poloniainfo.dk

Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: Judka w 28 Gru 2009, 13:02:41

Tytuł: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Judka w 28 Gru 2009, 13:02:41
Czy wiecie ile się czeka na rozpatrzenie wniosku o zrzeczenie się obywatelstwa?
Dzięki
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Juta w 28 Gru 2009, 13:57:45
Moja znajoma czekala prawie rok. Czekala tak dlugo na podpis prezydenta, bo rozpatrzenie wniosku bylo zwykla formalnoscia i poszlo blyskawicznie.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: romanosiu w 28 Gru 2009, 22:05:51
Witajcie,

ale po co się zrzekać polskiego obywatelstwa? Polskie prawo zezwala na posiadanie drugiego obywatelstwa....

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Juta w 28 Gru 2009, 23:38:35
Ale prawo dunskie juz niekoniecznie.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Judka w 29 Gru 2009, 09:01:40
No wlasnie. Zeby miec dunskie musze sie zrzec polskiego. Tak to juz jest  :)
Znajomi straszyli mnie, ze trzeba czekac od 2 do 3 lat.
Rok to jeszcze nie tak zle.
Dzieki za odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: romanosiu w 29 Gru 2009, 09:06:58
też, to jest dyrektywa Unii Europejskiej,

także nie trzeba wyrzekać się Ojczyzny...  :o jaka by nie była, bo to świadczy bardzo źle o nas, a i duńczycy kręcą głową z niedowierzaniem

możesz mieć obywatelstwo duńskie i polskie. Nie bądźmy nadgorliwi ! :-[
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Liwia w 29 Gru 2009, 11:57:51
też, to jest dyrektywa Unii Europejskiej,

także nie trzeba wyrzekać się Ojczyzny...  :o jaka by nie była, bo to świadczy bardzo źle o nas, a i duńczycy kręcą głową z niedowierzaniem

możesz mieć obywatelstwo duńskie i polskie. Nie bądźmy nadgorliwi ! :-[
Też tak myślę. A poza tym ludzie tak narzekają na tą Polskę, że taka bida i w ogóle a chyba nie widzieli krajów trzeciego świata. By pomieszkali w jakiejś chacie z kupy gdzieś w Afryce to by w końcu docenili... Nie mówię, że w Polsce jest cudownie, ale bez przesady, są kraje o wiele biedniejsze i mniej rozwinięte.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: roga w 29 Gru 2009, 12:19:04
Jeszcze raz: starajac sie o obywatelstwo dunskie musisz zrzec sie obywatelstwa innego kraju. Oczywiscie sa przypadki, ze nuektore osoby posiadaja i dunskie i inne obywatelstwo, ale na dzien dzisiejszy obowiazuja wlasnie takie przepisy. Warto sie jednak zastanowic dlaczego zmieniac obywatelstwo. Jestesmy w EU i przebywajac w jednym z krajow, mamy zapewnione prawie wszystkie prawa obywatelskie krajow EU (za wyjatkiem glosowania).
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: ayme w 29 Gru 2009, 13:26:16
to prawda ale na starosc jak chcesz wrocic do Polski lepiej miec dunskie obywatelstwo bo inaczej trzeba bedzie jezdzic co pol roku do Dani ,nie mozna na stale mieszkac za granica , a jako dunczyk mozesz!i dlatego warto sie starac
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: roga w 29 Gru 2009, 13:40:13
Moi rodzice maja polskie obywatelstwo i mieszkaja na stale w Danii od 30 lat. W Polsce przebywaja ile chca i nikt ich o nic nie pyta. Prawda jest, ze nie korzystaja ani z polskiego ZUS-u ani z innych form pomocy. Maja emeryture i ubezpieczenie zdrowotne w Danii, ktore jak wiadomo jest respektowane w UE (jezeli nagle zachoruja w Polsce). Maja tez nieruchomosc zarowno w Danii jak i w Polsce.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Juta w 29 Gru 2009, 14:14:27
także nie trzeba wyrzekać się Ojczyzny...  :o jaka by nie była, bo to świadczy bardzo źle o nas, a i duńczycy kręcą głową z niedowierzaniem

