poloniainfo.dk
Regionalne => Kopenhaga => Wątek zaczęty przez: dajanka3108 w 23 Sty 2012, 18:58:27
-
Witam
Czy zna ktos namiary na jakiegos instruktora jazdy, aby zdawac egzamin po angielsku itp, wiem ze sa tacy ludzie ale niestety za kopenhaga, zalezalo by mi by bylo to w centrum badz okolice tarnby kastrup ,ama.
bardzo prosze o kontak jesli ktos wie cos na ten temat.
email diana.buziak@gmail.com
-
chyba w kazdym osrodku da sie po angielsku poprostu idz i spytaj.ja jestem na etapie montowania kursu po polsku jak wszystko bedzie dograne to podziele sie info na poloni.
-
chyba w kazdym osrodku da sie po angielsku poprostu idz i spytaj.ja jestem na etapie montowania kursu po polsku jak wszystko bedzie dograne to podziele sie info na poloni.
Oj to czekamy na to info . Byłabym zainteresowana .
Pozdrawiam Iwona .
-
Jezeli Cie intersuje kurs po polsku, to mozna go zrobic 35 km od Kopenhagi w strone Gedser.
Niestety kurs jest drozszy, bo wchodzi w gre koszt tlumacza. Jednak dogodnoscia jest to, ze z tym samym tlumaczem idziesz tez na ezgamin (tlumacz jest przysieglym tlumaczem policyjnym). Jezeli zbierze sie grupa, koszt tlumacza dzieli sie na wszystkie osoby biorace w kursie.
-
to cos dla mnie ... a jaka jest zdawalnosc w Danii?
-
To zalezy od ucznia :)
Znam jedna osobe, ktora nie mogla zdac testu bodajze 6 razy.
Znam osoby, ktore zdaly testy za pierwszym razem, a jazde za pierwszym lub drugim.
Generalnie dunskie testy nie sa trudne, trzeba tylko nieco pocwiczyc. Jazda jeszcze latwiejsza i ezgaminatorzy nie upierdliwi, bynajmniej w rejonie, ktory znam.
-
Niedawno zdawałem prawko w KBH po duńsku. Teoria za pierwszym razem,praktyczny za drugim (za pierwszym razem ulali mnie za "orientering" -ponoć za mało w lusterka patrzyłem).
Statystyki "zdawalności" masz tutaj: http://www.politi.dk/NR/rdonlyres/124FE9EB-B633-4C23-B117-0AECF57480FE/0/Dumpeprocent_alle_kategorier_2010.pdf (http://www.politi.dk/NR/rdonlyres/124FE9EB-B633-4C23-B117-0AECF57480FE/0/Dumpeprocent_alle_kategorier_2010.pdf)
Wynika z tego,,że w KBK teorie "oblewa" 21,8%,a praktykę 37%.
Mój duński jest średni-tzn zdałem egzamin końcowy z języka DU3,ale nie czuję się w tym języku jak ryba w wodzie.
Na początku szukałem polskiego kursu,ale nie znalazłem. Zapisałem się więc na kurs po duńsku z myślą zdawania po polsku z tłumaczem.
Po kursie przed egzaminem myślałem,żeby zamówić na egzamin tłumacza,jednak w trakcie zajęć "osłuchałem się" troche z terminologią używaną na kursie i jakoś udało się zdać bez większych problemów po duńsku.
Od siebie dodam,że korzystając z tłumacza wydłużasz czas oczekiwania na egzamin i dość znacząco zwiększasz jego koszty.
Tłumacza nie można zamówić tylko na teorie(zamawiając egzamin z tłumaczem musi on być na obydwóch częściach egzaminu).
Pozdrawiam.
-
Osobiscie tez odradzam uczenie sie po dunsku, a zdawanie po polsku (z tlumaczem), trzeba sie zdecydowac na konkretna opcje i wypelnic ja do konca.
Jezeli chodzi o tlumacza, policja moze dac kontakt do tlumacza, ale jego zamowienie i oplacenie jest indywidualna sprawa konkretnej osoby.
