poloniainfo.dk
Ogólne => Edukacja => Wątek zaczęty przez: dziunia w 24 Mar 2013, 18:35:25
-
Co sie dzieje w szkołach? Na foraeldre intra przetłumaczyłam że jakiś strajk i nie wiadomo czy dzieci po Swiętach do szkoły pójdą!!!?
-
Ministerstwo chce zmusic nauczycieli by wiecej pracowali, a Ci nie chca.
W tej chwili przeznaczaja 40% etatu na nauczanie, 60% na przygotowanie do lekcji. Co pewnie kazdy golym okiem zauwazy - nie przemeczaja sie.
Jak nie dojdzie do porozumienia, bedzie strajk, ot tyle.
-
Ministerstwo chce zmusic nauczycieli by wiecej pracowali, a Ci nie chca.
W tej chwili przeznaczaja 40% etatu na nauczanie, 60% na przygotowanie do lekcji. Co pewnie kazdy golym okiem zauwazy - nie przemeczaja sie.
Jak nie dojdzie do porozumienia, bedzie strajk, ot tyle.
Nie przemeczaja sie to w Polsce, tu pracuja "po dunsku" ;D
zapomnialam dodac : polskie darmozjady >:(
-
Jomir, to nie do końca tak.. Konflikt jest dużo bardziej skomplikowany, sprawa nie jest taka prosta, jak piszesz.
Nauczyciele, w dużej mierze, zbuntowali się dlatego, że to, co zrobił rząd - to eliminacja "duńskiego modelu", w którym to wszystkie zainteresowane strony biorą udział w rozmowach i pertraktują na konkretny temat. Tymczasem związek nauczycieli został niemalże postawiony przed "faktem dokonanym".
Poza tym, "lock- out", nie jest strajkiem. To jego odwrotna forma, kiedy to nauczycielom zabrania się pracować.
Przepraszam, że tak skrótowo teraz i w paru zdaniach, ale nie mam czasu. Postaram się napisać więcej jutro, jeśli nadal będzie trzeba. Pozdrawiam :)
-
Jomir, to nie do końca tak.. Konflikt jest dużo bardziej skomplikowany, sprawa nie jest taka prosta, jak piszesz.
Nauczyciele, w dużej mierze, zbuntowali się dlatego, że to, co zrobił rząd - to eliminacja "duńskiego modelu", w którym to wszystkie zainteresowane strony biorą udział w rozmowach i pertraktują na konkretny temat. Tymczasem związek nauczycieli został niemalże postawiony przed "faktem dokonanym".
Poza tym, "lock- out", nie jest strajkiem. To jego odwrotna forma, kiedy to nauczycielom zabrania się pracować.
Przepraszam, że tak skrótowo teraz i w paru zdaniach, ale nie mam czasu. Postaram się napisać więcej jutro, jeśli nadal będzie trzeba. Pozdrawiam :)
Pisz , pisz, chetnie poczytam. Mnie cieszy, ze nie tylko w Polsce sa darmozjady 8)
-
Przez kilka oststnich tygodni w szkole to syn nie mial matematyki, historii, czy dunskiego, tylko lock-out, lock-out, lock-out :-\. Super, nauczyl sie nowego slowa po angielsku oraz tego jak byc pelnoprawnym dunskim darmozjadem 8)
-
Poważna sprawa z tym lock-out i tu już nie tylko o edukacje chodzi ??? :(
-
Poważna sprawa z tym lock-out i tu już nie tylko o edukacje chodzi ??? :(
sie wie 8) ;D ;D ;D
-
u mojej corki w szkole dzieci maja teraz tydzien ferii i po swietach z powodu tego lock-out 2 tygodnie nie maja przychodzic do szkoly albo i dluzej brak slow.i ze niby dzieci beda musialy odpracowywac to kosztem wakacji ,maja chyba narabane w glowie.masa rodzicow niezadowolona bo jak tu zostawaic w domu 1 klasistow,musza brac wolne.ja narazie niemam tego problemu bo corka starsza.no tak zeczywiscie biedni ci nauczyciele przemeczaja sie niesamowicie.u nas czasami tez strajkuja ale nie na taka skale jak tutaj ze dzieci do szkoly nieida,dosc ze nic nabusebia to teraz wogole.jeszcze najlepiej to moja corka mowi ze ich zawod jest lepiej oplacany niz lekarza,no to niewiem o co chodzi.i ze oni poswiecaja wiecej czasu bo musza przygotowywac sie do lekcji a nikt im za to nieplaci.gdyby byli lepiej wyuczeni to niemusieliby poswiecaj wiecej czasu na przygotowywanie,takie moje zdanie.
-
Nadusiuu, życzyłabym sobie kulturalnej formy dyskusji.
Nie masz zielonego pojęcia, jak wygląda sytuacja, ani - jak widać - o co naprawdę chodzi. Nauczyciele nie strajkują.
Ile czasu lock-out zajmie, tego nie wiadomo, zależnie od tego, kiedy obie strony znajdą kompromis. Zarówno "2 tygodnie", jak i pensje nauczycieli..wszystko to rzeczy wyssane z palca. Słuchasz córki odnośnie tego, ile kto zarabia ?
Emocjonujesz się czymś, o czym nie masz pojęcia. Po co to zamieszanie ?
Drinka wypij :D Calm dawn ;)
-
A to co- nie wyjaśniło sie w piątek? Miały być jakieś rozmowy z użyciem narzędzia pt negocjator i każdy miał nadzieje ze sie dogadają w piątek....aaa.....to w ten piątek co bedzie maja być te rozmowy, tygodnie mi sie pomyliły...a każdym bądź razie każda ze stron czeka i jest przy nadziei odnośnie piątku...tego który bedzie 8)
-
A to co- nie wyjaśniło sie w piątek? Miały być jakieś rozmowy z użyciem narzędzia pt negocjator i każdy miał nadzieje ze sie dogadają w piątek....aaa.....to w ten piątek co bedzie maja być te rozmowy, tygodnie mi sie pomyliły...a każdym bądź razie każda ze stron czeka i jest przy nadziei odnośnie piątku...tego który bedzie 8)
W piatek dzieciaki dostaly pisemka do domu z nowymi planami lekcji na czas lock-outu, bez lekcji 8). Fajnie, cieszy mnie to, chyba jeszcze linka o dunskim lock-oucie przesle do jakichs polskich pismakow, ktorzy dra pyski caly czas o polskich nauczycielach darmozjadach i ich haniebnie wysokich w stosunku do czasu pracy pensyjach :-\
-
Ja uproscilam znacznie, jasne, ale dla mnie to jednak najbardziej frapujaca kwestia. Zreszta nie tylko mnie, jako ze, wszelkie dyskusje medialne tocza sie wlasnie wokol tego 40/60.
Osobiscie uwazam, ze gdyby to podniesli do 50/50 byloby ok.
Aisak, w Polsce nie jest chyba tak zle.
Moja przygoda w szkole zakonczyla sie w roku 1995, ale wowczas etat to bylo bodajze 20 albo 18 godzin.
Jak mialam 25, to placono mi za to ekstra, jak za nadgodziny. Nie wiem ile sie zmienilo od tego czasu, ale nie sadze, ze nauczyciele siedza w szkolach po 40 godzin w tygodniu.
-
Spotkalem sie z tym ze dziecko zachowywalo sie jak malpa i nauczyciel nic szczegolnie nie robil zeby go uciszyc. Zapytany na zebraniu dlaczego, powiedzial ze nie jest pedagogiem, tylko nauczycielem ;D Ot taka ciekawostka odnoscie nauczycieli dunskich.
nadusiaa, Czytaja twoja ostatnia wypowiedz, wydaje mi sie ze ty mialas permanetny lock-out na polski. Jedyne co cie moze usprawiedliwic to tylko to ze mieszkasz w danii od urodzenia. :D
Szanujmy jezyk polski. Jesli ktos nie potrafil sie nauczyc w szkole prawidlowo pisac sie "alkohol",(nawiazuje tutaj do posta kolegi co mu zabrali prawko) to ja ma sie nauczyc innego jezyka? ::)
-
Dzieci zachowuja sie "jak malpy" z roznych powodow. Byc moze dziecko jest chore i byc moze pedagoga potrzebuje, a nie nauczyciela.
Ot, polska tolerancja. Uciszyc malpe! Albo wyrzucic do zoo. A nie zeby takie cos w klasie z normalnymi siedzialo.
Przykre, lecz prawdziwe.
-
Ja uproscilam znacznie, jasne, ale dla mnie to jednak najbardziej frapujaca kwestia. Zreszta nie tylko mnie, jako ze, wszelkie dyskusje medialne tocza sie wlasnie wokol tego 40/60.
Osobiscie uwazam, ze gdyby to podniesli do 50/50 byloby ok.
Aisak, w Polsce nie jest chyba tak zle.
Moja przygoda w szkole zakonczyla sie w roku 1995, ale wowczas etat to bylo bodajze 20 albo 18 godzin.
Jak mialam 25, to placono mi za to ekstra, jak za nadgodziny. Nie wiem ile sie zmienilo od tego czasu, ale nie sadze, ze nauczyciele siedza w szkolach po 40 godzin w tygodniu.
Polskie darmozjady Jomir ;)
Krucho z nadgodzinami, a jak siedzisz nad wypracowaniami, zadaniami, konferencje, szkolenia, wywiadowki, projekty miedzynarodowe, wlasne doksztalcanie w mysl zasady, kto nie idzie do przodu , ten sie cofa...?? Nie pamietam wolnych weekendow... Ale prawda jest taka, jesli cos sie kocha.... 8)
Abstrahujac od darmozjadow ;) 8)
-
nadusiaa, Czytaja twoja ostatnia wypowiedz, wydaje mi sie ze ty mialas permanetny lock-out na polski. Jedyne co cie moze usprawiedliwic to tylko to ze mieszkasz w danii od urodzenia. :D
ja przepraszam naprawde, ale nie moge, nadusiaaa wybacz, ale..... ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Nadusiuu, życzyłabym sobie kulturalnej formy dyskusji.