Dla mnie obywatelstwo i paszport to sprawy czysto administracyjne. Skoro decyduje sie zamieszkac na stale w Danii, to znaczy, ze czuje sie z tym krajem najbardziej zwiazana, jestem czescia tego spoleczenstwa i obywatelstwo jest tego naturalna konsekwencja.
A z innej bajki. Nie mam pewnosci, jak bedzie wygladala Europa za 30 lat i nie chce na starosc skonczyc na ulicy.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Judka w 29 Gru 2009, 15:25:29
A ja robie to tylko ze wzgledu na moje przyszle dzieci. Wiecie, ze jesli oboje rodzicow jest polakami, to dziecko chociaz urodzone tutaj tez dostanie polskie obywatelstwo. Nie mam zamiaru po urodzeniu dziecka, meczyc sie z polska ambasada o wyrobienie wszystkich dokumentow dla dziecka. Jak bede miala dunskie obywatelstwo to i zalatwienie wszystkich formalnosci po urodzeniu dziecka bedzie o wiele prostsze  :)
Pozdrawiam i zycze Szczesliwego Nowego Roku.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Liwia w 29 Gru 2009, 15:43:11
Dla mnie obywatelstwo i paszport to sprawy czysto administracyjne. Skoro decyduje sie zamieszkac na stale w Danii, to znaczy, ze czuje sie z tym krajem najbardziej zwiazana, jestem czescia tego spoleczenstwa i obywatelstwo jest tego naturalna konsekwencja.
A z innej bajki. Nie mam pewnosci, jak bedzie wygladala Europa za 30 lat i nie chce na starosc skonczyc na ulicy.

Dobrze, że napisałaś "dla mnie" bo wystarczy spojrzeć do jakiejkolwiek książki o socjologii i dowiesz się, że tu nie chodzi tylko o sprawy czysto administracyjne. Naród to przedewszystkim potrzeba przynależności, wspólny język, kultura, także miejsce urodzenia itd. Ważne jest również to, że ludzie wokól Ciebie powinni Cię uważać za część tego narodu. I tu jest problem. Zakładając, że Judka dostanie obywatelstwo duńskie i w towarzystwie duńskim (od razu wyłapią po akcencie, że nie jest z Danii) ktoś się jej spyta, "skąd jesteś?" I czy wtedy odpowie, "jestem Dunką, jestem z Danii i jestem jedną z was" ??????? WĄTPIĘ. Ktoś kto urodził się w Polsce, mówi jak native, spędził tam dzieciństwo, młodość ZAWSZE będzie Polakiem. Może nie w swoim mniemaniu, bo może otrzyma paszport innego kraju i będzie się czuł Duńczykiem np., ale i tak wszyscy wokół niego będą uważać go za Polaka.

[Posted on: 29 Grudzień  2009, 15:40:14]

Dla mnie obywatelstwo i paszport to sprawy czysto administracyjne. Skoro decyduje sie zamieszkac na stale w Danii, to znaczy, ze czuje sie z tym krajem najbardziej zwiazana, jestem czescia tego spoleczenstwa i obywatelstwo jest tego naturalna konsekwencja.
A z innej bajki. Nie mam pewnosci, jak bedzie wygladala Europa za 30 lat i nie chce na starosc skonczyc na ulicy.

A tak nawiasem do tej innej bajki. Nie bądź taka pewna, że w Danii cały czas będzie taki dobrobyt. Popatrz np na Islandię. Kilka lat temu Forbes uznał ten kraj za "raj na ziemii" a teraz ludzie tam właśnie kończą na ulicy albo popełniają samobójstwa. Więc nie rokuj na tak odległą przyszłość, bo nigdy nie wiadomo co się stanie.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Krakers w 29 Gru 2009, 15:49:24
Liwia a co to znaczy "uwazac kogos za Polaka"?

Znam wielu Dunczykow i kazdego oceniam indywidualnie, bo nie ma czegos takiego jak narodowosc, ktora definiuje cechy wszystkich obywateli.

A jakby wszyscy oceniali Polakow tak jak mnie oceniaja ... to by sie wszystkim Polakom klaniali i ich respektowali.

