poloniainfo.dk

Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: odp.Juta w 29 Cze 2008, 18:39:48

Tytuł: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: odp.Juta w 29 Cze 2008, 18:39:48
w Polsce się poprawiła sytuacja???pytam gdzie?To co pokazują w telewizji to jedno,a zycie zwykłych ludzi to drugie.I nie maluje się ono w kolorowych barwach.Nie wiem jakich wiadomosci słuchacie na temat tego co sie dzieje obecnie w Polsce,ale to chyba nie przypadek że ludzie wyjeżdżaja z tąd nawet w ciemno.Dla rozjaśnienia umysłu ,warto zerknąc na programy polskie które są pokazywane późnym wieczorem i ukazują polską prawdę.Owszem,jest niewielki procent ludzi którzy zarabiają "średnio dobrze"tylko jakim kosztem i za jaka cene?Ludzie buduja domy?kupują samochody?pewnie,biorą niewyobrażalne kredyty,a później kolejne aby moc jeden spłacić drugim.Więc prosze nie opowiadać bajek,jak się życie w Polsce poprawiło,skoro jest tak pięknie to moze pora wracać?
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Juta w 29 Cze 2008, 19:19:08
Zrodlem moich informacji jest nie tylko prasa, net i tv, lecz glownie zycie mojej rodziny, przyjaciol, znajomych. Tak, kupuja domy i mieszkania, samochody, jezdza na wakacje do Ameryki Pld. Pracuja zwyczajnie, ok. 40 godzin tygodniowo, nie pochodza z bogatych rodzin. Ot, pokonczyli szkoly, wiekszosc studia, znalezli prace, rozwijaja sie i awansuja zawodowo, zarabiaja coraz lepiej - zwykle zycie. A kredyty biora tak samo jak Dunczycy.
Wracac do Polski nie zamierzam, bo jestem za stara na zaczynanie wszystkiego od nowa. Za duzo w siebie tu zainwestowalam, za duzo spraw rozkrecilam, abym teraz miala ze wszystkiego rezygnowac.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilia w 29 Cze 2008, 19:43:34
I ja po raz kolejny mówię,że sytuacja się w Polsce poprawiła. Może nie wszędzie,ale radzę przypomnieć sobie to,co było np.5 lat temu, kiedy było kolosalne bezrobocie i naprawdę trudno było pracę znalezc. Zarobki, oczywiście,są inne,realia również, może nie jest tak różowo,jak przedstawia Juta, ale Polaków naprawdę na coraz więcej stać.
Zresztą.. może nie powinnam się wcinać... >:(
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 29 Cze 2008, 19:50:22
I ja po raz kolejny mówię,że sytuacja się w Polsce poprawiła.
Otoz to. Kolejny artykul:
http://www.polityka.pl/teraz-fiesta/Lead33,933,259391,18/

Dla tych, co nie pokwapia sie kliknac, fragmenty ;)

W sondażach i statystyce bardzo dobrze widać, że tak właśnie było. Przez siedem lat dzielących nas od początku stulecia grupa zadowolonych ze swoich warunków bytu wzrosła w Polsce z 30 do blisko 50 proc., a grupa niezadowolonych ze swoich dochodów spadła z blisko 60 do nieco ponad 40 proc. To nie jest zmiana. To jest rewolucja. Przez te siedem lat środek ciężkości przeniósł się na drugą stronę osi dzielącej szczęśliwców od nieszczęśliwców. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że naród zrzędów i malkontentów stał się narodem ludzi raczej pogodnych, uśmiechniętych, szukających uciech i rozrywki. Nie wszyscy tę przemianę przeszli, ale większość ma ją już za sobą.

Przeciętny pracownik budownictwa zarabia dziś o blisko 500 zł – czyli prawie jedną piątą – więcej niż rok temu. Przeciętny górnik o przeszło siedemset złotych (16 proc.) więcej. Nawet jeśli się odliczy inflację, paręset złotych zostaje w kieszeni. A w podobnej sytuacji są też pracownicy przemysłu samochodowego, tytoniowego, precyzyjnego, meblarskiego, nie mówiąc o rolnikach. Wreszcie więc nie tylko elity, ale duża część zwykłych ludzi może zacząć konsumować polską prosperity. Są grupy społeczne – na przykład rolnicy – w których kwota tak zwanych wolnych środków (czyli pieniędzy, które rodziny mają do dyspozycji po opłaceniu wszystkich koniecznych wydatków) przez ostatnie pięć lat wzrosła blisko dziesięciokrotnie, ale już średnia krajowa bliska dwukrotności oznacza kulturowy przełom, za którym idzie zmiana stylu życia.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilia w 01 Lip 2008, 11:20:05
 Wczorajsza "Panorama"- TVP2, 18:30, cytuję :
"Brak rąk do pracy"- Na narzekanie na brak pracy już się przyzwyczailiśmy, tymczasem pracodawcy narzekają na brak rąk do pracy.
W zielonogórskim Urzędzie Pracy aż co druga oferta pozostaje bez żadnej odpowiedzi.
(wypowiedż kabusewniczki) :"Mamy bardzo dużo ofert dla sprzedawców-handlowców,krawcowych,mechaników,etc.- ale brakuje kandydatów do pracy".
Aż 25% przediębiorców planuje w najbliższych miesiącaxch zatrudnić kolejnych pracowników.
Polacy pytani o państwo,w którym najlepiej pracować wymieniają wciąż Wielką Brytanię,ale już na drugim miejscu stawiają Polskę.
Ryszard Petru (specjalista fin.)-"W Polsce znacznie szybciej rosną pensje,niż w innych państwach członkowskich,polska gospodarka się w tej chwili również bardzo prężnie rozwija- stąd coraz większa popularność i wiara w to,że w Polsce również mozna osiągnąć sukces zawodowy".
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 01 Lip 2008, 14:21:12
Problemem nie tkwi w braku ofert pracy ale w ciagle bardzo niskich zarobkach.Najnizsza krajow jest w dalszym ciagu za niska aby moc normalnie funkcjonowac.                                                                                                                  Na chwile obecna Polska jest jednym z najdrozszych krajow Europy,oczywiscie przeliczajac zarobki na wydatki.                   Pozatym bardzo niskie skladki na emeryture i w ciaz tak bardzo popularna praca na czarno.                                            W dalszym ciagu dzieli nas kolosalna przepasc z krajami starej Unii,a wiec absolutnie sie nie dziwie ludziom szukajacych lepszych dni na zachodzie.Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Małgosia75 w 01 Lip 2008, 15:37:05
Czy ludzie.którzy przytaczają cytaty z gazet,telewizji są aż tak bardzo naiwni i w to wierzą???Zgadzam się jest mnostwo ofert pracy -i brak rąk do pracy ,ale za jakie wynagrodzenie?ludzie w Polsce już nie chcą pracować za 900 zł lub 1000zł netto miesięcznie przez nie tylko 8 godzin dziennie,a właśnie takich ofert jest wiele.Nie ma co wierzyć ,że w Polsce się sytuacja poprawia,moze warto posłuchać albo poczytać co ludzie piszą na forum tvn24 o "kabarecie"polityków,nie ma szans na to aby w Polsce było dobrze...Więcej realizmu 
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 01 Lip 2008, 15:44:41
Czy ludzie.którzy przytaczają cytaty z gazet,telewizji są aż tak bardzo naiwni i w to wierzą???Zgadzam się jest mnostwo ofert pracy -i brak rąk do pracy ,ale za jakie wynagrodzenie?
Nie rozumiem -- polemizuje Pani z danymi statystycznymi, do ktorych odwoluje sie podany przeze mnie artykul?
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 01 Lip 2008, 16:08:42
Poprostu,statystyki nie zawsze odzwierciedlaja rzeczywistosc.Moim zdaniem wiekszosc z tych artykulow to slowa bez pokrycia,chociaz mam nadzieje,ze sie myle ;)
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 01 Lip 2008, 16:13:22
Wciaz nie rozumiem -- kto zafalszowuje statystyki? CBOS? OBOP? "Uklad"?