Policja w zaden sposob w tym nie uczestniczy.
Koszt tlumacza, na egzamin w zaleznosci od klasy tlumacza od 330 do 550 koron za rozpoczeta godzine, czyli mozna powiedziec, ze za egzamin.
Policja ma w dyspozycji tlumaczy na trzech poziomach. Odradzam najtanszego (najnizszej klasy) - jest to osoba, bez wyksztalcenia merytorycznego, wiec zdarza sie, ze czesto nie zna terminologii.
Jezeli chodzi o sam przebieg egzaminu, w zaleznosci od kommune, egzamin albo odbywa sie na komputerach, albo ze slajdow. Tlumacz odczytuje tekst z kartki, wiec moze robic to w dowolonym tempie (oczywiscie bez przesady).
Nie jest prawda, ze trzeba zamowic tlumacza do obydwu egzaminow.
Wiem, bo jestem wlasnie tlumaczem, ktory bywa na egzaminach.
-
W takim układzie udzielono mi błędnych informacji(w szkole na Amager) odnośnie obecności tłumacza na egzaminie.
Poinformowali mnie również ,że tłumacz pobiera także pieniądze za dojazd do miejsca egzaminu.
-
Tak, to prawda z cena za dojazd. Przepraszam, zapomnialam o tym :)
Dojazd kosztuje pol stawki godzinowej plus oficjalna stawka za kilometr - oficjalnie.
Jezeli chodzi o mnie, po prostu umawiam sie z klientem na konkretna stawke za calosc i juz. W zaleznosci od potrzeb, mozliwosci. Nie zawsze jest to pelna stawka.
Jezeli tlumacze klientowi w trakcie kursu, nauki jazdy itp, to cena egzaminu jest tez wliczona w cene. Oczywiscie tylko jednego egzaminu :) Poprawki platne dodatkowo.
-
może utworzymy taka grupę ? jest ktos chętny zrobic prawko po polsku?
-
Wiem, że się czepiam ale do której grupy należysz Jomir?
Do tych z merytorycznym wykształceniem czy bez?
-
Sa trzy grupy tlumaczy: translatører, statsprøvede tolke i øvrige tolke. Jestem transtør.
Tu mozna zapoznac sie ze stawkami tlumaczy policyjnych:
http://www.politi.dk/NR/rdonlyres/9C651C1C-77E1-41CF-8B47-CA0FBBD1D8BC/0/honoreringaftolke2011DOK246842.pdf
-
Osobiscie tez odradzam uczenie sie po dunsku, a zdawanie po polsku (z tlumaczem), trzeba sie zdecydowac na konkretna opcje i wypelnic ja do konca.
J
Ojej a czemu odradzasz? :)
Ja szlam na kurs bedac na trzecim module D3 i zdalam wszystko za pierwszym razem :), i wszystko bylo po dunsku
-
Madzialena, odradzam mieszanie jezykow, a nie zdawanie po dunsku.
Jezeli ktos przebrnal przez kurs po dunsku, to powinien zdawac po dunsku. W trakcie kursu utrwalaja sie jednak zwroty, terminologia itp. W czasie egzaminu nie ma czasu na myslenie, kojarzenie co jest co.
Jest sporo slow, ktore albo nie maja w odpowiednikow w jezyku polskim, alb trzeba sie nagadac. CHocby taki "sammenfletning". W trakcie egzaminu to frustruje. Zwlaszcza, jezeli spotykasz tlumacza po raz pierwszy na egzaminie.
Jezeli jestem z uczniem od poczatku kursu, to w jego trakcie wypracowujemy sobie powiedzmy hasla, na "takie kwiatki" i wowczas jest porozumienie.
Jezeli zdarzy mi sie jednak tlumaczyc tylko na egzaminie, to i tak sie umawiam na przynajmniej godzine wspolnego rozwiazywania testow dzien wczesniej.
