poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: Svaria w 01 Kwi 2008, 09:09:53
-
Witam,
Jest to moj pierwszy post tutaj ale chcialbym zebrac do kupy informacje dotyczace zakupu neiruchomosci w DK:
Nie jest wymagane posiadanie pobytu stalego w Danii by kupic nieruchomosc. Kazdy obywatel Unii Europejskiej ma prawo kupna nieruchomosci w kazdym kraju UE pod warunkiem ze bedzie w tym domu mieszkal. Nie potrzeba do tego zadnych spejcalnych formalnosci, warunek konieczny i dostateczny to dokument wystawiony przez bank - zdolnosc kredytowa (Koberbevis). Wyjatkiem od tej reguly sa dunskie Domki Letnie ktore objete sa specjalna ochrona (wyniak to z zabezpieczenia sie przed wykupieniem Danii przez Niemcow [dawne czasy]) oraz ziemia rolna niemniej jednak nawet i w tej kwesti mozna uzyskac specjalna zgode na zakup, po wczesniejszym zlozeniu odpowiedniej pisemnej prosby do urzedu.
Sam jestem w trakcie szukania domu dla siebie. I przebylem juz droge przez bank / reguly dlatego jescze raz powiem ze nei ma najmneisjzego problemu z kupnem calorocznej nieruchomosci. Najwiekszym problemem w tej calej operacji jest znalezienie odpowiedniego domu / mieszkania poniewaz na rynku jest ich coraz wiecej i w roznych stanach technicznych. Maklerzy dosyc czesto staraja sie zamydlac oczy, mowic o kolejkach, licytacjach na dany dom a w rezultacie ceny mozna zbic naprawde mocno w dol.
Dodam rowniez ze nalezy sie zastanowic czy warto isc w kredyt na 30 lat czy nei lepiej jest wziac kredyt na lat 20. Jezeli wezmiemy pod uwage roznice w miesiecznej oplacie to wcale nie jest ona az taka wielka a po podliczeniu odsetek ktore musimy zaplacic za kredyt wyjdzie nam o okolo 30% mniej pieniedzy wyrzuconych w bloto. Pamietajmy rowniez ze kredyt jest tylko na 80% wartosci, pozostale 20% albo placimy sami albo zaciagamy pozyczke w banku (rowniez brak problemu)
Niedawno pojawil sie problem dotyczacy zniesienia ulgi podatkowej na zadluzenie domu:
1. Raport z tego czy watrto ta ulge zniesc bedzie gotowy za kilka lat (okolo 5)
2. Kolejne 2 lata bedzie dyskusja na ten temat
3. Wdrozenie to minimum 1 rok
4. Zniesienie ulgi niesie za soba korzysc w postaci zmniejszenia podatkow, wiec nei jest to tylko odebranie ulgi obywatelom lecz w zamian za to obywatel w przyszlosci bedzie placic nizszy podatek (pytanie - jak bardzo nizszy i jak bardzo sie to oplaci w stosunku do ulgi jaka sie otrzymuje teraz), ja osobiscie jestem zwolennikiem jak najmneijszych ulg i jak najnizszego podatku (w Danii raczej nie mozliwe ale powoli zaczyna sie zmieniac)
Rada: Kupujac dom nigdy nie sugerujmy sie wysokoscia raty netto. Zawsze patrz na rate brutto i oceniaj czy na takie koszty bedzie cie stac.
Trzeba pamietac jescze o kilku detalach:
Kiedy kupujemy dom / mieszkanie to warto zwrocic uwage na ubezpieczenie od zmainy wlasciciela (Ejerskiftforsikring). Kazdy dom / mieszkanie posiada tak zwany Tilstands Raport w ktorym zamieszczone sa wszystkie znane usterki (jak np. przeciekajacy dach, nieszczelne okna, krzywa podloga). Jak wszystkim wiadomo to co jest wymienione w tym raporcie to tylko kropla w morzu potencjalnych problemow z nasza nowa nieruchomoscia i tu z pomaca przychodzi nam Ejerskifteforsikring ktore pokryje w pierwszych kilku latach wszystkie niewymienione w poprzednim raporcie usterki ajkie pojawily sie w domu. Warto zainteresowac sie szerzej tym tematem.
Dom / mieszkanie to nie tylko rata miesieczna, to rownierz oplaty za wode, prad, ogrzewanie (najbardziej zbojeckie koszty). Do tego dochodzi podatek od wartosci neiruchomosci, ubezpieczenia, w przypadku domu wywoz smieci etc. Oraz wiele innych nieprzewidzianych wydatkow
Na zakonczenie dodam ze jako obywatele Polski (czy tez innego kraju UE) nie posiadajacy stalego pobytu w Danii musisz pamietac ze jezeli z jakiegokolwiek powodu panstwo dunskie nie bedzie chcialo przedluzyc pobytu lub tez go poprostu cofnie, bedziesz zmuszony do sprzedarzy swojego domu / mieszkania i wyprowadzenie sie z niego. Oczywiscie pieniadze ze sprzedarzy pojda do twojej kieszeni ale czy bedzie ich wystarczajaca ilosc by splacic caly dlug
Jeszcze raz kilka informacji na zakonczenie
1. Ceny maja teraz tendencje spadkowa i naprawde za ciekawe pieniadze mozna zlapac ciekawy obiekt dla siebie, niemniej jednak za rok te same nieruchomosci beda mialy jeszcze nizsza cene.
2. Warto popatrzec na to jaka wartosc danej nieruchomosci oszacowuje na dany rok komuna i porownac to z cena rynkowa domu.
3. Jezeli przeczekamy nasza wymarzona oferte i ta bedzie dalej na rynku to zdesperowany sprzedawca i makler dadza nam ogromny upust (naprawde latwo jest sie z nimi targowac). Pamietajmy ze rynek nieruchomosci w Danii charakteryzuje sie wyzsza podaza nad popytem co powoduje ze ceny mozna bardzo latwo negocjowac. Owszem czasami trafi sie jakis dom ktory ktos moze sprzatnac nam z nosa ale na to miejsce pojawi sie kolejny
4. Nalezy uwaznie patrzec na polozenie i lokalizacje. Z perspektywy czasu predzej czy pozniej (10-20 lat) domy znowu pojda w gore ale o ile to bedzie zalezec od tego gdzie dom jest polozony.
5. Polecam strone http://www.boliga.dk (http://www.boliga.dk) - najlepsza wyszukiwarka nieruchomosci ktora rowniez monitoruje wszelkie zachwiania ceny oraz okres w jakim dana nieruchomosc znajduje sie na rynku. Pomoze to nam w ocenie realnej sytuacji sprzedajacego i ewentualnej negocjacji ceny
Czy warto kupowac dom w Danii ?
Mysle ze warto.
