poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: Baumi w 19 Paź 2011, 10:44:31
-
Witam, obilo mi sie dzis o uszy coś o zwiększeniu (podwojeniu) podatku na samochody z klas poniżej A (coś ok. 18km / litr). Słyszał ktoś coś więcej na ten temat?
-
http://fpn.dk/motor/bil/article2581250.ece
zrodlo jp.dk
-
slyszalam w radiu ze maja zwiekszyc ale tylko na nowe auta. Wstecz nie dziala.
-
Podobno sama "jaśnie panująca" zaprotestowała bo ma już dosyć podwyżek wszystkiego jak leci :).Stwierdziła że za te grosze co dostaje to się już nie da rządzić cały miesiąc. W odpowiedzi premier zagroziła obcięciem dotacji do stajni, co mnie zdziwiło ponieważ konie odżywiają się ekologicznym owsem wydalając w pełni biodegradowalne gówno, jajca niczym z marsa oczywiście w napięciu czekam na dalszy rozwój sytuacji .
-
Dzięki vordingborg, poprzewracałem się troszkę po kanapie ze śmiechu :D :D.
-
Zmiana obecnego systemu opodatkowania pojazdow przy ich nabyciu, to tylko wstepny i jak na razie bardzo ogolny szkic a nie konkretny dopracowany i zakonczony projekt do zatwierdzenia. Dunskim zwyczajem, tak duze i wazne zmiany poddane zostana ocenom i dyskusjom, ktore na pewno beda oznaczaly mnostwo poprawek do obecnie przedstawionego punktu wyjsciowego, ktorym jest granica 20,5 km jazdy na 1 litrze paliwa.
-
Czytalem o tym w gazecie ale wg mnie powinno to dzialac w strony: podwyzszyc podatek na mniej ekologiczne auta ale zmniejszyc ten podatek na auta jezdzace w klasie np A co by zwiekszylo zakup tych aut........no tak ale to tylko moja skromna opinia:)
-
A jak jeden tir piernie to 3 fiaty 500 znikają w obłokach spalin, kolejny pic na wodę i próba wyciągnięcia pieniędzy tak jak z filtrami do disla za 8000DK gdzie z góry wiadomo że nikt nie wstawi bo się nie opłaca kto jeżdzi autami 8 lat. Więc płaci się 1000 rocznie dodatkowego podatku, który i tak idzie na zmarnowanie. Zdaje się że zaczynają tu traktować ludzi jak skarbonki do wytrzepania. Też sobie metodę znaleźli na wyjście z kryzysu może przestane im przeszkadzać i też pójdę na socjal (wtedy zamiast wyciągać dają :D) 20,5 km chyba po 0,5 litra :P
-
Witam,
wykorzystam post odn podatku na samochód bo moje pytanie dot właśnie wspomnianego,
otóż bardzo proszę o podpowiedź czy jest różnica w podatku drogowym na samochód między benzyną a dislem.
Szukam samochodu, ale słyszałem że w dislu sa droższe opłaty.
Czy może ktoś sprecyzować jakie to sa opłaty i o ile droższe.
Samochód to toyota avensis 2008rok, benzyna bądź disel.
Czy ubezpieczenie też jest zależne od paliwa?
Bardzo dziekuję.
-
http://www.fdm.dk/biloekonomi/ejerafgift to stawki na 6 miesięcy o dopłacie do disla już pisałem , ubezpieczenie to inna bajka
[Posted on: 25 Paź 2011, 17:32:21]
A że żyjemy w kraju który przede wszystkim ma na celu ochronę środowiska naturalnego ( :D Dobre) coś na temat LPG http://www.knra.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=19&Itemid=5 jeśli komuś zechciało się czytać to pewnie już wie że emisja spalin jest o kilkadziesiąt % niższa :o, a tu zoonk LPG w Danii czasem droższy czasem równy benzynie. I wcale tu nie chodzi o to że np. stary 20 letni WV emitowałby mniejszy syf niż nowy fiacik 500 bo tu chodzi o Vægtafgift i Grøn afgift :)
-
,,,,A że żyjemy w kraju który przede wszystkim ma na celu ochronę środowiska naturalnego ( :D Dobre) ,,,,,
Dania nie ma przede wszystkim na celu ochorne srodowika, ale ochrona srodowiska jest tematem branym powaznie zarowno przez politykow jak i spoleczenstwo. O ile sie nie myle, jestw czolowce (jezeli nie na pierwszym miejscu) w krajach Unii jezeli chodzi o wprowadzanie energi odtwarzalnej i w chwili obecnej zbliza sie juz do celu jaki EU okreslila na 20% w roku 2020. Ostatnie prognozy dunskie to miedzy 30% - 40% w 2020. Globalnie niestety niewiele to zmienia biorac pod uwage stanowisko USA i kolosalne zuzycie tradycyjnych paliw np. Chin.
