poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: Ania8520 w 26 Wrz 2012, 15:19:40
-
Witam serdecznie !
Chciałabym zacząć pracę przy sprzątaniu prywatnych domków. Jednak nie przez jakąś firmę tylko sama sobie załatwić kilka domków i sprzątać. Czy ktoś może mi doradzić jak się za to zabrać? Panie które tak pracujecie bardzo proszę o wskazówki :) Czy same sobie nakręcacie takich klientów, jak zacząć? Mam po prostu chodzić po domach i pytać ?:) Kompletnie nie wiem jak zacząć a baaardzo mi zależy na pracy bo jestem tu już miesiąc i nie mam pracy a wiadomo żyć trzeba ... Proszę o pomoc! Pozdrawiam
-
A gdzie mieszkasz?
-
Tisvildeleje ;)
-
musisz kupic sobie.niektore kobiety z roznych powodow sprzedaja domki.ja tez tak zdobylam a potem jesli jestes w tym dobra itp.to potem twoi klienci zalatwiaja ci nowych i jakos to sie kreci i ma sie domkow co raz wiecej.
-
musisz kupic sobie.niektore kobiety z roznych powodow sprzedaja domki.ja tez tak zdobylam a potem jesli jestes w tym dobra itp.to potem twoi klienci zalatwiaja ci nowych i jakos to sie kreci i ma sie domkow co raz wiecej.
Mozna sie naciac na takie kupowanie domkow ,ktos wezmie od niej kase i własciciel danego mieszkania moze sie byc zdziwiony ze jest ktos nowy na jego mieszkaniu ,i to moze sie ciezko skonczyc ,jak ktos jej bedzie miał przekazac dom to powinna isc razem z przekazujaca do własciciela danego domu .znam przypadek jak kobieta wzieła kase za 3 domy i dała dziewczynie klucze i adresy ,nowa dziewczyna tam pojechała i po poł godzinie przyjechała włascicielka mieszkania i wyła bardzo oburzona ze ktos lata po jej mieszkaniu .jak sie okazało to trzech ludzi zrezygnowało z usług tej kobiety ,a ta wpagła na genialny pomysł zeby jeszcze kase sobie zarobic ,trzeba byc ostroznym ,tym bardziej ze to praca na czarno
-
Dziękuję za odpowiedzi :)
Nie mogę kupić takich domków bo jeszcze tu nic nie zarobiłam ;)
A jak zacząć bez kupowania takich domów?
Bo ktoś to je ma też musiał jakoś zacząć? Nie wiem chodzą te osoby z domu do domu i pytają czy im posprzątać :D nie mam kompletnie punktu zaczepienia ...Mam pracę legalną tj. 2 godziny w sobotę i to wszystko ... więc zysk żaden. Jedyny plus że mam CPR i ubezpieczenie ...
Proszę w dalszym ciągu o jakieś porady ... W przyszłym tyg. będę jeździła i rozwoziła CV po fabrykach w mojej okolicy ... Ale to sprzątanie by mi pasowało tym bardziej że uwielbiam sprzątać :)
-
ANIA WEJDZ NA PRIVAT
-
'Odkupowanie domków' jest najlepszym sposobem. Tylko jak ktoś Ci 'sprzedaje' domek to musisz z nim jechać, poznać właścicieli itd. A potem już sam właściciel jeśli będzie zadowolony z Twojej pracy może Ci załatwić następne domki (jego kolegów itp).
Nie ma sensu chodzić od drzwi do drzwi, bo jest duże ryzyko że ktoś 'zakabluje'.. Ogólnie to nie wyobrażam sobie abyś mogła zacząć bez znajomości.
Lecz jeżeli już kogoś znajdziesz kto 'odsprzeda' Ci domek, od razu zapytaj czy nie ma czegoś więcej, z właścicielami troszkę poczekaj, co najmniej miesiąc (jeżeli sprzątasz co tydz) i dopabuse po tym miesiącu jak oni już zobaczą jak sprzątasz o wiele chętniej zapytają znajomych, niż jakbyś od razu pierwszego dnia wyjechała im z takową prośbą.