Nie masz zielonego pojęcia, jak wygląda sytuacja, ani - jak widać - o co naprawdę chodzi. Nauczyciele nie strajkują.
Ile czasu lock-out zajmie, tego nie wiadomo, zależnie od tego, kiedy obie strony znajdą kompromis. Zarówno "2 tygodnie", jak i pensje nauczycieli..wszystko to rzeczy wyssane z palca. Słuchasz córki odnośnie tego, ile kto zarabia ?
Emocjonujesz się czymś, o czym nie masz pojęcia. Po co to zamieszanie ?
Drinka wypij :D Calm dawn ;)
Ty to ton jak mojej swietej pamieci dawno zapomniana "ulubiona" belfrzyca z podstawowki :-\. Uczylas w Polsce? Masakra
-
Dzieci zachowuja sie "jak malpy" z roznych powodow. Byc moze dziecko jest chore i byc moze pedagoga potrzebuje, a nie nauczyciela.
Ot, polska tolerancja. Uciszyc malpe! Albo wyrzucic do zoo. A nie zeby takie cos w klasie z normalnymi siedzialo.
Przykre, lecz prawdziwe.
Jomirku bez generalizowania ;). Sama wiesz jak to wygladalo od strony "pralni". Zaden nauczyciel nie rodzi sie zly, taki sie tylko pozniej staje ;)
-
Polskie darmozjady Jomir ;)
Krucho z nadgodzinami, a jak siedzisz nad wypracowaniami, zadaniami, konferencje, szkolenia, wywiadowki, projekty miedzynarodowe, wlasne doksztalcanie w mysl zasady, kto nie idzie do przodu , ten sie cofa...?? Nie pamietam wolnych weekendow... Ale prawda jest taka, jesli cos sie kocha.... 8)
Abstrahujac od darmozjadow ;) 8)
Aisak, ja nie o tym. CHodzilo mi o to, ze w Polsce tez tak nie jest, ze nauczyciel 40 godzin naucza. Etat nauczycielski obejmuje "iles tam" godzin na uczenie, a reszta jest przewidziana na przygotowanie do lekcji, sprawdzenie zeszytow itp.
Jednak mimo wszytsko, nie jest to jak w Danii 40/60, a raczej 50/50 (18+2 / na 40) i to moim zdaniem jest zdrowe.
Jest czas na przejrzenie zeszytow, zrobienie ksero dla dzieciakow, przygotowanie metarialow z najswiezszych zrodel, przygotowanie/sprawdzenie klasowek, konferencje, wywiadowki itp.
Pomysl, czy naprawde byloby ok. gdyby nagle nauczyciel mial pracowac jedynie 16 godzin???
-
Jomirku bez generalizowania ;). Sama wiesz jak to wygladalo od strony "pralni". Zaden nauczyciel nie rodzi sie zly, taki sie tylko pozniej staje ;)
Wiem jedno, jak sie do dzieciakow ludzkim jezykiem przemawia, to mozna sie z nimi dogadac. Nazywanie ich malpami do niczego nie prowadzi.
Znam tez nadopiekunczych rodzicow, ktorzy by wszelkie "malpy" do zoo odeslali, by tylko ich jedyne i wychuchane mialo raj na ziemi.
A ze to jedyne i wychuchane za plecami rodzicow w malpe sie zamienia, to juz inna sprawa....
Nie temat tutaj, ale mam alergie na takie tematy.
-
Aisak, ja nie o tym. CHodzilo mi o to, ze w Polsce tez tak nie jest, ze nauczyciel 40 godzin naucza. Etat nauczycielski obejmuje "iles tam" godzin na uczenie, a reszta jest przewidziana na przygotowanie do lekcji, sprawdzenie zeszytow itp.
Jednak mimo wszytsko, nie jest to jak w Danii 40/60, a raczej 50/50 (18+2 / na 40) i to moim zdaniem jest zdrowe.
Jest czas na przejrzenie zeszytow, zrobienie ksero dla dzieciakow, przgotowanie metarialow z najswiezszych zrodel, przygotowanie/spradzenie klasowek itp.
Pomysl, czy naprawde byloby ok. gdyby nagle nauczyciel mial pracowac jedynie 16 godzin???
Nie nooo, bo dojdziemy don jakiejs paranoi. Faktem jest, ze szkolnictwo w Danii wymaga reformy i to zdecydowanej. Ale faktem tez jest , ze nie mozna wszystkiego zlozyc tylko na garby nauczycieli i radzcie sobie teraz jak chcecie 8), albo jak umiecie. Nie wypowiadam sie o pozal sie boze szkolnictwie w Polsce bo mnie to teraz rybka, wazne jest dla mnie tu i teraz, i oby moj dzieciak jeszcze skorzystal 8)
-
Wiem jedno, jak sie do dzieciakow ludzkim jezykiem przemawia, to mozna sie z nimi dogadac. Nazywanie ich malpami do niczego nie prowadzi.
Znam tez nadopiekunczych rodzicow, ktorzy by wszelkie "malpy" do zoo odeslali, by tylko ich jedyne i wychuchane mialo raj na ziemi.
A ze to jedyne i wychuchane za plecami rodzicow w malpe sie zamienia, to juz inna sprawa....
Nie temat tutaj, ale mam alergie na takie tematy.
Mozna, wystarczy ludzkim jezykiem 8). Obrazanie to dno moralne, w ogole nie ma o czym mowic... Ja tesknie czasami bardzo za wszystkimi moimi "malpiatkami". Dobrze, ze ich na fejsie mam ;D
-
Nie nooo, bo dojdziemy don jakiejs paranoi. Faktem jest, ze szkolnictwo w Danii wymaga reformy i to zdecydowanej. Ale faktem tez jest , ze nie mozna wszystkiego zlozyc tylko na garby nauczycieli i radzcie sobie teraz jak chcecie 8), albo jak umiecie. Nie wypowiadam sie o pozal sie boze szkolnictwie w Polsce bo mnie to teraz rybka, wazne jest dla mnie tu i teraz, i oby moj dzieciak jeszcze skorzystal 8)
Ja uwazam, ze to dunskiej szkole tylko dobrze zrobi.
Pamietasz jak w latach 90 w Polsce wprowadzono obowiazek uzupelnienia wyksztalcenia przez nauczycieli?
W koncu doprowadzno do tego, za nauczyciel, musi byc po studiach. Wszystkie "pancie" po ogolniakach, albo sie musialy doksztalcic, albo zmienic zawod, jak sie im nie chcialo.
Tu by sie tez przydalo. Jest mase nauczycieli bez wyksztalcenia nauczycielskiego, ot z checi.
Ok. Checi sa tez potrzebne, ale czasem przydaloby sie wiedziec cos o metodyce nauczania, podagogice, ze o podstawach przedmiotu nie wspomne.
Wiec, jestem jednak po stronie kommun. DUnskie szkolnictwo prosilo sie o to dlugo, w koncu sie cos dzieje.
Ciesze sie, ze porzadek zapanuje, zanim moje "ostatniorodne" (jak jest pierworodne to musi byc tez ostatnio, nie? :) ) pojdzie do szkoly.
"Sredniorodne" (jak moze byc ostatnio, to musi byc tez i srednio, nie? :) ) jest tuz przed ezgaminami na koniec 9 klasy, ale jak zdal "probne" we wrzesniu, to i z wiosennymi da rade. Tydzien go nie zbawi, a przed nim dalsza nauka.
Tak wiec :) moje przyzwoelnie maja ;D ;D ;D
-
Ja uwazam, ze to dunskiej szkole tylko dobrze zrobi.
Pamietasz jak w latach 90 w Polsce wprowadzono obowiazek uzupelnienia wyksztalcenia przez nauczycieli?
W koncu doprowadzno do tego, za nauczyciel, musi byc po studiach. Wszystkie "pancie" po ogolniakach, albo sie musialy doksztalcic, albo zmienic zawod, jak sie im nie chcialo.
Tu by sie tez przydalo. Jest mase nauczycieli bez wyksztalcenia nauczycielskiego, ot z checi.
Ok. Checi sa tez potrzebne, ale czasem przydaloby sie wiedziec cos o metodyce nauczania, podagogice, ze o podstawach przedmiotu nie wspomne.
Wiec, jestem jednak po stronie kommun. DUnskie szkolnictwo prosilo sie o to dlugo, w koncu sie cos dzieje.
Ciesze sie, ze porzadek zapanuje, zanim moje "ostatniorodne" (jak jest pierworodne to musi byc tez ostatnio, nie? :) ) pojdzie do szkoly.
"Sredniorodne" (jak moze byc ostatnio, to musi byc tez i srednio, nie? :) ) jest tuz przed ezgaminami na koniec 9 klasy, ale jak zdal "probne" we wrzesniu, to i z wiosennymi da rade. Tydzien go nie zbawi, a przed nim dalsza nauka.
Tak wiec :) moje przyzwoelnie maja ;D ;D ;D
Masz racje, bez urazy dla pedagogow z dobrym, chociaz tylko policealnym wyksztalceniem. uczenie i wychowywanie dzieciakow to ciezka, zmudna i czesto jalowa praca. Moralnie , etycznie i jesli chodzi o stale doksztalcanie sie. Studia magisterskie, podyplomowka, kilka co najmniej kursow doksztalcajacych w kazdym roku pracy, dyplomowanie to tylko szczebelki na drabinie, ktora konca nie ma. Wiem, jak sa wyksztalceni polscy nauczyciele i uwazam, ze jest to dobra droga, ktora oczywiscie nalezy udoskonalac. Nie krytykuje szkoly dunskiej, jak nie raz pisalam, zauwazam wiele plusow, ale i minusow, glowny to : slabo wyksztalceni nauczyciele. To nie moze byc tak, ze 9 klas , cos tam dalej i jest wielka pani nauczycielka. Kurcze, dzieci to nie stado baranow, zeby powierzac je pastuchowi ( bez urazy). Tu trzeba wiedzy pedagogicznej, psychologicznej, metodycznej a i wiedza na temat przedmiotu nauczania by sie przydala ;). Ja tylko czekam i przyklaskuje projektowi reformy. Jak pisalam, chce tu zostac, moje przyszle wnuki to hipotetyczne Dunole :o, wiec martwie sie zawczasu o ich wiedze. Nie moze byc tak, zeby babcia je ciagle "zaginala" 8)
-
Tak dla sprostowania: nie strajk a lock out, to znaczy ze KL zwalnia nauczycieli. Nauczyciele chca dalej uczyc dzieci to KL "strajkuje".
