poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: mysje_hood w 06 Sty 2012, 14:23:02
-
witam
mam nastepujacy problem. od sierpnia 2009 do stycznia 2010 bylem na erazmusie w roskilde. oczywiscie zarejestrowalem sie tam i dostalem yellow card z cpr number. kiedy opuszczalem danie poszedlem do jakiegos urzedu sie wyrejestrowac (wypelnialem chyba jakies dokumenty)i tam kobieta powiedziala ze jak bede wychodzil to zebym wrzucil do jakiejś skrzynki yellow card i tak tez uczynilem. dzisiaj podczac przegladania dokumentow zauwazylem ze mam jeszcze jedna yellow card. chyba bylo to tak ze mialem jedna karte do konca 2009 roku a poczatkiem 2010 otrzymalem druga. no i zdaje sie ze wyrzucilem ta co mialem w dokumentach czyli ta wczesniejsza a ta pozniejsza gdzies spoczela z dokumentami i odnalazla sie dzisiaj.
w zwiazku z tym: czy jest obowiazkiem zwrot tej karty? czy tak tylko powinno sie robic? mam cos pisac do kogos ze mam ta karte czy moge ja po prostu zniszczyc? no i oczywiscie... czy za niezwrocenie tej karty grozi jakas kara czy cos?
Ps. czy jezeli mieliby jakies waty to myslicie ze odnalezliby moj adres polski? bo np na polski adres wysylali mi rozliczenie ze SKATU (zreszta bledne bo tam wcale nie pracowalem). na tej karcie mam adres duński.
pozdrawiam
-
Zwyczajnie powinieneś ją zniszczyć ale że jesteś już w PL to sobie na pamiątkę możesz zostawić.
-
Zwyczajnie powinieneś ją zniszczyć ale że jesteś już w PL to sobie na pamiątkę możesz zostawić.
czyli za to nie grozi zadna kara pieniezna ze jej nei zwrocilem (nieswiadomie)?
-
kara pieniezna nie grozi,grozi za to kara chłosty.jak wrocisz do danii to na granicy dostaniesz 14 batów :D
-
jezeli jestes wskazujacy to dostaniesz piwo albo szklanke wina jak w szpitalu
-
widze że polewe ze mnie macie :D
czyli co? problemu nie ma?
-
nie,nie ma problemu.to kawalek platstiku. :)
-
moze ramka od obrazka tez mozna se sobie popatrzec oby nie za duza
-
kara pieniezna nie grozi,grozi za to kara chłosty.jak wrocisz do danii to na granicy dostaniesz 14 batów :D
chyba za to że autem na PL blaszkach wjeżdżasz, czternaście batów i czternaście dni na przerejestrowanie samochodu ha ha ha :D
a na temat to nie masz się czym przejmować ja mam całą kolekcję żółtych kart, ile razy zmieniałem mieszkanie dostawałem nowy plastik a stary do szufladki.
-
jezeli jestes wskazujacy to dostaniesz piwo albo szklanke wina jak w szpitalu
Franek pytam zupełnie poważnie ............... Gdzie się leczysz ???.......... zmienię kasę chorych
-
no ale nie jest to jednak troche cos innego jak wyrejestrowanie się i wyjazd na dobre? Ty zmieniasz miejsce zamieszkania ale caly czas w danii jestes (tak przynajmniej zrozumialem) a pytam się ponieważ np tutaj piszą:
http://www.sam.sdu.dk/e/study/guide/fem.shtml
"When you leave Denmark the yellow card must be returned to the National Register."
i dlatego mnie to zastanawia, co sie stanie jak się nie zwróci... czy jest to jakakolwiek różnica
-
nie no nie przesadzaj ;D
przed wyjazdem z Danii idziesz do komuny wypełnić druczek aby się wymeldować (przynajmniej tak to wyglądało kiedyś w moim przypadku) wypełniasz, podpisujesz a potem obracasz się na pięcie i wychodzisz a ich nie interesuje co zrobisz z tym kawałkiem bezużytecznego plastiku, czy zostawisz im na biurku wrzucisz do krzynki czy też zachowasz cobie ją na pamiątkę. ;D
-
jeszcze takie pytanko. jak wydali mi nową kartę ważną od 1.1.2010 to ta starsza jest nieważna i z jej pomocą nic juz nie da się zalatwic?
-
mysle ze mamy tego samego lekarza vordingborg skoro tobie nic nie jest to mnie tez pozdro.
-
jeszcze takie pytanko. jak wydali mi nową kartę ważną od 1.1.2010 to ta starsza jest nieważna i z jej pomocą nic juz nie da się zalatwic?
ponawiam pytanie :)
-
Żółta karta jest dowodem twojego ubezpieczenia zdrowotnego. Jeśli nie ma Cię w Danii i nie pracujesz, nie płacisz podatków a co za tym idzie nie opłacasz ubezpieczenia zdrowotnego. Podejrzewam, że jakbyś teraz przyjechał do DK i próbował posłużyć się yellow card u lekarza, system rozpoznałby Cię jako osobę nie ubezpieczoną. Kartę należało zwrócić, ale myślę, że jeśli tego nie uczyniłeś nie jest to wielkie przestępstwo ;D.
-
Jeszcze takie pytanko. Gdyby ktos niepowolany posiadl czyjas yellow card to moze tylko na jej podstawie cos namieszac? Np wziac pozyczke albo cos w tym stylu?
-
Zdarzaja sie przypadki kradziezy tozsamosci ale w przypadku cudzoziemcow to raczej chyba sie domagaja dodatkowych dokumentow . Zreszta Dania to nie durna Polska . Jesli tutaj firma da kredyt osobie bez jej sprawdzenia albo wiedzac ze osoba jest na kontanthjælp to pozniej ciezko im bedzie cokolwiek wyegzekwowac . Jasli pozyczasz komus pieniadze do jest to twoj obowiazek sprawdzic ta osobe . w Pl wszystko jest na glowie postawione .
-
No ale mam racje twierdzac ze ta yellow card to jest taki polski dowod osobisty. Czy z tym yellow card moznaby zalatwic cos innego niz wizyte u lekarza?
-
Nie , nie masz racji . Dowod tozsamosci zawsze posiada zdjecie i chip . Zolta karta to starej daty plastik . Szczerze mowiac to sie dziwie ze dawno tego nie wymienili na cos nowoczesnego .
-
Czyli za jego pomoca nie mozna jakos namieszac 2 osobie? Czy np zalatwiajac cos w banku lub w jakims urzedzie mozna sie posluzyc tylko tym? Czy raczej jakims dokumentem ze zdjeciem?