poloniainfo.dk

Ogólne => Informacje => Wątek zaczęty przez: willy w 21 Mar 2012, 19:09:03

Tytuł: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: willy w 21 Mar 2012, 19:09:03
Dziś zabrakło mi miejsca gdzie mógłbym wpisać nowy post.

Co myśli cie o wprowadzeniu nowego działu Życie w Danii lub może ogólny o Danii lub coś w tym rodzaju ??
Zbyt wiele rzeczy ląduje w HydeParku a powinny być w osobnym dziale.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: JULIA1964 w 21 Mar 2012, 20:07:52
Ty rzadzisz ,my pokorne zuczki Ciebie słuchamy ;D
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 21 Mar 2012, 20:50:43
Też coś znalazłem .....Zycie jest ciężkie a pić się chce........
(co nie leniwiec)
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: JULIA1964 w 21 Mar 2012, 22:58:47
Też coś znalazłem .....Zycie jest ciężkie a pić się chce........
(co nie leniwiec)
damy Ci co i ile   zechcesz, ale pozniej idziemy na zbieranie butow z wycieraczek ;D
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: agas. w 22 Kwi 2012, 09:47:13
Chetnie poczytałabym coś na ten temat..jestem własnie w trakcie podjęcia decyzji(bardzo trudnej dla mnie)czy zostac z dziecmi w Polsce czy przeniesc sie do Dani do meza który ma tam stała prace .Myslałam ze to będzie łatwe ale większośc moich znajomych uwaza ze powinnam pomyslec o dzieciach,bo będa żle traktowani bo przeciez sa polakami,ze niebedziemy zyc na takim poziomie jak w Polsce(oczywiscie jak maz dalej bedzie pracował w Dani),ze rozłaka niejest dobrym doradzca i to jest bardzo zły pomysł,jak wogóle mozemy myślec o emigracji...Spedza mi to sen z powiek..czy to ze chcemy byc razem to jest  zły argument?czy to że w Polsce niema przyszłosci to zły argument?
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: kingamagda w 22 Kwi 2012, 10:49:53
Hm...oczywiście podjęcie decyzjii należy tylko i wyłącznie do Ciebie, jednak ja uważam że twoi znajomi zdecydowanie źle ci podpowiadają. Oczywiście jakbyś się zdecydowała na Danie to na początek będzie Cię czekało latanie po urzędach o pozwolenia itd, to będzie nieuniknione. Ja uważam, że życie na odległość to nie życie, rodzina powinna być razem. Ja na twoim miejscu bym się nie zastanawiała i powędrowała do Danii do męża. Ja mieszkam z mężem w Danii dość długo, lada dzień urodzi nam się synek i nie chcemy wracać do Polski, nie ma tam przyszłości. Oczywiście życie w Danii jest droższe niż w Polsce, płaci się wysokie podatki, ale porównując życie między Polską i Danią to zdecydowanie w Danii żyje się na dużo większym poziomie. Wiadomo nie ma jakiś tam złotych kokosów, ale nie trzeba się martwić jak przeżyć od pierwszego do pierwszego.  Zarówno ja jak i moi znajomi nigdy nie spotkaliśmy się z wrogim nastawieniem bo jesteśmy Polakami, także nie patrzyłabym na zdanie znajomych. Wiadomo trzeba się zaklimatyzować jak wszędzie, ale życie w Danii jest dużo łatwiejsze niż w Polsce. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: Domnik w 22 Kwi 2012, 11:33:22
Chetnie poczytałabym coś na ten temat..jestem własnie w trakcie podjęcia decyzji(bardzo trudnej dla mnie)czy zostac z dziecmi w Polsce czy przeniesc sie do Dani do meza który ma tam stała prace .Myslałam ze to będzie łatwe ale większośc moich znajomych uwaza ze powinnam pomyslec o dzieciach,bo będa żle traktowani bo przeciez sa polakami,ze niebedziemy zyc na takim poziomie jak w Polsce(oczywiscie jak maz dalej bedzie pracował w Dani),ze rozłaka niejest dobrym doradzca i to jest bardzo zły pomysł,jak wogóle mozemy myślec o emigracji...Spedza mi to sen z powiek..czy to ze chcemy byc razem to jest  zły argument?czy to że w Polsce niema przyszłosci to zły argument?

:O
To chyba Ci znajomi zazdroszczą :D
Nie wiem co Twoi znajomi wiedzą o danii, ale chyba nie zbyt dużo, żadne dziecko w danii nie jest źle traktowane, powiem więcej dania to kraj gdzie dzieci mają najlepiej :) Co do poziomu życia, jeżeli w polsce zarabiasz powyżej średniej krajowej, i stać Cię na więcej to można się zastanawiać, ale jeżeli by tak było czemu wtedy mąż wyjechałby zarabiać do innego kraju? ;) Ja na Twoim miejscu bym się nie zastanawiał, pogadać z dziećmi, dać mężowi do zrozumienia że ma się wszystkiego dowiedzieć co i jak z urzędami, z meldunkiem itd, aby się leniwy nie zrobił :DD I tyle. Co do dzieci to na pewno będą się wściekać i złościć, walić fochy itp.. przechodziłem przez to.. ale nie ma się co martwić każdy tak ma :) Decyzji przeniesienia się do danii na pewno żałować nie będziesz.
No chyba że będziesz tęsknić do rodziny czy znajomych, ale ta największa tęsknota po jakimś czasie mija i jest normalnie :DD
Mam nadzieje że podejmiesz dobrą dla Twojej rodziny decyzję, jak i nie będziesz zwracała uwagi na opinie osób które w danii nawet nie były :))
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: me w 22 Kwi 2012, 12:04:45
To jeszcze zalezy, ile maz bedzie tutaj mial pracowac.

Na poczatku Tobie na pewno bedzie ciezko, dzieciom rowniez – nowe otoczenie, odciecie ich od kolegow, znajomych, rodziny, inny jezyk, ktorego pewnie nie znaja, nowa szkola. Jezyk wcale latwy nie jest...

Formalnosci w urzedach tutaj nie sa niczym strasznym, wedlug mnie przynajmniej – idziesz, zalawiasz, trzeba troche poczekac i zalatwione.
Niestety gro innych rzeczy jest gorsze - nie jest latwo tutaj o prace, sam jezyk angielski juz nie jest czesto zadnym atutem w CV, zostawia sie w Polsce pozostala rodzine, znajomych – to do czego sie teskni. Ciezko mi powiedziec, ze traktuja nas tutaj gorzej, moze inne dzieci potrafia byc bardziej dotkliwe dla naszych dzieci, ale to tez pewnie jakies tam nieliczne przypadki. Mimo wszystko ja nie czuje sie tutaj jak „u siebie”, jest inaczej, zawsze jestes tutaj przyjezdnym. Polacy, ktorych udalo nam sie spotkac i ktorzy mieszkaja juz tutaj dziesiatki lat, i ustatkowali sie na calkiem dobrym poziomie sami mowili, ze nadal nie sa traktowani jak „swoi”. Nic zlego ich nie spotyka w zwiazku z tym, skad pochadza, ale nadal nie sa „u siebie”. Ich dzieci sa lepiej zasymilowane, jak sa wychowywane tutaj od malego.
To jest chyba na minus.

