poloniainfo.dk
Ogólne => Podatki => Wątek zaczęty przez: ina67 w 18 Kwi 2011, 16:55:49
-
Witam,
mam do zaplacenia do Skat ok 110 000 kr, za rok 2009 i 2008, termin platnosci do 23 maja. Prosilam o rozozenie na raty, w SKAT, pani powiedzia, ze ona moze tylko na 10 rat, ale to dla mnie tez za dużo, bo zarabiam okolo 12000 na miesiac. Pani powiedziaa wtedy, że powinnam udać sie do instytucji o nazwie Inddrivelsescentrer.Na moje to taka windykacja dlugów. Udalam sie tam, ale powiedziano mi, ze oni jeszcze nic mi rozlożyć nie moga, bo w ich systemie nie ma tego dugu, bo nie minal termin.No i teraz nie wiem, co robic.Chcialam się ugadac, zanim przekrocze termin, a tu kicha.... Wie ktos czy to normalne, czy powinnam szukac innej pani w Skacie, a moze pismo napisac do SKAT?
Pozdrawiam, M.
-
Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale zawsze w takich sytuacjach nalezy zamanifestowac (zapisujac nazwisko urzednika) swoja wole splacania dlugu (przed terminem!) i okreslic ile miesiecznie mozesz splacac. W "madrej" Danii wszystkie instytucje i urzedy wola zebys splacala, nawet w slimaczym tempie, niz obrazona w oburzeniu zniknela :)
-
hej, to dobrze zostałaś poinformowana, ponieważ płatności do Skata właśnie tam się uzgadnia, zadzwon tam ale tak jak napisalaś czyli po terminie, i wtedy możesz uzgodnić raty, nie stwarzają żadnych problemów, i dobrowolnie można ustalić wysokość raty, a potem to już tylko co miesiąc czeka Cie przelew na ich konto,wiem to z własnego przykładu, pozdrawiam
-
Dogadaj sie z nimi ze podniesiesz sobie prog podatkowy np. o 8-10% lub zeby ci nie dawali zadnego fradragu miesiecznego czy rocznego i w ten sposob spacisz im ten dlug ale zajmie to pare lat.Moj ziomek mial do zwrotu dla skata ponad 70 kola i tez nie mial z czego oddac to koles w skacie mu zproponowal to drugie rozwiazanie odnosnie tego fradragu.Teraz ma juz to splacone i spokojny sen.