1. Ceny w miescie z ktorego pochodze (Wroclaw) sa nieraz wyzsze niz ceny nieruchomosci w DK (Wyjatek Aarhus / Kopenhaga)
2. Latwiej sie pracuje i splaca z miesiecznej dunskiej pensji kredyt w Danii niz w z polskiej w Polsce (nawet jezeli jest to ladna pensja)
3. Dania to czysty socjalizm wiec jak tylko wszystko dobrze w pracy wykonujemy i upodabniamy sie do Duncyzkow to naprawde w tym kraju wystapi mneijsze ryzyko utraty pracy niz w Polsce
4. Jezeli ktos ma za soba rok A-Kassy i druga osoba pracuje to nawet w przypadku utraty pracy przez jenda osobe, dalej bedzie mozna splacac dom (No chyba ze sie wezmie jakis supermax za kilka milionow ale to juz inna hostoria)
5. Po co placic za wynajem i koszty bierzace (woda, prad etc) komus skoro mozna za niewiele wiecej splacac swoje. Dodam rowniez ze na 80% wartosci neiruchomosci bierzemy kredyt obligacyjny a nie pozyczke z banku czyli odsetki ktore nadplacamy nie ida do banku lecz dla zwyklego obywatela ktory wykupil dane obligacje
6. Stare przyslowie - wolnosc Tomku w swoim domku --> w swoim mieszkaniu / domu mamy prawo robic co nam sie tylko podoba (pod warunkiem ze nie naruszamy standardow budowlanych) czego ni emozemy robic w wynajetych obiektach
Pozdrawiam
Svaria
-
wywaliłas posta ze hoho
pytanie mam do ciebie, zakupiłaś dom lub mieszkanie??
Co do ze tendencją spadkową nieruchomości to ona się kończy i nie liczyłbym na dalszy ciąg. Wyjątkiem jest napewno kopenhaga gdzie ceny nieruchomosci są tak wysokie ze jest problem ze sprzedażą nawet mieszkania w centrum.
-
Wiele z tych informacji jest bardzo oczywistych, ale na pewno sie niektorym przyda.
Zakup wlasnego mieszkania jest byc moze oczywisty, dla osob, ktore nie maja szans na dunskie obywatelstwo, w innych przypadkach jest to jednak bardzo dyskusyjne.
My z mezem mamy mieszkanie wlasnosciowe, przymierzamy sie do zakupu wiekszego, ale naprawde grubo zastanawiamy sie nad forma przyszlego mieszkania, bowiem wymierna wartosc wlasnosciowki pojawia sie dopabuse, gdy przyjmie ono forme spadku dla potomnych ;D
Placac kredyt i oplaty, placi sie tyle samo co za mieszkanie wynajmowane. Tak, tak... wiem, gdy juz splacimy kredyt placimy znacznie mniej.... tyle, ze najczesciej koniec splaty przypadka na okres emerytalny... a wowczas, posiadanie mieszkania wlasnosciowego powoduje, ze nie otrzymujemy, zadnych doplat do emerytury na koszty utrzymania mieszkania...
CO w przypadku osob posiadajach tylko staly pobyt tutaj i nie przepracowaly pelnych 40 lat, ma ogroooomne znaczenie.
W Polsce taki system opieki spolecznej nie istnieje, tutejsza rzeczywistosc emerytalna, jest jednak zupelnie inna.
-
wywaliłas posta ze hoho
pytanie mam do ciebie, zakupiłaś dom lub mieszkanie??
Co do ze tendencją spadkową nieruchomości to ona się kończy i nie liczyłbym na dalszy ciąg. Wyjątkiem jest napewno kopenhaga gdzie ceny nieruchomosci są tak wysokie ze jest problem ze sprzedażą nawet mieszkania w centrum.
Nie nie zakupilem jescze, jestem na etapie szukania tego optymalnego domku :) O tendencji spadkowej, to owszem masz racje nei jest ona az tak widoczna poza Kopenhaga i Aarhus ale w calej dani lezy ogromna masa domow ktore proboja sie sprzedac juz od okolo roku. Jezeli trafi sie na zdesperowanego sprzedajacego ktorego zycie zmusza do tego to naprawde mozna zbic duzo ceny.
Wiele z tych informacji jest bardzo oczywistych, ale na pewno sie niektorym przyda.
Zakup wlasnego mieszkania jest byc moze oczywisty, dla osob, ktore nie maja szans na dunskie obywatelstwo, w innych przypadkach jest to jednak bardzo dyskusyjne.
My z mezem mamy mieszkanie wlasnosciowe, przymierzamy sie do zakupu wiekszego, ale naprawde grubo zastanawiamy sie nad forma przyszlego mieszkania, bowiem wymierna wartosc wlasnosciowki pojawia sie dopabuse, gdy przyjmie ono forme spadku dla potomnych ;D
Placac kredyt i oplaty, placi sie tyle samo co za mieszkanie wynajmowane. Tak, tak... wiem, gdy juz splacimy kredyt placimy znacznie mniej.... tyle, ze najczesciej koniec splaty przypadka na okres emerytalny... a wowczas, posiadanie mieszkania wlasnosciowego powoduje, ze nie otrzymujemy, zadnych doplat do emerytury na koszty utrzymania mieszkania...
CO w przypadku osob posiadajach tylko staly pobyt tutaj i nie przepracowaly pelnych 40 lat, ma ogroooomne znaczenie.
W Polsce taki system opieki spolecznej nie istnieje, tutejsza rzeczywistosc emerytalna, jest jednak zupelnie inna.
Wszystko sie zgadza i jestem w stanie to zrozumiec.
Roznica po miedzy mna a Toba napewno lezy w wieku - ja jestem jeszcze w swoich latach dwudziestych wiec dla mnei splata kredytu wypadnie na wiek przed emerytalny wiec jescze zdaze odsapnac, czego nie beda miely mozliwosci osoby ktore na zakup domu decyduja sie w pozneijszym wieku.
Niemniej jednak uwazam ze warto przeanalizowac wszystkie aspekty i przejrzez wszystkie kryteria a nastepnei dopasowac je do siebie i swoich realnych potrzeb. Byc moze warto tez pomyslec o nastepnym pokoleniu by chociaz im bylo latwiej na starcie.
Co do emerytury to akurat ja naleze do osob dla ktore uwazaja to za nic pewnego i dlatego decyduje sie zadbac o swoja przyszlosc samemu. Nie zamierzam w wieku 60-70 lat rozpoczac zycia za tylko emeryture (nie istotne czy dunska czy polska). Metod na pomnozenie kapitalu jest masa - Wszelkiego rodzaju gieldy, forex, inwestycje, wlasna firma itp itd... wybor jest wielki i wszystko zalezy tylko i wylacznie od wlasciciela inwestwoanego kapitalu.
PS. Vera -- Svaria to ON nie Ona :)
Z powazaniem
Svaria
-
Svaria sorki za pomyłkę (ON / ONA) ;D
Co do zakupu to Mirra jesteś w błędzie. Płacić komuś w pusto nigdy się nie opłacało i opłacać nie będzie. Ja teraz inaczej odpoczywam kiedy juz mam coś o co można dbać. Drugą stroną to tak jak Svaria napisał, kapitał. Na jutlandii można całkiem dostać zacny dom w dobrej cenie. Utarg zalezy jak komu mocno sie spieszy i jaki przypadek losowy go spotkał.
Ja zachęcam , jak ktoś ma możliwości niech kupuje.
-
SVario... zycze powodzenia, tak zupelnie nie zlosliwie, a zyczliwie...
Rowniez nie naleze do osob, ktore zamierzaja zyc z emerytury i jakos udalo mi sie zgromadzic nieco potencjalnego kapitalu... a i o mozliwosciach jego pomnazania zdarzylo mi sie uslyszec...
Nie dzieli nas az tak wiele lat, jak CI sie wydaje.... ale dzieli nas doswiadczenie - zarowno zawodowe jak i zyciowe....
Coz :) zawsze "mlodzi" maja inne spojrzenie na swiat niz "starzy" ... a dyskusje miedzypokoleniowe tocza sie juz od wiekow, co i w literaturze dostrzec mozna.
Vero.... rzeczywiscie w Polsce, nigdy nie bedzie sie oplacalo... a tutaj jest troszke inaczej...