-
witam jak pisalem wyzej o kursie to juz po calej akcji. mialem zalatwione wszystko termin rospoczecia,tlumacza,dogadana cene no i grupe 6 osobowa, ale jak poinformowalem rodakow kiedy zaczynamy to sie zaczelo ja jednak wolal bym w polsce,niemam teraz monety,termin nie pasuje itp.wiec tydzien stracony i osrodek spalony bo juz drugi raz tam nie pujde. jomir jak mozesz to napisz ile za tlumaczenie od poczatku kursu do egzaminu i czemu 35 kilometrow za kbh przeciesz na kazdy kurs mozna przyjsc z tlumaczem czy nie .
-
Rezyser a gdzie ten kurs organizowales?
-
Reżyser pisałeś , że jak będziesz miał wszystko dograne to dasz znać ,,na polonii ,, , a teraz się okazuje , że nagrywałeś to dla swojej grupy znajomych . Troszkę nie tak zrobiłeś , jak napisałeś , no ale cóż , miałeś takie prawo .
Jomir , dołączam się do pytania , jak to mniej więcej wygląda finansowo - tak aby zamknąć się w całości ??? Jeżeli możesz , oczywiście .
Pozdrawiam Iwona
-
Też chętnie zrobię prawo jazdy po polsku..
Wygląda na to że już jest trzech chętnych.. :)
Dopisuje się do pytania Iwci w jakiej kwocie można się zmieścić?
Pozdrawiam
-
Zaczne od poczatku :)
1. 35 km od Kopenhagi, bo tu mieszkam i mam zaprzyjazniona szkole nauki jazdy, z ktora wspolpracuje na stale.
Dla kursantow jest to tez korzystne bo:
a) nie kosztuje moj dojazd - przychodze "piechotka".
b) szkola nauki jazdy ma dobre ceny. Bylam w miedzyczasie w ciazy i na macierzynskim, wiec nie pytalam o nowe ceny kursow, ale w 2010 kurs kosztowal 8.000 koron (podczas gdy w Kopenhadze kosztowal 12.000).
c) egzamin odbywa sie w na Policji w Køge - z ktora pracuje na codzien rowniez w innych sprawach, rzutuje to na atmosfere egzaminu :D
d) egzamin praktyczny odbywa sie w Køge - mala miejscowosc, maly ruch = latwiej zdac :)
2. Do mojej miejscowosci dojezdzaja S-togi A i E, 30 minut od stacji glownej, wiec nie jest tragicznie.
3. Co do ceny tlumaczenia, to wszystko zalezy od wielkosci grupy. w 2010 roku, tlumaczenie na kursie indywidualnym kosztowalo 8000 koron (za okolo 57 godzin). W cene wchodzily 24 godziny kursu jazdy (manwerowka i sliska nawierzchnia rowniez), kurs teoretyczny, kurs pierwszej pomocy, cwiczenie testow przed egzaminem i oczywiscie egzamin.
W przypadku grupy, wygladaloby to tak, ze 4000 kr. - koszt zajec grupowych, dzieli sie na wszystkich uczestnikow, drugie 4000 (zajecia indywidualne), przypadaja na osobe. Czyli w przypadku czterech osob, koszt tlumaczenia wyjdzie okolo 5000 ca caly kurs, z egzaminem i cwiczeniami. Jezeli by to mialo miejsce w "mojej szkole" nie doliczam dojazdow, ani na egzamin, ani na zajecia.
-
jomir moj maz bylby tym zainteresowany..on kiepski z angielskiego a o dunskim nie wspomne :)
-
To moze poprosze o kontakt na priv wszystkich chetnych, zobaczymy ile jest osob.
Wowczas skontaktuje sie z "moja szkola" i sprobuje uzyskac dobra cene na polska grupe :)
-
Jak długo trawa taki kurs?
Kiedy mniej więcej mógłby się zacząć?