Zebys nie przeczytala tego jak zniechecenia ale uwazam, ze trzeba brac to pod uwage.
Zycie tutaj tez jest drozsze, choc w Polsce tez tyle rzeczy ostatnimi czasy tak zdrozalo, ze czasem mam wrazenie, ze niektore rzeczy w promocjach sa tutaj tansze niz w PL. Oczywiscie sa rzeczy znacznie drozsze niz w PL, uslugi chociazby, mieszkania, samochody. Ale tutaj tez inaczej sie zarabia, i jak to kingamagda napisala jest inny, wyzszy standard zycia - choc utrzymanie calej rodziny z jednej pensji  moze wymagac pewnych wyrzeczen.

Zycie tutaj jest o wiele spokojniejsze niz w Polsce :), nikt sie nie przepycha w kolejce, nikt cie w sklepie nie taranuje wozkiem, na ulicy ani w autobusie nikt nie klnie, no chyba ze po Polsku ...
i uwazam, ze pod wieloma, wieloma wzgledami zyje sie tutaj lepiej niz w Polsce.
Mysmy sie jednak juz prawie zdecydowali wracac do Polski ze wzlgledu na rodzine i znajomych.

To Ty musisz podjac decyzje czy jechac do meza, czy nie!
Zgadzam sie z przedmowczynia, ze zwiazek na odlaglosc na dluzsza mete to zaden zwiazek. I tata przysylajacy peniadze z zagranicy to tez kiepski pomysl na tacierzynstwo.

Wiec wracajac do mojego pierwszego pytania, jezeli maz ma tutaj popracowac tylko jeszcze przez jakis niedlugi czas, to sadze, ze nie warto dzieciom „fundowac” takiej przeprowadzki i stresow z tym zwiazanych, jezeli jednak ma pracowac tutaj kilka lat, albo i dluzej, to nie ma sensu siedziec w Polsce. Lepiej, zeby rodzina byla razem :)

Powodzenia w podjeciu tej trudnej decyzji.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: clubdk w 22 Kwi 2012, 12:13:42
Z tego co opisalas to wyglada to  tak jakby znajomi byli zazdrosni .

w dk jest tak ze jesli sie ktos nie dostosowuje do czegos wtedy bedzie " inaczej " traktowany .

najwazniejsze to nauczyc sie jak najszybciej jezyka wtedy wszystko idzie z gorki i nie wazne z jakiego kraju sie jest wszedzie ludzie beda to doceniac , nowo poznani znajomi , w szkole , pracy itd  . Te osoby ktore tutaj juz sa wystarczajaco dlugo wiedza jakie dunczycy maja zdanie o kims kto nie chce sie przystosowac 
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: agas. w 22 Kwi 2012, 13:02:11
dziekuje Wam wszystkim za informacje..no jestem pod wrazeniem...otóz tak-moj maż ma umowe na czas nieokreslony,pracuje w stoczni remontowej gdzie niechwalac sie licza sie z jego zdaniem i gdy tylko wspomniał ze mysli o sprowadzeniu rodziny do Danii odrazu szefostwo zaproponowało pomoc...o formalnosci w urzedach sie niemartwie bo mąż załatwiał dla siebie sprawy w urzedach-skacie,gminie,był w spółdzielni,czeka na mieszkanie...w sumie to jestesmy prawie zdecydowani,ale jest to ale!czyli-dzieci.bylismy u niego juz kilka razy i powiem wam że nic mnie narazie niezraziło..siostra mojego męża mieszka w szwecji no i niestety strasznienarzeka na dyskryminacje,na złe traktowanie jej i ich syna niewiem co o tym sadzic...jej maz jest szwedem i dziwi mnie to że on nieinterweniuje..bo podobno nikt i tak niezareaguje..wezme sobie wasze porady do serduszka,sa to kolejne plusy które przemawiaja na wyprowadzke z Polski...pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: deto w 22 Kwi 2012, 19:08:21
a co z dziećmi?? Dania nie jest takim krajem ,że dzieci będą miały zagwarantowane nauczanie wpolskim języku. Zastanawiające jest ,ze coraz więcej polaków pracuje tutaj ze swoimi rodzinami i było by dobrym "uczynkiem" aby dzieci miały zagwarantowane  normalne nauczanie w języku polskim , co by ułatwiło powrót do Polski po paru latach. Decydując się musisz wziąć to pod uwagę ...... Zdaję sobie sprawę ,ze dla pewnej grupy nauczanie po duńsku jest mega super ,ale świat idzie do przodu i taki język jest w globalnym świecie nie potrzebny (wypierany).

 Czy ktoś zna faktyczną liczbę polaków pracujacych w danii na stałe ???   Utowrzenie polskich placówek nauczania ułatwiło by wielu rodzinom połączenie , gdyż znaczna część  ma zamiar pracować tutaj pare lat i bezsensowne jest "targać" dziecko to tu to tam.

Apel do "częstych" weźcie pomyślcie i dowiedzcie się jak to stoi od strony prawnej , bo płacąc podatki chyba mamy jakieś prawa do nauczania dzieci polskiego nie tylko do świąt.... Choć większość pewnie wielbi tzw dobrowolną "dunizykacię"
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: agas. w 22 Kwi 2012, 20:22:55
W moim własnie przypadku rozchodzi sie głównie o dzieci i o ich edukacje..słusznie Deto  ze to poruszyłeś..w tym własnie celu wybieram sie za tydzień do Dani i bede rozmawiac w gminie o takiej mozliwosci gdyz z tego co wiem to jest mozliwosc nauki dzieci jez.polskiego tylko musi być odpowiednia ilosc chetnych dzieci ale z tego co wiem to na takich zajeciach za wiele dzieci niesą uczone... :-\.ale to byłoby rozwiazanie dla wielu rodzin w podjeciu decyzji o emigracji gdyby nasze dzieciaki miały szanse uczyc sie swojego ojczystego języka...
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: nutka53 w 22 Kwi 2012, 20:35:19
a co z dziećmi?? Dania nie jest takim krajem ,że dzieci będą miały zagwarantowane nauczanie wpolskim języku. Zastanawiające jest ,ze coraz więcej polaków pracuje tutaj ze swoimi rodzinami i było by dobrym "uczynkiem" aby dzieci miały zagwarantowane  normalne nauczanie w języku polskim , co by ułatwiło powrót do Polski po paru latach. Decydując się musisz wziąć to pod uwagę ...... Zdaję sobie sprawę ,ze dla pewnej grupy nauczanie po duńsku jest mega super ,ale świat idzie do przodu i taki język jest w globalnym świecie nie potrzebny (wypierany).

 Czy ktoś zna faktyczną liczbę polaków pracujacych w danii na stałe ???   Utowrzenie polskich placówek nauczania ułatwiło by wielu rodzinom połączenie , gdyż znaczna część  ma zamiar pracować tutaj pare lat i bezsensowne jest "targać" dziecko to tu to tam.

