poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: marcinsen w 18 Maj 2011, 11:22:24
-
Nigdy nie przypuszczałem, że znalezienie mieszkania to może być takie ekstremalne zadanie :o
Codziennie szperam na tych trzech stronach (od dwóch miesięcy):
http://www.dba.dk/
http://www.boligportal.dk/
http://lejebolig.dk/
a oprócz tego tutaj na forum.
Pojawiają się mieszkania i to nawet w zakresie cenowym do zaakceptowania (dla mnie max 5000dkk), ale często zaporowy depozyt i forudbetalt leje skutecznie pozbawiają szans. Myślę, że ze wszystkich ogłoszeń pozostaje może 10-20% mieszkań z w miarę normalną ceną i depozytem, ale domyślam się, że popyt na nie jest tak wielki, że ciężko się dopchać (jak wnioskuję po braku odpowiedzi na maile).
Jakie jeszcze sposoby znalezienia mieszkania moglibyście polecić? Są tutaj jakieś agencje mieszkaniowe? Jakieś inne, typowo duńskie opcje? Podzielcie się doświadczeniami.
-
Niestety tak tutaj jest. Również mieliśmy takie wrażenia.
Co do opłat dodatkowych typu depozyt itp, to nie wiem czy da się to obejść.
Natomiast szukanie mieszkania drogą mailową można sobie odpuścić, przynajmniej oferty atrakcyjne cenowo i od osób prywatnych. Tylko telefonicznie. Popyt jest tak duży, że często ogłoszenia będące godzinę, dwie na portalu były już po prostu nieaktualne, bądź kolejka oglądających była już dość pokaźna. Dlatego nikt nie odpisuje na maile (tak mniemam).
Poza tym odnieśliśmy wrażenie że gorzej jest coś wynająć będąc obcokrajowcem. Wolą wynajmować Duńczykom.
-
Niestety tak tutaj jest. Również mieliśmy takie wrażenia.
Co do opłat dodatkowych typu depozyt itp, to nie wiem czy da się to obejść.
Natomiast szukanie mieszkania drogą mailową można sobie odpuścić, przynajmniej oferty atrakcyjne cenowo i od osób prywatnych. Tylko telefonicznie. Popyt jest tak duży, że często ogłoszenia będące godzinę, dwie na portalu były już po prostu nieaktualne, bądź kolejka oglądających była już dość pokaźna. Dlatego nikt nie odpisuje na maile (tak mniemam).
Poza tym odnieśliśmy wrażenie że gorzej jest coś wynająć będąc obcokrajowcem. Wolą wynajmować Duńczykom.
Dzięki me za podzielenie się. Również mam wrażenie, że bycie obcokrajowcem to dodatkowa przeszkoda. Co do depozytu - można znaleźć mieszkania z jedomiesięcznym depozytem, nie ma ich z dużo, ale jednak.
-
sa spoldzielnie mieszkaniowe.zapisujesz sie placisz skladke czlonkowska i czekasz na propozycje. czas oczekiwania jest rozny, zalezy od regionu. ja czekalam na oferte tylko 2tyg. jednak kaucja to 3x czynsz.tak chyba jest wszedzie. pozdrawiam
-
sa spoldzielnie mieszkaniowe.zapisujesz sie placisz skladke czlonkowska i czekasz na propozycje. czas oczekiwania jest rozny, zalezy od regionu. ja czekalam na oferte tylko 2tyg. jednak kaucja to 3x czynsz.tak chyba jest wszedzie. pozdrawiam
A gdzie takie spółdzielnie znaleźć? Masz może jakieś linki?
-
google.dk - boligforening i nazwa miasta w którym szukasz. Przeciez nikt z nas nie wie gdzie chcesz mieszkac :-)
Te tansze mieszkania i z krótkim okresem oczekiwania sa najczesciej w dzielnicach hm...troche gorszych niz srednia krajowa ;)
-
Hej, pewnie ze duzo gorzej jest zanleżc mieszkanie będać obcokrajowcem, swego czasu szukałam dwóch mieszakań(czasami nawet nie chceili rozmawiać po ang, lub jak usłyszeli, że z polski to się nawet rozłaczali:/), długo to trwało, aż w końcu znalazlam, i jedno i drugie od Turka :/ - to były mieszkania tez z dba, lejebolig itp.
jeśli jesteś legalnie, a chcesz meiszkanie z komuny lub spółdzielni i spieszy Ci się, to proponuje komune Greve, tam dają do dwóch tyg, czasami szybciej:) no i wiadomo Farum i takie dalekie miejscowości też wieksza możliwość, nie wiem jak z Norrebro, pewnie też szybciej. Bo gdu dowiadywałam sie o Rodovre itp to nawet po kilka lat :) teraz mam własne :) powodzenia
-
witam.
ja szukalam 2 razy w roznych miastach i nie bylo problemu z tym, ze jestem z PL... szukalam w gazetach, ktore lokalnie wychodza i dzwonilam najpozniej dzien po otrzymaniu gazetki do skrzynki. czasem bylo tak, ze wszystkie oferty byly juz nieaktualne, ale w koncu sie udalo. :) w spoldzielni tez bylam zapisana, ale przez ponad 2 lata dostalam tylko 2 oferty i do tego zupelnie nieadekwatne do tego, czego szukalam, wiec nie polecam tego sposobu, aczkolwiek wiekszosc znajomych mieszka w blokach spoldzielczych i bardzo sobie je chwali.
a propos gazeyt - jesli ma ona swoja strone www, to warto zagladac do dzialu z ogloszeniami dzien przed dniem, w ktorym gazetke dostajesz (juz wtedy sa podane numery i mozna dzwonic).
+ ew. chodzenie/jezdzenie i szukanie mieszkania (kartki w oknach).
pozdrawiam i powodzenia!
-
A jak to wygląda z gazetami? Czy w gazecie DBA są te same ogłoszenia, co na stronie internetowej? I czy sa może inne gazety z ogłoszeniami, którcyh nie znajdzie się w sieci? (mówię o Kopenhadze).
-
oj, to nie wiem... jak to w Kopenhadze wyglada, to musza Ci tubylcy napisac. ;) ja szukalam w mniejszych miastach - np. wychodzila gazeta 'Viborg nyt' i tam na koncu byly ogloszenia. mysle, ze w stolicy bedzie tych gazet kilka, ale jakie i gdzie mozna je znalezc, to niestety nie wiem...
-
Nie widze dla siebie innej opcji niz wynajac ze spoldzielni badz od dobrej prywatnej firmy, gdzie reguly sa jasno ustalone i nie ma zadnych podzialow i selekcji.
Spoldzielnie w Kopenhadze:
http://www.google.dk/search?q=bolig+i+odense&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a#hl=en&client=firefox-a&hs=IY3&rls=org.mozilla:pl:official&sa=X&ei=UdvTTdimJYOTswb6xZDkAg&ved=0CDUQBSgA&q=boligforening+k%C3%B8benhavn&spell=1&fp=2326a4dc189deb6e
Niestety ze spoldzielniami jest ten bol, ze najszybciej dostaniesz lokum w nieciekawej dzielnicy.
A firmy prywatne maja przewaznie drozsze mieszkania, ale lepszy standard (generalizuje).
-
Ważne jest gdzie szukasz mieszkania , są miasta że bez problemu. Spółdzielnie mieszkaniowe polecam jak najbardziej ,oczywiście na te najtańsze lokale trzeba trochę poczekać. Ale warto się zapisać i czekać. Wiadomo , że np: KPH to inna bajka. Kaucja 3 miesięczna to standard i od tego nie ma ucieczki. Pozdrawiam