Ja zdaje sobie sprawe, ze nie wszyscy korzystaja z prosperity, ale twierdzenie, ze jest tak samo zle, jak bylo za poczatkow transformacji, to zwyczajne klamstwo. Panstwo wszyscy piszecie ze sciany wschodniej, czy jak?
Tytuł: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 01 Lip 2008, 16:34:48
Nikt nie twierdzi,ze jest tak samo ale tez nie mowimy, ze zaszla rewolucja.Tak sie sklada,ze na biezaco analizuje sytuacje na polskim rynku i jak narazie nie widze obiecanej Irlandii.Ale jak najbardziej zdaje sobie z tego sprawe,ze polityka,dobra polityka wymaga czasu.Poza tym sama Pani dzieli Polske, tworzac tak liczne podzialy jakie sa w kraju.Co do statystyk to niejednokrotnie mielismy okazje widziec jak wladza wplywa na opinie publiczna jak i na media,a uklady w Polsce byly sa i oczywiscie rzecz jasna beda.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 01 Lip 2008, 16:44:01
Podzial na Polske A i B nie jest moim wymyslem, ja tylko przywolalam powszechnie uzywany termin...
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Małgosia75 w 01 Lip 2008, 17:29:00
Mozna by powiedzieć tak,nie ma podziału na Polskę.....ale jest jeden podział na biednych i bogatych,bardzo mały procent jest ludźi średnio zamoznych.Nadal Polacy wyjeżdżają,teraz zaczynają mowić o kolejnych wyjazdach do Francji,ale jak zwykle bariera jest zawsze ta sama - język.A to że gdzies tam piszą ,coś mówią w tv to jest poprostu tak zwana propaganda,przeciez nikt nie powie ,ze jest nadal źle ,że rząd niewiele robi aby stworzyć godziwe warunki bytu w Polsce,jedyne co robią politycy to obrzucają się nawzajem obelgami,tylko po co to komu?Odp,na pytanie czy  w Polsce jest nadal beznadziejnie  może stać się zabranie nam euro - rok czasu i NIC,oprócz sterty papierów i czekania ...na cud.Przykro to mówić,ale śmieją się z nas w innych krajach.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilia w 01 Lip 2008, 20:10:00
Moze pora przestać narzekać na rząd w Polsce?!
Przepraszam,ale co ma piernik do wiatraka..?
W czym rząd przeszkadza jednemu czy drugiemu, żeby funkcjonować..?
Poza tym,to my,Polacy ,ten rząd wybieramy!

I ja nigdy nie miałam postaw roszczeniowych- "że ja nie mam,bo rząd mi nie dał" ,"bo politycy zli" etc.
Przestańcie się oglądać na innych- zapytajcie siebie- CO CI, CO TAK NARZEKAJĄ,ZROBILI ,BY POPRAWIĆ SWÓJ BYT ??!
 Nauczmy się wymagać od siebie,do cholery,a potem się patrzmy na innych!
A nie wkółko biadolenie,ach,jak to zle,jak to strasznie,k..a,bo już nie mogę!


[Posted on: 01 Lipiec  2008, 20:05:39]

Przepraszam,zagotowałam się. Bo mam już dość tłuc poniektórym ludziom w Polsce,ze rząd i polityka nie zmienią nagle statusu finansowego danej osoby! To takie naiwne oczekiwanie,wyniesione rodem z PRLu- "że ktoś mi da". A figa,jak samemu nie zadbacie o siebie,to nikt nie będzie tego robił, niezależnie od kraju!
Rząd,owszem może- obniżyć podatki,stworzyć sieć przedszkoli,ułatwić pewne rzeczy.I to wszytsko!
Nie da nikomu pracy,ani nie powie niczyjemu szefowi,żeby dał pracownikom podwyżkę!
Ale,jak pisałam,pokutuje naiwne czekanie na mannę z nieba, rodem z Wałęsy "każdemu 100 milionów" ;)
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 01 Lip 2008, 22:33:22
Otoz Pani Lilio ten wlasnie piernik ma bardzo duzo do tego wlasnie wiatraka.A wiec kazda partia rzadzaca ma do zrealizowania podczas kadencji swoj program wyborczy,do tej pory od 89r.nie zaistnialy w panstwie tak znaczace zmiany,zebysmy tryskali optymizmem,aczkolwiek nie twierdze ze nie ma zadnych zmian.To rzad ksztaltuje panstwo w przelozeniu na spoleczenstwo.Praktycznie kazda ustawa uchwalana przez sejm ma bezposredni wplyw na obywatela oczywiscie z mniej badz bardziej pozytywnym skutkiem.A wiec prosze nie twierdzic,ze nie wplywa na zycie obywateli.
Oczywiscie ze my wybieramy ale i oczekujemy. Jak by nie patrzyc dajemy wotum zaufania owej partii rzadzacej,chyba ze Pani ma gdzies pod czym sie a raczej pod jakim nazwiskiem sie podpisuje.Jak juz wczesniej napisalem wszystko wymaga czasu przede wszystkim polityka ale wkoncu przychodzi taki moment,ze cierpliwosc sie konczy i trzeba zaczac dzialac na wlasna reke.Podejrzewam,ze Pani tez nie przyjechala tu na wakacje albo z nadmiaru wolnego czasu tylko w konkretnym celu ale wczesniej cos zapewne musialo sklonic Cie do wyjazdu.Ja zaczolem pracowac od wczesnych lat mlodosci i nigdy nie oczekiwalem,ze ktos mi cos da za darmo a wiec nie zycze sobie tego typu rzalosnych owag,a te nawiazania do PRLto lekka przesada zeby nie powiedziec zenada.Czy ty wiesz w ogule o czym piszesz???Tak na marginesie moze powiesz mi co maja zrobic ludzie w srednim wieku ktorzy jeszcze nie maja wieku emerytalnego a do pracy nikt ich nie chce przyjac.Ludzie ktorzy cale zycie pracowali dla jednej firmy dostaja 700/800zlemerytury chcialbym widziec jak dodajesz im otuchy.Nie martw sie babciu wezmiemy sprawy w swoje rece :D Biurokracja tak bardzo ciazaca na naszym kraju.Te wszystkie formalnosci zwiazane z czymkolwiek zapewne znokaltowaly by Cie w 3sekundy ale Ty powiesz co ma piernik do...moglbym przytaczac tu dziesiatki przykladow zeby mlodzi mieli lepszy start ale Ty powiesz skoncz z ta blazenada i nie identyfikuj sie z Walesa.Tak poza tym historia nie gryzie i gdyby nie kilku dzialaczy okraglego stolu to dzis czekalabys w kolejce po wize aby wyjechac do Danii.Nie chce absolutnie nikogo negatywnie nastawiac do Polski ja po prostu jestem realista i potrafie odroznic dobro od zla.Mam gleboka nadzieje,ze Polska wyjdzie na prosta oczywiscie odrobina pomocy rzadu :D
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilia w 01 Lip 2008, 22:56:34
Wydaje mi się,ze ta dyskusja schodzi z poziomu..Richard- najpierw mówisz per"pani",zaraz potem pytasz "o czym ty w ogole mowisz" etc...