Apel do "częstych" weźcie pomyślcie i dowiedzcie się jak to stoi od strony prawnej , bo płacąc podatki chyba mamy jakieś prawa do nauczania dzieci polskiego nie tylko do świąt.... Choć większość pewnie wielbi tzw dobrowolną "dunizykacię"

chyba musza byc jakies granice ludzkiej wyobrazni i zdaje sie mi ze wlasnie je przekraczacie takimi chorymi pomyslami,,,,jak chcecie zeby wyksztalcenie dzieci bylo uznawane w Polsce to mogga dzieci robic szkoly internacjonalne i matury w jezyku angielskim co sa uznawane w polsce a placone podatki ida na dunskie szkoly ,szczescie ze Dunczycy nie moga przeczytac tych rewelacyjnych pomyslow.opanujcie sie jakos
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: deto w 22 Kwi 2012, 22:23:40
chyba musza byc jakies granice ludzkiej wyobrazni i zdaje sie mi ze wlasnie je przekraczacie takimi chorymi pomyslami,,,,jak chcecie zeby wyksztalcenie dzieci bylo uznawane w Polsce to mogga dzieci robic szkoly internacjonalne i matury w jezyku angielskim co sa uznawane w polsce a placone podatki ida na dunskie szkoly ,szczescie ze Dunczycy nie moga przeczytac tych rewelacyjnych pomyslow.opanujcie sie jakos

To co napisałem nie jest czymś nowym ,ani pomysłem z kosmosu .... Przecież np.ostatnio  znany przykład polskich placówek udukacyjnych na litwie gdzie dzieci polaków przedwojennych chodziły  do szkoły opłacanej i utrzymywanej z kasy litewskiej, co wiećej nie było wymogu zadawania litewskiego języka - co zostało ostatnio zmienione i powoduję fale protestów etc. Nie rozumiem twojej reakcji nic z kosmosu nie powiedziałem , a rosnąca liczba polaków w danii powinna rodzić takie pomysły i chęc zaangażowania. Znam osobiście rodziny , które nie moga przyjechać do danii ze względu na dzieci- a taki program byłby adekwatny w większych miastach napewno. Taki układ by ułatwiał nie tylko powroty całych rodziń po kilku latach ,ale również nowej emigraccji którą nie myśli przekreślać swojej przeszłości i zacząć "wszytsko od nowa". Naturalnie duńczykom taki pomysł się może nie spodobać  :o , ale czy jesteśmy tutaj od przypodobywania się czy o troski naszych bliskich i inwestycji w nasze dzieci. Jeśli ktoś ma szersze dane jak to wygląda ze strony prawnej to niech się podzieli.
Czy pryjeźdzając tutaj z dziećmi na okres 3 lat jest sens przymuszać ich do nauki języka , co potrwa jakiś czas, równomiernie pogłebi się progresja zapominania polskiego. Znam przykre przypadki , co dzieci po 2 latach w danii powracały z rodzicami do polski , co musiało się odbić na ich edukacji!! Takie szkoły bezdyskusyjnie rozwiązały by problemy wielu rodzin.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 22 Kwi 2012, 22:48:01
Rozwiazaniem problemu mogla by tez byc wieksza odowiedzialnosc rodziców za swoje dzieci a nie tylko pogon za nowym samochodem, wiekszym mieszkaniem.

Nikt nikogo nie zmusza do przyjazdu do Danii, to rodziców prywatna decyzja - "dobro" dzieci w Polsce czy kilka lat w ínnym kraju.
Od rodziców zalezy czy dzieci przezyja te kilka lat jako najwieksza przygode w swoim zyciu czy tez zarazone niechecia rodziców bedzie to kilka lat koszmaru.

A jesli chodzi o nauke jezyka to znaczy ze wszystkie dzieci wszystkich narodowosci powinny miec swoje wlasne szkoly? W kazdej wsi? Polskie szkoly, nigeryjskie, somalijskie(?), rumunskie, wietnamskie, koreanskie, szwedzkie, litewskie.................................................
Czemu nie, tylko wydaje mi sie ze podatek dla obcokrajowców powinien wynosic tak ca 80%  ;D

Istnieja niemieckie szkoly ale sa finansowane przez Niemcy, moze trzeba by to zaproponowac polskiemu rzadowi? Polskie szkoly w kazdym kraju i miescie na swiecie gdzie mieszkaja Polacy, a finansowane z podatków tych co zostali w Polsce. Swietny pomysl  :D Ciekawe co na to powiedza Polacy w Polsce?
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: nutka53 w 22 Kwi 2012, 22:59:32
te polskie szkoly na litwie to sa uwarunkowane historycznie bo chodzi o miejszosc narodowa i dlatego ma to racje bytu i Polska tez zapewnia mniejszoscia narodowym szkoly ale my tutaj w Dani nie jestesmy historycznie tylko ekonomicznie.
mnie by szkak trafil jak bym musiala w polsce placic za szkoly dla wietnamczykow bo rodzice sprzedaja na straganie szmaty przez 5 czy 10 lat a co z ukraincami,rumunami dunczykami pracujacymi w Polsce, Niemcami itd?
daj  spokoj z taka logika
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: Domnik w 22 Kwi 2012, 23:32:05
W moim własnie przypadku rozchodzi sie głównie o dzieci i o ich edukacje..słusznie Deto  ze to poruszyłeś..w tym własnie celu wybieram sie za tydzień do Dani i bede rozmawiac w gminie o takiej mozliwosci gdyz z tego co wiem to jest mozliwosc nauki dzieci jez.polskiego tylko musi być odpowiednia ilosc chetnych dzieci ale z tego co wiem to na takich zajeciach za wiele dzieci niesą uczone... :-\.ale to byłoby rozwiazanie dla wielu rodzin w podjeciu decyzji o emigracji gdyby nasze dzieciaki miały szanse uczyc sie swojego ojczystego języka...

Z tego co wiem jest polska szkoła w kbh, lecz słyszałem że szału tam nie ma.. zawsze można dzieci posłać, poznają nowych rówieśników, ta szkoła jest otwarta tylko w sob, jeden dzień w tyg, ale 'słyszałem' że dostaje się normalne świadectwa jak po ukończeniu normalnej szkoły, tyle że jak się wróci do polski to ma się jakieś dodatkowe testy. Nie wiem czy jest to prawdą, bo mnie ta szkoła nie interesowała, więc musiałabyś się dowiedzieć.
Ogólnie dzieciaki zaczęły by od szkoły jęz, w normalnej duńskiej szkole mieli by wydzieloną klasę, gdzie chodziły by dzieci z całej komuny aby uczyć się jęz. Ze względu na to że ja sam uczęszczałem do 3 takich jęz szkół ze wzgl na przeprowadzki, mogę powiedzieć że jest całkiem spoko, na pewno lepiej niż w pl ;))
Z doświadczenia (spotkałem już całkiem sporo osób w wieku 14/18 lat które wyemigrowały do danii) wiem że najważniejsze jest być optymistą, nawet jak coś idzie źle nie mów dzieciakom, tylko 'tryskaj optymizmem', aczkolwiek nie przeholuj bo w końcu staniesz na tym że dzieciaki będą miały na wszystko wywalone, bo będą wiedziały że Ty to zrobisz za nie :D Co i tak po jakimś czasie nastąpi.. Dania :D

