poloniainfo.dk
Ogólne => Rodzina ... => Wątek zaczęty przez: KaśkaM w 05 Maj 2011, 20:19:20
-
Witam,
Mam pytanko: Mój chłopak prowadzi działalność w Danii i chce sprowadzić mnie z moim dzieckiem do siebie. Czy w przypadku gdy nie jesteśmy małżeństwem dostanę pozwolenie na pobyt aby szukać pracy?
Wszędzie gdzie czytam jest wymagane udokumentowanie jak akt małżeństwa czy akt urodzenia. A co w takim przypadku kiedy nie jest to sformalizowany związek? Tego nigdzie nie znalazłam. Może wy coś wiecie.
Z góry dzięki za podpowiedzi.
-
Witam,
Mam pytanko: Mój chłopak prowadzi działalność w Danii i chce sprowadzić mnie z moim dzieckiem do siebie. Czy w przypadku gdy nie jesteśmy małżeństwem dostanę pozwolenie na pobyt aby szukać pracy?
Wszędzie gdzie czytam jest wymagane udokumentowanie jak akt małżeństwa czy akt urodzenia. A co w takim przypadku kiedy nie jest to sformalizowany związek? Tego nigdzie nie znalazłam. Może wy coś wiecie.
Z góry dzięki za podpowiedzi.
Pamietam, ze nie tak dawno wlasnie na ten temat pisalem. Rowniez wczesniej, ale niestety nie pamietam watku. Na pewno jest na forum. Wyszukiwanie tematu, to slaba strona frorum. Pamietam, ze pisalem o wewnetrzenj instrukcji Ministerstwa do Statrsforvaltningerne o kontroli takich zwiazkow ja Wasz przy rejestracji pobytu na zasadzie laczenia osob.
[Posted on: 05 Maj 2011, 23:11:34]
Piszesz ,,,,,z moim dzieckeim,,,,. jezeli jest to rowniez jego dziecko to niema problemu.
-
I właśnie to jest problem, że on nie jest ojcem mojego dziecka.
-
Przystaraniu się o pobyt musisz mieć pisemną zgodę ojca dziecka na pobyt latrośli w Danii. Zgoda ta musi być potwierdzona przez notariusza, tzn.ojciec dziecka idzie do notarisza i notariusz zapisuje i potwierdza oczywiście swoim podpisem zgodę ojca. Wprawdzie język polski jest językiem UE ale warto przetłumaczyć dokument na duński lub angielski. Zdarza się, że notariusz od razu wystawia dokument po angielsku.
-
ja nie potrzebowałem pisemnej zgody matki na pobyt dziecka w Dani, choć jestem rozwiednikiem, dali mi bez żadnego ale na policji.
Czekałem no to koszmarnie długo bo ponad 9 miesięcy. Było to 2008 roku, tylko dziecko musiało być przy mnie i potwierdzic że jestem tata i paszport. to wszystko. Chyba ze albo tak trafiłem albo takie przepisy wtedy były. tego nie wiem
Wydaje mi sie że musi ten Twój chłopak gdzies udokumentowac że jest w satanie utrzymac Ciebie i dziecko. Wszystko jest do załątwienia