Nie zgadzam się z Tobą,co do stanu gospodarki w Pl, pewnie- nie wszytsko jest jasne i wspaniałe-jest problem z ludzmi w wieku przedemerytalnym.Ale również dlatego,że ci,co mogą- rownież nie pracują,bo akurat nie chcą. Najbliższy przyklad- moja teściowa,pani w kwiecie wieku,miała lat 56,gdy szła na emeryturę.Bo po co pracować..? Która partia zdecyduje się odebrać:nauczycielom,górnikom,kolejarzom,itd.itd....?
A z kolei innych zatrudniać nie chcą.Wiem.Ale myślisz,że w Danii nie ma żadnych z tego typu problemów? Duńczycy też mają swoje.Tyle,że jesteśmy młodzi i my ich problemów nie dotykamy.

Polityka to od zawsze wyjątkowo drażliwy temat, a polemika ma to do siebie,że każdy może pozostać przy własnym zdaniu  ;)
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 01 Lip 2008, 23:34:26
Na per pani to trzeba zasluzyc a ta Twoja irytacja napewno Ci w tym nie pomoze.Mowisz o polemice ale sama narzucasz swoje poglady.Ja sie pytam Ty odpadasz na przedbiegach, bo sama nie wierzysz w to co piszesz.Nie porownuj dunskiej polityki z Polska gramy w innych ligach.Nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tymi nauczycielami.gornikami itd.Co rzad ma im odebrac?Twoje przyklady to jednostki z wlasnego wyboru.Nie zgadzasz sie ze mna co do stanu gospodarki,ale potwierdzasz,ze nie wszystko jest wspaniale,okresl sie po ktorej stronie barykady stoisz.Ty po prostu nie chcesz widziec otaczajacej nas rzeczywistosci.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Klingon w 02 Lip 2008, 01:14:52
W żadnym społeczeństwie ludzie nie są zawsze zgodni ze sobą ale wieczne zwalczanie siebie nawzajem nie jest konstruktywne. Bez względu jak jest, to racjonalne jest jedynie pójście do przodu i każdy z nas może przyspieszyć ten proces.

"Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju"
(ang. Ask not what your country can do for you, ask what you can do for your country).

Wielkie słowa, ale wielkie osiągnięcia są sumą małych czynów. :)
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Byly Policjant w 02 Lip 2008, 11:34:00
Cytat: Juta
kupuja domy i mieszkania, samochody, jezdza na wakacje do Ameryki Pld. Pracuja zwyczajnie, ok. 40 godzin tygodniowo

dobre, swietny dowcip  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D

Ci co pracuja uczciwie tzn. nie kradna i nie robia przekretow to kupuja jak juz na ogroooomne kredyty. Nie mowie o bananowych dzieciach, czyli dobrze urodzonych, a o zwyklych ludziach.

Albo haruja w kilku miejscach na raz czyli duzo wiecej niz 40 godz.

Nie znam nikogo kto pracuje UCZCIWIE 40 godz. i kupuje dom samochod i jezdzi do Ameryki.

Ochlon Juta troche. Popatrz na przecietnego uczciwego Polaka a nie na waska grupe biznesmenow, nie zawsze uczciwych  ;D
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: vera w 02 Lip 2008, 13:37:15
Zrodlem moich informacji jest nie tylko prasa, net i tv, lecz glownie zycie mojej rodziny, przyjaciol, znajomych. Tak, kupuja domy i mieszkania, samochody, jezdza na wakacje do Ameryki Pld. Pracuja zwyczajnie, ok. 40 godzin tygodniowo, nie pochodza z bogatych rodzin. Ot, pokonczyli szkoly, wiekszosc studia, znalezli prace, rozwijaja sie i awansuja zawodowo, zarabiaja coraz lepiej - zwykle zycie. A kredyty biora tak samo jak Dunczycy.
Wracac do Polski nie zamierzam, bo jestem za stara na zaczynanie wszystkiego od nowa. Za duzo w siebie tu zainwestowalam, za duzo spraw rozkrecilam, abym teraz miala ze wszystkiego rezygnowac.


HE HE HE, zmień dilera  ;D
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilianka w 02 Lip 2008, 14:10:55
o kurde, u moich przyjaciół , rodziny i znajomych bez zmian.. czekam na te czasy o których jest ponizszy tekst ;)
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Byly Policjant w 02 Lip 2008, 14:17:33
He he lalunia sie bajek naczytala  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D

a moze ma przyjaciol zlodziei ???  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Juta w 02 Lip 2008, 14:18:17
Cytuj (zaznaczone)
Nie znam nikogo kto pracuje UCZCIWIE 40 godz. i kupuje dom samochod i jezdzi do Ameryki.

Ja znam. Widac, mamy innych znajomych.

Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Byly Policjant w 02 Lip 2008, 14:25:21
No jasne, ze mamy innych znajomych.  Ja mam uczciwych  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D

PS jedna jaskolka nie czyni wiosny. Ogolnie w Polsce jest dramat i nie czarujmy siebie i innych.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilianka w 02 Lip 2008, 14:28:15
moze mieszkAM  w biedniejszym rejonie Polski. nie wiem, ale tez mi to sie realne nie wydaje :(( a szkoda, chcialabym , zeby tak bylo. u mnie w domu wszyscy pracuja(nawet wiecej niz 40 g), a nie stac ich na zagraniczne wycieczki i kupowanie domów... sytuacja w Pl sie nie zmienia , owszem praca jest ale kasy nie ma .
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Byly Policjant w 02 Lip 2008, 14:32:29
Cytat: lilianka
sytuacja w Pl sie nie zmienia

bo jest korupcja a najwiecej kreca lody i kradna ci co rzadza i dlugo nie bedzie dobrze. A bajeczki Juta jak to jest dobrze w Polsce to opowiadaj komu innemu a nie na forum  gdzie wiekszosc wie, jak jest  ;D  ;D  ;D   ;D
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Juta w 02 Lip 2008, 14:36:06
Cytuj (zaznaczone)
No jasne, ze mamy innych znajomych.  Ja mam uczciwych

Jako byly policjant - niemozliwe. Slowa "policja" i "uczciwosc" smiesznie wygladaja w jednym zdaniu  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Byly Policjant w 02 Lip 2008, 14:42:59
Pewnie, ze sa czarne owce wszedzie. Ale moze mnie i calej policji nie obrazaj.
Swoje odkrycia (dobrobyt w Polsce, nieuczciwa cala policja) opowiadaj innym bo tu sie osmieszasz tylko   ;D
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: mala_z_Aarhus w 02 Lip 2008, 14:46:40
Prosze sie opanowac!

Wystarczy juz insynuacji.

Przypominam, ze w kazdym kraju mozna kupic samochod, dom i wycieczke na kredyt. To chyba nie powinno nikogo dziwic.

Uwagi dotycza wszystkich uczestnikow tej dyskusji.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Byly Policjant w 02 Lip 2008, 14:51:24
Pierwsze - ja nikogo nie obrazam. A Juta swoje uwagi na temat moj i policji niech sobie wsadzi.

Drugie - masz racje, na kredyt, i to napisalem. Nic nowego nie dodalas.