W moim przypadku, gdy maz jest Dunczykiem, wszystko wyglada inaczej....
Piszesz Svario, by potomnym bylo lepiej... moje dzieci maja juz po mieszkaniu w Polsce... ale i tu w Danii, swoje mieszkania dostana w miare szybko, zwlaszcza moj niepelnosprawny syn...
Tak wiec, tak jak npaisalam, wszytsko zalezy od indywidualnej sytuacji, ale nic nie jest tak do konca oczywiste...
Za przyklad dam moja mame... kupili wlasnosciowy dom... by miec lzej i nie placic frycowego komus.... teraz maz mojej mamy jest ciezko chory... i nie wiadomo jak to bedzie... Moja mama oczywiscie dostanie tu emeryture, ale bardzo niska. Gdyby nie miala domu, Komuna doplaci jej do rachunkow... Posiadanie domu wlasnosciowego tej mozliwosci ja pozbawia... oznacza to, ze odpukac, gdyby cos.... to albo sprzeda dom, albo bedzie zyla, za jakies 2-3 tysiace koron....
Jeszcze raz, powtarzam... JA NIE ODRADZAM !!! ja tylko pisze, ze to wcale nie jest takie oczywiste...
Ps. Svario... czyzbys byl pod wrazeniem "Hrabiego Monte CHristo" ?
-
Mirra
Ciesze sie bardzo z twoich planow emerytalnych :)
A wracajac do tematu:
Jakbys przeczytala dokladnie to napisalem ze warto wziac pod uwage wszystkie aspekty, kryteria i nastepnei podejmowac decyzje.
Co do zycia i zrzadzen losu to nie musisz mi wiele tlumaczyc jak szybko sytuacja potrafi sie zmienic i wlasnie dlatego zawsze pozostanie pewien element ryzyka i niepewnosci.
Ja w swoich planach uwzgledniam wiele sytuacji wlacznie z ta ze dom bedzie splacala jedna z dwoch osob a nie obie na raz. Zawsze staram sie minimalizowac wszelkiego rodzaju pszypadki losu do minimum. Tak jak napisalas sytuacja zyciowa Twojej Matki zmeinila sie diametralnie i okazalo sie rowniez ze nie jest w stanie dostac od panstwa nalezytej pomocy wlasnie z uwagi na fakt posiadania wlasnej nieruchomosci. Dowodzi to temu ze nigdy nie bedziemy w stanie zaplanowac wszystkeigo w 100% co jest naturalne gdyz gdyby taka mozliwosc istniala zycie bylo by beznadziejne.
Widzisz jak juz pisalem o emeryturze tak tez napsize o tym ze w moich kryteriach nigdy nie sugerowalem sie jakakolwiek pomoca od panstwa, wiem ze jak na ironie losu zyjemy w Danii, kraju przesiaknietym socjalizmem do szpiku kosci, ale to i tak nie jest istotne dla mnie gdyz wszelkei ulgi, dodatki, zapomogi traktuje jako zdarzenia losowe ktore moga co najwyzej krotkotrwale wesprzec mnie w moim zyciu. Cos jak bonus w pracy. Jeszcze raz powiem, nalezy planowac wsyzstko w tzw worst case scenario dzieki czemu ograniczymy wspolczynnik niepewnosci do minimum.
Zawsze beda ludzie ktorzy beda chcieli podejmowac wyzsze ryzyko i ludzie ktorzy beda starali sie podejmwoac mniejsze ryzyko, to tak jak z gra na gieldzie. Wszystko jest wzgledne i zalezy wylacznie od nas samych.
Warto sobie przyjac pewien model postepowania i jezeli wszelkie warunki do podjecia decyzji sa spelnione to wtedy decyzje nalezy rozpatrzyc pozytywnie, natomiast w sytuacji kiedy jeden albo wiecej faktorow odbiega od naszych zalozen naalezy bezzwlocznie przyjac do wiadomosic ze plan sie nie powiedzie i nalezy zajac sie szukaniem innego rozwiazania.
Dodam rowneiz ze przy tych samych warunkach wejsciowych, kiedy postawimy obok siebie dwie osoby o podobnym statusie zyciowym, zawodowym czy spolecznym to wierz mi ze niejednokrotni osoba A i osoba B beda mialy inny punkt widzenia na ta sama sprawe i nie raz podejma sprzeczne ze soba decyzje.
Warto sobie zadac pytanie, szczegolnie w takim kraju jak Dania gdzie mamy do zycia specjalne dodatkowe prawo :) Czy warto jest postepowac jak ogol, czy warto neiwyrozniac sie z tlumu i zadowalac sie tylko minimum ? Czy tez lepiej bedzie chociaz minimalnei wybic sie ponad ogol i rozwinac wlasne skrzydla. Czy nie jest przyjemniej poczuc sie kims wiecej niz trybik w mechanizmie zwanym spoleczenstwem ? Mam nadzieje ze nei musze pisac i wyjasniac do jakiego zyciowego podejscia sie odwoluje.
Co do wieku to nie ma sensu sie przekomarzac kto wie wiecej kto wie mniej bo taka jest kolej rzeczy ze kazde pokolenie ksztalci swoj wlasny swiatopoglad ktory na przestrzeni dekad poprzez oddzialywanie ze swiatem i innymi pokoleniami bardziej lub mniej zmienia swoj ksztalt. Wierz mi ze z wlasnego doswiadczenia :) juz wiem ze ludzie potrafia zmienic swoje poglady na kompletnie przeciwne w mgnieniu oka bez wzgledu na wiek.
Nawiazujac do mojego informatora odnosnie zakupu neiruchomosci to dalej trzymam sie tego co napisalem. Niemniej jednak kazda osoba musi pamietac o tym ze informacje ktore zawarlem w pierwszym poscie to nic innego jak moj wlasny punkt widzenia z ktorego kazdy moze wziac dla siebie jedna, dwie lub 100 "porad". Jezeli chociaz jedna rada przyda sie komus to bedzie to swiadczylo o tym ze informacja spelnila swoje zadanie :)
Co do Monte Cristo to nie nie jestem zafascynowany tym tytulem. Jezeli nawiazujesz do Svaria (nie SvariO - tak czepiam sie detali ale taki juz jestem :)) to jest to nic innego jak neologizm od staroslowianskiego imienia :)
Z powazaniem
Svaria
PS. Mam nadzieje ze ton mojej wypowiedzi nie urazil nikogo :)
-
W jezyku polskim wolacz bedzie brzmial Svario...
Tak wiec zwracajac sie do Ciebie, musisalm uzyc formy Svario, tak jak Piotrze, Anno, Miro Cz Krzysztofie :)
Na reszte nie mam czasu.. wiec tylko pozdrawiam :D
-
Nawet w naszym rodzimym jezyku istnieja wyjatki i niektore nazwy wlasne sa nei odmienne :) Wyraz poprostu nei bedzie sie odmienail przez przypadki :) Rownie dorbze moglibysmy powiedziec z ew jezyku polskim nei wystepuje V wiec albo przejdzie to w F albo w W
Reszte odpisz pozniej :)
-
Dom zawsze warto kupic.
Odsetki kredytowe odliczane sa od dochodu, wiec placimy mniejsze podatki, dostajemy wiekszy fradrag.
Nawet jesli koszt utrzymania domu, mieszkania jest taki jak czynsz za wynajecie i nawet jesli nigdy nie splacimy calego kredytu zaciagnietego na zakup, to w momencie sprzedazy i tak zyskamy, poniewaz zmienia sie wartosc nieruchomosci, wciaz rosnie.