-
Dzięki Jomir za wyczerpującą odpowiedz . Mam nadzieję , że przydała się nie tylko mnie . Jeżeli będę miała więcej pytań skontaktuję się z Tobą na PW . Myślę , że temat jest wart przemyślenia , bo patrząc na zrobienie prawka w Polsce , to zakrawa na .... nie będę wulgarna . Jeżeli chodzi o moją osobę , bardziej ,,bliższy,, termin dla mnie to jest początek maj , ale to tylko mój termin . Jak się zbierze grupka ludzi , to tylko się cieszyć , że jednak można coś na forum zrobić od A do Z . Jeszcze raz dzięki za info .
Pozdrawiam Iwona
-
Jomir świetnie wszystko opisałeś czyli dla 4 osób kurs wyszedł by 5000 kr dkk samo tłumaczenie a ile wychodzi w tej szkole kurs?
-
Jutro sprobuje sie skontaktowac z wlascicielem nauki jazdy i spytam o mozliwy termin.
Jezeli chodzi o czas trwania, to czesc teoretyczna "przeleci" szybko. W zaleznosci od tego ile razy w tygodniu bedziemy sie spotykac i jak szybko bedzie nam szlo - nauczyciel dostosowuje tempo do grupy. Nie rozwodzi sie nad tematami oczywistymi, zatrzymuje sie nad trudniejszymi, wiec jest mozliwe "uwiniecie sie" w ok. 3 tygodnie.
Natomiast jazdy to juz kwestia indywidualna, jak bedzie kazdemu pasowalo.
Czasem czeka sie dluzej na "sliska nawierzchnie". Ostatnio czekalismy chyba 3 tygodnie na wolne miejsce.
No i oczywiscie na sam egzamin. W Køge generalnie terminy nie sa napiete i okres oczekiwania jest okolo 2 tygodni.
Trzeba tez wziac pod uwage, ze najpierw zdaje sie egzamin ustny, a dopabuse po jego zdaniu "zamawia sie" termin na praktyczny. To wszystko troche rozwleka sprawe w czasie. Ale ostatnim razem uwinelismy sie w sumie w ciagu 2,5 miesiaca ze wszystkim, wiec chyba nie tak tragicznie?
-
Jutro sprobuje sie skontaktowac z wlascicielem nauki jazdy i spytam o mozliwy termin.
Jezeli chodzi o czas trwania, to czesc teoretyczna "przeleci" szybko. W zaleznosci od tego ile razy w tygodniu bedziemy sie spotykac i jak szybko bedzie nam szlo - nauczyciel dostosowuje tempo do grupy. Nie rozwodzi sie nad tematami oczywistymi, zatrzymuje sie nad trudniejszymi, wiec jest mozliwe "uwiniecie sie" w ok. 3 tygodnie.
Natomiast jazdy to juz kwestia indywidualna, jak bedzie kazdemu pasowalo.
Czasem czeka sie dluzej na "sliska nawierzchnie". Ostatnio czekalismy chyba 3 tygodnie na wolne miejsce.
No i oczywiscie na sam egzamin. W Køge generalnie terminy nie sa napiete i okres oczekiwania jest okolo 2 tygodni.
Trzeba tez wziac pod uwage, ze najpierw zdaje sie egzamin ustny, a dopabuse po jego zdaniu "zamawia sie" termin na praktyczny. To wszystko troche rozwleka sprawe w czasie. Ale ostatnim razem uwinelismy sie w sumie w ciagu 2,5 miesiaca ze wszystkim, wiec chyba nie tak tragicznie?
Zglaszac sie.
-
co niema wiecej chetnych,jest nas 2-uch fajnie by bylo jak by sie jeszcze ktos znalazl.
-
jestem bardzo zainteresowany tym kursem w jezyku polskim...
-
Zaczelam wysylac prywatne wiadomosci, ale okazalo sie, ze spamuje :) i mnie zablokowalo, wiec napisze tutaj.
Mamy juz cztery osoby, w zwiazku z tym, w tym tygodniu porozmawiam z nauczycielem i sprobuje wszystko domowic (zwlaszcza cene).
Odezwe sie pod koniec tygodnia.
-
Jomir a czy mozna zrobic prawo jazdy na ciezarowke kurst po polsku?Pozdrawiam