Szkolnictwo dunskie jest zupelnie inne od polskiego to nie tylko przejrzenie zeszytow, zrobienie ksero dla dzieciakow, przgotowanie metarialow z najswiezszych zrodel, przygotowanie/spradzenie klasowek itp.
To rozmowy kazde dziecko musi miec swój "plan", zrobienie takowego to nie 1 czy 2 godziny, kazde dziecko musi miec forældresamtale - nie polska rozmowe "jest dobry z matematyki, musi sie przylozyc do chemii" ale rozmowe o rozwoju, o problemach, o rozwiazaniach, sama rozmowa trwa 1 godzine, przygotowanie do takowej - jesli jest sie nie chce sie po prostu "odwalic" sprawy to kilka godzin. A dzieci przecietnie jest ile? 28 w klasie?
Dunscy nauczyciele nie maja odgórnego planu nauczania, sami ustalaja i planuje kolejnosc, forme, dlugosc kazego tematu. Mozna takie cos "odwalic" w godzine i robic to samo rok w rok, mozna tez powaznie podejs do sprawy i przygotowac projekt gdzie cala 1 klase bedzie zajeta i cos z tego wyniesie.
Sa coroczne, wyjazdy, teatry, uroczystosci - i znowu mozna wszystko "odwalic" w 1 godzine i robic ta sama "akademie" z tymi samymi obowiazkowymi wierzykami i piosenkami co roku - mozna tez zrobic cos gdzie dzieci beda pomocne i czegos sie naucza.
Jest wspólpraca z PPS, to tez zabiera czas, jakosc kosztuje. Pozamykano wiekszosc klas specjalnych, heldagskole dla dzieci z trudnosciami. Teraz maj byc w normalnych klasach - te dzieci potrzebuja czasu tylko dla nich i dla ich rodziców. Skad go wziasc? Od innych?
Owszem mozna sprowadzic szkole do: zrobik kopie, klasówka, sprawdzic zaszyty i do domu. Tylko czy taka szkole chca dunczycy miec?
Aha, nie bronie ilosci godzin ale wiem ze jakosc, ciekawa szkola z miejscem dla wszystkich kosztuje i w pieniadzach i czasowo.
-
Wszystko slusznie "ae" i ja nie mysle, ze byloby ok na przyklad 70/30. Ale 50/50 uwazam za uczciwe rozwiazanie.
Zwlaszcza, ze na przyklad do teatru idzie sie w ramach tych 40%, na wycieczke do muzemu tez. Wyjazd klasowy, trwa najczesciej 2 dni i wtedy oczywiscie nauczyciel poswieca nieco z tych swoich 60%, ale tez idzie troche z "puli" 40%.
Spotkanie z rodziacmi odbywa sie 2 razy w roku (cale spotkanie to 2 godziny), plus spotkanie dotyczace rozwoju dziecka nastepne 2 razy (kazde dziecko ma 30 minut).
Plan rozwoju ucznia czesto síe kopiuje, czasem cos dopisze.
A dzieci "specjalne", jezeli trafiala do zwyklej klasy, to trafiaja do niej najczesciej ze swoim pedagogiem.
Tak jak to widze jako matka, na dodatek specjalnego dziecka, na ktore ponoc? poswieca sie wiecej czasu.
Ze nie wspomne, ze w klasie mojego syna jest 10 uczniow i 4 nauczycieli.
Dodam, ze nasza cieszy sie dobra opinia i lezy w czolowce pod wzgledem "wynikow nauczania".
-
W tych klasach które znam zadne dziecko nawet ciezke ADHD nie ma swojego pedagoga. Czasami jesli szkola ma szczescie dostanie aktywujacego sie praktykanta z komuny.
Teatr czy muzeum mozna "odwalic", zawsze ten sam, mozna tez przygotowac klase do autora, czasu, srodowiska, muzyki, scenografii, a nawet socjologie mozna pod teatr czy muzeum podpiac - zalezy czy sie kocha swój zawód czy idzie sie z "bachorami" do teatru bo tak trzeba.
Spotkanie z rodzicami 2 godziny, ile trwa porzadne przygotowanie sie do spotkania. Rozwój psychiczny, fizyczny i "ksiazkowy"? "Na odwal" czy na powaznie?
Najblizsza mi komunalna szkola ma 28? 26? dzieci w klasie, 1 nauczyciela i czasami praktykanta z komuny. To wszystko. Jesli nauczyciel jest chory, praktykant jest sam.
Uzywam slowa "odwalic" bo to ulubione slówko znajomej polskiej nauczycielki. Musze odwalic urodziny patrona szkoly, musze odwalic wywiadówke... ;)
P.S Ciezkie ADHD w moich oczach, czs oczekiwania na PPR to wieki, na psychologa czy psykiatre to eony.
-
W tych klasach które znam zadne dziecko nawet ciezke ADHD nie ma swojego pedagoga. Czasami jesli szkola ma szczescie dostanie aktywujacego sie praktykanta z komuny.
Teatr czy muzeum mozna "odwalic", zawsze ten sam, mozna tez przygotowac klase do autora, czasu, srodowiska, muzyki, scenografii, a nawet socjologie mozna pod teatr czy muzeum podpiac - zalezy czy sie kocha swój zawód czy idzie sie z "bachorami" do teatru bo tak trzeba.
Spotkanie z rodzicami 2 godziny, ile trwa porzadne przygotowanie sie do spotkania. Rozwój psychiczny, fizyczny i "ksiazkowy"? "Na odwal" czy na powaznie?
Najblizsza mi komunalna szkola ma 28? 26? dzieci w klasie, 1 nauczyciela i czasami praktykanta z komuny. To wszystko. Jesli nauczyciel jest chory, praktykant jest sam.
Uzywam slowa "odwalic" bo to ulubione slówko znajomej polskiej nauczycielki. Musze odwalic urodziny patrona szkoly, musze odwalic wywiadówke... ;)
P.S Ciezkie ADHD w moich oczach, czs oczekiwania na PPR to wieki, na psychologa czy psykiatre to eony.
Kurcze, to moj syn do jakiejs innej szkoly chodzi: spotkanie trwa 15-20mim. Tyle jest przeznaczone na ucznia, jak mam sprawy dodatkowe, to juz sie mnie pogania, ze nastepny rodzic czeka. A plan rozwoju ucznia :o. Hehehe, pierwszy raz slysze, a Misiek juz drugi rok chodzi tu do szkoly....
-
I na odwrót :)
Kiedy mój syn byl w folkeskole raz do roku byla mozliwosc ze wychowawca odwiedzal ucznia i rodziców w domu. Mozna bylo powiedziec tak , mozna bylo powiedziec nie.
Ok to juz bylo "kilka" lat temu i nie w komunalnej szkole a friskole.
-
I na odwrót :)
Kiedy mój syn byl w folkeskole raz do roku byla mozliwosc ze wychowawca odwiedzal ucznia i rodziców w domu. Mozna bylo powiedziec tak , mozna bylo powiedziec nie.
Ok to juz bylo "kilka" lat temu i nie w komunalnej szkole a friskole.
Dlatego ja podpisuje sie 2 przednimi i dwiema tylnymi konczynami ;) za reforma.
-
A ja sie zastanawiam - jak rzad, który obcina, kontanthjælp, nie pomaga tym ca wylatuja z dagpenge, obcina hjemmehjælp, tnie szpitale moze miec cos innega na mysli niz tylko pieniadze? Bo o to sie chodzi - nie o szkole, czas, ucznia a pieniadz.
-
A ja sie zastanawiam - jak rzad, który obcina, kontanthjælp, nie pomaga tym ca wylatuja z dagpenge, obcina hjemmehjælp, tnie szpitale moze miec cos innega na mysli niz tylko pieniadze? Bo o to sie chodzi - nie o szkole, czas, ucznia a pieniadz.
Oczywiscie, jak w Polsce, ale jest nadzieja, ze przy okazji cos zreformuja, chociazby przez pomylke. Rowniez, jak w Polsce ;)
-
Znasz to: nadzieja to matka ..... ;D
Polityka, pieniadze i nadzieja ;D ;D
-
Znasz to: nadzieja to matka ..... ;D
Polityka, pieniadze i nadzieja ;D ;D
Znam to ;) Z praktycznej strony. A matke kochac trzeba, bo ma sie tylko jedna :)
-
No wiesz...w dzisiejszych czasach... adopcje, in vitro z czyjejs komórki jajowej, matki zastepcze ( do narodzin) duzo tych mamus mozna miec ;)
-
No wiesz...w dzisiejszych czasach... adopcje, in vitro z czyjejs komórki jajowej, matki zastepcze ( do narodzin) duzo tych mamus mozna miec ;)
Niedlugo pewnie wynajda metode wykluwania z jajka!
-
Dzieci zachowuja sie "jak malpy" z roznych powodow. Byc moze dziecko jest chore i byc moze pedagoga potrzebuje, a nie nauczyciela.
Ot, polska tolerancja. Uciszyc malpe! Albo wyrzucic do zoo. A nie zeby takie cos w klasie z normalnymi siedzialo.
Przykre, lecz prawdziwe.
Piszac ze zachowywalo se jak malpa, mialem na mysli ze bylo niegrzeczne(ciezko bylo sie tego domyslec. Lepiej napisac o polskiej tolerancji i bardzo jest z tego powodu przykro.