-
Oczywiscie, ze warrto (trzeba) kupic dom/mieszkanie. Nawet inflacja w wysokosci 3-4% zmnijwsza z czasem nasze wydatki przy stalej, jednakowej splacie kredytu.
splata miesieczna np. dzisiaj w wysokosci 7.000 i taka sama splata za 10 lat - to dobry interes. Druga sprawa, to sprzedajac mieszkanie za xx lat, nie placisz podatku ani od uzyskanego przychodu ani tez od zarobku (cena nabycia/cena sprzedazy). Pamitaj - czynsz placony dla innych bedzie wzrastal, a wielkosc splaty (brutto) swojego mieszkania jest przez okres 20-30 lat taka sama.
-
Jezeli nawiazujesz do Svaria (nie SvariO - tak czepiam sie detali ale taki juz jestem :)) to jest to nic innego jak neologizm od staroslowianskiego imienia :)
Od Swarożyca może?
Nawet w naszym rodzimym jezyku istnieja wyjatki i niektore nazwy wlasne sa nieodmienne. Wyraz po prostu nie bedzie sie odmienial przez przypadki.
Nad wyraz rzadko i nie w tym przypadku:
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629608
Rownie dobrze moglibysmy powiedziec, ze w jezyku polskim nie wystepuje V wiec albo przejdzie to w F albo w W
I tak wlasnie jest, przy czym w "w", nie w "f". Jesli na przyklad rodzice maja fantazje nazwac dziecko Kevinem, to polska pisownia bedzie Kewin. Odwoluje sie tu do ustalen Rady Jezyka Polskiego.
I przepraszam za offtopa, ale nie ja wywolalam temat ;).
W temacie dodam, ze ja domu kupowac nie zamierzam, mimo bycia wciaz w kwiecie wieku 8). Z powodow takich, iz mnie na to zwyczajnie nie stac i ze nie planuje potomstwa, wiec po co mi ten klopot ;).
-
W Danii potomstwo moze same sobie kupic dom. ;D
-
Od Swarożyca może? Nad wyraz rzadko i nie w tym przypadku:
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629608I tak wlasnie jest, przy czym w "w", nie w "f". Jesli na przyklad rodzice maja fantazje nazwac dziecko Kevinem, to polska pisownia bedzie Kewin. Odwoluje sie tu do ustalen Rady Jezyka Polskiego.
Tak od Swarozyca :) A co do zasad pisowni to jak widac w tamtych przykladach wystepuje imie ktore mimo koncowki sie nie odmienia czyli jak to sie mowi - Wyjatek ktory stanowi regule :) I w takim przypadku to samo mozna zastosowac tutaj :) Glownie chodzi mi o forme wolacza ktora poprostu uwazam za zbedna w jezyku polskim. Praktycznie cale zycie zamiast wolacza uzywalem mianownika i jakos to dla mnei prosciej i ladniej i logiczniej brzmi. Poza tym nie kazdy wyraz w jezyku polskim odmienia sie przez wszystkei przypadki dlatego tez w tej sytuacji mozna powiedziec wolacz O Svaria ! :) Ale ze to off top ktorego nie powinnismy dalej ciagnac tutaj to jak to kto bedzi episac to jego sprawa, ja swoje zdanie na ten temat powiedzialem i warto lepiej skupic sie na temacie glownym.
:)
W Danii potomstwo moze same sobie kupic dom. ;D
Ale jeszce nikt nigdy nie pogardzil spadkiem :)
Z powazaniem
Svaria
-
Znow nie mam czasu :)
Aczkolwiek, to, ze Ty uwazasz Wolacz za zbedny i uzywasz w zamian mianownika, nie znaczy, ze jest to zgodne z zasadami gramatyki.
Ja, jak na starej daty osobe przystalo, trzymac sie bede regul.
Uzus, ksztaltuje norme, tak wiec w trosce o to, by bledy jezykowe nie stawaly sie uzusem... trzymac sie bede, mam nadzieje, wiekszosci poslugujacej sie poprawna polszczyzna.
Milego wieczoru wszystkim...
-
Mnie wcale nie przeszkadza ze Mirra odmienia moj nick jako Klingtonie, moze nawet byc Klintonie byle nie Bush. ;D
-
Czasem bywa tez "Klingtonie Wielki" :)
-
PS. Vera -- Svaria to ON nie Ona :)
I się doczekałem ;D
Czy wiecie OBIE, że przybierając zniewieściałe nicki jest tylko pytanie kto się pierwszy pomyli w płci?
I to się będzie powtarzało.
Wybaczcie, bez obrazy, ale naprawdę jakoś nie mogę się przyzwyczaić do Waszych nicków.
Czy nie moglibyście zmienić je na Ver i Svar Życie byłoby łatwiejsze dla wszystkich uczestników forum.
Jak widać na cytacie - również dla Was samych ?
Pozdrawiam
-
Smieszy mnie jedna istotna kwestia. Jak to jest ze 80% wypowiedzi w tym watku zostalo wypowiedziane na temat zupelnie obojetny sprawie?
Napisze raz jescze - ludzie czytajcie calosc i jezeli chcecie zabrac glos to skupcie sie na glownym watku / temacie / problemie (obojetnie jak to nazwiemy) a kiedy chcecie porozmawiac o jezyku polskim to zalozcie kolejny watek :)
Raz ostatni napisze odnosnie Imion / Nickow:
Wszystko zalezy od punktu widzenia. - doklandie tak samo jest z zakupem nieruchomosci, ktos bedzie hccial kupic dom, ktos inny tylko go wynajac. A dodam ponownie ze obi eosoby sa na tym samym poziomie rozwoju intelektualnego, maja porownywalne doswiadczneie zyciowe oraz taki sam status spoleczny i materialny
Jednym Svaria, Vera bedzie sie kojarzyc z imieniem zenskim a innym z meksim. Po to tworzy sie neologizmy by zmieniac i rozwijac jezyk. - Tak samo jak po to kupujemy dom by rozwijac siebie i nasze przyszle pokolenia.
Gwarantuje kazdemu ze zamiast mowic Ta Svaria, Ta Vera przez dwa tygodnie zacznie mowic Ten Svaria, Ten Vera to po tym okresie czasu bedzie to brzmialo doklandie tak samo normalnie. - I znowu mozna to porownac do kupna domu, jezeli ktos bedzie myslal wiecej i bardziej otwieral sie na wszelkiego rodzaju nowe rozwiazania to na pewno podejmie decyzje najwlasciwsza ktora w 99% przypadkow bedzie decyzja o kupnie domu
Z powazaniem
(Ten) Svaria
-
po to kupujemy dom by rozwijac siebie i nasze przyszle pokolenia.
Moja zona chce kupic dom zeby siedziec w ogrodku. :-\
-
Mi tego nei musisz mowic, u mnei przez ten caly ogrodek musze zadowolic sie gorszym jakosciowo domem ale z wieksza dzialka tylko dlatego ze moja luba wychowala sie w takich realiach a i jescze dobrze by bylo gdyby dom byl duzy Eeeeh przecierz jak sie dobrze przeanalizuje wsyzstko to w rezultacie przykladowo z 1000 m2 dzialki wykorzystamy (lacznie z budynkami) okolo 30-50%. :( Wlasnie dlatego nei znalazlem jesze swojego przyszlego domu :( Ale jak juz pisalme wczesniej (i nie tylko ja) tu domy pojawiaja sie jak grzyby po deszczu wiec napewno predzej czy pozniej wreszcie dom dla siebie znajde.