Trzecie - ostatnia uwaga byla do Juty a nie ogolu, jak rozumiem  ???
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Juta w 02 Lip 2008, 15:27:59
Sugerujac, ze moi znajomi sa nieuczciwi i ze mam przyjaciol zlodziei obraziles mnie dosc ewidentnie. Ja, piszac, ze policjanci sa nieuczciwi obrazilam Ciebie. Tak wiec jestesmy kwita    :D  eot

A wracajac do tematu. Polska nie sklada sie tylko z ludzi biednych, ktorzy uczciwa praca nie moga do niczego dojsc i bardzo bogatych, zawdzieczajacych swoj sukces oszustwom. Posrodku jest spora grupa tych, ktorzy wykorzystujac swoje umiejetnosci i szczescie doszli do przyzwoitych pieniedzy uczciwa praca. Kilkanascie (moze kilkadziesiat) swiatowych korporacji ma swoje oddzialy w Polsce, w ktorych zatrudnia Polakow, najchetniej mlodych fachowcow po studiach i placi im swietnie. Zalozycieli portalu "Nasza klasa" tez chyba do zlodziei nie zaliczymy, chlopaki doszli do wielkiej kasy dzieki swojej kreatywnosci i pracowitosci. Przykladow moznaby mnozyc.
Takze fachowcy z branzy budowlanej moga liczyc na przyzwoite zarobki powyzej sredniej krajowej. Tak, to nie sa bogacze, ale wyplata wielkosc 4-5 tys. zl miesiecznie to chyba nie jest pensja glodowa.
Nie twierdze, ze w Polsce jest powszechny dobrobyt, ale sytuacja jest lepsza, choc nie kazdego to dotyczy.


Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 02 Lip 2008, 15:33:02
Pierwsze - ja nikogo nie obrazam. A Juta swoje uwagi na temat moj i policji niech sobie wsadzi.
Cytuj (zaznaczone)
He he lalunia sie bajek naczytala. a moze ma przyjaciol zlodziei
Cytat: Vera
zmień dilera
Jesli Panowie nie umiecie powstrzymac sie od uwag ad personam, proponuje przeniesc sie na forum onetu. Tu nie beda tolerowane i osobiscie je do kosza posle, poniewaz lamia punkty 5, 8 i 12 regulaminu. Dyskusja ma byc na argumenty.

Cytat: Rihard
Na per pani to trzeba zasluzyc
.
No pieknie... BTW, w moich okolicach to na "tykanie" sobie trzeba zasluzyc :D.


W temacie zas -- pochodze z poludniowej Polski, wiec regionu umiarkowanie zamoznego. Jednak wsrod moich znajomych i rodziny placa ponizej 2000 na reke jest rzadkoscia, wyjawszy pielegniarki i nauczycieli oraz lekarzy stazystow. Ale nawet ci dostali niedawno podwyzki. Wiadomo, ze budzetowka nigdy nie bedzie zarabiala kokosow, ale pretensje trzeba miec do siebie, w koncu kazdy wiedzial, czego sie moze spodziewac po zawodzie, jaki sobie wybral.

Garsc danych, znow. Z analiz firmy badawczej Advisory Group TEST Human Resources, przeprowadzonych na zlecenie portalu Money.pl, na wejsciu Polski do UE ze wszystkich grup zawodowych najwiecej zyskali robotnicy (budowlancy, tokarze, elektromonterzy i elektrycy). Ich zarobki w ciagu czterech lat zwiekszyly sie odpowiednio o 50%, 44%, 39% i 31%.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: vera w 02 Lip 2008, 15:35:57
Juta może masz kilku takich znajomych , ale to nie znaczy ze jest tak wszędzie. Mam dwóch znajomych gdzie niby fest zagraniczna firma zainwestowała w region i ludzi dawała kasę o jakiej i ty wspomniałaś. Jednak czas dla nich trwał tylko 3 lata potem wszystko zdechło. Zachłysnęłaś się czymś i uogólniasz.

Nic się w Polsce nie zmieniło i długo nie zmieni. Ja wyjechałem tylko dlatego do Danii bo zostałem oddelegowany z polskiej firmy jednak jak przyjdzie czas powrotu poprostu pokarzę środkowy palec.  8)


Juta zejdz na ziemie, i nie czytaj "Pudelka". News'y o zarabianiu 6 - 20 tyś miesięcznie nie są ewenementem ale czy wiesz jaki to procent??? Odnieś też procent ludzi zarabiających poniżej średniej krajowej która i tak jest zawyżana.



Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilianka w 02 Lip 2008, 15:36:54
ja równiez pochodze z południa, to smutne ,ale tam gdzie mieszkam mało kto zarabia powyżej 2000 zł   ...
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: vera w 02 Lip 2008, 15:38:11
Tula zamiast cytować czyjeś posty, pouczać regulaminami to weż pod uwagę jedno, jak tobie dwa razy zwróciłem uwage to wielka obraza i wielka pani nagle.

Innych pouczasz to także się stosuj do tych zasad.

Lubisz wkładać kij do mrowiska jak juz kilka razy zauważyłem.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 02 Lip 2008, 15:42:56
Tula zamiast cytować czyjeś posty, pouczać regulaminami to weż pod uwagę jedno, jak tobie dwa razy zwróciłem uwage to wielka obraza i wielka pani nagle.

Innych pouczasz to także się stosuj do tych zasad.

Lubisz wkładać kij do mrowiska jak juz kilka razy zauważyłem.
To sie nadaje na PW. Mam Cie wyrzucic do kosza, zebys mogl znowu ofiare zgrywac?
Do zasad sie stosuje (wskaz, gdzie nie, jesli uwazasz inaczej), regulamin cytuje, bo wiekszosc go omija. To moja praca jako moderatora.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: vera w 02 Lip 2008, 15:47:53
To sie nadaje na PW. Mam Cie wyrzucic do kosza, zebys mogl znowu ofiare zgrywac?
Do zasad sie stosuje (wskaz, gdzie nie, jesli uwazasz inaczej), regulamin cytuje, bo wiekszosc go omija. To moja praca jako moderatora.



jeżeli ci to ulży to wywalaj, widać cięzko znosisz krytyke.
Co do wskazywałem w dwóch tematach a teraz świętoszysz ze nic nie wiesz.

rozumiem zasady krytyki i ogólnego trzymania porządku ale to się tyczy wszystkich także i ciebie. Jak ktoś prosi o edycje to powinnaś się zastanowić o co sie rozchodzi.

Zresztą masz swój świat rób co chcesz.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 02 Lip 2008, 15:53:02

jeżeli ci to ulży to wywalaj, widać cięzko znosisz krytyke.
Co do wskazywałem w dwóch tematach a teraz świętoszysz ze nic nie wiesz.

rozumiem zasady krytyki i ogólnego trzymania porządku ale to się tyczy wszystkich także i ciebie. Jak ktoś prosi o edycje to powinnaś się zastanowić o co sie rozchodzi.

Zresztą masz swój świat rób co chcesz.
Wiesz co, nie chce mi sie przepychac. Zycie jest znacznie ciekawsze niz klotnie z Toba.
Milego popoludnia, z mojej strony EOT.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: vera w 02 Lip 2008, 15:57:45
wysłaem ci PW , w sumie wiem jak zareagujesz ale czy prawidłowo, to już od ciebie zalezy.

Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: mala_z_Aarhus w 02 Lip 2008, 16:01:39
Prawidlowo,  to znaczy....?
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 02 Lip 2008, 16:05:29
Sa rejony w Polsce, a jest ich naprawde mnostwo gdzie czas sie doslownie zatrzymal.Mowa tu o panstwowych gospodarstwach rolnych.Przed schylkiem PRLu byly one motorami napendowymi wielu wsi i miasteczek a przede wszystkim glownym pracodawca.Po roku 89 wiekszosc z tych PGRow splajtowala.Ich udzialow przejeli prywatni rolnicy badz agencje rolne,oczywiscie pozbawiajac tym samym ludzi,stalego miejsca pracy.Ja sie pytam co pozniejsze rzady zrobily w tym kierunku aby tym ludziom pomoc???Minelo juz tyle lat a te ziemie wygladaja tak samo jak wtedy,co gorsza nie ma zadnego pomyslu jak tym regionom pomoc.Bedac w takich rejonach az oczom sie nie chce wiezyc,ze to ta sama Polska.I tu nastepne pytanie mi sie nasowa,dlaczego roznego rodzaju sondaze czy ankiety z pytaniam czy Polska sie zmienia na lepsze nie sa wlasnie tam przeprowadzane.To jest czysta manipulacja opinia publiczna.Panstwo nie twoza gropy spoleczne ale caly narod,bez wzledu na to w jakim regionie mieszka.Ten rzad jak i nastepne musza wkoncu zadbac o dobro normalnego obywatela.Co do tych wyplat 4-5tys zapomnialas dodac brutto.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: vera w 02 Lip 2008, 16:07:36
Prawidlowo,  to znaczy....?

tzn to ze sprawa jest miedzy mną a Tulą, która została wyjaśniona. NIe wydaję mi się ze więcej osób powinno być w to zaangażowanych.

pzdr
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Juta w 02 Lip 2008, 16:15:36
Rihard, aby rzad mogl cos zrobic, potrzebne jest przyzwolenie spoleczne. A takiego nigdy nie bedzie. Reszta Polski nigdy nie zgodza sie na "wpompowanie" pieniedzy w biedne regiony. Zaraz podniesie sie larum, ze rzad karze pracowitych i pomyslowych ludzi, a wspiera tych, ktorzy sobie nie radza (do pewnego stopnia z wlasnej winy).
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 02 Lip 2008, 16:16:13
Sa rejony w Polsce, a jest ich naprawde mnostwo gdzie czas sie doslownie zatrzymal.Mowa tu o panstwowych gospodarstwach rolnych.Przed schylkiem PRLu byly one motorami napendowymi wielu wsi i miasteczek a przede wszystkim glownym pracodawca.Po roku 89 wiekszosc z tych PGRow splajtowala.Ich udzialow przejeli prywatni rolnicy badz agencje rolne,oczywiscie pozbawiajac tym samym ludzi,stalego miejsca pracy.Ja sie pytam co pozniejsze rzady zrobily w tym kierunku aby tym ludziom pomoc???Minelo juz tyle lat a te ziemie wygladaja tak samo jak wtedy,co gorsza nie ma zadnego pomyslu jak tym regionom pomoc.Bedac w takich rejonach az oczom sie nie chce wierzyc,ze to ta sama Polska.
To prawda. Tereny popegeerowskie to wielki wstyd naszej ojczyzny. Ale problem jest zlozony, to nie tak, ze nikt niczego nie zrobil, by pomoc.

Wklejam fragment artykulu z 2004 roku:

Syndrom: nie robim, bo się narobim, najjaskrawiej widoczny jest właśnie na terenach byłych PGR. Przez pół wieku PGR myślał i decydował za ludzi. Całkowicie pozbawił ich poczucia odpowiedzialności za własne życie. Ale zdaniem historyków i socjologów korzenie tej postawy tkwią jeszcze głębiej.

– W Polsce przez wieki funkcjonowało społeczeństwo stanowe. Jesteśmy potomkami szlachty i laborens, czyli chłopów pańszczyźnianych – twierdzi historyk Jerzy Besala. – W gospodarce folwarczno-pańszczyźnianej chłopi byli zmuszani do pracy, więc im na pracy nie zależało. Coś takiego „mogło odłożyć się w genach”.

Według socjologa Hanny Palskiej folwark i PGR wytwarzały i wzmacniały ten sam typ postaw, które przejawiają się w rezygnacji z samodzielnych działań, czekaniu na protekcję i pomoc w zamian za gotowość podporządkowania się. Tradycja pańszczyźniana odrodziła się w zbiorowości wolnych najmitów – robotników folwarcznych i robotników rolnych w PGR jako spadkobierców wiejskiej kultury czworacznej. Reforma rolna niewiele tu zmieniła. Okazuje się, że jeszcze dziś na wsiach żywe są podziały na gospodarzy i dworskich, czyli tych, którzy przed wojną nie mieli własnej ziemi. W artykule „Reforma rolna w pamięci rolników” dr Barbara Perepeczko z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN pisze, że ci, którzy przed wojną byli służbą folwarczną, często ziemię otrzymaną z reformy sprzedawali lub porzucali. Wielu próbę samodzielnego gospodarowania zakończyło właśnie w PGR, powracając w ten sposób do dawnej roli zawodowego robotnika rolnego.

Można powiedzieć, że dawne problemy przetrwały w stanie hibernacji przez okres PRL. Przy czym PGR dołożył do nich nowe, a mianowicie swoisty stosunek do własności. Obyczaj „załatwiania” własności państwowej gładko przeniósł się na własność prywatną. Dla popegeerowych ludzi świat jawi się jako zbiornik zasobów materialnych do pozyskania. Dlatego jedyne, co się tu dobrze udaje, to zbieranie grzybów i jagód.

– Tu nie chodzi już tylko o biedę, ale o zapaść kulturowo-cywilizacyjną. Potworny brud, który panuje w tych osiedlach, nie jest kwestią biedy, ale zdziczenia – mówi dr Barbara Perepeczko. – Brak kapitału kulturowego nie pozwala tym ludziom wyjść poza swoje środowiska, a tam jedyną znaną drogą jest droga po zasiłek.

Osiedla popegeerowskie nazywane są dziś przez socjologów klatkami antyprzedsiębiorczości. Zasiłki, niewiele niższe od płac, przyznane po upadku PGR zabiły w ludziach resztki aktywności. A kiedy zasiłki się skończyły, było już za późno. W drugiej połowie lat 90. Ministerstwo Pracy przeznaczyło spore środki na aktywizację tych środowisk.

– Przygotowaliśmy kilka programów i można powiedzieć, że ponieśliśmy klęskę niemal na całej linii – wspomina Krystyna Oczachowska, kabusewniczka Ośrodka Pomocy Społecznej w gminie Główczyce. – Rozdaliśmy sadzonki truskawek – wygniły, rozdaliśmy króliki – podobno zdechły, a najprawdopodobniej wylądowały na talerzach, podobnie byki opasowe – wszyscy tłumaczyli, że akurat przed Bożym Narodzeniem byki popełniły masowe samobójstwo i powiesiły się na łańcuchach. Ktoś dostał konia – zajeździł go na śmierć. Z całego PGR tylko jeden człowiek potrafił skorzystać z pomocy i dziś już nie jest naszym klientem.

Podobnie było w Miłakowie. Dla ludzi z byłego PGR przygotowano program aktywizacji. Każdy miał dostać hektar już zaoranej ziemi, nasiona i nawóz. Gmina zapewniała także zbyt. Chętni mieli tylko dopilnować, żeby marchew urosła i ją zebrać. Chętnych jednak nie było. Potem uruchomiono kursy angielskiego i niemieckiego. Zgłosiło się 100 osób, ale grupy topniały w zastraszającym tempie, tak że w końcu angielskiego uczyły się 3 osoby, a niemieckiego 8.

Przekonanie, że pieniądze z opieki to dług, który społeczeństwo powinno płacić, wydaje się nie do wykorzenienia. Należy się i koniec. Przecież nie ma pracy.

– O stałe zajęcie rzeczywiście trudno, ale latem u rolników zawsze się coś znajdzie. Tylko że za 35 zł dziennie nikt pracować nie pójdzie, mówią, że to żadne pieniądze – opowiada Henryka Adamczyk-Gołębiewska z ośrodka Opieki Społecznej w Dębowej Łące. Poza tym pracę u rolnika trzeba by znaleźć samemu, pójść zapytać. A jak stwierdził jeden z mieszkańców popegeerowskiego osiedla: – Praca to sprawa urzędu pracy, a nie moja, no nie?