Gdyby bylo chore,to bym napisal ze zachowywal sie jak chora malpa ;D
-
No wiesz...w dzisiejszych czasach... adopcje, in vitro z czyjejs komórki jajowej, matki zastepcze ( do narodzin) duzo tych mamus mozna miec ;)
No coz, a ja jak osiol : matke ma sie tylko jedna :)
-
Ciekawe co by pantofelek na to powiedzial? ;D Albo slimak winniczek? ;D
-
Ciekawe co by pantofelek na to powiedzial? ;D Albo slimak winniczek? ;D
dzieci i ryby glosu nie maja :P
-
Dorosly slimak winniczek i dorosly pantofelek :)
-
Ciekawe co by pantofelek na to powiedzial? ;D Albo slimak winniczek? ;D
Zgrzytnal obcasem? Glosno wystawil rogi?
-
Dorosly slimak winniczek i dorosly pantofelek :)
A po jakiemu?
-
Mój ogrodowy mówi po dunsku ale latwiejsze zdania moze tez po polsku, nauczyl sie ode mnie jak kosiarka tak jakby nie chciala robic tego do czego zostala stworzona. Mówilam wtedy bardzo glosno i bardzo wyraznie i krótkie zdania ;D
-
Mój ogrodowy mówi po dunsku ale latwiejsze zdania moze tez po polsku, nauczyl sie ode mnie jak kosiarka tak jakby nie chciala robic tego do czego zostala stworzona. Mówilam wtedy bardzo glosno i bardzo wyraznie i krótkie zdania ;D
Tjaaaaa. "P I L K A! A teraz skup sie: DO METALU!" ;D ;D ;D
-
Czytacie czasami to co tu wypisujecie ? :'( :'( :'(
-
Czytacie czasami co tu wypisujecie. :'( :'( :'(
nie, po co? 8)
-
Jezeli o mnie chodzi, to ja jedynie pisac potrafie, wiec przykro mi >:(
-
Jezeli o mnie chodzi, to ja jedynie pisac potrafie, wiec przykro mi >:(
;D ;D ;D
-
;D ;D ;D
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości .
-
Czytacie czasami to co tu wypisujecie ? :'( :'( :'(
A jaki problem sie zrodzil?
Moze trzeba nowy watek zalozyc? Ponadto to sie pisze zeby inni czytali, nie?
-
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości .
No jestes taki madry i powazny, tylko patrzec jak wieko sie zamknie.
-
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości .
Zgadzam sie z Toba w 100%.
Juz milczysz ;) ;D ;D ;D?
-
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości .
Dokladnie piott, dokladnie!!! ;D ;D ;D
-
Wlasnie rozwialas moje watpliwosci. ;D
Chcialem poczytac cos na temat i poczytalem .......pare glupkowatych zdan nie na temat .
milej nocy
-
Piszac ze zachowywalo se jak malpa, mialem na mysli ze bylo niegrzeczne(ciezko bylo sie tego domyslec. Lepiej napisac o polskiej tolerancji i bardzo jest z tego powodu przykro.
Gdyby bylo chore,to bym napisal ze zachowywal sie jak chora malpa ;D
Co znaczy, ze dziecko bylo niegrzeczne?
Dzieci nie rodza sie niegrzeczne.
Ich niegrzecznosci powodowana jest roznymi czynnnikami, wsrod ktorych jest miedzy innymi brak uwagi doroslych, ale i choroba. Dobrze sie krytykuje metody wychowawcze innych, zwlaszcza, gdy samemu sie nie ma dzieci, albo ma sie to szczescie, ze ma sie dzieci "nieklopotliwe".
-
Wlasnie rozwialas moje watpliwosci. ;D
Chcialem poczytac cos na temat i poczytalem .......pare glupkowatych zdan nie na temat .
milej nocy
Kup gazety, najlepiej pare roznych tytulow, tam poczytasz. Albo wejdz na ich internetowe wydanie. Tutaj klub dyskusyjny nie sensu stricte informacyjny dla jakichs nadetych gosci. Zamknij wieko i dobranoc.
-
Wlasnie rozwialas moje watpliwosci. ;D
Chcialem poczytac cos na temat i poczytalem .......pare glupkowatych zdan nie na temat .
milej nocy
A co czytales? Fakt czy pudla ::) ;D ;D? Wierze, ale to Twoj wybor 8).
Milej
-
Wlasnie rozwialas moje watpliwosci. ;D
Chcialem poczytac cos na temat i poczytalem .......pare glupkowatych zdan nie na temat .
milej nocy
Trzeba bylo zaczac od poczatku watku, tam bylo nieco merytorycznej dyskusji.
Niestety, niewiele osob mialo cokolwiek do powiedzenia, a osobiscie nie lubie klepac wkolko o tym samym.
Najwiecej mozna sie dowiedziec z telewizji lub radia, ale tam tez juz tylko o tym czy doszli do porozumienia czy nie.
Glowne debaty odbywaly sie miesiac dwa temu.
Krotko mowiac, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze.
Aczkolwiek moim zdaniem mowienie o reformie szkolnictwa, nie opiera sie jedynie na tym, ze rzad chce zaoszczedzic.
Od miesiecy mowilo sie o fatalnych wynikach nauczania w roznych szkolach. BYly publikowane statystki itp.
Generalnie jedynie w jakichs 10% procent szkol w Danii dzieje sie dobrze, w wiekszosci sytuacja jest tragiczna.
Dzieki bogu, moja wies w pozytywnych czolowkach :)
-
Trzeba bylo zaczac od poczatku watku, tam bylo nieco merytorycznej dyskusji.
Niestety, niewiele osob mialo cokolwiek do powiedzenia, a osobiscie nie lubie klepac wkolko o tym samym.
Najwiecej mozna sie dowiedziec z telewizji lub radia, ale tam tez juz tylko o tym czy doszli do porozumienia czy nie.
Glowne debaty odbywaly sie miesiac dwa temu.
Krotko mowiac, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze.
Aczkolwiek moim zdaniem mowienie o reformie szkolnictwa, nie opiera sie jedynie na tym, ze rzad chce zaoszczedzic.
Od miesiecy mowilo sie o fatalnych wynikach nauczania w roznych szkolach. BYly publikowane statystki itp.
Generalnie jedynie w jakichs 10% procent szkol w Danii dzieje sie dobrze, w wiekszosci sytuacja jest tragiczna.
Dzieki bogu, moja wies w pozytywnych czolowkach :)
Jomir mnie martwi fakt, zeby w przyszlosci polskie babcie nie zaginaly swoich dunskich wnukow, bo to bedzie prawdziwa zenua ::),wiec kolejny raz cztery kopyta TAK za reforma!
-
Jomir mnie martwi fakt, zeby w przyszlosci polskie babcie nie zaginaly swoich dunskich wnukow, bo to bedzie prawdziwa zenua ::),wiec kolejny raz cztery kopyta TAK za reforma!
Aisak, a przynajmniej znasz Ty zalozenia tej reformy? Bo lekkie zwiekszenie godzin, bez roszerzenia sposobow nauczania i materialu, co ta reforma wniesie?
Pewnie wiele sie zmieni, zeby bylo po staremu.
-
Aisak, a przynajmniej znasz Ty zalozenia tej reformy? Bo lekkie zwiekszenie godzin, bez roszerzenia sposobow nauczania i materialu, co ta reforma wniesie?
Pewnie wiele sie zmieni, zeby bylo po staremu.
Nie no skad, tak se pisze, bo sie nudze, a sztrykowac juz mi sie nie chce ::) :P
-
Nie no skad, tak se pisze, bo sie nudze, a sztrykowac juz mi sie nie chce ::) :P
A tak po ludzku - sztrykowac -?
-
A tak po ludzku - sztrykowac -?
To jest po LUDZKU ::) ::) ::) ;) ;D!
-
To jest po LUDZKU ::) ::) ::) ;) ;D!
Polsku ludzku?
Czy cos takiego jak karszun?
-
Polsku ludzku?
Czy cos takiego jak karszun?
" sztrykować (język polski)
wymowa:
znaczenia:
czasownik
(1.1) reg. pozn.[1] - robić na drutach coś z wełny
(1.2) reg. śl. - robić na drutach
odmiana:
(1.1) sztryk|ować, koniugacja IV
przykłady:
(1.1) Mama sztrykuje mi bobę.
(1.2) Jo niy umia sztrykować.
składnia:
kolokacje:
sztrykować getry
synonimy:
antonimy:
wyrazy pokrewne:
związki frazeologiczne:
etymologia:
(1.1–2) niem. stricken
uwagi:
(1.2) występuje też forma śtrykować
tłumaczenia:
(1.1–2) zobacz listę tłumaczeń w haśle: robić na drutach "
wiec raczej nie, jak widac, ale, ze z gwary to fakt ;)
-
Zdaje sie dzis jest dzien jakichs "wykladow", to ja smigam na "wagary".
-
Zdaje sie dzis jest dzien jakichs "wykladow", to ja smigam na "wagary".
nie musisz, sa påskeferie :P
-
ja jestem ciekawa jak to teraz bedzie dzieci w wakacje maja isc do szkoly odrabiac to.przeciez kazdy ma ustalone wakacje my zawsze bierzemy wtedy kidy dzieci maja wolne a oni kaza im isc do szkoly .slyszalam ze dunczycy mowia ze i tak nie puszcza dzieci w wakacje do szkoly bo wyjezdzaja co wtedy bedzie gdy dzieci nieprzyjada do szkoly moj maz tez mowil my wyjezdzamy i ma to gdzies.niepodoba mi sie to wszystko.to my potem bedziemy mieli konsekwencje jak dzieci niepojda do szkol.masakra
-
ja jestem ciekawa jak to teraz bedzie dzieci w wakacje maja isc do szkoly odrabiac to.przeciez kazdy ma ustalone wakacje my zawsze bierzemy wtedy kidy dzieci maja wolne a oni kaza im isc do szkoly .slyszalam ze dunczycy mowia ze i tak nie puszcza dzieci w wakacje do szkoly bo wyjezdzaja co wtedy bedzie gdy dzieci nieprzyjada do szkoly moj maz tez mowil my wyjezdzamy i ma to gdzies.niepodoba mi sie to wszystko.to my potem bedziemy mieli konsekwencje jak dzieci niepojda do szkol.masakra
No coz, zobaczymy, jak to bedzie. Tez mi sie to nie podoba, ale chyba trzeba sie bedzie dostosowac. Nie czuje sie jeszcze na silach "walczyc" z kommune, jesli bedzie prikaz chodzenia w wakacje. Ale z drugiej strony, gdy wyjezdzamy do Polski, szkola nie robi problemu z wolnym na tydzien, czy dwa. Tylko oczywiscie normalnie Misiek nie opuszcza zadnego dnia w szkole. Wiec moze sie to wyrownuje ;D
-
Tak na chłopski rozum ten Lockout to tak jak by dwie świnie walczyły o miejsce w korycie nie zwracając uwagi na prosie ???
