poloniainfo.dk

Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: MartynaM w 02 Maj 2014, 17:59:16

Tytuł: Nastepny punkt do podniesienia naszej "popularnosci" w Danii...
Wiadomość wysłana przez: MartynaM w 02 Maj 2014, 17:59:16
Juz prawie 6000 osob "podzielilo" sie ta historia na FB

"I går kom en lille Yorkshireterrier tæve ind i min have. Hun krøb bange hen imod os og var meget usikker på, "om vi var ok".
En lille hvalp. Hun "stank" forfærdeligt og var meget kontaktsyg. Vi fik rigget en transportkasse til og en intermistisk sele/snor. Hun havde ingen identifikation. Hun kløede sig voldsomt i ørerne. Pelsen var filtret og uplejet og hun havde udslæt/hudafskrabning etc på maven og flåd fra sit øje.Da vi var accepteret og hun havde drukket og spist, som havde hun aldrig før set mad og vand, var hun en rigtig glad, nysgerrig og kærlig hund. Så snart vi rejste vi os, krøb hun, og det var tydeligt at se, at hun ikke var vant til at blive behandlet godt af mennesker. Hun var meget forkommen. Mistanken var, at hun tilhørte polakken her på Borgmestervej. Hende, som for nogle år siden fik fjernet 18 hunde, som levede under kummerlige forhold i hendes kælder. - og hun har stadig hvalpehandel den dag i dag..
Efter et langt bad, som ikke fjernede stanken var hun her i nat, da dyreinternatet først åbnede kl 10. I dag opdagede vi et opslag på vejen, hængt op af polakken, hvor en mini yorkshireterrier var efterlyst. Politi og dyreværn blev inddraget. Yorkien var efterhånden faldet helt til ro. Hun lå helst på skødet og peb højlydt lige så snart hun ikke var i kontakt med os.. Enden på historien:
Beskeden vi fik fra politiets side, var at vi skulle gå ned og aflevere den tilbage til polakken - også på trods af, at den tydeligvis ikke bliver behandlet godt ved hende. Men da der ikke er nogle tegn på fysisk mishandling, var der ikke noget at gøre. Yorkien skulle leveres tilbage, til trods for at hundene går i hundegårde ude i hendes have i døgnets 24 timer, i alt slags vejr og selv nytårsaften. Nu har vi så hørt på ,at der bliver banket pæle ned i den del af den afgrænsede i have, hvor hundeburene er. På den måde kan polakken avle endnu flere hundehvalpe til videresalg. Hundehvalpe, der ikke modtager nogen menneskelig omsorg, der får lov til at passe og klare sig selv. Hundehvalpe, der vil vokse op som usikre, syge, angste hunde. Vi kan, fra vores have høre pibende og hylende hunde.. En af dem - sikkert yorkien. Jeg fatter ikke, at danskere køber hvalpe af en, der behandler hunde så dårligt. - og det er mange slags hvalpe. I tidens løb har der bla. Været mops, muskelhunde, chiuaua,retrievere, bulldogs, westhighland - ja, alle mulige populærhunde.
-del, del og del.
Det må da for pokker snart kunne stoppes! Men først når ingen vil købe hundehvalpe af hende!!!"
Tytuł: Odp: Nastepny punkt do podniesienia naszej "popularnosci" w Danii...
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 02 Maj 2014, 18:37:12
Smutna historia...Pewnie zawiadomiono tez : http://www.dyrenesbeskyttelse.dk/dyrenesvagtcentral
Tytuł: Odp: Nastepny punkt do podniesienia naszej "popularnosci" w Danii...
Wiadomość wysłana przez: sopocianka w 02 Maj 2014, 19:31:21
masakra :) kobieta niezle sobie zarabia na tych psach, ostatnio szukalam szczeniaka dla dziecka i byly za 10.000kr.. ciekawe gdzie to jest, pewnie na Jutlandii :)
Tytuł: Odp: Nastepny punkt do podniesienia naszej "popularnosci" w Danii...
Wiadomość wysłana przez: vaxa_rys w 02 Maj 2014, 21:40:28
cena za szczeniaka z papierami powyzej 10 tys kr jest jak najbardziej odpowiednia. tutaj sie placi podatek od sprzedazy szczeniaka, opieka weterynaryjna nad suka i szczenietami tez nie jest tania. nie wspomne tez o kosztach wystawowych.Ale to tylko w przypadku dobrych, domowych hodowli jest sluszne. nie popieram handlarzy nieszczesciem....
Tytuł: Odp: Nastepny punkt do podniesienia naszej "popularnosci" w Danii...
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 03 Maj 2014, 11:47:26
Osobiscie nie rozumiem idei, kupowania psa czy innego zwierzecia dla dzieci.
No, ale mam nadzieje, ze liczysz sie z tym, ze odpowiedzialnosc za zwierzaka szybko spadne na CIebie.

My mamy psa, dwie swinki morskie i za rok zawita do nas drugi pies :)
Ale to sa nasze - doroslych zwierzeta.
Corke oczywiscie angazujemy w miare jej mozliwosci w opieke nad nimi, ale nie ma co ukrywac, to nasz "cyrk" :)

Co do zakupu szczeniaka, to zgadzam sie z Vaxa, ceny sa wysokie, ale warto placic za psa z prawdziwej hodoli, gdzie psy nie sa narzedziem rozrodu zarobkowego.

My naszego drugiego psa zamowilismy w Polsce, ale nie dlatego, ze taniej, a dlatego, ze znam hodowczynie od lat dziesieciu i zawsze chcialam miec psa od niej.
Tytuł: Odp: Nastepny punkt do podniesienia naszej "popularnosci" w Danii...
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 03 Maj 2014, 13:29:36
Dodam pare istotnych informacji dotyczacych tematyki "niepotrzebnych" psow.

Tutaj dwa przepisy kulinarne ktore ukroca cierpienia pieskom i tez niezmiernie uproszcza zycie wlascicielom:

http://spise.dk/soetunge-walewska/

http://www.bbc.co.uk/food/recipes/barbaryduckwithcherr_91549

Dodam, ze nigdy nie nalezy niewolniczo pichcic wg. przepisow tylko modernizowac je uzywajac fantazji i aktualnej zawartosci lodowki..

 8)  ;D

Tytuł: Odp: Nastepny punkt do podniesienia naszej "popularnosci" w Danii...
Wiadomość wysłana przez: frontnow w 23 Maj 2014, 16:01:54
Jestem zdania, żeby przygarniać psiaki :) niż kupować.
Tytuł: Odp: Nastepny punkt do podniesienia naszej "popularnosci" w Danii...
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 23 Maj 2014, 16:40:49
Jestem zdania, żeby przygarniać psiaki :) niż kupować.
Absolutnie odradzam !!! bo w takim przypadku nie wiemy czym były wcześniej karmione  ???
A to wiadomo czym teraz tuczą ?  pasza, antybiotyki salmonella itp.itd. :o
Rozchorować się można  :P
Tytuł: Odp: Nastepny punkt do podniesienia naszej "popularnosci" w Danii...
Wiadomość wysłana przez: natalaa w 16 Cze 2014, 17:07:43
Również uważam, że nad kupnem psa dziecku trzeba się zastanowić. Jeśli pies/kot/ inne zwierzę ma być spełnieniem zachcianki dziecka - to istnieje ryzyko, że zwierzak szybko się znudzi. Aktualnie przerabiam temat - pies jest z nami od roku, ale jego właściciel nie przejawia szczególnego zainteresowania nim. Inne czasy?