Piotr Miszczak, który prowadzi w Dębowej Łące fermę drobiu i co kilka tygodni szuka kilkunastu ludzi do pracy, mówi, że choć w okolicy są aż cztery popegeerowskie osiedla, nikt stamtąd się nie pojawia.

– Raz w latach 80. przyszedł chłopak z PGR pytać o pracę, bo się pokłócił z kabusewnikiem – wspomina Miszczak. – Zaproponowałem mu podwójną stawkę i całodzienne wyżywienie, a on zaczął dopytywać, co z deputatami, bo w PGR ma deputaty na mleko, kartofle. Powiedziałem mu, że u mnie deputatów nie ma. I jeszcze jedna drobna różnica, że u mnie trzeba naprawdę pracować. Zrezygnował natychmiast. Incydentalnie zdarzało się, że upadek PGR wyzwolił w ludziach rezerwy przedsiębiorczości. W gminie Zatory koło Pułtuska kilkunastu byłych pracowników PGR za przyznane odprawy kupiło narzędzia, samochody, telefony komórkowe i stworzyli sprawne i tanie przedsiębiorstwa rodzinne. To jednak raczej wyjątek od reguły.




Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Slawek Kopenhaga w 02 Lip 2008, 17:09:38
Cytat: vera
News'y o zarabianiu 6 - 20 tyś miesięcznie nie są ewenementem ale czy wiesz jaki to procent??? Odnieś też procent ludzi zarabiających poniżej średniej krajowej która i tak jest zawyżana.

Zgadzam sie z Vera. W Polsce dominuje niezbyt zamozna klasa srednia, ktora ledwie wiaze przyslowiowy koniec z koncem. Pomijam juz margines jak PGR-y... ale tam przyczyna biedy jest moim zdaniem alkoholizm, wrecz dziedziczny, tzn. nabyty od dziecka. Smutne.

Wstydem dla Polski sa emeryci, ktorzy pracowali cale zycie na chwale PRL-u, a teraz nieraz nie stac ich na zywnosc i wykupienie lekow w aptece, znam to niestety z autopsji (12 lat praktyki w Polsce). A Panstwo nic nie robi, zeby im pomoc...
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 02 Lip 2008, 18:01:39
Wstydem dla Polski sa emeryci, ktorzy pracowali cale zycie na chwale PRL-u, a teraz nieraz nie stac ich na zywnosc i wykupienie lekow w aptece, znam to niestety z autopsji (12 lat praktyki w Polsce). A Panstwo nic nie robi, zeby im pomoc...
A jak mogloby pomoc? Dolozyc do emerytur? Z czego? Minister zdrowia Lapinski mial pomysl "lekow za zlotowke" i zdaje sie nawet je wprowadzono, prowadzi sie tez rewaloryzacje rent i emerytur. Notabene, moja matka, nauczycielka, dostaje 1300 zl emerytury. To chyba nie jest glodowa? W kazdym razie ona nie gloduje.

I uwaga natury ogolnej. Ja naprawde rozumiem oburzenie na biede, natomiast nie rozumiem postawy roszczeniowej. "Panstwo" nic nie robi. A czy my sami, ktorych nas tak oburza sytuacja, cos robimy? Kogos wspomagamy? Zapraszamy na obiady? Prowadzimy swietlice dla dzieci z PGR-ow? Jestem pewna, ze dla wiekszosci odpowiedz jest negatywna.

Przy okazji -- najbardziej aktualna polska lista plac:
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,74785,5293502,Polska_Lista_Plac_2008.html?skad=rss
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 02 Lip 2008, 18:33:04
Rownie dobrze ja moglbym powiedziec,DOSC pompowania pieniedzy w Warszawe ktora defakto dyskryminuje reszte Polski.Dlaczego Slask jest ewidentnie dojony przez caly kraj mimo,ze nie ma przyzwolenia Slazakow.I nie chodzi mi uprzedzenia regionalne tylko o ROWNOSC dla wszystkich.Co do tego artykulu,w duzym stopniu odzwierciedla rzeczywistosc,ale trzeba wszystko zrobic w tym kierunku aby wybic tym ludziom z glowy nawyki przechodzace z ojca na syna,z pradziada na dziada.To,ze osrodki spoleczne interweniuja oczywistym jest ich zadanie,ale po nie udanej akcji nie mozemy rozkladac rak.Nie moge pominac tego faktu,ze w dzisiejszych czasach w Polsce slowo rolnik jest bardzo nad uzywane,i zdaje sobie z tego sprawe,ze z 2/3hektarow ziemi nie da sie utrzymac rodziny na przyzwoitych warunkach.A takich(rolnikow)jest cala masa.Jednego jestem pewien wiele ludzi zyje systemem post komunistycznym cofajac sie wstecz to wlasnie takie poglady powinnismy pietnowac w pierwszej kolejnosci modernizujac stare nawyki i systemy Panstwa.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 02 Lip 2008, 18:44:34
Jezeli to maja byc te rewelacje zarobkowe to ja po prostu wysiadam z tego autobusu.Tak dla jasnosci sprawy przydalby sie jakis link odnosnie wydatkow w kraju, z tego co ja wiem to Polska jest bodajze najdrozszym krajem w Europie.Oczywiscie zarobki na wydatki.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilia w 02 Lip 2008, 20:49:06
Tula,znowu podpisuję się obiema rękami.
W Warszawę nikt nie pompuje,ona sama już całkiem nadmuchana, jestem wrocławianką i uważam,ze to znakomite miejsce do życia- jest piękny,prężny,modernizowany,do miasta ściągają różne międzynarodowe koncerny (ostatni,m.in. oddział Google'a).
I nie dlatego,że rząd czy ktokolwiek pompuje cokolwiek w to miasto. To LUDZIE są jego siłą napędową.
A Kraków? Poznań? Trójmiasto? Porównanie do 10 lat wstecz wypada znakomicie.Aż miło popatrzeć.
A Richard ma chyba jakiś,przepraszam,kompleks na punkcie maleńkich miasteczek,bo zieje nienawiścią, choćby do Warszawy,jakby była mu cokolwoek winna ;) A,przepraszam,jest- bo pompuje kasę tylko w siebie,a nie poPGR-owskie wioski... ;D

[Posted on: 02 Lipiec  2008, 20:48:05]

Ale Polska bardzo drogim krajem jest, to akurat,niestety, prawda  :-\
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 02 Lip 2008, 21:16:17
Dlaczego Slask jest ewidentnie dojony przez caly kraj
??? A te gornicze wczesniejsze emerytury z budzetu panstwa, ktorych podwyzki sobie co roku gornicy wywalczaja piescia i kilofem? I to Slask jest dojony? No doprawdy ;D.
Cytuj (zaznaczone)
Nie moge pominac tego faktu,ze w dzisiejszych czasach w Polsce slowo rolnik jest bardzo nad uzywane,i zdaje sobie z tego sprawe,ze z 2/3hektarow ziemi nie da sie utrzymac rodziny na przyzwoitych warunkach.A takich(rolnikow)jest cala masa.
Zgadza sie. Dlatego UE dazyla do zlikwidowania takich malych gospodarstw rolnych. U nas, mimo wielkich pieniedzy wpompowanych w polska wies, wciaz to wyglada jak wyglada -- z jednej strony obszarnicy w stylu Leppera, z drugiej bieda az piszczy na osmiu morgach.