-
Tak na chłopski rozum ten Lockout to tak jak by dwie świnie walczyły o miejsce w korycie nie zwracając uwagi na prosie ???
;D
-
No, moje dziecie do szkoly poszlo!
Ale tylko dlatego, ze folkeskolensprøve "u drzwi".
-
No, moje dziecie do szkoly poszlo!
Ale tylko dlatego, ze folkeskolensprøve "u drzwi".
Moj chodzi na 1-2 godziny dziennie. Ale za to drzwi klubu stoja szeroko otworem dla dzieciakow i mlodziezy prawie caly dzien. Brawo :)
-
U nas szkola zamknieta dla dzieci z klas 0-2.... napewno jeszcze caly nastepny tydzien zobaczymy co bedzie dalej :-\ . niestety swietlica przyjmuje dzieci od 12:45. jak dla mnie beznajdziejnie, wszystko moge zrozumiec ale moim zdaniem powinni dac dzieciaka jakies zastepcze miejsce albo o swietlica powinna byc otwarta, chyba ze rodzice teraz wykorzystuja swoj calo roczny urlop w co watpie bo komy w pracy dadza tak z dnia na dzien tyle wolnego nie mowic ze nie wiadomo tak naprawde ile to jeszcze potrwa.
-
ja jestem ciekawa w takim ukladzie co bedzie z moim synem?. Przyjeżdżamy do Danii prawdopodobnie w czerwcu po zakończeniu roku szkolego w Polsce. czy nas też bedzie obowiązywalo chozenie do szkoly w wakacje he he ?
-
Skąd wytrzaskaliście pomysł chodzenia dzieciaków do szkoły w wakacje ? To totalna bzdura.
W związku nauczycieli w ogóle nie rozważa się takiego pomysłu.
Jeśli - proszę podać źródło.
-
Zródlo: jednba baba drugiej babie...
:D
-
ja jestem ciekawa w takim ukladzie co bedzie z moim synem?. Przyjeżdżamy do Danii prawdopodobnie w czerwcu po zakończeniu roku szkolego w Polsce. czy nas też bedzie obowiązywalo chozenie do szkoly w wakacje he he ?
No przede wszystkim Twego syna, bo przeciez caly rok bedzie musial nadgonic nie?
No chyba, ze zacznie po waszym przyjezdzie i rozpocznie nauke od nowego roku szkolnego, to po wakacjach.
-
ja jestem ciekawa w takim ukladzie co bedzie z moim synem?. Przyjeżdżamy do Danii prawdopodobnie w czerwcu po zakończeniu roku szkolego w Polsce. czy nas też bedzie obowiązywalo chozenie do szkoly w wakacje he he ?
A jaki problem, jesli chcesz mieszkac w Danii? Im szybciej dzieciak zintegruje sie z dunskimi rowiesnikami i nauczy jezyka, ty lepiej, nie :o?
-
Skąd wytrzaskaliście pomysł chodzenia dzieciaków do szkoły w wakacje ? To totalna bzdura.
W związku nauczycieli w ogóle nie rozważa się takiego pomysłu.
Jeśli - proszę podać źródło.
Rzad, kommune... ::)
-
Zródlo: jednba baba drugiej babie...
:D
Wypraszam sobie :P! Ja jestem kobieta, jak i Ty i inne ;). A baby niech sobie beda....wielkanocne tylko :)
-
Wypraszam sobie :P! Ja jestem kobieta, jak i Ty i inne ;). A baby niech sobie beda....wielkanocne tylko :)
Wielkanoc juz byla, teraz to chyba Boze Narodzenie bedzie?
-
Wielkanoc juz byla, teraz to chyba Boze Narodzenie bedzie?
Teraz bania ;D! Do wakacji jeszcze: Bededag, Pinsedag no i Grundlovsdag. Moga byc baby, oczywiscie pieczone ;)
-
Z brazowa pupa w kwietniu?
-
Z brazowa pupa w kwietniu?
Na czele 8)
-
Z pupą na czele ???? :o
Tyłem chodząc czy jak ??? :o
-
Z pupą na czele ???? :o
Tyłem chodząc czy jak ??? :o
Jak ze sztandarem. Na czele ;)
-
Jak ze sztandarem. Na czele ;)
Sztandar brazowej pupy?
Aisak Ty jakias organizacje zakladasz?
-
Sztandar brazowej pupy?
Aisak Ty jakias organizacje zakladasz?
Tjaaaa, Antylockoutowa Brozowa Zacisnieta D..., piesc znaczy sie , hehehe
-
Cóż...lepsza brązowa pupa, niż brunatne koszule ;)
-
Cóż...lepsza brązowa pupa, niż brunatne koszule ;)
hehehe, fajny przerywnik zastepczy w temacie "strajk" ;).
Bo chyba wszystkim rodzicom i uczniom staje to juz koscia w gardle, a konca ni widu , ni slychu >:(. Helle nie ingeruje, bo sie boi posadzenia o stronniczosc, no i mamy pass ::).
Kurcze nawet w Macierzy tak "dziwnie" nie bywalo, jestem coraz bardziej zdezorientowana i zaniepokojona. Ale moze przesadzam :o?
-
Chyba nie przesadzasz, Aisak...gdybym ja miała dziecko w wieku szkolnym, a jeszcze , nie daj Bóg, egzamin miałoby w tym roku zadawać, chyba jajo bym zniosła ::)
-
Chyba nie przesadzasz, Aisak...gdybym ja miała dziecko w wieku szkolnym, a jeszcze , nie daj Bóg, egzamin miałoby w tym roku zadawać, chyba jajo bym zniosła ::)
Dlaczego jajo?
I czemu zaniepokojenie z waszej strony o wyniki egzaminu, to kto go wreszcie ma zdawac?
Sprawa tak czy inaczej sie rozwiaze, a jezeli egzaminy obejmuja caly okres nauki to nie wyobrazam sobie co moze zmienic trzy czy cztery tygodnie? To do egzaminow nauka jedynie w tym okresie?
Ja bym byl spoko gdyby dziecko w calym okresie osiagalo dobre oceny w nauce, tak czy inaczej zda. Teraz jest wlasnie "luzacki" okres, zeby sobie "repetowac" do egzaminu.
-
Chodzi o to, że jakoś niedługo te egzaminy powinny być, a jak nadal będzie lockout, to moga się nie odbyć. A co z tymi, co chcą się dalej uczyć? Przeciez uczelnie i inne college też mają swoje terminy rekrutacji, tu wszystko się komplikuje.
Na szczęście w dagpleje lockoutu nie ma, więc ja mam luz ;)
-
Dlaczego jajo?
I czemu zaniepokojenie z waszej strony o wyniki egzaminu, to kto go wreszcie ma zdawac?
Sprawa tak czy inaczej sie rozwiaze, a jezeli egzaminy obejmuja caly okres nauki to nie wyobrazam sobie co moze zmienic trzy czy cztery tygodnie? To do egzaminow nauka jedynie w tym okresie?
Ja bym byl spoko gdyby dziecko w calym okresie osiagalo dobre oceny w nauce, tak czy inaczej zda. Teraz jest wlasnie "luzacki" okres, zeby sobie "repetowac" do egzaminu.
Moj nie zdaje egzaminow. Just walkoni sie teraz ::). A mnie juz nosi, bo to odzwyczaja od systematycznej pracy.
To nie sztuka zjesc tort za jednym posiedzeniem, ale delektowac sie nim kilka razy :)
-
Moj nie zdaje egzaminow. Just walkoni sie teraz ::). A mnie juz nosi, bo to odzwyczaja od systematycznej pracy.
To nie sztuka zjesc tort za jednym posiedzeniem, ale delektowac sie nim kilka razy :)
To jest jedynie i tylko, w tym przypadku, Twoj poglad i nie wymagaj tego od innych, w tym od "Miska", to juz inny i samodzielny organizm. Z przynalezna mu podmiotowoscia.
-
To jest jedynie i tylko, w tym przypadku, Twoj poglad i nie wymagaj tego od innych, w tym od "Miska", to juz inny i samodzielny organizm. Z przynalezna mu podmiotowoscia.
Dzizas :o :o :o! No jasne, ze moj poglad, a czyj niby??
A mowic jeszcze moge, czy tez mi juz zabronisz ;) ;D
-
Dzizas :o :o :o! No jasne, ze moj poglad, a czyj niby??
A mowic jeszcze moge, czy tez mi juz zabronisz ;) ;D
;D ;D ;D :-*
-
A wy to juz w kazdym watku musicie sie migdolic! ;D ;D ;D
-
A wy to juz w kazdym watku musicie sie migdolic! ;D ;D ;D
Coz Jomirku za nieszczesne porownania, przeciez ona ma chroniczna alergie (nie wiem czy z wysypka) na moja persone a ja chyba nawet jej nie za bardzo lubie. Tyle tylko, ze kulturalnie sobie piszemy, niezaleznie od wszystkiego, to jest przyklad wspolegzystencji na forum!
-
:) Kto sie lubi ten sie czubi ;D
-
:) Kto sie lubi ten sie czubi ;D
Raczej dobre wychowane, hahaha
-
Od poniedzialku do szkoly ufffff
-
Od poniedzialku do szkoly ufffff
skont wierz rze w poniediołeg do szkoły siem idzie? w łolborgu nic nie napisali na stronie o tem..
-
Pewnikiem w radyjo godali cosik, måske
-
Podsłuchałem dziś rozmowę dzieci, mówiły że te świnie które doprowadziły do Lockout straciły twarz i jedyne co im pozostało to
cyt.
Udać się do chlewni na wymianę ryja.. ???