A`propos tematu: w dzisiejszych czasach to jeden piernik jakie masz obywatelstwo (UE) ... mnie mowia w pracy, ze jeszcze troche i bede sie mogl o nie starac ... ja odpowiadam ... "ale po co mi to?".

Poza tym lepiej miec polskie, bo moze w koncu zmienia cos w sprawie polskich rejestracji ;)
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Liwia w 29 Gru 2009, 16:02:05
Tzn. że ludzie z którymi mieszkasz na jednym osiedlu, w jednym mieście czy w jednym kraju uważają Cie za "swojego". Mieszkając w PL czułam się jak u siebie, bo wszyscy mówili w moim ojczystym języku, urodzili się w Polsce, i czułam, że jestem częścią tego społeczeństwa i do niego przynależę, tak? W Danii, czy komuś się to podoba czy nie, to jest obcym na obcej ziemii. Nie jesteś jednym z nich i nikt nie uważa Cię za Duńczyka, bo nim nie jesteś, nawet jeśli masz duńskie obywatelstwo. Wszyscy wiedzą, że jesteś Polakiem, bo się tam urodziłeś i wychowałeś. W tym momencie chodzi mi o narodowość a nie o stereotypy. I tu wcale nie jest ważne, co oni myślą  o Tobie jako Polaku tylko ważna jest Twoja przynależność narodowościowa.
Mieszkając w PL miałam sąsiadów Litwinów. Moi rodzice się z nimi przyjaźnili i często u nas bywali. I gdyby taki mój sąsiad np przyszedł któregoś dnia i powiedział "mam obywatelstwo polskie i od dziś jestem Polakiem" to bym w dalszym ciągu uważała go za Litwina, bo po pierwsze nie urodził się w PL, po drugie nie mówi "czystą polszczyzną".
Liwia a co to znaczy "uwazac kogos za Polaka"?

Znam wielu Dunczykow i kazdego oceniam indywidualnie, bo nie ma czegos takiego jak narodowosc, ktora definiuje cechy wszystkich obywateli.

A jakby wszyscy oceniali Polakow tak jak mnie oceniaja ... to by sie wszystkim Polakom klaniali i ich respektowali.

A`propos tematu: w dzisiejszych czasach to jeden piernik jakie masz obywatelstwo (UE) ... mnie mowia w pracy, ze jeszcze troche i bede sie mogl o nie starac ... ja odpowiadam ... "ale po co mi to?".

Poza tym lepiej miec polskie, bo moze w koncu zmienia cos w sprawie polskich rejestracji ;)


Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Krakers w 29 Gru 2009, 18:20:43
Hmm ... chyba zbyt wielka wage przykladasz do tego co inni o Tobie mowia i do kwestii przynaleznosci narodowej. Dla mnie nie ma znaczenia, czy jestem Polakiem, Niemcem, Bialorusinem ... czy tez Dunczykiem.
Zreszta jak Cie widza - tak Cie pisza ... jesli bedziesz myslala w kategoriach, ze nie jestes u siebie, ze jestes "gorsza" ... to taka Cie beda widziec. Jak idziesz do jakiegos urzedu, z usmiechem na twarzy i radosc od Ciebie emanuje to Cie lepiej potraktuja niz gburowatego Dunczyka.

A czy dla Twojego znajomego Dunczyka Ty jestes wazniejsza i mu blizsza ... niz osoba - Dunczyk - ktorej nie zna i po raz pierwszy ja widzi na oczy? Wieksze wiezi sa miedzy nim, a Toba, czy miedzy nim a kompletnie nieznanym Dunczykiem?

Jeszcze nie rozumiem - co z Litwinem? Uwazalas go za kogos gorszego, inaczej traktowalas? Przeciez najwazniejsze sa relacje a nie kwestia narodowosci.

Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: keny79 w 29 Gru 2009, 20:33:55
prawda jest taka ,że bez względu na to jakie kroki poczynimy to nie zmieni to faktu ,że nadal pozostaniemy Polakami :)przecież nie obudzę się jutro rano jako "nowonarodzony" i nie powiem "no to od dziś jestem Duńczykiem" .nie zmieni tego nawet duński paszport.;D.dokumenty możemy zmieniać,korygować dane osobowe ale działania te nie zmienią tego co "siedzi" w nas.rozumiem,że zmiany te mogą mieć na celu dbanie o swoją przyszłość ,ale kto może przewidzieć jak ona będzie wyglądała za 20 lat.Ludzie oceniają nas a nie to co mamy napisane w dokumentach.może więc lepiej w pierwszej kolejności zacząć od asymilowania się z otoczeniem. :)
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Liwia w 30 Gru 2009, 11:03:29
Tu nie chodzi o przykładanie uwagi do tego co ktoś o mnie myśli i nie chodzi mi tutaj o bliższe relacje. I nie stawiaj, proszę, znaku równości między słowem 'obcy' i 'gorszy', bo to są zupełnie inne rzeczy. Wcale nie uważam tego Litwina, za kogoś gorszego i na pewno jest mi bliższy niż jakiś Polak przypadkowo spotkany na ulicy. Ale o ile się orientuję to nie dyskutujemy o więzach międzyludzkich tylko o narodowości.

Hmm ... chyba zbyt wielka wage przykladasz do tego co inni o Tobie mowia i do kwestii przynaleznosci narodowej. Dla mnie nie ma znaczenia, czy jestem Polakiem, Niemcem, Bialorusinem ... czy tez Dunczykiem.
Zreszta jak Cie widza - tak Cie pisza ... jesli bedziesz myslala w kategoriach, ze nie jestes u siebie, ze jestes "gorsza" ... to taka Cie beda widziec. Jak idziesz do jakiegos urzedu, z usmiechem na twarzy i radosc od Ciebie emanuje to Cie lepiej potraktuja niz gburowatego Dunczyka.

A czy dla Twojego znajomego Dunczyka Ty jestes wazniejsza i mu blizsza ... niz osoba - Dunczyk - ktorej nie zna i po raz pierwszy ja widzi na oczy? Wieksze wiezi sa miedzy nim, a Toba, czy miedzy nim a kompletnie nieznanym Dunczykiem?

Jeszcze nie rozumiem - co z Litwinem? Uwazalas go za kogos gorszego, inaczej traktowalas? Przeciez najwazniejsze sa relacje a nie kwestia narodowosci.




[Posted on: 30 Grudzień  2009, 11:00:53]

Powiem szczerze, że mnie wryło. Już dawno nie usłyszałam nic tak głupiego. Pobiłaś nawet moją znajomą, która stwierdziła, że jej aparat robi się cięższy kiedy narobi dużo fotek... Gratuluję! ...głupoty...

A ja robie to tylko ze wzgledu na moje przyszle dzieci. Wiecie, ze jesli oboje rodzicow jest polakami, to dziecko chociaz urodzone tutaj tez dostanie polskie obywatelstwo. Nie mam zamiaru po urodzeniu dziecka, meczyc sie z polska ambasada o wyrobienie wszystkich dokumentow dla dziecka. Jak bede miala dunskie obywatelstwo to i zalatwienie wszystkich formalnosci po urodzeniu dziecka bedzie o wiele prostsze  :)
Pozdrawiam i zycze Szczesliwego Nowego Roku.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: romanosiu w 30 Gru 2009, 11:20:01
Judka,

zmiana obywatelstwa nie wyleczy twoich kompleksów,

i jeszcze raz powtarzam wśród Duńczyków wywoła to tylko lekki uśmieszek i politowanie nad twoją osobą.