Jesli zas o rownosc, o ktora Pan sie upominal, chodzi, to przede wszystkim powinno sie zlikwidowac KRUS oraz wczesniejsze emerytury.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: turysta internetowy w 02 Lip 2008, 21:22:57
Jesli byloby tak dobrze w kraju, wracaloby 80% z nas, bo przeciez nigdy nie bedziemy u siebie, bedac poza krajem.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 02 Lip 2008, 21:32:32
Jakbys uwazniej czytala moje posty to nie pisalabys takich glupot.Polecam przeczytanie calego tematu ze zrozumieniem,nastepnie wyraz swoje poglady.Jezeli dla Ciebie skrajne podzialy naszego kraju to kompleks to wybacz,ale nie mamy o czym dyskutowac.Tak na marginesie jazeli tak ubostwiasz tem Wroclaw,tak dobrze prosperujacy to DLACZEGO pracujesz w Danii???
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 02 Lip 2008, 21:33:34
Jesli byloby tak dobrze w kraju, wracaloby 80% z nas, bo przeciez nigdy nie bedziemy u siebie, bedac poza krajem.
I niektorzy wracaja. Natomiast -- i ten argument tez juz padl -- niektorzy tu wrosli na tyle i tyle wysilku wlozyli chocby w nauczenie sie jezyka czy zbudowanie sobie na nowo zycia zawodowego tutaj, ze nie maja ochoty wracac i zaczynac wszystkiego na nowo znow w Polsce. Zwlaszcza jesli sa w pewnym wieku. No bo ile mozna zaczynac od poczatku :).
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 02 Lip 2008, 21:39:17
Jaki wczesniejsze emerytury mozesz mi podac konkretne fakty.25lat dolu to dla Ciebie za malo???Niewazne jakimi srodkami,waznae z jakim skutkiem ;)Te strajki byly przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego dla gornikow,raczej uzasadnione byly ich protesty!!!
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilia w 02 Lip 2008, 21:43:23
Richard,NIE PRACUJĘ.
A o emeryturach dla górników każdy może mieć swoje prywatne zdanie.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Tula w 02 Lip 2008, 21:45:44
Jaki wczesniejsze emerytury mozesz mi podac konkretne fakty.25lat dolu to dla Ciebie za malo???
Nie twierdze, ze praca gornika na dole jest lekka, latwa i przyjemna. Ale budzetu panstwa nie stac na to, zeby utrzymywac rosnaca armie mlodych emerytow. Byly propozycje, aby po przepracowaniu 25 lat na dole, gornicy zajmowali sie czyms "na gorze", tak, aby wciaz byli aktywni zawodowo.
A co do faktow, prosze:

Ustawa zakłada m.in., że górnicy, który przepracowali pod ziemią łącznie 15 lat, będą przechodzić na emeryturę w wieku 50 lat. W wieku 55 lat będą przechodzić na emeryturę pracownicy, którzy mają okres pracy górniczej, łącznie z pracą równorzędną z górniczą - 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, w tym co najmniej 10 lat pod ziemią.

Za pracę równorzędną z górniczą uznaje się zatrudnienie w urzędach górniczych, na stanowiskach wymagających kwalifikacji inżyniera lub technika górnictwa, przy wykonywaniu czynności inspekcyjno-kontrolnych w kopalniach, po uprzednim przepracowaniu 10 lat pod ziemią lub w odkrywce. Do wcześniejszej emerytury nie będzie się zaliczać praca w górniczych związkach zawodowych.

Ustawa przedłuża też o rok - z końca 2006 r. na koniec 2007 r. - termin obowiązywania obecnych uprawnień do przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Dotyczy to wszystkich grup zawodowych pracujących w trudnych warunkach.

Rząd przygotował już projekt ustawy o emeryturach pomostowych i rekompensatach, ale przeciągają się konsultacje w ramach Komisji Trójstronnej. Rząd proponuje, aby górnicy przechodzili na emeryturę w wieku 55 lat. W ramach komisji zostanie powołana nowa komisja ekspertów medycyny pracy, która jeszcze raz rozpatrzy listę zawodów uprawnionych do emerytur pomostowych. Dotychczasową listę przygotowała komisja powołana przez rząd.

Według obliczeń Ministerstwa Polityki Społecznej system emerytalny dla górników będzie wymagał dodatkowych dotacji z budżetu, która w 2010 r. wyniosłaby ponad 2,9 mld zł, w 2015 - ponad 7,6 mld zł, w 2020 - ponad 10,5 mld zł, w 2025 - 8,8 mld zł, a w 2030 - prawie 6 mld zł. Już obecnie dotacja do wcześniejszych emerytur wynosi ok. 14 mld zł rocznie
.
Cytuj (zaznaczone)
Niewazne jakimi srodkami,waznae z jakim skutkiem ;)
Tak, ta zasada Machiavellego sprawdza sie rewelacyjnie...

Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Rihard w 02 Lip 2008, 22:01:07
Ja powiadam dlaczego gornik nie ma prawa isc na wczesniejsza emeryture,skoro maja do tego prawo np.nauczyciele,dziennikarze,aktorzy i cala masa innych zawodow.Stopien ciezkosci pracy oraz ryzyko zawodowe jest chyba oczywiste.
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: gornik w 03 Lip 2008, 10:12:46
Prosil bym aby na temat pracy gornika nie wypowiadaly sie osoby ktore nie maja o tym zielonego pojecia. Pracowalem w kopalni prawie 4 lata i chcialbym pare spraw wyjasnic.

1. Emerytury:  wszyscy pisza ze panstwo doklada do emerytury gornika, BZDURY.  Okolo 3 lat temu "Solidarnosc" gornicza przedsrawila raport na temat emerytur gorniczych. Wynikalo jasno ze gornik nie potrzebuje dotacji z panstwa do swojej emerytury. Poprostu te same pieniadze ktore teraz wplaca do zus przelewane sa na specjalne konto emerytalne. Po 25 latach dolu spokojnie przechodzi na emeryture. Pozatym z tego co sie orientuje gornicze skladki naleza do najwyzszych w kraju. A przemysl gorniczy przelewa ciezkie miliardy zlotych do budzetu panstwa.

Pozatym polacy placa w ciagu roku 12 razy skladke emerytalna i zdrowotna. Gornik oplaca ja 14 razy.

A spoleczenstwo dalej sie lapie na tanie sztuczki rzadu i mediow. No trzeba z kogos zrobic kozla ofiarnego zeby sztucznie napedzac dziwna nienawisc jednych do drugich. Bo to oni sa zli... To przeznich gospodarka kuleje... I mamy dziure budzetowa...   

A czy ktos kiedys pomyslal dlaczego tak sie dzieje... Moze kolejne rzady prubuja zatuszowac swoja niemoc rzadzenia krajem. Pruby zatuszowania wlasnych przekretow i zle przeprowadzonych prywatyzacji...  Przemyslcie to...

2. Zgadzam sie takze z tym ze niekazdy gornik powinien przechodzic po 25 latach na emeryture.  Powinien wkoncu powstac podzial na "gornikow" i ludzi ktorzy tylko pracuja na dole.  Bo jakim gornikiem jest maszynista? Jakim gornikiem jest szybowy? jakim gornikiem jest gosc ktory siedzi na stacji odmetanowania?  Gornik ze "sciany" z "przodka" jak najbardziej 25 lat i na emeryture. Jest tam praca tak ciezka i pracuje sie w takich warynkach, ze nikt by tam dluzej nie wytrzymal.

