poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: mrufka w 15 Mar 2011, 14:10:09
-
Witam,
mam umowę podpisaną z firmą zatrudniającą vikarów. Umowa ważna jest jeszcze przez miesiąc.
Jednak nie pracuję, bo obecnie nie mają dla mnie żadnych zleceń.
Czy mogę w takim przypadku liczyć na pomoc z komuny? Chodzi mi o zasiłek dla bezrobotnych - kontanhjælp. Czy musiałabym mieć najpierw rozwiązaną umowę z firmą pośredniczącą?
Z góry dziękuję za pomoc :)
-
Na pewno musi być najpierw rozwiązana umowa o pracę, to rzecz o którą zapytaja na pierwszym miejscu, niestety kontanthjaelp raczej nie dostaniesz:( Mojemu facetowi odmówili kontanthjaelp, gdzie na stawce za 60 kr przepracował prawie rok, zdecydowanie pani w komunie nie chciała nawet długo dyskutować, powiedziała, że to w sumie jedyny powód, dla którego odmawia mu i jesli chce, może odwołac się, ale i tak nic mu to nie da, gdyby miał,np.dziecko tutaj, to jeszcze zastanowiłaby się, ale raczej nie. Kiedy na mnie trafiło, z kolei pan w komunie powiedział, że jeśli posiadam przy sobie tylko dokumenty dotyczace pracy za 60 kr, to mam ich nawet nie wyciagać, nieważne jak długo pracowałam, bo odmawia od razu, uratowało mnie to, że pracowałam w Danii również za " normalne " stawki i po przeliczeniu należała mi się pomoc. W komunie twierdzą uparcie, że kontrakty za 60 kr są nielegalne i nie należy się żadna pomoc po utracie pracy za takie stawki, nie interesuje ich to, że ktoś np. ma dziecko, nie ma środków do życia, itp...Niestety...Im więcej ludzi będzie przyjeżdżało do Danii do pracy za takie stawki, tym dłużej złodziejskie agencje bedą istniały i wzbogacały się na naszej cięzkiej pracy, a my będziemy traktowani jak podgatunek człowieka w Danii, w każdym urzędzie, itp...Pozdrawiam!
-
Ciekawe: podgatunek czlowieka w Danii :(
-
Na pewno musi być najpierw rozwiązana umowa o pracę, to rzecz o którą zapytaja na pierwszym miejscu, niestety kontanthjaelp raczej nie dostaniesz
[Posted on: 05 Kwi 2011, 06:31:17]
I tu raczej zależy od komuny, Mój znajomy pracuje jako vikar, i co dwa tygodnie lata z kwitkiem od wypłaty do komunny. I od kwoty pełnego zasiłku odliczają to co zarobił i wtedy dostaje konthajelp. I nawet babka mu powiedziała, że nawet lepiej jak stara się pracować a nie czekać jak kasza leci z nieba :P
-
Na pewno musi być najpierw rozwiązana umowa o pracę, to rzecz o którą zapytaja na pierwszym miejscu
Bzdura!!!
bylo na forum moze sie starac o zasilek uzupelniajacy jezeli wypracowana jest wymagana ilosc godzin, odpowiednia stawka za godzine. Sam jestem na zasilku uzupelniajacym i pracuje jako vikar.
-
cytat Ivona
" W komunie twierdzą uparcie, że kontrakty za 60 kr są nielegalne i nie należy się żadna pomoc po utracie pracy za takie stawki, nie interesuje ich to, że ktoś np. ma dziecko, nie ma środków do życia, itp...Niestety...Im więcej ludzi będzie przyjeżdżało do Danii do pracy za takie stawki, tym dłużej złodziejskie agencje bedą istniały i wzbogacały się na naszej cięzkiej pracy, a my będziemy traktowani jak podgatunek człowieka w Danii, w każdym urzędzie, itp...Pozdrawiam! """
To bardzo ciekawe bo w Danii nie ma zadnych panstwowych stawek minimalnych wiec nawet kontrakt na 60 kr. za godzine jest legalny .