Szczęśliwego Nowego Roku
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: roga w 30 Gru 2009, 12:45:30
Jeden z moich znajomych, zapytany przez dunczykow "skad jestes", nie mowi, ze jest z Polski ale odpowiada: "jestem z Århus".
Chyba, ze zostanie zapytany:"skad pochodzisz".
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: jest.info w 30 Gru 2009, 14:55:29
Tzn. że ludzie z którymi mieszkasz na jednym osiedlu, w jednym mieście czy w jednym kraju uważają Cie za "swojego". Mieszkając w PL czułam się jak u siebie, bo wszyscy mówili w moim ojczystym języku, urodzili się w Polsce, i czułam, że jestem częścią tego społeczeństwa i do niego przynależę, tak?
---
Mieszkając w PL miałam sąsiadów Litwinów. Moi rodzice się z nimi przyjaźnili i często u nas bywali. I gdyby taki mój sąsiad np przyszedł któregoś dnia i powiedział "mam obywatelstwo polskie i od dziś jestem Polakiem" to bym w dalszym ciągu uważała go za Litwina, bo po pierwsze nie urodził się w PL, po drugie nie mówi "czystą polszczyzną".
A ja cieszyłbym się że chce być częścią społeczeństwa w którym żyje, że chce być Polakiem i takim też byłby w świetle prawa. A to że, pomimo przyjaźni z twoimi rodzicami, nigdy nie uznalibyście go za "swojego" to już nie jego problem.

PS. Czy obcokrajowcy mieszkający w Polsce od dzieciństwa nigdy nie będą Polakami, czy polskie dzieci wychowane za granicą nie są Polakami, czy ludzie nie mówiący "czystą polszczyzną" nie są Polakami?
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: roga w 30 Gru 2009, 17:47:46
Czesto sie zdarza (najczesciej na Jutlandii), ze osoby pochodzace z Sjælland i ktore przed wielu, wielu laty przeniosly sie np. do
Nordjylland, nadal uwaza sie za obce/nie swoje, nazywajac ich "københavner". A co dopabuse maja powiedziec obcokrajowcy.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: jest.info w 30 Gru 2009, 19:28:47
Pracuję z jednym z diabelskiej wyspy - djævleøen (tak czasami żartobliwie określa się Zelandię) ale nigdy nie zauważyłem żeby z tego powodu był on traktowany inaczej. Tak samo myślę że Warszawiacy nie będą czuli się obcy poza Warszawą i nawet jeśli będą nazywani Warszawiakami (bo może tak łatwiej) to nie znaczy że nie będą zaakceptowani w nowym środowisku. Czy też Warszawiak nigdy nie będzie jednym z nas? ;D
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Manior w 30 Gru 2009, 21:56:30
Kiedyś, w innych regionach Polski, Warszawiaków nazywano krawaciarzami. Nie wiem czy jest tak nadal.
Tytuł: Odp: Zrzeczenie się obywatelstwa polskiego - ile sie czeka?
Wiadomość wysłana przez: Liwia w 31 Gru 2009, 10:06:37
"A ja cieszyłbym się że chce być częścią społeczeństwa w którym żyje, że chce być Polakiem i takim też byłby w świetle prawa. A to że, pomimo przyjaźni z twoimi rodzicami, nigdy nie uznalibyście go za "swojego" to już nie jego problem." Ani nasz, ani Twój, ani jego jak powiedziałeś, bo to nie jest żaden problem.

Jeśli ktoś mieszka od urodzenia w Danii np, a ma paszport polski to może będzię się czuł Duńczykiem (chociaż też nie każdy, bo to sprawa osobista), a zmiana obywatelstwa to tylko formalność. Tutaj się zgodzę. Ktoś kto mieszka od dzieciństwa w PL też może czuje się Polakiem a może nie. Teraz akurat w tym momencie skupiłam się na jednym przypadku, przypadku Judki. I nie omawiam wszystkich możliwych opcji i przypadków, bo brak mi chęci i czasu.
Czy znasz chociaż jednego rodowitego Polaka, który nie mówi czystą polsczyzną??? (Omawiając ten przypadek, też miałam na myśli rodowitych Duńczyków i rodowitych Polaków.)
 
A ja cieszyłbym się że chce być częścią społeczeństwa w którym żyje, że chce być Polakiem i takim też byłby w świetle prawa. A to że, pomimo przyjaźni z twoimi rodzicami, nigdy nie uznalibyście go za "swojego" to już nie jego problem.

PS. Czy obcokrajowcy mieszkający w Polsce od dzieciństwa nigdy nie będą Polakami, czy polskie dzieci wychowane za granicą nie są Polakami, czy ludzie nie mówiący "czystą polszczyzną" nie są Polakami?