-
Zgoda zapomniałeś tylko dodać że to rolniczy kraj o małym zapotrzebowaniu energetycznym, a postawienie kilkunastu wentylatorów plus dokupiony prąd załatwia sprawę niejednej komuny. Stąd może ta wysoka pozycja ;) a znaczenie tego na pewno znasz grøn ejerafgift. No i wreszcie co my z tego mamy bo moje pierwsze wrażenie to coraz wyższe rachunki do zapłacenia i smród zalatujący z USA i Chin jak już wspomniałeś
-
Vordingborg: Czas nie stoi w miejscu. Dania nie jest krajem rolniczym. Wysoka produkcja zywnosci nie oznacza, ze wieksza ilosc obywateli zajmuje sie rolnictwem (sprawdz w Danmarks Statistik). Dania jest tym krajem na swiecie (po Arabii Saudyjskeij i emiratach), ktory ma najwiekszy "forbrug" (spozycie)na mieszkanca wszystkich "produktow" w tym zywnosc, produkty o wysokiej technologii (komputery, mobiltlf., Ipad, Iphon), pralki, lodowki, telewizory, zuzycie energi elektrycznej na osobe itp. Wiaze sie z tym duze wydzielanie CO2 i miedzy innymi dlatego takie inicjatywy o jakich pisalem. Pytasz a co my z tego mamy. Na razie fantastyczny dobrobyt, ale i ryzyko, ze cena jego osiagniecia i zachowania na obecnym poziomie moze byc za wysoka.
[Posted on: 26 Paź 2011, 00:18:22]
Proponuje aby powrocic do tematu watku "Zwiekszony podatek na samochod", albo otworzyc nowy watek.
-
Wiec wracajmy do tematu.
Juz samo uzytkowanie samochodu diesla z tym slynnym filtrem wiaze sie z pewnymi kosztami ktore my ponosimy m.in. częstszej zmiany oleju, okresowa wymiana filtra. To w takim razie tacy uzytkownicy powinni byc nagradzani za ochrone srodowiska - nizszym podatkiem. Ale NIE, wprowadzono "KARE" dla tych co tego filtra nie posiadaja.
Czytalem o tym w gazecie ale wg mnie powinno to dzialac w strony: podwyzszyc podatek na mniej ekologiczne auta ale zmniejszyc ten podatek na auta jezdzace w klasie..
Przeciez juz tak jest, na te bardziej eko jest nizszy podatek. Dwa skrajne bieguny to ok. 10tys na pol roku. Chcesz jeszcze zwiekszyc te roznice ? To po Danii beda jezdzily same Pandy 1.3 diesel? A ja chcialbym jezdzic wielkim australiskim Picup'em ktory przejedzie tylko 5km/L. Moja kara za uzytkowanie takiego auta bylaby w kosztach paliwa(placilbym tez wiecej podatku, bo w cenie paliwa jest podatek). Ale jest inaczej, musialbym jeszcze doplacac ok. 20tys. rocznie za takiego diesla .... nie czujecie, ze czasami ktos Was "ogranicza" ? ;) Nie mam na mysli tutaj Danii, to wymysl tej duzej chorej siostry, Unii zwanej.