Mądre dzieciaki choć dorośli utrudniają im życie ;) znaczy naukę :D
-
u mojej corki w szkole 2 maja mamy spotkanie co robic dalej,itp-i strajk nadal trwa a mowili w radiu ze do szkoly ida
-
Ten lockout przejdzie do historii Europy. Brawo Duńskie władze. Trzeba mieć jaja, żeby tak zrobić.
-
u mojej corki w szkole 2 maja mamy spotkanie co robic dalej,itp-i strajk nadal trwa a mowili w radiu ze do szkoly ida
Ta akcja zawieszona jest zdaje sie tylko wzgledem egzaminow.
-
Ja juz zbaranialam.... Przygladam sie temu zjawisku przyznam, ze nic nie rozumiem. Albo, ze z dnia na dzien coraz mniej... Okazuje sie, ze polskie strajki nauczycieli to byl pikus w porownaniu. Tydzien pogotowia strajkowego i 1-2 dni strajku, hehehe. I jeszcze przekonanie, ze robi sie wielka krzywde dzieciom, bo tyle stracily nie chodzac do szkoly ::).
Ale to co sie dzieje w Danii, zaskakuje mnie coraz bardziej ....
-
Ja juz zbaranialam.... Przygladam sie temu zjawisku przyznam, ze nic nie rozumiem. Albo, ze z dnia na dzien coraz mniej... Okazuje sie, ze polskie strajki nauczycieli to byl pikus w porownaniu. Tydzien pogotowia strajkowego i 1-2 dni strajku, hehehe. I jeszcze przekonanie, ze robi sie wielka krzywde dzieciom, bo tyle stracily nie chodzac do szkoly ::).
Ale to co sie dzieje w Danii, zaskakuje mnie coraz bardziej ....
Mlodes dziecko jeszcze, to masz prawo byc zdziwiona (ach ta mlodosc!).
-
Mlodes dziecko jeszcze, to masz prawo byc zdziwiona (ach ta mlodosc!).
:o ;D
-
Ten lockout przejdzie do historii Europy. Brawo Duńskie władze. Trzeba mieć jaja, żeby tak zrobić.
Myslisz ze Helle ma jaja?????????? :o :o :o W zasadzie w polskim parlamencie........ no ale tu rzad, a co tam.
-
Czy ja wiem, czy trzeba miec jaja?
Na dobra sprawe musiemi cos zrobic, od tego jest w koncu rzad.
Aczkolwiek, brawo dla Hele, ze to zrobila i na dodatek bez lizania tylka komukolwiek, a po swojemu.
Problem istnial od 20 lat, w koncu zostal rozwiazany, a bynajmniej "zdecydowany".
-
Baba która wciska 5 milionowemu narodowi że muszą się uczyć bo to gwarancja lepszej przyszłości i jednocześnie przymyka przez kilka tygodni oczy na to co się działo :o Musi mieć jaja jak berety albo nierówno pod sufitem ;D
-
Baba która wciska 5 milionowemu narodowi że muszą się uczyć bo to gwarancja lepszej przyszłości i jednocześnie przymyka przez kilka tygodni oczy na to co się działo :o Musi mieć jaja jak berety albo nierówno pod sufitem ;D
jak w kraju bezrobocie, to premierzy zawsze zachecaja do nauki, zeby nie mnozyc arbejdløserow. jak to mowia?
ucz sie ucz,
to zdobedziesz klucz,
a jak bedziesz mial duzo kluczy...
to zostaniesz... KLUCZNIKIEM ;) ;D
-
A ja myślałem że woźnym :D
-
A ja myślałem że woźnym :D
se nazywaj, jak chcesz ;) ;D
-
Bo mi się widzi tak ;D Lockout
-
Bo mi się widzi tak ;D Lockout
no co sie czepiasz? zakochany gosc, ot co ;)
-
Baba która wciska 5 milionowemu narodowi że muszą się uczyć bo to gwarancja lepszej przyszłości i jednocześnie przymyka przez kilka tygodni oczy na to co się działo :o Musi mieć jaja jak berety albo nierówno pod sufitem ;D
W kraju demkoratycznym nie mogla wkroczyc od razu. Dala czas stronom na dogadanie. Nie potrafili. Zrobila po swojemu.
Co do wyksztalcenia, to chyba nie bardzo wiesz co piszesz. Tu nie chodzi o to by wszyscy szli na studia, a o to by Ci co maja 9, 10 klas uczyli sie czegokoliwek. Najwiecej bezrobonych jest wlasnie wsrod niewyksztalocnych. Niewyksztalconych to znaczy bez zawodu, a nie tytulu magistra.
Inna sprawa, ze w obecnych czasach Europa nie jest w stanie byc tania sila robocza, w zwiazku z tym musi pracowac mozgami. Ostatnia mozliwosc konkurowania europejskiej sily roboczej na globalnym rynku pracy.
-
W kraju demkoratycznym nie mogla wkroczyc od razu. Dala czas stronom na dogadanie. Nie potrafili. Zrobila po swojemu.
Co do wyksztalcenia, to chyba nie bardzo wiesz co piszesz. Tu nie chodzi o to by wszyscy szli na studia, a o to by Ci co maja 9, 10 klas uczyli sie czegokoliwek. Najwiecej bezrobonych jest wlasnie wsrod niewyksztalocnych. Niewyksztalconych to znaczy bez zawodu, a nie tytulu magistra.
Inna sprawa, ze w obecnych czasach Europa nie jest w stanie byc tania sila robocza, w zwiazku z tym musi pracowac mozgami. Ostatnia mozliwosc konkurowania europejskiej sily roboczej na globalnym rynku pracy.
jomir, o polsce pisalam, hihi, gdzie tam wyksztalcony ma prace???
-
Bo mi się widzi tak ;D Lockout
Vordi, znowu o aisaku???????
Faktycznie zakochany czy co????
-
W kraju demkoratycznym nie mogla wkroczyc od razu. Dala czas stronom na dogadanie. Nie potrafili. Zrobila po swojemu.
Co do wyksztalcenia, to chyba nie bardzo wiesz co piszesz. Tu nie chodzi o to by wszyscy szli na studia, a o to by Ci co maja 9, 10 klas uczyli sie czegokoliwek. Najwiecej bezrobonych jest wlasnie wsrod niewyksztalocnych. Niewyksztalconych to znaczy bez zawodu, a nie tytulu magistra.
Inna sprawa, ze w obecnych czasach Europa nie jest w stanie byc tania sila robocza, w zwiazku z tym musi pracowac mozgami. Ostatnia mozliwosc konkurowania europejskiej sily roboczej na globalnym rynku pracy.
To piszesz Jomirze, ze niedlugo bedzie trzeba pisac prace magisterska zeby pracowac jako pomoc w gospodarstwie rolnym?
To gospodarze co najmniej doktoraty chyba nie?
No w zasadzie owoce juz zbieraja licencjaci i magistrzy wiec..............
-
??? ??? ???
Ja napisalam jedynie o nauce zawodu. Magister - zaden zawod, noo... doktor to juz lepiej, bo wyleczyc moze :)
-
Vordi, znowu o aisaku???????
Faktycznie zakochany czy co????
no bo to ja 8), zeza nie rozpoznales??? ;) ;D
-
no bo to ja 8), zeza nie rozpoznales??? ;) ;D
Ujecie z ukosa hahahaha to bylo
-
jomir, o polsce pisalam, hihi, gdzie tam wyksztalcony ma prace???
Aisak, jak zapewne dobrze wiesz , wykształecnie "wykształceniu" nierówne 8).
Tytuły magistra tych samych kierunków na dwóch różnych uczelniach, powiedzmy UJ i Wyższa Szkoła Lansu i Dansu w Kukurykach Dolnych to jednak nie to samo, co?
I potem ci z Kukuryków rozczarowani wielce, bo licencjat zaocznie na "Makłetingu i Zarządzaniu " "zrobili", a tu na dyrechtorów ich nie chcą i swoje "wykształcenie" marketingowe najwyżej na kasach w marketach mogą wykorzystać.
Dla DOBRZE wykształconych praca jest wszędzie.
-
Aisak, jak zapewne dobrze wiesz , wykształecnie "wykształceniu" nierówne 8).
Tytuły magistra tych samych kierunków na dwóch różnych uczelniach, powiedzmy UJ i Wyższa Szkoła Lansu i Dansu w Kukurykach Dolnych to jednak nie to samo, co?
I potem ci z Kukuryków rozczarowani wielce, bo licencjat zaocznie na "Makłetingu i Zarządzaniu " "zrobili", a tu na dyrechtorów ich nie chcą i swoje "wykształcenie" marketingowe najwyżej na kasach w marketach mogą wykorzystać.
Dla DOBRZE wykształconych praca jest wszędzie.
No tak, logiczne nawet, po marketingu praca w markecie, no rzecz oczywista !!! ;D 8) ;)
-
A tak serio to tez zalezy duzo od studenta jednak. Ten z Pcimia moze byc "pistolet" a ten z UJta lub innych nadetych studiow zwyklym "kolkiem". Wiec roznie tak naprawde to bywa. Fakt, ze przez spowszechnienie wyksztalcenia wyzszego uleglo ono spolecznej degradacji i nie ma o czym tu mowic.
-
Właśnie tę degradację miałam na myśli .
"Za naszych czasów"...itd ;) ;D
A serio- raczej "pistolet" pójdzie na UJ, nie do WSLiD w Pcimiu. Bo wie, że nie wiem jaki pistolet po Pcimiu może wykładać....towary na półkach w rzeczonym markecie.
Co nie oznacza, że na UJ "kołka" nie trafisz, oczywiście.
-
Aisak, jak zapewne dobrze wiesz , wykształecnie "wykształceniu" nierówne 8).
Tytuły magistra tych samych kierunków na dwóch różnych uczelniach, powiedzmy UJ i Wyższa Szkoła Lansu i Dansu w Kukurykach Dolnych to jednak nie to samo, co?