Z powazaniem
Svaria
-
Moja zona chce kupic dom zeby siedziec w ogrodku.
Klintonie ;) uświadom żonie,że jak się ma ogródek to się w nim nie siedzi.
Zawsze jest coś do zrobienia,głównie wyrywanie chwastów.I tu w zależności od wielkości ogródka,wydaje ci się,że to koniec a na w mejscu gdzie się zaczeło,znowu chwasty wyrosły.I tak w kółko.Trawę trzeba kosić często,warzywa podlewać,krzaki przycinać itd
Więc nie ma czasu na siedzenie w ogródku i relaksowanie się,chyba że się męża zatrudni do pracy ;D
-
Zawsze jest coś do zrobienia,głównie wyrywanie chwastów.I tu w zależności od wielkości ogródka,wydaje ci się,że to koniec a na w mejscu gdzie się zaczeło,znowu chwasty wyrosły.I tak w kółko
To nie lepiej zaasfaltować? ???
-
Po co jej dom, jak chce ogrodek???
Kup jej po prostu kawal pola i niech se siedzi ;D
-
Po co jej dom, jak chce ogrodek???
Kup jej po prostu kawal pola i niech se siedzi ;D
Ooo,tak,tak!
Ja mogę nawet swój wydzierżawić,tak ze 2000m2 ;D
-
:) dla postawienia krzesla to i metr kwadratowy wystarczy ;D
Mam nadzieje, ze zona Klingtona forum nie czyta ;D , bo inaczej...
Tak to jest z ta babska solidarnoscia ;D
Kiedys slyszalam taki kawal.
Stachu wrocil pozno do domu.
Zona sie pyta: Gdzie byles?
- U Zenka, gralismy w karty.
Zona dzwoni do Zenka:
- Byl u ciebie dzisiaj Stachu na kartach?
- Jak to byl? Jak to byl? On tu caly czas siedzi!! WLasnie rozdaje ;D
Podobna sytuacja, tym razem zona wraca pozno do domu.
Mowi, ze byla u Ewy na kawce i plotkach, i tak sie jakos zasiedzialy.
Dzwoni maz do Ewy:
- Byla dzisiaj Zoska u Ciebie?
- Nie, no co Ty? Nie widzialam jej ze 4 miesiace...
- Zoska mowil, ze zgadalysie sie i dlatego tak pozno wrocila.
- Tak? Ta to sie szlaja... Mowilam Ci, zebys sie z nia nie zenil ;D
-
o_O :D ;D
-
;D............
Powróćmy jednak do tematu:
W dzisiejszych wiadomościach radiowych DR P4 kilka razy powtarzano,
że analitycy bankowi w obecnej sytuacji na rynku nieruchomości, odradzają osobom młodym zakup domu/mieszkania.
15.000 właścicieli którzy kupili w ostatnich latach nieruchomości, jest zadłużona na większą sumę, niż wartość nieruchomości (która spadła na wartości)
Kryzys na rynku mieszkaniowym według nich, spowodowany został z jednej strony wzrostem stóp procentowych,
a z drugiej przez nowy typ finansowania zwany Afdragsfrie lån - Pożyczka bez spłacania zadłużenia. (przez pierwsze 10 lat płacone są tylko odsetki).
Na dzień dzisiejszy bardziej opłaca się wynająć standardowe mieszkanie w Kopenhadze, niż je kupić. Przez 10 lat różnica w wydatkach obliczona została na
621.000 koron.
Politiken.dk również zamieściło artykuł na ten temat.
http://politiken.dk/tjek/bolig/article500453.ece
Z mojej strony radzę wszystkim rodakom mocno się zastanowić i obliczyć możliwości finansowe, zanim się zdecydujecie na zakup domu/mieszkania.
Uważam, że jest spore ryzyko dalszego spadku cen. Wiadomości, że ceny gdzieś tam jednak rosną mogą pochodzić od Pośredników Mieszkaniowych,
którzy tracą zarobek nie mogąc sprzedać posiadanego portfolio i w ten sposób szukają naiwnych kupców.
Popatrzcie na wykres ilości domów wystawionych do sprzedaży w DK, http://www.boliga.dk/
Wniosek nasuwa się tylko jeden - zastój.
Pozdrawiam
-
Co do cen to ciekawie to wygląda:
http://www.boliga.dk/prisudvikling.aspx
Z kolei z tego wykresu: http://www.brf.dk/m2priser#kid=49 wynika że ceny się zatrzymały a nasycenie rynku sugeruje dalszy możliwy spadek (Komuna Kopenhaska).
-
hihi... wlasnie wczoraj zaproponowalam mezowi sprzedaz naszego mieszkania... pomieszkanie jakis czas pod mostem ;D
By za jakis czas kupic za te same pieniadze wieksze :)
Lato idzie, jakos by przeszlo ;D
-
Sporo bierze posrednik (ejendomsmægler), ok. 3-4%.
http://www.familieadvokat.dk/Emner/773.html
Undersøgelse af ejendomsmæglerbranchens salærer og rabatter 1999 (http://www.boligassistancen.dk/Ejendomsmaegler%20salaeret.htm)
Tu inny artykul - 25 procent af alle boligsælgere er lykkeriddere (http://www.business.dk/article/20080217/dinepenge/702170014/)
-
W zeszłym roku jesienią gdzieś w lokalnej gazecie był artykuł o rekordowych upustach na nieruchomości. Rekordowy upust był na willę o wartości 7000000DKK na którą upust wyniósł jeśli dobrze pamiętam 25%
Ps.
Jak po polsku przetłumaczyć Lykkeridder ??
-
Rycerz szczescia?
Nie przychodzi mi do glowy polski zwrot.
Mam :)
Farciarz?
-
szczesciarz
-
Farciarz?
Czy to słowo powstało od angielskiego "fart"? ???
lykkeridder- en person som er på evig jagt efter lykken = lykkejæger
(neds.): en person som søger at opnå hurtige gevinster uden at arbejde for dem, gerne på umoralsk vis
Czyli w tym wypadku to jest "spekulant". ;D
-
;D............
Powróćmy jednak do tematu:
W dzisiejszych wiadomościach radiowych DR P4 kilka razy powtarzano,
że analitycy bankowi w obecnej sytuacji na rynku nieruchomości, odradzają osobom młodym zakup domu/mieszkania.
Chwilowo nie mam czasu na odpisywanie ale postaram sie odpisac z pracy w poniedzialek.
Z powazaniem
Svaria
-
Chwilowo nie mam czasu na odpisywanie ale postaram sie odpisac z pracy w poniedzialek.
Z powazaniem
Svaria
Dobra, zaczekam :)
Co do słowa lykkerider. Można jeszcze użyć w tym kontekście - gambler.
Z angielskiego, ale spotkałem się również z tym wyrażeniem w j. duńskim.
Czyli - hazardzista, ryzkant
Innym polem do popisu dla lykkeridere jest giełda. Jak akcje idą w dół to podnosi się poziom adrenaliny
i w ten sposób doznajemy błogiego uczucia szczęścia :) Prawda Klingonie ?
Pozdrawiam
-
Jak akcje idą w dół to podnosi się poziom adrenaliny i w ten sposób doznajemy błogiego uczucia szczęścia :) Prawda Klingonie ?
;D Nie wiem co jest gorsze, czy jak się kupi akcje i pójdą w dół, czy jak się sprzeda i pójdą w górę. ;D
-
No to pisze:
W dzisiejszych wiadomościach radiowych DR P4 kilka razy powtarzano,
że analitycy bankowi w obecnej sytuacji na rynku nieruchomości, odradzają osobom młodym zakup domu/mieszkania.