Dla porownania prosty przyklad: normalnie w powietrzu atmosferycznym mamy ok. 21% tlenu. Na "scianie" jest ok. 19, 20%.  Dlatego jak najbardziej za jestem za wprowadzeniem takiego podzialy na tych co moga, wrecz musza przejsc i na tych co mogo spokojnie pracowac dluzej... 

No bo wsumie gdzie tu sprawiedliwosc: 2 gornikow przechodzi na emeryture. Pierwszy pracowal w "scianie", drugi byl maszynista. Pierwszy jest strzepkiem czkowieka, drugi spokojnie moze kontynuowac prace...  Gdzie tu sprawiedliwosc...
Pozdrawiam

Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: marysha w 03 Lip 2008, 10:15:00
Zarówno nauczyciele jak i górnicy, decydując sie na taki rodzaj pracy, zadawali sobie sprawę z  jej specyfiki. Niestety dominuje w tych grupach przekonanie o wyjatkowosci wykonywanej przez siebie pracy. Sam fakt, ze praca ciężka i ryzykowna, nie upoważnia te grupy do ciągłych żądań płacowych i socjalnych, będących zresztą pozostałoscią z PRL.

Standard życia się poprawił, mimo że koszty  utrzymania są coraz wyższe. Dzieje się tak dzięki ciężkiej pracy, ale również oszczędności. I nie chodzi mi o inwestowanie na rachunkach czy w obligacje. Ale na rezygnacji z wielu przyjemności, bo trzeba spłacić kredyt i utrzymać samochód. Przeciętny Polak musi się natrudzić o wiele bardzij niż przeciętny Europejczyk, aby utrzymać pewien standard życia. Żeby go podnieść , jescze bardziej. Polska jest jescze krajem na dorobku.
A postawa roszczeniowa, rodem z II RP nie jest dobra dla nikogo. Jesli ktoś jest taki nieszczęśliwy w swojej pracy, niech spróbuje podnieść kwalifikacje albo się przekwalifikować. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma takie mozliwości, ale czy choćby próbował?
My tu obecni jesteśmy chyba najlepszym przykładem, że można... ;D
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: lilianka w 03 Lip 2008, 10:45:40
Jesli byloby tak dobrze w kraju, wracaloby 80% z nas, bo przeciez nigdy nie bedziemy u siebie, bedac poza krajem.
dokładnie!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: slazaczka w 11 Paź 2008, 23:46:19
Prosil bym aby na temat pracy gornika nie wypowiadaly sie osoby ktore nie maja o tym zielonego pojecia. Pracowalem w kopalni prawie 4 lata i chcialbym pare spraw wyjasnic.

1. Emerytury:  wszyscy pisza ze panstwo doklada do emerytury gornika, BZDURY.  Okolo 3 lat temu "Solidarnosc" gornicza przedsrawila raport na temat emerytur gorniczych. Wynikalo jasno ze gornik nie potrzebuje dotacji z panstwa do swojej emerytury. Poprostu te same pieniadze ktore teraz wplaca do zus przelewane sa na specjalne konto emerytalne. Po 25 latach dolu spokojnie przechodzi na emeryture. Pozatym z tego co sie orientuje gornicze skladki naleza do najwyzszych w kraju. A przemysl gorniczy przelewa ciezkie miliardy zlotych do budzetu panstwa.

Co Ty powiesz? :) A slyszales o tym, ze kopalnie latami nie placily skladek do ZUS-u, a kolejne rzady im te dlugi wielkodusznie umarzaly? Niech no jakis drobny przedsiebiorca sprobuje nie zaplacic skladek zus-owskich, zaraz bedzie mial komornika na karku. No wiec najpierw moze niech kopalnie zwroca te wszystkie zalegle skladki, potem niech oddadza te wszystkie dotacje na tzw restrukturyzacje przemyslu gorniczego, a przejedzone na kolejne podwyzki wynagrodzen. Jak to wszystko policzymy, to okaze sie, ze te nieliczne kopalnie ktore w tej chwili sa rzekomo rentowne, maja potezny dlug u polskich podatnikow.

Cytuj (zaznaczone)
Pozatym polacy placa w ciagu roku 12 razy skladke emerytalna i zdrowotna. Gornik oplaca ja 14 razy.

Haha, biedacy:) No to niech sie zrzekna tych 13 i 14 oraz innych barborek, nie mowiac o przywilejach typu olowkowe (zeszytowe), deputaty weglowe, dodatki na posilki regeneracyjne itp.

Cytuj (zaznaczone)
A spoleczenstwo dalej sie lapie na tanie sztuczki rzadu i mediow. No trzeba z kogos zrobic kozla ofiarnego zeby sztucznie napedzac dziwna nienawisc jednych do drugich. Bo to oni sa zli... To przeznich gospodarka kuleje... I mamy dziure budzetowa...   

A czy ktos kiedys pomyslal dlaczego tak sie dzieje... Moze kolejne rzady prubuja zatuszowac swoja niemoc rzadzenia krajem. Pruby zatuszowania wlasnych przekretow i zle przeprowadzonych prywatyzacji...  Przemyslcie to...

A co do prywatyzacji, to gornicy bronia sie przed nia jak moga, bo gdzie znajda takiego frajerskiego wlasciciela jak Panstwo Polskie?

Cytuj (zaznaczone)
2. Zgadzam sie takze z tym ze niekazdy gornik powinien przechodzic po 25 latach na emeryture.  Powinien wkoncu powstac podzial na "gornikow" i ludzi ktorzy tylko pracuja na dole.  Bo jakim gornikiem jest maszynista? Jakim gornikiem jest szybowy? jakim gornikiem jest gosc ktory siedzi na stacji odmetanowania?  Gornik ze "sciany" z "przodka" jak najbardziej 25 lat i na emeryture. Jest tam praca tak ciezka i pracuje sie w takich warynkach, ze nikt by tam dluzej nie wytrzymal.

Prosze bardzo, niech sobie przechodza na emeryture nawet po 10 latach pracy na dole. Ale niech placa za to wyzsza skladke emerytalna, tak to sie wlasnie odbywa w normalnych gospodarkach.

Cytuj (zaznaczone)
Dla porownania prosty przyklad: normalnie w powietrzu atmosferycznym mamy ok. 21% tlenu. Na "scianie" jest ok. 19, 20%.  Dlatego jak najbardziej za jestem za wprowadzeniem takiego podzialy na tych co moga, wrecz musza przejsc i na tych co mogo spokojnie pracowac dluzej... 

No bo wsumie gdzie tu sprawiedliwosc: 2 gornikow przechodzi na emeryture. Pierwszy pracowal w "scianie", drugi byl maszynista. Pierwszy jest strzepkiem czkowieka, drugi spokojnie moze kontynuowac prace...  Gdzie tu sprawiedliwosc...


Kazdy sam wybiera sobie zawod. Kazdy moze tez zmienic zawod w kazdej chwili.


Pozdrawiam



[/quote]
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: JanuszPiasek w 05 Mar 2024, 12:00:10
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ale tak, jeśli porównać z Danią to nadal jest źle, albo i gorzej, jednak uważam, ze ludziom w Polsce nie żyje się źle, jakby nas porównać z krajami trzeciego świata.
Przy okazji polecam firmę http://michalak.info.pl/
Tytuł: Odp: Czy w Polsce jest nadal tak beznadziejnie?
Wiadomość wysłana przez: Jeremy w 06 Mar 2024, 15:05:15
Nie jest rewelacyjnie. Żeby coś mieć trzeba kombinować przy tym trzeba posiadać i wykształcenie i być biegłym i dobrze zorientowanym w świecie. Niestety tylko więzy, rodzina, patriotyzm etc są silniejsze niż dostatnie życie w innym kraju....