-
daniaa: masz chec jazdy duzym australisjskim pojazdem i jestes gotowy placic. Tu nie chodzi o to zeby placic i jezdzic i zanieczyszczac i zatruwac. Chodzi oto aby nie zanieczyszczac lub mniej zanieczyszczac i to wlasnie powinno byc wynagradzane. Uwazam ze jest to zupelnie OK, ze pojazdy ktore jezdrza wiecej na 1 litrze paliwa (diesel) powinne byc tansze przy zakupie (podatek rejestracyjny) niz te ktore zuzywaja duzo wiecej paliwa na 1 km. ale uwazam, ze lepszym rozwiazaniem byloby stopniowe zniesienie podatku rejestracyjnego i placic za ilosc przejechanych kilometrow. Podatek od rejestracji nie oznacza, ze jezdzi sie mniej i mniej sie zanieczyszcza. Jeden moze kupic samochod ktory jezdzi 5 km na litrze, ale jezdzi rocznie tylko 10.000 km, a drugi kupi samochod, ktory jezdzi 20 km na litrze i przejezdrza 50.000 km rocznie.
-
Chodzi oto aby nie zanieczyszczac lub mniej zanieczyszczac ...
Jesli by o to chodziło przyjacielu, to byśmy dzisiaj jezdzili autami na wodę (wodór konkretnie), bo takie auta już istnieją. A ludzie naprawdę wierzą, że te pieniądze idą na ochronę środowiska. Na tym Unii zależy, aby cały czas w to wierzyć.
ps. A może tegoroczne podatki od braku "filtrów" zasilą eurodług grecki. :D
-
Tak a na dziś to wygląda tak że mamy bana cenowego na EL ( gdzie we Francji takie cudo możesz wypożyczyć za 10 euro dziennie. Cenowy ban na LPG chyba dlatego że jest najbardziej ekologicznym paliwem (około 70% mniejsza emisja) . Kara za diesla choć spalanie jest dużo mniejsze niż alternatywnej benzyny,no i wreszcie preferowaną w tym kraju benzynę . Zdaje się że wszystko stoi na głowie, a wniosek nasuwa się sam ekologia BE twoje pieniądze TAK TAK
-
Jesli by o to chodziło przyjacielu, to byśmy dzisiaj jezdzili autami na wodę (wodór konkretnie), bo takie auta już istnieją. A ludzie naprawdę wierzą, że te pieniądze idą na ochronę środowiska. Na tym Unii zależy, aby cały czas w to wierzyć.
ps. A może tegoroczne podatki od braku "filtrów" zasilą eurodług grecki. :D
Przyjaciolko - pieniadze uzyskane z obnizki nie ida automatycznie na ochrone srodowiska. Oznaczaloby to deficyt w budzecie panstwa. Obnizka rejestracji jednych pojazdow zostanie wyrownana podwyzka innych, chociaz nie zupelnie w stosunku 1:1. Chodzi o incytament, aby powoli przedstawiac sie na innne pojazdy. Poza tym nadmienilem, ze moze lepiej byloby w ogole zlikwidowac oplate rejestracyjna i wniesc podatek o ilosci przejechanych kilometrow progresywnie wzrastajacy, im wiecej przejechanych kilometrow rocznie tym drozej. Mozna dyskutowac w nieskonczonosc co lepsze i bardziej sprzyjajace srodowisku, ale gdzies trzeba zaczac zamiast czekac z rozlozonymi rekoma. Tak bylo rowniez wiele, wiele lat temu kiedy Vestas probowala pierwsze wiatraki w Danii. W Europie patrzono na to z niedowierzaniem i sceptyzmem, a co sie okazalo?. Tak samo bedzie z motoryzacja. Moze naped elektryczny, moze wodor jak piszesz a moze na kukurydzy a moze jeszcze cos inego. Wazne aby zaczac, a doswiadczenia pomoga w wyborze wlasciwego toru bez koniecznosci zaczynania od zera.
-
A co sie okazalo z wiatrakami? Ze nadal jest to drogi biznes, ale ekologiczny. Ja wcale nic nie mialem do Twoich pomyslow, mozna i tak od ilosci przejechanych kilometrow (cofniecie licznika - 2 min. z komputerem) i nadal truc, a mozna tez jezdzic JUZ ekologicznym autem. Taa, nie wazne co, ale robmy cos :)