15.000 właścicieli którzy kupili w ostatnich latach nieruchomości, jest zadłużona na większą sumę, niż wartość nieruchomości (która spadła na wartości)
Kryzys na rynku mieszkaniowym według nich, spowodowany został z jednej strony wzrostem stóp procentowych,
a z drugiej przez nowy typ finansowania zwany Afdragsfrie lån - Pożyczka bez spłacania zadłużenia. (przez pierwsze 10 lat płacone są tylko odsetki).
Na dzień dzisiejszy bardziej opłaca się wynająć standardowe mieszkanie w Kopenhadze, niż je kupić. Przez 10 lat różnica w wydatkach obliczona została na
621.000 koron.
Otoz zgadza sie i to nie od dzisiaj ani od wczoraj tylko juz od jakiegos dobrego kawalka czasu.
Niemniej jednak jezeli chodzi o wyrazny spadek cen to dotyczy to glownei regionu Kopenhagii oraz Aarhus. W pozostalych regionach Danii wahania nie sa az tak drastyczne (chociaz zdazaja sie rowniez wyjatki)
Sa tez rejony w ktorych ceny ida gore lub trzymaja sie na tej samej wysokosci - jest to przykladowo region Trojkata czyli Fredericia, Kolding, Vejle oraz okolice lacznie z Middelfart na Fionii. Dzieje sie tak m.in. dlatego poniewaz stosunek wprowadzen do wyprowadzen jest wiekszy od 1 czyli wiecej ludzi przybywa niz ubywa.
Taka sama sytuacja ma miejsce w Polsce na rynku mieszkan - patrz Warszawa, Wroclaw, Krakow itp
Od siebie dodam ze rowniez obserwuje co sie dzieje na www.boliga.dk czy tez na www.boligsiden.dk i wielu innych miejscach i zauwazylem rowniez pewna regualrnosc. Owszem jest ogromny wysyp neiruchomosci w calej Danii (ale przecierz w Polsce czy innych krajach jest podobnie) i wiele z tych domow to kompletne rudery albo domy ktore sa na dobrej drodze do tego by taki status osiagnac. Niemniej jednak jezeli dobrze poobserwujesz to bardzo czesto na moment pojawiaja sie swojego rodzaju rodzynki nieruchomosciowe czyli domy ktore nie stoja dluzej niz 2-3 tygodnie. Wierz mi ze takich domow jest wiele, znam to z autopsji gdyz nie raz sie wk...... ze ktos mi sprzatna dobra chalupe z przed nosa. Takie domy, pod warunkeim ze ty bedzies zo nie dbac raczej nie straca na wartosci i beda trzymac cene, malo tego - takie domy zawsze znajda kupca.
Nalezy rownierz rozdzielic tutaj kupno nieruchomosic na dwie grupy - dom na krotki okres lub dom na dluuugi okres czyli to jak dlugo zameirzamy planujemy meiskzac w takim domu. Jezeli myslimy o wprowadzeniu si edo domu, pomieszkaniu tam 5 lat i pozniej odsprzedaniu nieruchomosci by wyjsc na plus to w takiej sytuacji bedziemy niestety tylko skazani na straty a kiedy bierzemy dom z mysla o mieszkaniu w nim grubo ponad 10 lat, powiedzmy tak 20+ to w takiej sytuacji biorac pod uwage inflacje, stopy procentowe i inne aspekty, nikt nigdy zle nie wyszedl. Dla mnie jest to nie zrozumiale ze jest tak wielu ludzi ktorzy staraja sie kupic dom tylko i wylacznie z mysla o latwym zysku. Ja raczej preferuje kupic cos, dbac o to i cieszyc si etym przez wiele lat a w takiej sytuacji jezeli mam wybor placic tyle samo za wynajem co za dom miesiecznie lub neiwiele wiecej za dom to wybieram zdecydowanie dom.
Oba przypadki maja swoje plusy i minusy w obu cos zyskujemy i w obu tracimy niemniej jednak ja wybieram strate na odsetkach domu, szybsza jego splate oraz inwestowanei drobnego kapitalu na wyjscie jak najbardziej zblizone "do przodu" w minimalizacji strat poniesionych z tytulu odsetek.
Jezeli chodzi o problemy ze splata tego zbojeckiego kredytu o ktorym wspomniales to Dania nie jest przecierz jedynym krajem gdzie te problemy wystapily, przyklad USA.
W USA 6% kredytobiorcow zdecydowalo sie na ten typ kredytu ze splacaniem tylko odsetek. 40% ze wszystkich osob ktore nie byly w stanie splacic swoich domow w USA nalezalo do grupy ludzi ktorzy wzieli kredyty bez splaty kapitalu czyli 40% calej grupy ludzii ktorzy mieli problemy nalezalo do tej niskiej grupy 6% kredytobiorcow.
Probmlemy na amerykanskim rynku neiruchomosci oraz inne problemy zwiazane z oslabianiem sie dolara w jakims tam stopniu rowniez odzdzialaly na Danie. Niemniej jednak tylko i wylacznie dzieki temu ze Dania ma dosyc specyficzny system kredytowania nieruchomosci kryzys w USA czy Eur / Swiecie az tak bardzo drastyczni ena Danii sie nie odbil.
Ja osobiscie co do kwestii kredytow to nigdy bym nie wzial niczego co pozwala mi zawiesic na jakis czas splate zadluzenia czyli kredytu o ktorym mowisz.
Co do tego ze mlodym ludziom sie odradza kupno nieruchomosci to nie ma w tym nic nowego. Mlodzi sa z reguly narwani (np. ja ;) ), krotkoplanowi oraz wielu z nich decyzje podejmuje pod wplywem emocji.
Przykladem jest pewna para mlodych dunczykow (moi dobrzy znajomi) ktorzy maja plan wziecia domu ponad ich mozliwosci czyli domu za naprawde kilka milionow. Logiczne jest ze w przypadku jakichkolwiek minimalnych wahan oprocentowania badz tez bardziej konkretnie ich meisiecznej raty / podatku etc nie beda w stanie tego domu splacic. Nastepnei beda chcieli go jak najszybciej sprzedac by zminimalizowac straty ktore i tak beda wysokie.
A podam przyklad nr dwa: Wraz z moja lubą staramy sie znalezc sobei takie lokum, ktore, w przypadku kiedy jedno z nas przestanie pracowac, to drugie dalej bedzie w stanie splacic kredyt oraz bedziemy w stanie normalnei zyc. Z paru kryteriow: patrzymy na rate Brutto a nie Netto, wszelkiego rodzaju ulgi podatkowe traktujemy jako swojego rodzaju dodatkowy krotkoterminowy boost finansowy a nie jako cos stalego. W skrocie wybieramy dom wdg najczarniejszych scenariuszy a nie wdg slow "Jakos to bedzie" I wcale sie z tym nie spieszymy.
Z powazaniem
Svaria
PS Skoro temat sie juz tak rozwinal to chcialbym rowniez podyskutowac o jescze jednej (pomijanej prez nas) formie mieszkani a wDanii czyli Andelsbolig (domy udzialowe), mysle ze to rowniez jest ciekawy temat do dyskusji. Ma swoje plusy ma tez minusy, no nic zobaczymy, moz ektos sie podejmie tematu.