Możesz jakoś się umówić z osobą która Ci domek odsprzedaje że dasz jej kasę później czy coś. Lecz tak jak mówię, zawsze pojedź z tą osobą obejrzeć domek, poznać właścicieli, i niech ta osoba Ci powie co i jak sprzątać, są podłogi których nie wolno myć, są jakieś inne wynalazki itd, jak lubisz sprzątać to raczej Cię o tym uczyć nie trzeba :D
Jakbyś sprzątała dziennie po 2 domki po 3h każdy (oprócz weekendów), wyjdzie Ci około 13.000kr,- na miesiąc, co spokojnie pozwoli Ci na przeżycie, do tego w okresie świątecznym na pewno ludzie poproszą Cię o jakieś inne pomoce typu umycie okien, poskładanie ubrań czy coś w tym stylu, za co naliczysz sobie kolejną stówkę czy dwie zależnie od czasu. Ale za to w okresie letnim jest o wiele mniej pracy.
Następnie, jakbyś chciała robić wszystko na prawdę fair, zarobisz mniej, bo zwykle średni duński dom sprząta się w 2h/2.5h, ale dolicz sobie tą godzinkę, czy pół.. Jak właściciel będzie w domu to zrobisz wszystko troszkę wolniej/dokładniej, a jak go nie będzie wysprzątasz mu dom tak jak zwykle, ale zamiast siedzieć 3h, wyjdziesz po 2.5h czy coś koło tego, więc nie cackaj się jak widzisz że w 2h się nie wyrobisz po zabraknie Ci 15min, powiedz 3h, dla dunów to jakaś wielka różnica nie jest, a dla Ciebie zawsze te 50kr więcej, aniżeli jakbyś powiedziała 2.5h :) Tylko to już zależy od człowieka, niektórzy mówią że spoko, niektórzy że nie bo to oszustwo, a jeszcze inni z 2 godzinnego domku robią 4 godzinny.. Więc, sama widzisz. W każdym razie tak robi wiele osób, duny o tym wiedzą, ale wiedzą również że może i dają Ci te 50kr 'za friko' ale jak sprzątasz porządnie, to wolą Ci te 50kr więcej dać, aniżeli mieliby mieć kogoś kto to zrobi w 2h zamiast 3h, i zostawi gdzie niegdzie burdel, bo się spieszył :) Więc jak widzisz że domek jest na 2h20min w normalnym tempie, to powiedz 3h i tyle :)
Niestety ja Ci nie pomogę, bo jedyne 'znajomości' jakie posiadam to te w okolicach kbh tudzież niżej na mapie, co tobie wgl nie w smak ze wzgl na to że po prostu daleko mieszkasz, i zapewne nie będzie Ci się na początku opłacało tam wgl jechać na 1 domek.
Pozdrawiam i obyś coś szybko znalazła w swojej okolicy :D
-
Możesz również napisać ogłoszenie o tym, że chętnie posprzątasz mieszkanie lub dom. Przyczep je na tablicy ogłoszeń w sklepie.Widuję czasami takie. Możesz równiez wydrukować ogłoszenie i powrzucać je do skrzynek pocztowych lub przyczepić na drzwiach do klatki schodowej. Problemem jest jedynie to, że nie wiesz na kogo trafisz...
-
DOMINIK to przede wszystkim wlasciciel mowi ile czasu i co chce miec posprzatane.i tak szczerze mowiac nie ma to jak UCZCIWOSC .bo takie naciaganie lubi sie mscic, a tak nawiasem mowiac nie rozumie HANDLU DOMKAMI DO SPRZATANIA.
-
.Mam pracę legalną tj. 2 godziny w sobotę i to wszystko ... więc zysk żaden. Jedyny plus że mam CPR i ubezpieczenie ...
Proszę w dalszym ciągu o jakieś porady ... W przyszłym tyg. będę jeździła i rozwoziła CV po fabrykach w mojej okolicy ... Ale to sprzątanie by mi pasowało tym bardziej że uwielbiam sprzątać :)
Nie widze najmniejszej potrzeby sprzartania na czarno. Przepis (na razie do konca 2012) zezwala wlascicielowi dopmku na odliczanie od swojego dochodu wielu prac wykonywanych przez innych w/przy jego domu. Dotyczy to remontow ale i rowniez sprzatania. Biorac pod uwage, ze do konca roku pozostalo kilka miesiecy a na poczatku nie bedziesz prawdopodobnie miala wiele domkow, dochod twoj nie bedzie tak duzy abysmusiala placic odniego podatek. A wiec nawet podaja oficjalnie uzyskany dochod, nic na tym nie tracisz. Przeciwnie, twoj "pracodawca" bedzie mialz tego korzysc, poniewaz ustalonastawka np. 100 kr/godz. bedzie go kosztowala jeszcze mniej. Wlasciwie powinnas ustalic troche wyzszastawke niz ta ktora jest typowa dla tej dzielnicy w ktorej bedziesz sprzatac i poinformowac pracodawce, ze i tak bedzie onadla niego nizsza (pomniejszenie jego dochodu w rozliczeniu podatkowy). Na stronie SKAT mozesz zobaczyc ze sprzatanie upowaznia do odliczenia:
TastSelv Borger - Servicefradrag
Vælg typen af arbejde ved at trykke i feltet.
