz, ze decyzje musisz i tak podjac sam. Ty masz wszystkie informacje na temat swojej sprawy, a takie publiczne dyskutowanie to zawsze zdania na tak i na nie - na podstawie innych, tylko troche podobnych sytuacji.
Z mojego doswiadczenia wiem, ze nigdy nie ma dwoch identycznych spraw i decyzji sadow. Czasami sa bardzo zaskakujace. Co do kontraktu, to pracodawca ma obowiazek podpisania z pracownikiem kontraktu (ansættelseskontrakt) i jezeli pracownik zglosi jego brak, pracodawca zostaje ukarany - w ubieglym roku byla to kara 10.000,- z czego 5000,- idzie do kieszeni pracownika. Obecnie przepisy sie chyna zmienily i wylicza sie te kare w troche inny spsob.
Teoretycznie, gdyby pracodawca mial 100% pewnosci, ze prawo jest po jego stronie, nie bylby takim "dobroczynca" i nie proponowalby ugody.
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: deto w 07 Lis 2011, 17:26:04
hans- pytałem jakto jest,a jeżeli jest możliwość legalna nie płacić to...???? dlaczego mialbym nie transferować pieniedzy poza danie??

Martyna- to prawda zdecydować muszę sam ....  i  już po sprawie ... wziąłem 60.000 dkk

w sądzie świadczyłoby 4 osoby przeciw mnie ,a ja jeden sam dla siebie.....


dodam ,ze pani xxxx chciała i upierała się ,ze winna jest mi 17.000 dkk no dziś zapłaciła 60.000 -----   nie jestem do końca usatysfakcjonowany, bo przez okres 1,5 roczny mógłbym je może nawet pomnożyć 3,,,,10.... a moze 100krotnie - tego nie znamy.
żadaliśmy 170.000 - co oczywiscie nie bylo realne ,ale/////

adwokat był nie przekonany o naszej wygranej ,a jesli juz to realna suma była max 100.000 , a mogło bybyć i nic 

ale niech jej to na zdrowie wyjdzie  :)  ,a ja odpuściłem winowajcy więc i moze mnie kiedyś zosatnie odpuszczone ;)

a teraz pyatnie:  wie ktoś jaki podatek przysługuje od tej sumy ???  ( coś jak wygrana w lotto??)

pozdrawiam 
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: MartynaM w 07 Lis 2011, 18:28:40


Jezeli dobrze zrozumialam (choc nie mialam czasu wczytac sie w zawilosci twojej sprawy) - to jest to wyrownanie zaleglego wynagrodzenia. Bedzie musialo wiec byc objete opodatkowaniem, jak wynagrodzenie.
Dlaczego mowisz, ze to jak wygrana w LOTTO - nie zapracowalwes na te pieniadze?
Tytuł: Odp: proces sądowy , pozew przeciw dun....
Wiadomość wysłana przez: deto w 07 Lis 2011, 19:25:19
gdyż adwokat powiedział ,ze rozprawa się toczyć będzie za kary i nie odpowiednie wynagrodzenie ,ale w normalnym czasie pracy , bo udowodnic nadgodziny graniczy z cudem. Tak więc i sprawa była ponoć nie o nadgodziny tylko rekompensaty etc .... aby walczyć o nadgodziny trzeba bybyło mieć elektroniczny mernik czasu-(coś takiego) - inaczejnie do udowodnienia....

gdyż nie jest to wyiczone jako moja zapłata lecz jako kwota , która działa ,ze wycofuję pozew........ czyli jakoby "wygrana"   a nie wyregulowanie.Kwota  ta nie jest oparta żadnymi wiliczeniami od tak się urzeczywistniła.

datego jestem nie przekonany czy powinienem zapłać podatek jak od zarobków ( pozatym jak wiadomo za czas zwłoki mogłbym mieć procenty od tego (lokata) więc inne stawki podatkowe etc...... 

musze się dowiedziec dokładnie ,aby nie dać się wykolegować  :)

nie wygrana w lotto - tylko coś jakoby takie pieniądze   ;)