I potem ci z Kukuryków rozczarowani wielce, bo licencjat zaocznie na "Makłetingu i Zarządzaniu " "zrobili", a tu na dyrechtorów ich nie chcą i swoje "wykształcenie" marketingowe najwyżej na kasach w marketach mogą wykorzystać.
Dla DOBRZE wykształconych praca jest wszędzie.
Kochana mowie o slaskich uczelniach, bo na nich sie znam jedynie :)
Przepraszam za osla upartosc, ale... NIE MA
-
schowaj dyplom i udawaj ufaglaert.
-
schowaj dyplom i udawaj ufaglaert.
obecnie nie ma...za moich czasow bylo
-
Jak strajk skończył sie w aalborgu, skończył sie wszędzie..w poniedziałek do szkoły, dzieci drogie..
-
Jak strajk skończył sie w aalborgu, skończył sie wszędzie..w poniedziałek do szkoły, dzieci drogie..
Amen i nareszcie!!! Koniec lenie leniuchowania, hihi
-
Jak strajk skończył sie w aalborgu, skończył sie wszędzie..w poniedziałek do szkoły, dzieci drogie..
Nie wiem czy sie ze mna zgodzisz ale jestem za : Nie przenoscie nam stolicy do Aalborga!
-
Nie wiem czy sie ze mna zgodzisz ale jestem za : Nie przenoscie nam stolicy do Aalborga!
jesuuu, separatysci, czy jak :o?
-
jesuuu, separatysci, czy jak :o?
Bo bedzie syf.
-
Bo bedzie syf.
Jak to bylo? sprzatacz przyjdzie czy czyszciciel i... wyczysci 8)
-
Bo bedzie syf.
No bedzie syf bo jak?
Tyle ze to bedzie taki syf przeniesiony no, ale bedzie..
Ne, nie...żadnej stolicy
-
Kochana mowie o slaskich uczelniach, bo na nich sie znam jedynie :)
Przepraszam za osla upartosc, ale... NIE MA
Nie bardzo sie znam, ale chyba jest Uniwersytet Śląski we Wrocławiu, tak?
I ŻADEN z jego absolwentów od lat nie dostaje pracy????
Coś nie chce mi się wierzyć.
Nie znam, oczywiście, śląskich uczelni, bo nie mój region, ale tak sobie wyobrażam, że absolwent dobrego kierunku po Uniwersytecie czy jeszcze lepiej, Politechnice, ma trochę lepsze szanse na dobrą pracę, niż , dajmy na to, absolwent rzeczonej WSLiD w , powiedzmy, Knurowie czy Gogolinie (nie obrażając tych miasteczek, po prostu takie mi na myśl przyszły ;) ;D ).
Ponoć we Wrocławiu najniższe bezrobocie i najlepsze perspektywy poza Warszawką, miasto kwitnie i się rozwija, więc jak to jest?
Poza tym...młodzi ludzie wybierając kierunek studiów nie kierują się potrzebami rynku pracy, i w tym cały sęk. Nie ma odpowiedniej liczby inżynierów, za to mamy tabuny np. socjologów, politologów, teatrologów, dziennikarzy, językoznawców, filozofów i tak możnaby wymieniać w nieskończoność.Kierunki do studiowania fajne, tylko potem płacz, że pracy nie ma.
-
Nie bardzo sie znam, ale chyba jest Uniwersytet Śląski we Wrocławiu, tak?
I ŻADEN z jego absolwentów od lat nie dostaje pracy????
Coś nie chce mi się wierzyć.
Nie znam, oczywiście, śląskich uczelni, bo nie mój region, ale tak sobie wyobrażam, że absolwent dobrego kierunku po Uniwersytecie czy jeszcze lepiej, Politechnice, ma trochę lepsze szanse na dobrą pracę, niż , dajmy na to, absolwent rzeczonej WSLiD w , powiedzmy, Knurowie czy Gogolinie (nie obrażając tych miasteczek, po prostu takie mi na myśl przyszły ;) ;D ).
Ponoć we Wrocławiu najniższe bezrobocie i najlepsze perspektywy poza Warszawką, miasto kwitnie i się rozwija, więc jak to jest?
Poza tym...młodzi ludzie wybierając kierunek studiów nie kierują się potrzebami rynku pracy, i w tym cały sęk. Nie ma odpowiedniej liczby inżynierów, za to mamy tabuny np. socjologów, politologów, teatrologów, dziennikarzy, językoznawców, filozofów i tak możnaby wymieniać w nieskończoność.Kierunki do studiowania fajne, tylko potem płacz, że pracy nie ma.
hihi, Slaski w katowicach, Wroclawski we Wroclawiu ;D
pewnie jakis dostaje, mowie tylko, ze obecnie wiekszosc nie.
co powiesz na to ze informatycy po politechnice gliwickiej, jednej z najlepszyh w kraju nie maja pracy? a kabusewanie sie potrzebami rynku? kto o to powinien dbac, mlodzi ludzie, przyszli studenci? czy tez ludzie odpowiedzialni za perspektywy rozwoju rynku pracy w polsce? specjalisci bioracy wielkie pieniadze za... no wlasnie, za co? 8)
-
Młodzi ludzie ponoć są dorośli,mają swiadectwa dojrzałości.
Gospodarki nakazowo-rozdzielczej nie ma, sądzę, że i ilość miejsc na kierunkach czy w ogóle ich otwieranie tez nie powinno być "reglamentowane".W końcu co to kogo obchodzi, że ktoś chce studiowac teatrologię czy socjologię kultury? Wolny kraj, ma prawo.
-
Młodzi ludzie ponoć są dorośli,mają swiadectwa dojrzałości.
Gospodarki nakazowo-rozdzielczej nie ma, sądzę, że i ilość miejsc na kierunkach czy w ogóle ich otwieranie tez nie powinno być "reglamentowane".W końcu co to kogo obchodzi, że ktoś chce studiowac teatrologię czy socjologię kultury? Wolny kraj, ma prawo.
Jest betti, jest.
To nie do konca tak. To zawsze jest sterowanie odgornie. W skrocie: kazdego roku grono hmmm....pozal sie boze.... ekspertow oblicza zapotrzebowanie na pracownikow w danych segmentach gospodarki. dane , teoretycznie sa sprawdzane i korygowane przez tych hmm... ekspertow ministerialnych i pozniej odpowiednie nakazy i zakazy ida na dol. Czyli , miedzy innymi do rektorow szkol wyzszych i prezydentow miast, ktorzy sa bezposrednimi przelozonymi dyr. szkol ponadgimnazjalnych . Oni to teraz ustalaja, jakie kierunki w szkolach im podleglych moga zostac otwarte wedlug zapotrzebowania na pracownikow w np najblizszej pieciolatce. Podobnie robia rektorzy uniwersytetow i politechnik.
uff sorki, ze taki skrot, ale lapka boli :)
-
Wiem, Aisak, ze tak jest.
Miałam na myśli to, że "nie powinno być" właśnie- że w sumie każdy ma prawo sam decydować, co chce studiować.
Gdyby kabusewać się tylko potrzebami rynku pracy, to teraz w zasadzie powinni zlikwidowac wszystkie studia humanistyczne, bo tam największa "nadprodukcja" bezrobotnych magistrów.
-
Wiem, Aisak, ze tak jest.
Miałam na myśli to, że "nie powinno być" właśnie- że w sumie każdy ma prawo sam decydować, co chce studiować.
Gdyby kabusewać się tylko potrzebami rynku pracy, to teraz w zasadzie powinni zlikwidowac wszystkie studia humanistyczne, bo tam największa "nadprodukcja" bezrobotnych magistrów.
ale ograniczyc by mogli. Podnioslo by to tez poziom wyksztalcenia humanistow, ktory obecnie jest zenujacy....
-
Oj, to co najmniej do liceum trzeba by się cofnąć z tym "podniesieniem poziomu".
Za moich starych czasów do liceum szło kilka najlepszych osób z klasy i naprawdę trzeba było coś sobą reprezentować, bo przesiew w pierwszej klasie był ogromny, bez możliwości powtarzania roku.
Teraz?
Synowie mi mówili, jakie "orły" z ich klasy dostawały się do liceum i je kończyły.
Więc co się dziwić, że potem "humaniści" z WSLiD są , jacy są.
Ja bym przywróciła adekwatne egzaminy do liceów i na studia, tak, jak to było kiedyś.
Od razu poziom by się podniósł i bezrobotnych "wykształconych" tylu by nie było.
-
Oj, to co najmniej do liceum trzeba by się cofnąć z tym "podniesieniem poziomu".
Za moich starych czasów do liceum szło kilka najlepszych osób z klasy i naprawdę trzeba było coś sobą reprezentować, bo przesiew w pierwszej klasie był ogromny, bez możliwości powtarzania roku.
Teraz?
Synowie mi mówili, jakie "orły" z ich klasy dostawały się do liceum i je kończyły.
Więc co się dziwić, że potem "humaniści" z WSLiD są , jacy są.
Ja bym przywróciła adekwatne egzaminy do liceów i na studia, tak, jak to było kiedyś.
Od razu poziom by się podniósł i bezrobotnych "wykształconych" tylu by nie było.
dokladnie. Niestety nakazy odgorne nakazuja przyjmowac "jak leci". Chodzi o to, by mlodziez jak najdluzej sie uczyla i nie zasilala rynku bezrobotnych :-\.
Ot, metoda... ::) :-\
-
Bez sensu.
I tak zasilają, bo nie mają zawodu.
Skończyłby jeden z drugim porządną szkołę zawodową, to by nie płakał, że z jego "wykształceniem" pracy znaleźć nie może.
-
Bez sensu.
I tak zasilają, bo nie mają zawodu.
Skończyłby jeden z drugim porządną szkołę zawodową, to by nie płakał, że z jego "wykształceniem" pracy znaleźć nie może.
Ferdek story ;D ;D ;D
-
Bez sensu.
I tak zasilają, bo nie mają zawodu.
Skończyłby jeden z drugim porządną szkołę zawodową, to by nie płakał, że z jego "wykształceniem" pracy znaleźć nie może.
tak jak ja skonczylem.. 8)
a potem ze czterdziesci szesc razy musialem sie przekwalifikowywac- ludzie, co za slowo 8)- robic kurs,srursy i cholera wie co...