Se her, hvilke typer af arbejde, der er omfattet af servicefradrag:
A. Service i hjemmet (udført af en virksomhed eller privatperson)
Almindelig rengøring
•Vask og aftørring af flader i boligen
•Rengøring af toilet og bad
•Støvsugning, gulvvask og boning
•Opvask, tøjvask og strygning
•Rensning eller vask af tæpper, gardiner, persienner m.m.
Vinduespudsning
•Indvendig
•Udvendig
-
Ja mam sprzątanie z kontraktem. Płacę 250 koron na godzinę-jest to standardowa cena w Kopenhadze. Spokój sumienia -bezcenny plus odliczenie podatkowe. Zdaję jednak sobie sprawę, że istnieje całkiem spora grupa klientów, którzy nie mają ochoty płacić więcej niż ok.100 koron za godzinę bez kontraktu.
-
Witam,
Dziękuję Wam za odpowiedzi, rady ;) Póki co cisza z domkami ... może coś znajdę ;)
-
Witaj Aniu! Mysle ze powinnas czytac gazety,tam jest troche ogloszen,w ten sposob znalazlam zaraz po przyjezdzie swoj pierwszy dom,dalam tez swoje ogloszenie w lokalnej gazecie,doszly nastepne 3.Nastepnie byla cisza,ale nie przejmowalam sie gdyz znalazlam prace na kontrakt i ciezko bylo mi razem to polaczyc.Po okolo miesiacu telefon zwariowal,ludzie dzwonili i chociaz odmawialam,to prosili zebym chociaz przyszla zobaczyc,ze ciezko nie bede miala he he.Oddalam kilka namiarow dla osob ktore nie mialy pracy.Nie wzielam za to ani grosza i bylam zadowolona ze moge komus pomoc.Zawsze to wlasciciel mowil na ile godzin chce zebym przychodzila i co mam robic.Uwazam ze nie ma co naciagac i wychodzic np wczesniej,bo tak naprawde nie wiesz czy ktos z sasiadow nie powie w jakim czasie bylas.Bedziesz uczciwa, to docenia i bedzie tobie milo jak dostaniesz zaproszenie np. na swieta.Nie poddawaj sie i czytaj gazety,mozesz tez dac ogloszenie na dba.dk-zycze tobie powodzenia.
-
Witam,
beatrycza - bardzo Ci dziękuję! A dałaś ogłoszenie po angielsku czy po duńsku?
Dziś będę oglądać gazety. Pozdrawiam !