-
Jak by ktos byl zainteresowany :)
http://www.allegro.pl/item358170240_dom_w_danii_z_wlasna_plaza_ogrod_4_12_ha.html
-
Jak by ktos byl zainteresowany :)
http://www.allegro.pl/item358170240_dom_w_danii_z_wlasna_plaza_ogrod_4_12_ha.html
zdzierca... ;D 2600000DKK tu kosztuje: http://www.danbolig.dk/SoegBolig/Resultatsider/Vis+bolig.htm?brokerid=055&propertyid=S11620 ;D ;D ;D
-
Ceny duńskich domów są zawyżone co najmniej 15% - uważają ekonomiści z IMF.
Cheføkonom: Huspriser mindst 15 pct. overvurderede (http://www.dr.dk/Nyheder/Penge/2008/06/02/081932.htm)
-
Svaria uprzedziłeś to co chciałem napisać. W 100% zgadza się to co napisałeś. Dlatego ja postawiłem na "miejsce" ;)
-
:)
-
PS Skoro temat sie juz tak rozwinal to chcialbym rowniez podyskutowac o jescze jednej (pomijanej prez nas) formie mieszkani a wDanii czyli Andelsbolig (domy udzialowe), mysle ze to rowniez jest ciekawy temat do dyskusji. Ma swoje plusy ma tez minusy, no nic zobaczymy, moz ektos sie podejmie tematu.
Może byś nakreślił temat. Wydaje się ciekawy i raczej mało znany.
-
Pisalam o tym wypracowanie :)
To odpowiednik naszych mieszkan spoldzielczych.
Sa to domki lub mieszkania polozone na malych osiedlach, ktorych wlacicielami sa spoldzielnie mieszkaniowe.
Spoldzielnie mieszkaniowe buduja te osiedla, na ktorych budowe zaciagaja kredyty mieszkaniowe.
Majac takie mieszkanie, splacasz przypadajaca na Twoje mieszkanie czesc kredytu, zarzad i pozostale rachunki.
-
A wracajac do tematu domy/mieszkania to w Polsce tez jest recesja http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5276161,Nie_ma_chetnych_do_kupna_30_proc__nowych_mieszkan.html
-
Koncze prace w Dani i wracam do Polski,czy moge byc wspolwlascicielem domu ktory kupilismy razem z zona.Zona i dzieci zostaja w Danii.
-
Jezeli jest to mieszkanie wlasnosciowe, spokojnie mozesz pozostac jego wspolwlascicielem.
Nie wiem jak to jest w przypadku mieszkania spoldzielczego.
-
Dzieki za odpowiedz.Jest to domek jednorodzinny.Dzwonilem do biura prawnego tez mi powiedzieli ze moge byc wspolwlascicielem.
-
Chcialbym troche odswiezyc temat:)
Ostatni post napisany byl dosc dawno wiec chcialbym zapytac jak wyglada rynek nieruchosci teraz po uplywie poltora roku...Ceny nieruchomosci spadly ,wzrosly? Pytanie do osob ktore dostaly kredyt na dom: Jak dlugo czekaliscie na odpowiedz z banku po zlozeniu wszystkich dokumentow? Czy lepiej byloby kupic dom teraz czy poltora roku temu???:)
pozdr
-
Chcialbym troche odswiezyc temat:)
Ostatni post napisany byl dosc dawno wiec chcialbym zapytac jak wyglada rynek nieruchosci teraz po uplywie poltora roku...Ceny nieruchomosci spadly ,wzrosly? Pytanie do osob ktore dostaly kredyt na dom: Jak dlugo czekaliscie na odpowiedz z banku po zlozeniu wszystkich dokumentow? Czy lepiej byloby kupic dom teraz czy poltora roku temu???:)
pozdr
jak jesteś zdecydowany i masz zdolność to kilka dni i masz decyzję.
Na pytanie czy lepiej było kupić rok temu, półtora czy teraz to nie ma na to odpowiedzi.
-
Podpiszę się pod verą - poczekasz najwyżej tydzień.
Ceny jeszcze spadły od tamtego czasu, generalnie ekonomiści wypowiadają się, że lepiej kupić teraz - aczkolwiek nikt nie zagwarantuje Ci, że ceny nadal nie będą spadać. Niedawno czytałam artykuł o tym, że ceny np. w okolicach Århus, są nadal mocno zawyżone. Wiele ( jeśli nie wszystko) zależy od sytuacji ekonomicznej na świecie, która znajduje odzwierciedlenie w sytuacji poszczególnych krajów.
To, kiedy kupić dom, zależy też od mnóstwa indywidualnych czynników.
-
Czy zaskoczyly was jakies dodatkowe koszty (poza rata kredytu )po kupnie domu?? Ja czekam na decyzje kolo tygodnia ....ale moze jak to w Danii maja czas...
-
Czy zaskoczyly was jakies dodatkowe koszty (poza rata kredytu )po kupnie domu?? Ja czekam na decyzje kolo tygodnia ....ale moze jak to w Danii maja czas...
Nie wiem czemu tyle to trwa. Zasadniczo idziesz do banku pytasz się o możliwość kupna i ci mówią "tak" lub "nie" oraz określają max kwotę. Potem wybierasz ofertę wysyłasz do banku, oni sprawdzają a reszta idzie między bankiem a pośrednikiem. No i jeszcze musisz złożyć kilka podpisów w banku i u notariusza/prawnika.
Jeżeli chcesz szybko na nieruchomości zarobić to nie ma szans. No chyba że masz zajeb.... okazję :)
Ceny na prowincji są jakie są i obserwując już to któryś rok (teraz analizując ile się straciło/zyskało) to nie widzę dużych zmian.
Najbardziej po tyłku dostali właściciele nieruchomości w stolicy - katastrofa co dla niektórych.
Co do niespodzianek - wszystko bank ci wyliczy lub sam to zrobisz. Najważniejsze abyś uwzględnił wszystkie swoje wydatki. Wtedy kalkulacja będzie wiarygodna i bez smutnych niespodzianek.
Na pewno wyjdziesz lepiej na kupnie domu niż auta za kupę kasy co niektórzy robią. Dom po kilku latach jak kupisz zacnie zmieni wartość nieznacznie na PLUS lub MINUS. Na gablocie stracisz 5 minut po wyjeździe z salonu.
Jak masz okazje, masz środki i masz łeb na karku wybierz dobra ofertę. Zawsze to lepsze niż płacenie w pusto za wynajem.
Oczywiście weź kogoś abyś nie był sam przy oglądaniu domu i przeglądaniu raportu na temat nieruchomości.
Powodzenia i miły prezent sobie sprawisz na gwiazdkę akurat :)
-
"Na pewno wyjdziesz lepiej na kupnie domu niż auta za kupę kasy co niektórzy robią. Dom po kilku latach jak kupisz zacnie zmieni wartość nieznacznie na PLUS lub MINUS. Na gablocie stracisz 5 minut po wyjeździe z salonu."
A ten dalej o tych samochodach. Pamniętaj że samochód to nie inwestycja, a raczej narzędzie dzięki któremu dojedziesz na czas to pracy i w ten sposób w perspektywie na przykład kilku lat zarobisz dużo więcej niż na chacie.
-
Trzeba wziąć pod uwagę takie koszty jak:
Ogrzewanie
Ubezpieczenia
Remonty
-
"Na pewno wyjdziesz lepiej na kupnie domu niż auta za kupę kasy co niektórzy robią. Dom po kilku latach jak kupisz zacnie zmieni wartość nieznacznie na PLUS lub MINUS. Na gablocie stracisz 5 minut po wyjeździe z salonu."