Domyslam sie ze Skat pobral z tego podatek wiec kontrakt jest jak najbardziej legalny . Podejrzewam ze komuny/dunskie panstwo lamia w ten sposob prawo Unijne . Jedyny problem ze tak dlugo jak nikt nie wniesie skargi w Brukseli i Dania nie przegra sprawy to beda ta praktyke kontynuowac :(
-
ha,ha,ha rzeczywiscie znasz temat bardzo, w kazdym kraju funkcjonuje stawka minimalna
jesli chodzi o Danie to tutaj w gre w chodza rozne stawki w roznych branzach
a przede wszystkim i po pierwsze umowa o prace za 60 kr. na godzine nie podlegaja ”dunskim porozumieniom o ukladzie zbiorowym” w Danii dlatego zaden urzad tego nie bierze pod uwage w rozliczeniu
kontrakty za 60 kr. za godzine zostaly uniewaznione juz w 2006 roku ! ludzie obudzcie sie w koncu ! sami dajecie zarobic i utrzymac przy zyciu zlodziejom a potem na nich narzekacie
tutaj link o ”mindstløn” na 2009
http://www.jobigen.dk/mindstel%C3%B8n-hvad-er-mindstel%C3%B8n-og-hvilke-satser-140.htm
ostatnim razem bylo min.103 kr.,teraz jest chyba min.110kr. i wiem ze w zeszlym roku vikarbureau dawalo stawka juz 112 kr. jako ta najnizsza za godzine
aha, mozesz napisac i zapytac Dansk Industri o to a takze swoje zwiazki ,lub na przyklad lokalny 3F
mialam gdzies kiedys link ze wszystkim stawkami z każdej branzy,musze gdzies to poszukac,jak myslisz jakby panstwo funkcjonowalo bez ustalonych ”stawek płacy”
to oczywiste ze Skat pobiera podatek, skoro wykonujesz prace to placisz podatek – to takie dziwne ?!?
Moze jedz na bezludna wyspe,wymieniaj sie z małpami bananami lub kokosami, wtedy na pewno nie bedziesz musial placic podatku, tam nie ma żadnej stawki ...no chyba ze mapła zażąda wiecej bananow niz mogles udźwignać ;)
Zasilek dla bezrobotnych to nie kontanthjælp tylko dagpenge ktore pochodzi z twojej A-kasse,czyli ubezpieczenia od bezrobocia, tak na przyszlosc polecam oplacac ,bo juz nie dlugo,nie bedzie zadnego kontanthjælp a statsminister pan Løkke przymierza sie do pierwszego ataku juz w maju w zwiazku z powyzszym
jak pisal kiedys Roga -mniej "podejrzen", domysłów a wiecej faktow i wiedzy!
-
frisms ... link dodalas ale chyba nie czytalas. Zgadzam sie ze za "chwile" pomoc socjalna "dostanie" rygorystyczne uwarunkowania , bedzie trudno uzyskac pieniadze tylko dla tego ze ktos stracil prace. Bardzo szybko tutaj wchodza zmiany, np: skrocenie A-Kasse z 4 do 2 lat. Nalezy pamietac ze jedynym kolem ratunkowym w niedalekiej przyszlosci zostanie zasilek z A-Kasse , ale na niego trzeba zapracowac/wypracowac i jest to dluzszy termin, przy dobrych ukladach min. udokumentowany rok pracy na pelen etat.
Wiec warto juz dzis o tym pomyslec moze nie jest za pozno.
Co do stawek minimalnych sa tylko w zakladach pracy ktore podpisaly uklady zbiorowe.
Niestety inni pracodawcy powinni ale nie musza sie do tych zalecen stosowac.
-
http://www.jobigen.dk/mindstel%C3%B8n-hvad-er-mindstel%C3%B8n-og-hvilke-satser-140.htm
Mindsteløn gælder kun på de virksomheder, der er omfattet af overenskomst mellem arbejdsgiver og fagforening
Arbejder du på en virksomhed, der ikke er omfattet af en overenskomst, skal du selv aftale din løn med din arbejdsgiver. Du kan eventuelt tage udgangspunkt i den mindsteløn, der er fastansat i overenskomst og så forhandle dig frem derefter, men virksomheden er altså ikke forpligtet til at leve op til mindstelønnen.
-
Po pierwsze to nie bardzo wiem dlaczego mnie obrazasz ??? Znamy sie ?? Raczej nie i mam nadzieje ze nie bedzie okazji .
Tego o bananach i malpach nawet nie mam zamiaru komentowac ..poczekam do nastepnego ataku na moja osobe ...
A moze ty po prostu nalezysz do ludzi ktorym cos tam sie wydaje bo znaja jako tako jezyk i troche w w danii pomieszkaly ???? Takie wrazenie odnosze :(
Powracajac do watku .... "" Mindsteløn gælder kun på de virksomheder, der er omfattet af overenskomst mellem arbejdsgiver og fagforening. ""
To cytat z Twojego linku . Gdzie tam jest napisane ze " mindsteløn " to ustawowa placa minimalna ????
Jakos nie moge sie tego doszukac w tekscie . Natomiast znalazlem to " Der findes ingen lov, der bestemmer mindstelønnen "
Jezeli zaden urzad nie uznaje stawek po 60 koron to jaki status maja osoba pracujace na takich stawkach ???? Moze objasnisz ????
Jedyne co tu reguluje panstwo to implementowanie unijnych przepisow dotyczacych kontraktow ( 8 tygodni / 72 godziny ).
Ciekawe skad ta wiadomosc o tym ze od maja kontahjælp nie bedzie ..... a wiesz tez moze czy bedzie snieg na wigile i jaki bedize kurs eurodolara na koniec roku ????? ;D
-
Do: rafa1712
Nie przejmuj sie tego typu sformulowaniami w stosunku do swojej osoby. Nie wymagaj nic poza minimum od osoby (?), ktora na tymze forum posluguje sie zwrotami, cyt. "polaczki przestańcie być tacy pretensjonalni".