-
Hej! Ogloszenie napisalam po dunsku,wbrew pozorom duzo dunczykow po 50 nie zna angielskiego.W ogloszeniu oprocz domow dodalam tez biura,tak zabezpieczylam sie w razie czego,ze po prostu szukam pracy. Dunskiego znalam kilka podstawowych slow,wykulam co mniej wiecej chce wiedziec jak ktos zadzwoni.Od razu na wstepie mowilam ze slabo mowie,ale to nie robilo roznicy,liczylo sie ze jestem zainteresowana i smsem wysylano mi adres.A reszta to z gorki.Bylo to w okresie raczej letnim,nie wiem kiedy jest najwieksze zapotrzebowanie,ale sami dunczycy mowili ze najgorzej jest przed swietami,bo licza sie z kazdym groszem wiec z zatrudnieniem kogos do sprzatania wola poczekac.Wywiesilam tez w sklepach ogloszenia,ale odzewu nie bylo.2 osoby odpowiedzialy na moje ogloszenie w dba.dk.Z mojego doswiadczenia wynika ze gazeta i dba przyniosla najwiekszy efekt.Mam nadzieje ze powielisz to i za jakis czas,bedziesz miala duzo domkow,ale szukaj tez normalnej pracy,bo domki to na czarno.Co bedzie jak cos sie stanie?Tez tego doswiadczylam i wiem ze dobrze zrobilam ze nie postawilam tylko na sprzatanie.Masz gotowy grosz codziennie,ale wystarczy jak jakis 80-letni mlodzik potraci ciebie,i zostajesz z niczym.Wysylaj CV do roznych firm,tagze sprzatajacych,znajdziesz je na necie,no i jest jeszcze ISS,oni czesto zatrudniaja.Od czasu do czasu napisz,jak zdobywasz Danie.Pozdrowka
-
a jak dodaje sie sie takie ogloszenie do gazety?? gdzie mam sie zwrócic?tez szukam sprzatania w okolicach vejle i podobnie niewiem jak sie do tego zabrac.niemam narazie cpr i ubezpieczenia.w jaki sposob moge sobie to wyrobic itd
-
Hej! Idziesz po prostu do redakcji gazety i dajesz ogloszenie. Pozniej przysla tylko fakture,u mnie to bylo chyba okolo 180 koron.A co do CPR to wydaje mi sie, ze musisz miec kontrakt.Nie wiem dokladnie wiec nie bede sie wypowiadac.
-
Ja mam sprzątanie z kontraktem. Płacę 250 koron na godzinę-jest to standardowa cena w Kopenhadze. Spokój sumienia -bezcenny plus odliczenie podatkowe. Zdaję jednak sobie sprawę, że istnieje całkiem spora grupa klientów, którzy nie mają ochoty płacić więcej niż ok.100 koron za godzinę bez kontraktu.
Jak i rowniez pewna liczba osob, ktora nawet za 250 kr. na godzine z roznych powodow nie decyduje sie na pracowanie na "bialo".
Nie wiem jakie jest Twoje doswiadczenie, ale z mojego wynika, ze wbrew pozorom, nie jest latwo znalezc kogos kto potrafi sprzatac. Wbrew pozorom nie kazdy potrafi, choc byc moze i lubi.
-
Jak i rowniez pewna liczba osob, ktora nawet za 250 kr. na godzine z roznych powodow nie decyduje sie na pracowanie na "bialo".
Nie wiem jakie jest Twoje doswiadczenie, ale z mojego wynika, ze wbrew pozorom, nie jest latwo znalezc kogos kto potrafi sprzatac. Wbrew pozorom nie kazdy potrafi, choc byc moze i lubi.
Taka jest prawda. Sprzatanie to nie tylko dobre checi ale rowniez umiejetnosc i wiedza. Odnosnie odliczenia podatkowego wlasnie pisalem jakis czas temu. Jezeli "odning" ulgi podatkowej bedzie kontynuowany w 2013, to jest to uczciwy i legalny zarobek. Przy stawce np. 250 kr. sprzatajacy zaplaci okolo 1/3 podatku i bedzie mial dla siebie kolo 150-160 kr./godz., jezeli w ogole zaplaci podatek (w zaleznosci od rocznego dochodu), a przyjmujacy usluge placi po odliczeniu ulgi realnie taka sama kwote ok. 150-160 kr. W takiej sytuacji jest sie konkurencyjnym, np. sprzatajac biura itp., gdzie praca "na czarno" raczej nie jest aktualna.
-
Cóż...To prawda, że trzeba wiedzieć, jak tą ścierką machać:). Ja dopabuse za którymś tam razem, trafiłam na właściwą dla mnie osobę. Która wie jak to zrobić, potrafi zorganizować sobie pracę i czuje sie u nas w miarę swobodnie. Gdy jestem w domu, zaszywam się w biurze, ale pytam się czasami o pozwolenie na pomachanie mopem i pomoc. R. z pobłażaniem przygląda się mojej pracy...
Większość znajomych szuka kogoś z polecenia, co jest dość zrozumiałe.
Roga- masz całkowitą rację.