Co do pomysłu całkowitej pl szkoły to mam takie samo zdanie jak @ae@
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: deto w 22 Kwi 2012, 23:41:15
te polskie szkoly na litwie to sa uwarunkowane historycznie bo chodzi o miejszosc narodowa i dlatego ma to racje bytu i Polska tez zapewnia mniejszoscia narodowym szkoly ale my tutaj w Dani nie jestesmy historycznie tylko ekonomicznie.
mnie by szkak trafil jak bym musiala w polsce placic za szkoly dla wietnamczykow bo rodzice sprzedaja na straganie szmaty przez 5 czy 10 lat a co z ukraincami,rumunami dunczykami pracujacymi w Polsce, Niemcami itd?
daj  spokoj z taka logika

Sądzę ,ze powinnaś się lepiej przygotowąć do tematów z których nie masz za wiele pojecia ,a chcesz poprostu wmówić swoje racje i przesądy innym. Zapewne nie masz dzieci i nie obchodzi Cię los , byle tylko cicho , bo duńczycy się zdensrwują.... nie obchodzi mnie czy vietnamy czy inni chcą w polsce szkoły ...  My jesteśmy w EU i nie zyjemy w XXI wieku. No fakt tylko ,ze wojna się skończyła w 45  :o  więc tu masz odpowiedz uwarunowania hitorycznego..... tyle lat i wciąż chęc ludzi do nauczania tego języka trwa ... pomimo ,ze się urodzili na litwie ich dzieci moze rodzice etc.... a ty negujesz pomysł....

Skoro liczba nas tutaj przybywa to i adekwatnie płacimy więcej podatków i możemy miec jakieś prawa ,aby nimi kabusewać. Jezeli dotychczas nikt o takim rozwiązaniu nie pomyślał najwyższa pora zacząć nad tym myśleć.
Masz racje inne narodowości są obecne ,ale nie w takiej znacznej mierze jak emigracja polska.
Dodająć nie jesteśmy uchodzcami , większość przyjechała tutaj pracować i płacić podatki ,a nie żyć na koszt podatników , więc naturalnie nie możesz zrównywac poloni do uchodzców np,vietnam etc....
Pozatym każdy niech nie walczy o swoje ... Jak widzisz wypowiedz powyżej "matki" - która sama zaznaczyła, ze rozwiązało by to problem w jej przypadku. Bo niestety duński nie jest językiem światowym i będę utrzymywał twierdzenie ,ze nie jest dobrym rozwiązaniem posłac dziecko na "rok przygotowawczy" gdzie tylko część zdoła ogarnąc język na dobrym poziomie ,a co z resztą ???   depresja dziecka ze zmianą otoczenia, utratą przyjaciół , brak kontaktu z innymi rowieśnikami z polski , tylko część dzieci podoła temu ... reszta zotanie pchnieta w wir i nie opanuję materiałow będąc 2kowym  uczniem i po latach powie ojcu, matce coś ze mnie zrobiła. Teraz ani nie mam tutaj przyszłości ani w polsce - tak kiedyś dzieci powiedziały matce. :( Kontyuacja polkiego programu plus intensywny kur duńskiego - na takie coś można się godzić ,a nie zerwanie całkowite z polskim  nauczaniem i intensywana nauka duńskiego - gdzie rodzice w domu mówią po polsku ,a w szkole dzieci zmieszane z całego świata- prawie jak babilon. No ,ale niech każdy rozważa osobiście to ,a ja z ogromną chęcią przyłączę się do inicjatywy tworzenia polskiech placówek dla polskich rodzin. Wkońcu kiedyś stąd wyjadę. Taka są prawa demokracji jesteśmy znaczną liczbą tutaj i ona rośnie. Naprawdę musimy sobie zdać sprawę z tego narastającego problemu. Dziec duńskie przyswajają język ang. w dobie globalizacji ,a polskie zapoinają własny i uczą się duńskiego  ::) - jak najbardziej powinny ,ale nie jak to jest w dotychczasowy sposob, kosztem własnego!

Nutka53 - pamietam jak kiedyś niemaca się pytałem skądtak dobrze zna ang. powiedział mi ,ze mieszkał w dzielnicy gdzie stacjonowali amerykańscy żołnierze ze swoimi rodzinami gdzie dzieci miały zagwaranotwane szkoły w ojczystym języku::).
Jeszcze jedno , zaskakuję/ przeraża mnie twoja postawa w tej sprawie. Dziwię się Ci ,że taki pomysł nie podoba Ci się ,a wręcz krzyczysz jak by miało to wyjść dzieciom na złe. Odpiwiedz sobie sama. Nie każdy chce spedzić tutaj resztę życia ,a chce mieć rodzice ze sobą , biorąc przykładowo dziecko 12 letnie ze sobą i proponując mu nagle na okres 3 lat system duński skazywane jest na............... ,a potem się dziwić ,ze powróty są trudne. Jeżeli nie zaczniemy się sami domagać własnych praw nikt ich nam nie da!
Czas coś z tym zrobić!!   
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: deto w 23 Kwi 2012, 00:00:27
Z tego co wiem jest polska szkoła w kbh, lecz słyszałem że szału tam nie ma.. zawsze można dzieci posłać, poznają nowych rówieśników, ta szkoła jest otwarta tylko w sob, jeden dzień w tyg, ale 'słyszałem' że dostaje się normalne świadectwa jak po ukończeniu normalnej szkoły, tyle że jak się wróci do polski to ma się jakieś dodatkowe testy. Nie wiem czy jest to prawdą, bo mnie ta szkoła nie interesowała, więc musiałabyś się dowiedzieć.
Ogólnie dzieciaki zaczęły by od szkoły jęz, w normalnej duńskiej szkole mieli by wydzieloną klasę, gdzie chodziły by dzieci z całej komuny aby uczyć się jęz. Ze względu na to że ja sam uczęszczałem do 3 takich jęz szkół ze wzgl na przeprowadzki, mogę powiedzieć że jest całkiem spoko, na pewno lepiej niż w pl ;))
Z doświadczenia (spotkałem już całkiem sporo osób w wieku 14/18 lat które wyemigrowały do danii) wiem że najważniejsze jest być optymistą, nawet jak coś idzie źle nie mów dzieciakom, tylko 'tryskaj optymizmem', aczkolwiek nie przeholuj bo w końcu staniesz na tym że dzieciaki będą miały na wszystko wywalone, bo będą wiedziały że Ty to zrobisz za nie :D Co i tak po jakimś czasie nastąpi.. Dania :D


Co do pomysłu całkowitej pl szkoły to mam takie samo zdanie jak @ae@

No tak tylko opisałeś problem nie z tej strony , my nie mówimy o rodzicach ktorzy chcą tu pozostać na stałe i zdunizowac siebie i dzieci tylko o emigracji zarobkowej na czas określony , która chce mieć rodzine ze sobą. 
Co do pani "ae" to owa pani ma wiele pomysłow i odpowiedzi na każdy temat , więc trzeba to traktowacz dystansem.
Masz rację w Kbh moze i jet ,ale raz w tygodniu i w dodatku w sobotę plus ordzice nie znający praw , języka , etc nie ą w stanie podołać z tym sami. Wyłania się więc myśł (błędna) ,ze najlepiej jak najszybciejzapomnieć o "dawnym" i probowac dziecko przekonac do "nowego" ,a potem nastepuję "bum" trzeba do polki etc....
Jako kraj zaszczuty tutaj w dani wielu z nas nie zna praw i myśli ,ze jak dziecko idzie do szkoly duńskiej to trzeba tryskac entuzjazmem , bo przyjeli etc.....  :o   smutna jest tanie odpowiedzialnośc rodziców i brak szacunku do własnej narodowości itp.
Nie zajmujmy się innymi narodami ,że nie mają .Zacznijmy zmiany od siebie. Choć widzę ,że wiele woli pozostawac biernym w tej kwesti i cieszyć się to co dają ,a nie to co może mi się należy.