-
Ferdek story ;D ;D ;D
;D A, faktycznie ;D
-
Ale pierdzielicie. Zostawicie juz te polskie uczelnie, bo poziom czy to panstwowa (ps. czesto to oznacza "gorsze":) ), czy niepanstwowa i tak maja wyzszy od wielu europejskich nadymanych nazw. To ile i czego sie nauczysz zalezy tylko od CIEBIE, a szkoły zadanie jest, aby do tego ukierunkowac i zmotywować.
Co do bezrobocia, przypominam, przez ostatnie lata szkoly opuszcza wyz demograficzny. To, ze w danym roku ukonczylo uczelnie kilka tysiecy studentow, czy to oznacza, ze na emeryture przeszlo tez kilka tysiecy osob??????..... A do tego jeszcze prog wieku emerytalnego jest podwyzszany. Ludzie chcieliby isc juz na emeryture, ale im caly czas ucieka "okazja", a w tym czasie dzieciaki, mlodziez wychodzi na zapchany rynek pracy i nie wazne jakiej szkoly progi opuszcza, bo to nie jest tutaj problemem, co chcialem na zakonczenie zaznaczyc w tej dziwnej dyskusji obwiniajacej szkolnictwo jako powod m.in. bezrobocia.
-
Ale pierdzielicie. Zostawicie juz te polskie uczelnie, bo poziom czy to panstwowa (ps. czesto to oznacza "gorsze":) ), czy niepanstwowa i tak maja wyzszy od wielu europejskich nadymanych nazw. To ile i czego sie nauczysz zalezy tylko od CIEBIE, a szkoły zadanie jest, aby do tego ukierunkowac i zmotywować.
Co do bezrobocia, przypominam, przez ostatnie lata szkoly opuszcza wyz demograficzny. To, ze w danym roku ukonczylo uczelnie kilka tysiecy studentow, czy to oznacza, ze na emeryture przeszlo tez kilka tysiecy osob??????..... A do tego jeszcze prog wieku emerytalnego jest podwyzszany. Ludzie chcieliby isc juz na emeryture, ale im caly czas ucieka "okazja", a w tym czasie dzieciaki, mlodziez wychodzi na zapchany rynek pracy i nie wazne jakiej szkoly progi opuszcza, bo to nie jest tutaj problemem, co chcialem na zakonczenie zaznaczyc w tej dziwnej dyskusji obwiniajacej szkolnictwo jako powod m.in. bezrobocia.
Witaj znawco :). Rozumiem, ze masz info z pierwszej reki? Fajnie, tzn sam byles studentem lub uczniem niedawno? No coz... poziom informacji na to wskazuje. 8)
I tego sie trzymaj ;)
-
Asiak zdaje się że tą ciętą ripostą zwaliłaś z nóg kilku abstolwentów ;D
-
Asiak zdaje się że tą ciętą ripostą zwaliłaś z nóg kilku abstolwentów ;D
Jaka informacja, taka riposta ;) ;D
-
Jaka riposta, takie zdjęcie ;D
-
Jaka riposta, takie zdjęcie ;D
A niech Ci bedzie... ;D ;D ;D
-
Przecież uśmiech dziecka bezcenny :)
-
No to cos o kształceniu, raz jeszcze ;D ;D ;D
http://biznes.onet.pl/praca/rzad-placi-za-nauke-bezrobocia,18493,5542192,5451429,462,1,news-detal
-
No i macie całą prawdę o poziomie duńskiego kształcenia i podobno słabego polskiego. Dania w grupie z Rumunią ;D
http://nyhederne.tv2.dk/samfund/2013-12-03-pisa-f%C3%A6rre-dygtige-elever-i-danmark?crosspromobottom
-
a kto mówi, że kształcenie w Polsce jest słabe? jest dobre, tyle, że mało praktyczne.
Tekst mówi o matematyce-moje zdanie jest takie, że powinniśmy wszyscy umieć liczyć, mnożyć, dodawać, dzielić, ale czy wyższe umiejętności są nam naprawdę potrzebne? :) Jeśli ktoś chce pracować w tej dziedzinie, to ja rozumiem...ale tak na co dzień?
A moje zdanie o polskiej szkole (po wielu latach na różnych poziomach kształcenia ;) ) jest mniej więcej takie - http://kwejk.pl/obrazek/1952885/polskie-szkolnictwo.html
-
a kto mówi, że kształcenie w Polsce jest słabe? jest dobre, tyle, że mało praktyczne.
Tekst mówi o matematyce-moje zdanie jest takie, że powinniśmy wszyscy umieć liczyć, mnożyć, dodawać, dzielić, ale czy wyższe umiejętności są nam naprawdę potrzebne? :) Jeśli ktoś chce pracować w tej dziedzinie, to ja rozumiem...ale tak na co dzień?
mysle ze w tym tescie chodzi o umiejetnosc logicznego myslenia i polaczenie tej umiejetnosci z wiedza matematyczna na podstawowym poziomie.
moj najstarszy syn mowi ze te umiejetnosci sa wazne a nawet b. wazne bo juz podobne pytania zadawane sa kandydatom na rozmowach wstepnych o prace , niestey ale w w niedalekiej przyszlosci nasze dzieci beda musialy konkurowac o miejsca pracy
-
mysle ze w tym tescie chodzi o...
To jest miedzynarodowe badanie PISA i obejmuje różne dziedziny, nie tylko matematykę. A Polska w tym światowym rankingu od wielu lat zajmuje wysokie pozycje. Staram się podeprzeć tylko jednym przykładem i pokazać, że polska edukacja stoi na wysokim poziomie, naprzeciw niedowiarkom i maruderom jak to zle im bylo w polskiej szkole.
-
Czytanie ze zrozumieniem i przyrodę. Wiem. Pisałam o matematyce bo o tym głownie w tekście było. A ogólnie mówiąc to metodologia tego badania opierała sie o umiejetność rozwiązywania tekstów. Nie wiem czy to sie do czegoś w życiu przydaje ;)
Co do szkoły polskiej. Nie jest za dobrze. Mnóstwo niepotrzebnych rzeczy - patrz kwejk, egzaminy, matura wg klucza. Lektury ciagle te same, za wiele sie nie zmienia. Szkoła w Polsce niestety nie rozwija sie. Studia to juz inna sprawa, tez nie za dobrze tu wypadamy. Studia w pl - mnóstwo teorii, mało praktyki. Ale to juz na inny wątek :)
Podsumowując - fajnie ze polscy uczniowie dobrze wypadli, ale nie przecenialabym tych badań, bo rozwiązywanie testów to nie wszystko.
-
Mój mały kamyczek do ogródka ;) Wybaczcie ;D
"Przykładowe pytanie z najwyższego poziomu testu matematycznego brzmiało: „Helena wybrała się rowerem nad rzekę oddaloną o 4 km. Zajęło jej to 9 minut. Wróciła do domu krótszą drogą liczącą sobie 3 km. Zajęło jej to tylko 6 minut. Jaka była średnia prędkość Heleny na trasie do rzeki i z powrotem?”
Na tak „trudne” pytanie poprawnie odpowiedziało tylko 5% polskich 15- i 16-latków, którzy pisali ten test. Poziom 5. ukończyło 16,7% naszych uczniów, czyli poprawnej odpowiedzi udzieliło 30% „top performerów” z matematyki. Oznacza to, że 70% naszych matematycznych „orłów” nie poradziło sobie z banalnym zadankiem na obliczenie średniej prędkości. Pamiętam, że sam w tym wieku musiałem rozwiązać znacznie trudniejsze zadania z tego zakresu, bez zaliczenia których można było zapomnieć o zaliczeniu semestru z fizyki.
Poprzeczka została obniżona tak nisko, że gimnazjaliści rozwiązują pytania testowe, z którymi 20 lat temu poradziłby sobie średnio uzdolniony uczeń środkowych klas ówczesnej 8-letniej podstawówki. A na maturze A.D. 2020 pewnie pojawi się zadanie: „Pokoloruj drwala”.
PS: Poprawna odpowiedź na zadanie z poziomu 6. brzmi: 28 km/h."
-
Mnie wyszło że gdyby wzięła skuter to byłaby dużo szybciej :)
A tak to obiad spóźniony a Helena zmachana jak koń po westernie :P
-
I dalej Wam zle, olaboga :'( To jaki dziś jest poziom wszyscy wiemy. Badanie obrazuje w któym miejscu jest poziom nauczania na tle pozostałych krajów. I nie ma tu znaczenia czy jest to pytanie o Helenę w Polsce czy Helgę w Niemczech na hulajnodze, bo widzę, że "santo" odkopuje w Necie pytania :)
Do Farvela: Wiem, nie jest dobrze, ale w innych krajach jest jeszcz gorzej. I z jednej strony ty piszesz, że w polskiej szkole nic się nie zmienia, a powinno. Z drugiej strony "Santo" pisze, że 20 lat temu uczeń podstawówki był lepiej rozwinięty, co oznaczałoby, że jednak stary system był lepszy. Sami nie wiecie czego chcecie. :P
ps. "Lektury ciągle te same"? Z kanonu lektur obowiązkowych dla gimnazjów decyzją MEN-u usunięto "Pana Tadeusza". Chcieliscie zmiany...
-
Lata lecą, mogliby dołożyć cos nowego, współczesnego. Czy w ciagu ost 40, 50 lat nie napisano żadnego dzieła?
Pan Tadeusz jest nadal w liceum, moze to właściwsza pora ;)
-
(...)20 lat temu uczeń podstawówki był lepiej rozwinięty, co oznaczałoby, że jednak stary system był lepszy. Sami nie wiecie czego chcecie. :P
.
To nie to jest powodem. Teraz jest wiecej "oglupiaczy". Kiedyś wypracowań nie pisał wujek Google, nie było netu, czytało sie książki... A teraz po co? Jest Wikipedia :)
Tak, tak, generalizuję, ale chyba jednak zasadnie ;)
I tak - nie dotyczy to tylko dzieci w pl. Mowię tylko o tym dziwnym świecie ;)