-
jessli chodzi o sprzatanie to fakt ,trzeba umiec. wydaje mi sie ze jestem w tym dobra ,pracaowalam przez rok w szwecji na domkach razem z szefowa,dostałam niezła szkole ,za kazda mala plamke mialam zwracana uwage ,w konsekwencji doszlam do takiej wprawy ,ze w koncu bylam lepsza od niej hehehe.moze ktos cos wie o jakis domkach w vejle i okolicach rowież ,odkupie od osob uczciwych:)
-
Nie widze najmniejszej potrzeby sprzartania na czarno. Przepis (na razie do konca 2012) zezwala wlascicielowi dopmku na odliczanie od swojego dochodu wielu prac wykonywanych przez innych w/przy jego domu. Dotyczy to remontow ale i rowniez sprzatania. Biorac pod uwage, ze do konca roku pozostalo kilka miesiecy a na poczatku nie bedziesz prawdopodobnie miala wiele domkow, dochod twoj nie bedzie tak duzy abysmusiala placic odniego podatek. A wiec nawet podaja oficjalnie uzyskany dochod, nic na tym nie tracisz. Przeciwnie, twoj "pracodawca" bedzie mialz tego korzysc, poniewaz ustalonastawka np. 100 kr/godz. bedzie go kosztowala jeszcze mniej. Wlasciwie powinnas ustalic troche wyzszastawke niz ta ktora jest typowa dla tej dzielnicy w ktorej bedziesz sprzatac i poinformowac pracodawce, ze i tak bedzie onadla niego nizsza (pomniejszenie jego dochodu w rozliczeniu podatkowy). Na stronie SKAT mozesz zobaczyc ze sprzatanie upowaznia do odliczenia
Witam.
Zastanowiło mnie to czy w takiej sytuacji gdy sprzata sie u kogoś oficjalnie to osoba sprzatajaca musi mieć wlasną działalnośc gospodarczą? Jesli nie, to na jakiej podstawie rozlicza się ze Skat? Zgłasza po prostu do Skatu - i oświadcza : w tym miesiącu od pracodawców otrzymałam ....DKK???? Zastanawia mnie ta techniczna strona tematu.
Pozdrawiam ANia
-
Witam :)
Chciałabym odświeżyć nieco temat :)
Z racji tego że będę miała swój pierwszy domek :D :D mam kilka pytań a zacznę może od stawki. Ja mam ustalić stawkę czy to ustalają właściciele? W niedzielę idę na rozmowę więc chcę się jakoś przygotować. Jakie są stawki?
I jak to wygląda np. z pracami dodatkowymi. Bo teoretycznie mam tam sprzątać ale babka wspomniała o pracy dodatkowej np. prasowanie. tzn że dodatkowo mam jej powiedzieć żeby zapłaciła?
Jeśli chodzi o kasę to mam z tym problem żeby komuś coś narzucać albo kroić kogoś... wiem głupie ale jakoś tak mam.
I jak jest ze środkami czystości? Jeśli mi każe kupić samej to mam wziąć fakturę czy starczy paragon?
Proszę o rady.
Pozdrawiam
-
jessli chodzi o sprzatanie to fakt ,trzeba umiec. wydaje mi sie ze jestem w tym dobra ,pracaowalam przez rok w szwecji na domkach razem z szefowa,dostałam niezła szkole ,za kazda mala plamke mialam zwracana uwage ,w konsekwencji doszlam do takiej wprawy ,ze w koncu bylam lepsza od niej hehehe.moze ktos cos wie o jakis domkach w vejle i okolicach rowież ,odkupie od osob uczciwych:)
handel mieszkaniem nie swoim?uczciwy Polak cie umowi na spotkanie a ty w podziekowaniu postawisz kawe. Juz nie jedna przejechala sie na kupowaniu
-
Ja mieszkam w srodkowej Jutlandii (Silkeborg) i tutaj stawka wynosi 120kr/h ale stawka moze byc inna w innych miastach. Srodki czystosci kupuja wlasciciele domu ty ewentualnie powiedz czego bedziesz potrzebowac. Sprzatanie, prasowanie, skladanie prania to jest ta sama praca i ta sama stawka.
Ty tylko umow sie z nimi ile mniej wiecej potrzebujesz na to czasu.
[/quote]
-
jessli chodzi o sprzatanie to fakt ,trzeba umiec. wydaje mi sie ze jestem w tym dobra ,pracaowalam przez rok w szwecji na domkach razem z szefowa,dostałam niezła szkole ,za kazda mala plamke mialam zwracana uwage ,w konsekwencji doszlam do takiej wprawy ,ze w koncu bylam lepsza od niej hehehe.moze ktos cos wie o jakis domkach w vejle i okolicach rowież ,odkupie od osob uczciwych:)
ha ha uczen pokonal mistrza :o