Nie chcę mi się wdawac w dyskusję , mój pomysł odnosi się czy są mozliwości tworzenia polskich placówek nauczania ,a nie dyskusji czy to dobry pomysł czy nie. Jeżeli byłaby takie mozliowści prawne to jaknajbardziej powinniśmy się starać aby do tego dosżło , bo ułatwiło by to nam wielu.

Opinie i gdybanie lepiej wymieniać w prywatnych wiadomościach ,aby czytelnik nie musiał marnować czasu , bo jest irytującym czytanie niektórych osob głupot , co zawsze będą  na przekór argumentować się byle tylko móc "klikać"
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 23 Kwi 2012, 00:09:49
...Co do pani "ae" to owa pani ma wiele pomysłow i odpowiedzi na każdy temat , więc trzeba to traktowacz dystansem...

A ja zawsze myslalam ze jak sie ma pomysly i odpowiedzi to dobrze   ;D

Chyba ze to jest tak: jesli "Deto" ma pomysly to dobrze , jesli @ae@ ma pomysly to zle  :D
Klania sie "W pustyni i w puszczy" i filozofia Kalego  ;D

Mozliwosc tworzenie polskich szkól oczywiscie istnieje - jesli polski rzad albo polscy podatnicy beda je finansowali, event. Polacy posylajacy dzieci do takiej szkoly przejma calkowite koszty utrzymania, place itd placówki.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: deto w 23 Kwi 2012, 00:21:39
...Co do pani "ae" to owa pani ma wiele pomysłow i odpowiedzi na każdy temat , więc trzeba to traktowacz dystansem...

A ja zawsze myslalam ze jak sie ma pomysly i odpowiedzi to dobrze   ;D

Chyba ze to jest tak: jesli "Deto" ma pomysly to dobrze , jesli @ae@ ma pomysly to zle  :D
Klania sie "W pustyni i w puszczy" i filozofia Kalego  ;D

Nie mam ochoty wdawać się w dyskusję. Poprostu zajmijmy się się , co możemy zrobić aby sobie ulepszyć zycia tutaj ,a nie krytykowac swoje pomysły etc. Jest to powązny temat dotykający większości polaków mieszkjących tutaj. Jeśli mamy tylko jakieś mozliowści to ążmy do ich egzekwowania lub utworzenia. Ja osobicie nie chciał bym wysyłac dziecko do duńskiej szkoły wiedząc ,ze za pare lat wracać mam do ojczyzny razem z rodziną.

AE sama kiedyś miałas mozliwośc nauki polskiego więc masz możliwości dziś posługiwania się tym jezykiem , więc nie zabierajmy innym tego , bo rodzice nie będą w stanie nauczyć dziecka tego sami w domu. Ty umiesz po polsku i z kaleczysz duński - chcesz ,aby dzieci polskie umiały po duńsku dokonale i kaleczyły polski  ::) 

Tak liczby powiedzą ame za siebie. Wyliczyć ile polaków pracuję w danii ile wpływa do kasy z tego etc i dane powidzą same za siebie. Zaznczam,że posyłając dziecko do duńskiej szkoły i tak państwo duńkie musi za nie płacić , więc tu tylko wchodzi kwestia języka nie pieniędzy , ktore tak czy tak musza zostac wydane na każdego ucznia. Pozatym nie jest to coś nowego ..... poszmerac po innych pańtwach/ programach skopiowac ustawy i wprowadzić w zycie.  Jeteśmy wielką liczbą ,więc mamy siłe przebicia.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: Domnik w 23 Kwi 2012, 20:49:37
deto o czym Ty mówisz?
rodzi się coś w rodzaju daj palec a weźmie całą rękę.
Nie rozumiem kompletnie jak można wyjechać do obcego kraju, i mówiąc 'płace podatki więc wymagam' starać się o szkołę polsko jęz. Totalny absurd.
Widać nie którym zawsze za mało.
Co jeszcze wymyślą polacy na obczyźnie? Może chcecie mieć własną komunę? No urwa, denerwuje mnie takie myślenie, pomysł kompletnie z dupy. Przyjedzie kilku japończyków/czechów/węgrów/rosjan również założysz im szkołę? Kompletna głupota.
Co do dzieci które powiedzą że im rodzice zmarnowali życie - jak dziecko jest głupie i ma kompletnie w nosie naukę jęz to nic mu nie pomoże, takich od razu z powrotem. Podaj mi chociaż jedną osobę (dziecko) która siedzi w danii rok/dwa chodzi do szkoły, przykłada się odrabia lekcje i nie potrafi nic powiedzieć po duńsku? Nosz urwa jak ktoś jest cep to i mu nic nie pomoże, i nie mówię tu o ludziach którzy uczą się wolniej, ale o takich którzy kompletnie zlewają.
Prawda jest taka że wyjazd z polski do danii to ogromna szansa, którą można wykorzystać lub olać, ale nigdy przenigdy nie będzie sytuacji gdzie człowiek ze szczerymi chęciami się tego jęz nie nauczy.
Wspomniałeś też o tym że duński nie jest jęz światowym.. a polski jest? no proszę Cię.
Co do ludzi którzy przyjeżdżają tu na kilka lat (1/5) a potem chcą wracać, w takiej sytuacji nie bierze się ze sobą dziecka, bo nie ma gorszego pomysłu niż wziąć dziecko na 5 lat za granice a później z nim wrócić.
Ja nie wiem kto wgl ma pomysły wyjechać z rodziną na kilka lat. Myślą że się dorobią majątku? Czy że w polsce przez te kilka lat się poprawi?

No przechodząc do tego co chcę powiedzieć.
Polska szkoła w danii? - TAK, ale tylko wtedy jeżeli rodzice uczniów pokryją CAŁKOWITY koszt tej szkoły - budynek/nauczycieli itp.

Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: PRZYJACIEL w 23 Kwi 2012, 21:49:22
te polskie szkoly na litwie to sa uwarunkowane historycznie bo chodzi o miejszosc narodowa i dlatego ma to racje bytu i Polska tez zapewnia mniejszoscia narodowym szkoly ale my tutaj w Dani nie jestesmy historycznie tylko ekonomicznie.
mnie by szkak trafil jak bym musiala w polsce placic za szkoly dla wietnamczykow bo rodzice sprzedaja na straganie szmaty przez 5 czy 10 lat a co z ukraincami,rumunami dunczykami pracujacymi w Polsce, Niemcami itd?
daj  spokoj z taka logika
I tu masz racje .my jestesmy nie u siebie  i nie jest dane mam prawo wymuszania.wiekszosc przyjechała tu w ,,pogoni za pieniedzmi,,ja ostatnio pomyslałam ze jakby obrocic karte to panstwo polskie powinno mam,,ludziom ktorzy w pogoni za praca ,,musieli opuscic swoj kraj,,POLSKE,, zapłacic odszkodowanie ,ja 4 lata byłam zarejestrowana w posrednictwie  pracy i ,,zero ,,propozycji pracy ,a jak pamietam konstytucja gwarantuje nam prawo do pracy ,jedno i drugie jest przykre.a mysle ze dzieci sobie poradza ,szybciej chłona wszystko niz my dorosli .
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: tylda w 23 Kwi 2012, 23:58:52
Deto, strasznie roszczeniowa postawe prezentujesz. Ciekawe jak dlugo jestes w Danii, skoro masz tyle postulatow wzgledem gospodarzy. Zaloze sie, ze nie wiecej niz 2-3 lata. A moze i mniej. No? Myle sie?;)
Co dto tego, kto ma pojecie o temacie, a kto nie, to w Twoich wypowiedziachpanuje takie pomieszanie z poplataniem, , ze az nie wiem, od czego nalezaloby zaczac sprostowania
Moze ogranicze sie do tego, ze Twje porownanie do sytuacji polskiej mniejszosci na Litwie, a takze do amerykanskich szkol w zachodnich Niemczech sa kompletnie chybione. Jesli nie rozumiesz dlaczego, to kiepsko to swiadczy to o Twoje elementarnej wiedzy o europejskiej  historii najnowszej.
Ale w zasadzie nie powinno to dziwic, bo Twoja polszczyzna moze sklaniac do wniosku, ze polskiej szkoly nie zaliczyles, a moze zadnej innej.
Najlepiej podsumowal Twoje postulaty Dominik: "Może chcecie mieć własną komunę?" A dlaczego nie? Niepodleglosc sie oglosi, , Chrystusa sie koronuje na Krola tej wysunietej placowki Ojczyzny, wprowadzi j.polski jako jezyk urzedowy.
Aha, no i trzeba by sie uzbroic, bo wrogow wokol wielu: a to bezboznych lutrow dunskich tolerujacych  wszechobecne pedalstwo, a to muzulmanow, ktorzy tez maja srednia ochote na asymilacje.

A powaznie, to zastanow sie czy tych Twoich  postulowanych "ulepszen" nie wprowadzic po prostu w Ojczyznie, bo nieladnie tak bedac w gosciach mowic gospodarzom, jak maja sobie dom urzadzic.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: malinkaaa0071 w 24 Kwi 2012, 09:33:52
Dyskusja;) moze dodam cos od siebie... Kazdy obcokrajowiec wg. Prawa UE moze starac sie o nauke jezyka ojczystego dla dzieci i nawet dla siebie. Dunczyk jak przyjezdza do Pl tez moze isc za darmo do szkoly jezykowej i jesli ma dzieci, moze poprosic o lekcje dunskiego dla nich na terenie Polski. Wiec nie jest wazne kto jest w gosciach a kto jest gospodarzem. To sa normalne sprawy.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: me w 24 Kwi 2012, 10:02:13
Malinkaaa, nauka jezyka polskiego to zupelnie co innego, deto mowi o nauczaniu w jezyku polskim i wedlug polskiego programu nauczania, zeby dziecko moglo wrocic spokojnie po kilku latach do polskiej szkoly.

Poza tym sadze, ze juz takiego rozwiazania na pewno probowalo wielu innych.
Jezeli byloby to mozliwe, to w niektorych miejscach, na przyklad w niektorych czesciach Kopenhagi nie byloby wcale dunskich szkol i do czegos takiego rzad dunski doprowadzic nie moze.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: deto w 24 Kwi 2012, 16:40:37
deto o czym Ty mówisz?
rodzi się coś w rodzaju daj palec a weźmie całą rękę.
Nie rozumiem kompletnie jak można wyjechać do obcego kraju, i mówiąc 'płace podatki więc wymagam' starać się o szkołę polsko jęz. Totalny absurd.
Widać nie którym zawsze za mało.
Co jeszcze wymyślą polacy na obczyźnie? Może chcecie mieć własną komunę? No urwa, denerwuje mnie takie myślenie, pomysł kompletnie z dupy. Przyjedzie kilku japończyków/czechów/węgrów/rosjan również założysz im szkołę? Kompletna głupota.
Co do dzieci które powiedzą że im rodzice zmarnowali życie - jak dziecko jest głupie i ma kompletnie w nosie naukę jęz to nic mu nie pomoże, takich od razu z powrotem. Podaj mi chociaż jedną osobę (dziecko) która siedzi w danii rok/dwa chodzi do szkoły, przykłada się odrabia lekcje i nie potrafi nic powiedzieć po duńsku? Nosz urwa jak ktoś jest cep to i mu nic nie pomoże, i nie mówię tu o ludziach którzy uczą się wolniej, ale o takich którzy kompletnie zlewają.
Prawda jest taka że wyjazd z polski do danii to ogromna szansa, którą można wykorzystać lub olać, ale nigdy przenigdy nie będzie sytuacji gdzie człowiek ze szczerymi chęciami się tego jęz nie nauczy.
Wspomniałeś też o tym że duński nie jest jęz światowym.. a polski jest? no proszę Cię.
Co do ludzi którzy przyjeżdżają tu na kilka lat (1/5) a potem chcą wracać, w takiej sytuacji nie bierze się ze sobą dziecka, bo nie ma gorszego pomysłu niż wziąć dziecko na 5 lat za granice a później z nim wrócić.
Ja nie wiem kto wgl ma pomysły wyjechać z rodziną na kilka lat. Myślą że się dorobią majątku? Czy że w polsce przez te kilka lat się poprawi?

No przechodząc do tego co chcę powiedzieć.
Polska szkoła w danii? - TAK, ale tylko wtedy jeżeli rodzice uczniów pokryją CAŁKOWITY koszt tej szkoły - budynek/nauczycieli itp.