To zwykle prostactwo.
Pozdr.
-
Jestem zdziwiony odmowami komuny na kontanthjælp z powodu 60 kr/godz; czy statsforvaltning ogladal kontrakt i zarejstrowal bez uwag? placiliscie skat? Uwazam, ze powinniscie zlozyc skarge do Det Sociale Nævn; to nic nie kosztuje.
"Babie" w komunie nie wolno gwarantowac, ze odwolanie nic nie pomoze, bo nie ma ona o tym pojecia; ona przyjmuje wasza sprawe a sagsbehandlere rozpatruja sprawy w oddalonym komunalnym bunkrze. Obawiam sie tez, ze czesc waszych klopotow z komuna jest spowodowana..nie najlepsza znajomoscia dunskiego. Z drugiej stron 60 kr/godz to nieprawdopodobna i podejrzana sprawa dla dunczykow.
-
..do" jamjurand ". Tak, mój Pan dostał pozwolenie na pobyt właśnie na podstawie tego kontraktu. Poza tym na tym spotkaniu od początku uczestniczył tłumacz z komuny, babka z oburzeniem powiedziała dokładnie tak ; " możesz odwołać się od tej decyzji, ale już teraz mowię Ci, że odpowiedź bedzie negatywna, bo to ja ją podejmuję! I nie interesuje mnie, że mieszkasz z kobietą, która ma dziecko, bo to nie jest Twoja żona", itd...Owszem, mój "niemąż" zareagował również wzburzony " że dlaczego uważa, że ten kontrakt jest nielegalny, skoro przez cały rok skat pobierał podatki??? Poza tym tych dziwnych kontraktów za 60 kr, gdzie nie jest płacone pension, pracuje się w soboty oraz nadgodziny za normalną stawkę, czyli 60 kr, wymyślił Duńczyk, w Danii, a nie Polak!! Więc dlaczego ona ma pretensje??"...Mówił do niej po angielsku, nie wiemy czy zrozumiała wszystko, ale tłumacz powiedział,że " nie przetłumaczy jej tego, bo nie chce miec z nimi żadnych problemów"!! Może i odwoływalibyśmy się, ale na szczęście za niedługo trafiła się praca na ' normalnych " warunkach i daliśmy spokój. W każdym razie jesteśmy jednym z przykładów, jak urzędnicy podchodzą do ludzi pracujących na takich kontraktach, ale może mieliśmy poprostu pecha? Może ktoś inny kto straci pracę na szklarni po kilku miesiącach i zwróci się do komuny, będzie miał więcej szczęścia? Życzę tego i pozdrawiam wszystkich! :)
-
Ciekawa sprawa, "baba" blufowala bezczelnie; skargi na decyzje komuny sa wysylane prosto do Det sociale nævn, jej nie wolno rozpatrywc skargi na swoja wlasna decyzje, tutaj nie Afryka. Majac sporna sprawe w komunie nalezy miec wlasnego tlumacza, to komuna zamawia wyglodzonego tlumacza ktory najchetniej bedzie "spiewal ich piosenki" by dostac kolejne zadanie.
Gdzie was tak potraktowali? Duza Komuna?
-
Hmm .. Po tym jak w Tv pokazali ze komuny zmuszaja ludzi na chorobowym do lykania tzw. " lykkepiler " ( coz za nazwa ;D ) zawrzalo w mediach na pare tygodni i nagle sie okazalo ze tak naprawde to nie wolno im szantazowac ludzi w ten sposob . Trzeba przyznac z media maja tu sile przebicia .
Moze " Birthe " z komuny po prostu czuje ten zwisajacy miecz Damoklesa w postaci zwolnien i redukcji etatow i wychodzi z zalozenia ze jak zaoszczedzi na przyjezdnych to wiecej dla niej bedzie .Generalnie to nie nalezy od tych ludzi zbyt wiele wymagac . Po paru latach pracy za biurkiem w komunie taki przecietny " medarbejder " ma tyle zlych nawykow ze raczej nie nadaje sie do zadnej pracy poza komuna ;D
-
Taki przecietny "medarbejder" niewiele ma do powiedzenie.
Kommuna ma swój budzet na socjalne"wydatki" i wiecej pieniedzy swiety Mikolaj nie przyniesie.
Tu nie chodzi o to co medarbejder chce albo i nie, on/ona wie ile srodków ma do dyspozycji na miesiac/rok i ani grosza wiecej bo z czego?
Ludzie na chorobowym "zuzyja" wiecej trzeba bedzie obciac na czyms innym. Na szkolach? Przedszkolach? Kontanthjælp? Obcokrajowcy ? Starthjælp?
Z próznego i Salomon nie naleje.
-
do " jamjurand :" W komunie, w Odense. Ale dzięki za rady, na przyszłość bedziemy już wiedzieli co zrobić. Pozdrawiam!