poloniainfo.dk

Ogólne => Kultura => Wątek zaczęty przez: willy w 10 Lis 2015, 11:25:05

Tytuł: Mortensaften.
Wiadomość wysłana przez: willy w 10 Lis 2015, 11:25:05
Dzisiejszego wieczora na duńskich stołach pojawią się pieczone kaczki lub gęsi z ziemniakami, sosem oraz czerwoną kapusta. Wszystko ponieważ Duńczycy będą dzisiaj świętować Mortensaften.


Dzisiejszego wieczora na duńskich stołach pojawią się pieczone kaczki lub gęsi z ziemniakami, sosem oraz czerwoną kapusta. Wszystko ponieważ Duńczycy będą dzisiaj świętować Mortensaften. Mało kto jednak wie dlaczego to właśnie gęsi i kaczki są daniem głównym tego wieczora. Początek tej tradycji sięga lat 336-397 n.e W tych to czasach żył pewien młodzieniec o imieniu Martin (duńskie Morten), który w wieku20 lat został mnichem. Prześladowany w swojej ojczyźnie, a następnie wywieziony do Galji, młodzieniec osiadł w klasztorze w Portiers. Martin był bardzo cichy i pobożny, dlatego szybko zyskał reputację dobrego i świętego człowieka. Ludzie mieli o nim tak dobre zdanie, iż chcieli aby stał się on ich biskupem, na co sam Martin nie miał ochoty. Aby tego uniknąć chłopak schował się przed ludźmi w zagrodzie dla gęsi. Zwierzętom się to nie spodobało i zaczęły głośno hałasować, wydając w ten sposób kryjówkę chłopaka. Odnaleziony Martin został zmuszony do objęcia urzędu biskupa miasta.

Dalsza część historii tłumaczy dlaczego w Mortensaften duńczycy jedzą gęsi i kaczki. Otóż kiedy Martin został biskupem, nakazał mieszkańcom, aby raz w roku ubijali przynajmniej jedną ze swych gęsi i potem ją zjadali. Wszystko miało się odbywać w dniu kiedy to zwierzęta wydały jego kryjówkę. W ten sposób chłopak zemścił się na gęsiach za zdradę. Ponieważ w tamtych czasach gęsi były bardzo drogie, zaczęto również ubijać inny drób. Biskup Martin (Morten) zmarł 11 listopada, a dzień ten nazywany jest Mortensdag. Natomiast wieczór poprzedzający jego śmierć to właśnie Mortensaften. Ciekawostka: W Danii imiona Martin i Morten są bardzo popularne. W roku 2013 było 37.225 osób o imieniu Martin i 34.362 osób o imieniu Morten.

Udanego Mortensaften i smacznej gąski. 

http://www.poloniainfo.dk/artykuly/11-rozne/287-mortensaften
Tytuł: Odp: Mortensaften.
Wiadomość wysłana przez: dania_d w 10 Lis 2015, 12:03:06
Dla osob pochoadzacych z regionu na wschod od poznania do zachodniej czesci kujawsko pomorskiego, tez to swieto jest znane i rowniez z potrawy z gesi. Dzis gesina zostala wyparta przez rogale marcinskie, ale powoli znow wraca gesina
Tytuł: Odp: Mortensaften.
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 10 Lis 2015, 13:08:50
Czekam z niecierpliwoscia na przecene kaczek za pare dni, mam duze plany zwiazane z girami (to po naszemu?) bo chce masowo zrobic confit de canard (udo godzinami gotowane w smalcu kaczym).Stary wysoko ceniony francuski przysmak,nb. juz go widzialem w 2 szczecinskich knajpach.
Tytuł: Odp: Mortensaften.
Wiadomość wysłana przez: Habanero w 10 Lis 2015, 17:56:23
bo chce masowo zrobic confit de canard (udo godzinami gotowane w smalcu kaczym).Stary wysoko ceniony francuski przysmak,nb. juz go widzialem w 2 szczecinskich knajpach.
Od dłuższego już czasu tak właśnie przyrządzam dzikie kaczki, bardzo smaczne, polecam
Tytuł: Odp: Mortensaften.
Wiadomość wysłana przez: happybeti w 11 Lis 2015, 02:11:01
Dla osob pochoadzacych z regionu na wschod od poznania do zachodniej czesci kujawsko pomorskiego, tez to swieto jest znane i rowniez z potrawy z gesi. Dzis gesina zostala wyparta przez rogale marcinskie, ale powoli znow wraca gesina

Ach, uprzedziłeś mnie ;)
Miałam właśnie chęć też napisać o "Świętym Marcinie" w Wielkopolsce i tych niesamowitych "rogalach marcińskich"
Nie pochodzę z Wielkopolski, ale kilka lat tam mieszkałam i te rogale to było dla mnie objawienie ;). Mmmm...niebo w gębie :). Oczywiście te oryginalne, z dobrej piekarni.
Poznaniacy w ten dzień zajadają sie nimi , jak cala Polska pączkami w Tłusty Czwartek. Rogale o niebo lepsze!
Głowna ulica Poznania to Święty Marcin, 11go Listopada przeciąga tamtędy barwna parada św. Marcina .
PS
"Giry" to też wielkopolskie słowo ;)