Pozdrawiam :)

nie mam za wiele czasu więc kliknę tylko Tobie!! Widzisz raczej nie rozumiałeś do końca o czym mowa i stąd twoj "aburdalny" pogląd i może brak szacunku do swojego pochodzenia , korzeni etc...   jaka szansa jakie ......
moze ludzie wyjeżdzają  nie dorabiac się tylko zobaczyć kawałek swiata i z góry wiedzą ,ze muszą wrócić za jakiś czas ...
Niestety ani czesi ani inne narodu nie muszą "podróżować" jak polski naród wybrańców... Nie patrz co inni tylko na siebie , bo inni dadzą sobie radę ,a Ty zotaniesz w tyle.....
Skoro jesteśm ,az tak liczną grupą to naturalnie mamy większe prawa ,abyo czymś decydować. Wspomniałem zyjemy w czasach xx1 wieku ,a Ty masz wciąż w głowie ,że jak dostaniesz coś kolwiek to trzeba dziekowac i nie wolno się upomnieć o swoje"szersze" prawo , bo jak to można etc....  Prawo się zmienia z czasem i jeżeli przed laty nie było polaków nie była potrzeba myślenia kreatywnie ,aby jakoś im pomóc w "byciu" tutaj. Mówisz ,ze jak dziecko mądre to złapie duński szybko hmmm  nie o to mi chodzi ,ze jak dziecko nauczy się po 2 latach duńkiego to jest super mądre , bo okaże się ,ze ma 2 lata w plecy w okreie swojego rozwoju i nie przyswaiało "wiedzy" , ktora jest propagowana w kazdym kraju , niezaleznie gdzie się mieszka i zyje. Niech się uczy duńskiego jaknajbardziej ,ale z czasem i jako dodatek. Tracąc nagły kontakt z edukacją i zaczynając od nowa (0)  dziecko zapomni , co dotychczas nabyło i z czasem okaże się ,ze jego braki są natyle duże ,ze  ukończy szkołe SOSU i "po ptokach".
Reasumując nie chodziło o to aby nauczyć dziecko szybko języka duńskiego i twoja opinia " takiego szybko z powrotem"..... - przemilczmy.

I myslisz się - jak najbardziej wiele rodziń podrózuje z cała rodziną nawet na kilka lat i niekoniecznie do 1 kraju.


Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: deto w 24 Kwi 2012, 16:51:47
Deto, strasznie roszczeniowa postawe prezentujesz. Ciekawe jak dlugo jestes w Danii, skoro masz tyle postulatow wzgledem gospodarzy. Zaloze sie, ze nie wiecej niz 2-3 lata. A moze i mniej. No? Myle sie?;)
Co dto tego, kto ma pojecie o temacie, a kto nie, to w Twoich wypowiedziachpanuje takie pomieszanie z poplataniem, , ze az nie wiem, od czego nalezaloby zaczac sprostowania
Moze ogranicze sie do tego, ze Twje porownanie do sytuacji polskiej mniejszosci na Litwie, a takze do amerykanskich szkol w zachodnich Niemczech sa kompletnie chybione. Jesli nie rozumiesz dlaczego, to kiepsko to swiadczy to o Twoje elementarnej wiedzy o europejskiej  historii najnowszej.
Ale w zasadzie nie powinno to dziwic, bo Twoja polszczyzna moze sklaniac do wniosku, ze polskiej szkoly nie zaliczyles, a moze zadnej innej.
Najlepiej podsumowal Twoje postulaty Dominik: "Może chcecie mieć własną komunę?" A dlaczego nie? Niepodleglosc sie oglosi, , Chrystusa sie koronuje na Krola tej wysunietej placowki Ojczyzny, wprowadzi j.polski jako jezyk urzedowy.
Aha, no i trzeba by sie uzbroic, bo wrogow wokol wielu: a to bezboznych lutrow dunskich tolerujacych  wszechobecne pedalstwo, a to muzulmanow, ktorzy tez maja srednia ochote na asymilacje.

A powaznie, to zastanow sie czy tych Twoich  postulowanych "ulepszen" nie wprowadzic po prostu w Ojczyznie, bo nieladnie tak bedac w gosciach mowic gospodarzom, jak maja sobie dom urzadzic.

Masz rację szkoły ukończyłem w Polsce ;) Co do pobytu jestem wiecej nawetniż 3 ..... hmm styl pisania tzw. "z doskoku"- nie mam czasu wdawać się w dyskusję z ludzmi , ktorzy mają odpiwiedzi na każdy temat i uważają sie za ekspertów etc.
Rozumiem ,ze Ty kategoryzujesz ludzi po przebytych latach i dajesz im prawo zabrania głosu etc.hmmmm ciekawe myślenie.
Muzłomani etc-- ??? czy to jet nasz problem ??  nie o tym mowa - więc mieszasz par inych wątków i zachęcasz do dyskusji , która mnie nie interesuje.
Co do stylu języka - więc sama masz przykład jeśli ja nie potrafię pisać jak dzieci w wieku 10 lat  po paru latach będą mogły się posługiwac ojczystym językiem.
Kończąc zachowaj sobie głupawe odzywki do swoich bliskich w rodzinie- nie musisz pokazywac swoj brak szacunku do jakichkolwiek religii.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: deto w 24 Kwi 2012, 17:00:08
Dyskusja;) moze dodam cos od siebie... Kazdy obcokrajowiec wg. Prawa UE moze starac sie o nauke jezyka ojczystego dla dzieci i nawet dla siebie. Dunczyk jak przyjezdza do Pl tez moze isc za darmo do szkoly jezykowej i jesli ma dzieci, moze poprosic o lekcje dunskiego dla nich na terenie Polski. Wiec nie jest wazne kto jest w gosciach a kto jest gospodarzem. To sa normalne sprawy.