A ten dalej o tych samochodach. Pamniętaj że samochód to nie inwestycja, a raczej narzędzie dzięki któremu dojedziesz na czas to pracy i w ten sposób w perspektywie na przykład kilku lat zarobisz dużo więcej niż na chacie.
a ty z widać masz poważny problem.
ale znalazłeś wytłumaczenie na usprawiedliwienie pomyłki jaka było kupno przez ciebie drogiego auta ;D ;D ;D ;D
-
Trzeba wziąć pod uwagę takie koszty jak:
Ogrzewanie
Ubezpieczenia
Remonty
+ oczywiście podatki od nieruchomości płacone co roku, ale o tym wszystkim, bank poinformuje autora pytania od razu.
-
na ogrzewaniu powinien zaoszczędzić gdyż tubylcy są ciepłolubni ;)
-
Wiem, ze to sprawa bardzo indywidualna, ale czy w umowie kredytowej macie wyszczegolnione oprocentowanie w skali roku? (i czy stale, zmienne).
Bo tak sobie kalkuluje - kredyt 1 500 000dkk na 25 lat i niech oprocentowanie wynosi 5% - to pierwsza rata miesieczna (raty malejace) = kapital 5 000dkk (x 300) + 6 250dkk odsetek (1,5mln x 5% / 12) = 11 250dkk
... + oplaty (woda, prad, ogrzewanie, DR, ubezpieczenie, podatek) - czyli ok. 15 000dkk miesiecznie oplat za sam dom = sam nigdy domu nie kupie ;) Taka kwota to nawet niezly wydatek jak na dwie osoby, a moze ja cos zle kalkuluje?
A zadnych wiekszych, dodatkowych oplat - poza wymienionymi powyzej, pozniej juz nie ma?
No wlasnie, przyjalem sobie 5% a pojecia nie mam, dlatego chetnie bym poczytal Wasze odpowiedzi.
Wiem, ze moge isc do banku, ale nie jestem nastawiony na kupno domu - rata 11 250dkk skutecznie odstrasza - bardziej chodzi o ciekawosc.
-
Popatrz tutaj:
https://www.brf.dk/brfdk/Privat/Dialoger/LaanTilKoebAfBolig/DialogContainer.aspx?RequestId=279cdd29-48d5-48c7-9a54-fc8f4167f274
Trzy rodzaje kredytowania z BRF Kredit, najwyzsza splata to 7576 przed podatkiem, z alozeniem ze sam masz ( nie musisz pozyczac) te okolo 100 000 na udbetaling.
-
Sam jestem zainteresowany zakupem domu wiec pytalem sie w banku Nordea o kredyt i jego oprocentowanie i w tym banku stale jest 4% a zmienne 1.5% okres kredytu maks 30 lat.
-
Jesli chodzi o rate kapitalowo - odsetkowa ...
4% od 1,4mln (100k wlasne) dkk to 56 000 / 12 miesiecy = 4666dkk jako pierwsze odsetki, pozniej beda nizsze, jako ze kwota kapitalu bedzie malala
30 lat = 360 miesiecy ... 1 400 000 / 360 = 3888 jako pierwsza rata kapitalowa - zawsze stala
Odsetki + rata kapitalowa = 8554 (bedzie mala z biegiem czasu), moze oni stosuja jakas inna metode splaty (rata kapitalowo - odsetkowa stala), ze wyszlo ~7500?
Aczkolwiek 7500, 8500 to juz w miare przyzwoite kwoty, aczkolwiek uzyskane glownie dzieki wydluzeniu do 30 lat i mniejszej kwocie kredytu ... no, ale cos za cos. Dzieki za przyblizenie tematyki.
-
Najlepiej wejsc na ktoras ze stron kreditforeninger i posluzyc sie kalkulatorkiem, wysokosc oprocentowania 4%, kwote ktora chcesz pozyczyc np. 1.400.000 oraz czas splacania, np. 30 lat. Razem z wyliczeniem, mozesz wypisac sobie przebieg splacania kredytu zakazdy rok. Zasada przy zwyklych, tradycyjnych kredytach jest taka, ze przy stalej racie splaty kredytu (splata+odsetki), odsetki maleja z roku na rok, a splata (afdrag) wzrastala z roku na rok.
-
O co chodzi z podwyżka przy zakupie domu lub działki, dokładnie o podatek który się zmienia od 1 stycznia , zauważyłem dzisiaj reklamy w telewizji "żeby się śpieszyć"
-
Chodzi wylacznie o kupno dzialek budowlanych. Dotychczas, tzn. do 31.01.2010 zwolnione sa z Moms (=Vat). Po 01.01.2011
obowiazuje Moms 25%.
-
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:cJ0ghczHW3YJ:www.danskrevision.dk/Nyheder-23.aspx%3FNewsID%3D105+moms+byggegrund+private&cd=1&hl=da&ct=clnk&gl=dk&client=firefox-a
I en pressemeddelelse tirsdag den 12. oktober, gjorde Troels Lund Poulsen det imidlertid klart, at privates salg af fastejendom IKKE omfattes af momspligten.
Innymi slow: nie dotyczy prywatnych sprzedawców dzialekbudowlanych
-
Zdecydowna wiekszosc sprzedazy dzialek budowlanych w Danii to sprzedazdzialek komunalnych. Odnosnie sprzedazy dzialek osob prywatnych to sa pewne niuanse, co wynika wlasnie z zalaczonego linku.:
"Privatpersoners frasalg af en byggegrund, som har været en del af den pågældendes private bolig"
Zwolnione od Momsu dzialki, ktore byly czescia prywatnej nieruchomosci (np. dzialka na ktorej stoi dim).
"Hvis en privatperson har købt en byggegrund for at bygge en ny bolig, men på grund af den økonomiske krise, skilsmisse eller andre bristede forudsætninger bliver nødt til at sælge grunden, vil salget heller ikke være omfattet af momspligt"
Jezeli osoba prywatna kupila dzialke w celu budowy domu, ale z powodu kryzysu, rozwodu, albo innych niespelnionych przeslanek jest zmuszona sprzedac dzialke - nie bedzie objeta obowiazkiem placenia momsu.
Jezeli osoba chce sprzedac dzialke na budowe wiekszej ilosci domow, bedzie to wymagalo konkretnej oceny dot. oplaty moms.
[Posted on: 22 Paź 2010, 01:44:38]
Co oznacza, ze poza przytoczonymi wyjatkami placi ise Moms.
-
Co do eufori radosci Twoich potommnych ze spadku po Tobie, Svario, to nie zapomnij pozostawic im srodkow finansowych na zaplacenie podatku od spadku (ca 19%).
-
...Zdecydowna wiekszosc sprzedazy dzialek budowlanych w Danii to sprzedazdzialek komunalnych...
W miastach owszem wiekszosc dzialek to grunty komunalne badz nalezace do firm ale poza granicami miast wiekszoscia sa dzialki prywatne.
-
Jakby ktos szukal taniego domu ;) http://www.bt.dk/danmark/her-er-danmarks-billigste-hus
-
Jakby ktos szukal taniego domu ;) http://www.bt.dk/danmark/her-er-danmarks-billigste-hus
No moze nie domu ale dzialki za 95.000, bo dom przeznaczony jest do rozbiorki.
-
Czy ktoś mógłby powiedzieć, jakie koszty dochodzą po zmianie mieszkanie spółdzielczego na własny dom? Domyślam się, że np. ogrzewanie może wynieść więcej, ale jak jest z podatkiem od wzbogacenia, podatkiem od nieruchomości? I czy trzeba spełnić jakiś warunek dotyczący długości pobytu w DK, jeśli chcemy w nowym domu mieszkać?