Malinka jako jedyna chyba rozumie o czym mówię. Kazdy ma prawo i te prawa trzeba unowocześniać/ dotosowywać  do wspołczenych reali. Kiedyś była nas garstka dziś jest inaczej , więc potrzebne są zmiany. Jeżeli sami nie upomnimy się nikt tego za nas nie zrobi. Choć pozostaje kwestia ,ze większośc rodziców nie umie posługiwać się językiem duńkim  to siedzi cicho i cieszy się ,ze dziecko z czesem pomoże rozwiązać problemy to przetłuamczy list to tamto. Tak więc może trzeba uświadamiania rodzicom , że pomimo  braku języka nie znaczy ,że ich zdanie się tutaj nie liczy i mają byc cicho jak pod miotłą , bo szczęści towarzystwa się nie podoba taka inicjatywa etc.....
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: deto w 24 Kwi 2012, 17:08:37
Nikt nikomu nie chce zabraniac nauki duńskiego. Poprotu system wymaga zmian. Niech dzieci uczą się nawet 10 lekcji tygodniowo języka duńskiego i kontynuują przedmioty waże m.in biologia ,chemia, fizyka, matematyka...  a nie z dnia na dzień stop zaczynamy od zera i po roku się okazuje ,że dziecko zapomniało ,co dotychczasowo się zdołało nauczyć. No ale jedni myślą ,ze jak nauczyło się duńskiego to automatycznie jest mądre  ::)  tylko jakim kosztem , co okazuję się po czasie.
Niech każdy rodzic sobie pomyśli sam , czy chciałby ,aby dziecko przyswajało język częsciowo i jednocześnie kontynuowało naukę ,czy do "babilonu" na 2 lata i tam pobierało wiedzę ,gdzie tylko nauczyciel mówi po duńsku.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: PRZYJACIEL w 24 Kwi 2012, 22:31:50
Deto.troche sie mocno denerwujesz.masz tu dzieci swoje?czy napotkaly cie tu problemy?bo troche piszesz sam ze soba.ktos wyzej napisał ,,daj palec wezma reke,, jeszcze troche to mozna by sie domagac by  w naszych zakładach pracy mowiono w j.polskim.to by tez wielu z nas ułatwiło prace i zycie w Danii.czy nie ? ja uwazam ze jak bierze sie dzieci na obczyzne to liczymy sie z tym ze raczej beda zmuszone uczyc sie  jezyka dunskiego .i to im naprawde idzie bardzo dobrze.znam wiele rodzin ktore tu przyjechały ze swoimi pociechami i nie narzekaja ani dzieci ani rodzice .kazdy sie przystosował do sytuacji na jaka sie pisał .ale sa to rodziny ktore postanowiły tu ZOSTAC NA STAŁE .jak ktos chce utrzymac swoje dziecko na oswiacie polskiej to jest mozliwosc samemu zagwarantowac dziecku prywatne nauczanie a na wakacje jechac do Polski i dziecko niech zdaje egzamin i pach ma rok zaliczony na polskim programie .jak rodzic ma taaaaaakie wielkie ambicje niech płaci prywatnie ,bo napewno te podatki co tu płacimy nie pojda na takie cos .to  nie przejdzie .to jest naprawde duza odpowiedzialnosc zafundowac dziecku hustawke 2 lata nauki w Polsce 4 lata w Danii i powrot do Polski .kazdy jest odpowiedzialny za swoje pociechy
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: Domnik w 24 Kwi 2012, 23:23:43
O Czym Ty mówisz? O braku szacunku dla swojego pochodzenia? Wiesz wgl co to znaczy? Proszę wytłumacz mi jak 10 letniemu dziecku co ma szacunek do pochodzenia do polskiej szkoły w danii?
Wiesz ilu jest turków/arabów w danii co najmniej kilka razy więcej niż polaków? Ludzi którzy przyjechali tu 30 lat temu, mają dzieci, i domagają się własnych szkół? nie wydaje mi się.
Po za tym kurka wodna, jak można powiedzieć że trzeba się domagać własnych praw, jak i tak żyjemy jak pączki w maśle porównując danię do polski.
I jaki system wymaga zmian? Twoje myślenie wymaga zmian, bo wygadujesz głupoty ;). Duński system nauczania jest o tysiąc kroć lepszy niż polski. Mówisz że szkoły skończyłeś w polsce, więc nawet nie wiesz jak tu system w danii funkcjonuje, jak się ma szkolnictwo. Więc jaki kurka wodna system?
Mówisz też że muzułmani to nie jest twój problem, w takim razie po kiego grzyba duńczycy mają się martwić polakami i dawać im polską szkołę?
Po za tym co się ma szacunek do religii do tego tematu? Jak wierzę w boga to jestem przyjacielem, ale jak wierzę w buddę to już w dupie? A niech mnie ręka broni być satanistą. Czy tak?
Nie wiem zupełnie o co Ci chodzi, ale to nie jest droga do życia w danii, aby wymagać coraz to więcej i więcej, już i tak mamy dużo, każdy nas toleruje, bo dania to naród tolerancyjny, ludzie żyją na luzie, i nie ma co spinać pośladów, i domagać się czegoś co nie jest tak na prawdę nikomu potrzebne.
Mówisz też o sortowaniu ludzi typem 'ile jesteś w danii na tyle możesz się wypowiadać', i to jest akurat prawda, bo ludzie którzy są tu rok/dwa/pięć lat, wiedzą o tym kraju na prawdę mało. Pożyjemy zobaczymy, ale prędzej mi kaktus wyrośnie na czole, aniżeli zobaczę całkowicie polską szkołę w danii, opłacaną z pieniędzy podatników. Albowiem nie jest to droga do przyjaźni, ale do nienawiści, bo nie wiem czy duńczycy będą tak przychylnie patrzeć na polaków, jak im polacy wejdą na głowę.
Najlepsze co w tym temacie padło to "bo nieladnie tak bedac w gosciach mowic gospodarzom, jak maja sobie dom urzadzic." bo to jest prawda.
Nie chcę Cię wkurzyć, ale ogarnij się z deka, bo dla siebie chciałbyś wiele, ale już inne kraje Cię nie interesują.
I nie mówię tu że polacy mają siedzieć cicho w temacie szkolnictwa, ale cytując pewnego pana 'Polskie dziecko ma się nauczyć jak obsługiwać karabin, jak i posiąść wiedzę o historii aby wiedzieć do kogo strzelać', i to są jedne z ważniejszych rzeczy w szkole, jakich dziecko ma się nauczyć w POLSCE, a nie wchodzić innemu krajowi na głowę mówiąc mu co ma robić i domagać się praw z pupy.

Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: happybeti w 01 Paź 2012, 04:34:12
Witam:)
Podczytuję Was od jakiegoś czasu , szukając tu porad i ciekawostek dotyczących życia w Danii.Ale dopabuse lektura tego wątku sprawiła, że zalogowałam się, by wtrącić swoje trzy grosze :P .
Jak dla mnie pomysł finansowania polskich szkół przez państwo duńskie jakis z kosmosu, by nie powiedzieć dosadniej ;) ,kolejny przykład roszczeniowej postawy "bo my tu przyjechalim i nam SIE NALEŻY" . No, śmiech na sali ;D .Oj, faktycznie dobrze, ze Duńczycy nie mogą czasem przeczytać tych głupot, co tu niektórzy wypisują, a kilka ładnych "kffiatkuff" się trafiło ;D .
Nie będe powtarzac sensownych i logicznych argumentów moich przedmówcow, bo do "patryjotuff" i tak nic logicznego nie dociera.Powiem tylko, ze skoro tak im zależy na kultywowaniu polskości i języka (żeby nie było, mi też ),to trzeba zacząć od siebie.Nie tłumaczyć się, ze "tak długo tu jestem, ze zapomniałem" :D  8).Z Polski przywozic nie tylko kiełbasę, ale i KSIĄŻKI .Zwalanie obowiązku wychowania dzieci na państwo ("ONI" powinni to za mnie zrobić") świadczy nie o trosce o dziecko , tylko o ich lenistwie umysłowym i indolencji.
Sorry za "odgrzewanie kotleta",ale jak czytam takie rzeczy, to nie umiem siedzieć cicho.
Tytuł: Odp: Nowy dział: Życie w Danii ?
Wiadomość wysłana przez: roga w 01 Paź 2012, 17:54:00
Jak tam idzie z pomyslami Deto? Nagadales, pomieszales, skrytykowales prawie kazda wypowiedz inna od twojej i......cisza.
Od 22.4.2012 (twoj ostatnia wypowiedz) minelo juz ponad 5 miesiecy. Najwyzszy czas abys zaprezentowal jakies rezultaty. Pamietam ze pisales, ze przy duzej ilosci polakow w Danii, nalezy domagac sie wprowadzenia polskiego systemu nauczania, aby dzieci po kilku latach mogly wrocic do kraju i byc na biezaco z programem.:o. Zapomniales tylko, ze pobyt rodzicow przez pierwsze 5 lat bazuje wylacznie na prawie o swobodnym przemieszczaniu sie sily roboczej na terenie Unii. Masz prace, mozesz tutaj przebywac. Nie masz pracy - powrot do domu. A to czy dzieci w tym okresie czasu przebywajac w Danii maja miec zapewniona nauke polskiego (nie tylko jezyka ale program nauczania) to chyba tylko twoje marzenie albo sen. Slyszalem takie powiedzenie: .....i obudzil sie z reka w nocniku......