poloniainfo.dk

Ogólne => Rodzina ... => Wątek zaczęty przez: nowadk w 23 Mar 2012, 20:08:01

Tytuł: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: nowadk w 23 Mar 2012, 20:08:01
WITAM,
JESTEM TU NAWA A JESLI CHODZI O INF.O ZYCIU W DANII TO CALKIEM ZIELONA JESTEM.CHCIALABYM WIEDZIEC JAK TO JEST Z POZWOLENIEM NA POBYT....MOZE OPISZE MNIEJ-WIECEJ JAK TO U MNIE WYGLADA.MOJ PARTNER JEST DUNCZYKIEM,MAMY DZIECKO RAZEM,PRZEZ PEWNIEN CZAS MIESZKALISMY POZA DANIA ALE TERAZ ON WROCIL DO DK A JA MAM DOJECHAC DO NIEGO Z DZIECKIEM.I TU POJAWIA SIE PYTANIE JAKI RODZAJ POZWOLENIA POTRZEBUJE ZEBY TAM BYC LEGALNIE,ON TWIERDZI ZE NIE MA PROBLEMU BO JEST DUNCZYKIEM I TO INACZEJ W TAKICH PRZYPADKACH WYGLADA,ALE JA NIE JESTEM PEWNA BO WSZEDZIE CZYTAM O POZWOLENIACH.JAK DLUGO CZEKA SIE NA OTRZYMANIE POZWOLENIA I JAK DLUGO ONO BEDZIE WAZNE,CZY BEDE MUSIALA CO JAKIS CZAS STARAC SIE O POBYT STALY W DK?????PEWNIE WAMSIE WYDA DZIWNE ZE PYTAM O TO TU NA FORUM,SKORO JESTEM Z DUNCZYKIEM,ALE PRAWDA JEST TAKA ZE ON SIE NIE MARTWI BO MOWI ZE BEDZIE DOBRZE ALE SIE SIE STRESUJE BO NIE ZNAM TAMTEGO SYSTEMU.BARDZO WAS PROSZE O NAJASNIENIE MI SYTUACJI.
ZDEZORIETOWANA
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 23 Mar 2012, 22:20:03
Obywtele Unii Europejskiej nie potrzebuja pozwolenia na pobyt, a tylko swoj pobyt musza zarejstrowac w Statsforvaltning (nazwalabym to chyba Urzedem Wojewodzkim).

Generalnie tak jest. Natomiast jezeli chodzi o malzenstwa europejsko-dunskie to jest totalny bajzel i kazdy mowi co innego. Ostatnio zalatwialam swoj staly pobyt i nie dosc, ze bylam sama odsylana na przemian od Udlædingeservice do Statsforvaltning i odwrotnie, to i papiery lataly w ta i z powortem. Przepisy tez nie sa jasne i niedoprecyzowane.
Ale pociesze Cie!
Jest tak jak mowi Twoj partner, generalnie nie ma problemu, jeno sie trzeba nachodzic tudziez napisac :)
O pobyt staly mozesz sie starac po 3 latach, jezeli spelnisz okreslone warunki :) i o ile urzednik bedzie znal przepis i go rozumial :)
Aczkolwiek jak poczekasz do piatego roku, to po 5 dostaniesz go "bez lachy".

Przepraszam, ze nieco ironicznie pisze, ale mam ostatnio na pienku w urzedami i specjalizuje sie w pisaniu odwolan :) Zwlaszcza, ze pracuje dla Ministerstwa Sprawiedliwosci i niektorzy koledzy mi w tym pomagaja :)
Osobiscie radze zaczac od Statsforvaltning, moze uda sie u nich, bezproblemowo i szybko :)

Przeraszam, ze radze tak niekonkretnie na zasadzie "sprobuj tu", ale naprawde zrobil sie chaos. Polaczyli urzedy, polaczyli/porozdzielali dzialy. Zmieniaja przepisy, niektore uchylaja, niektore odwoluja... Bajzel nie z tej ziemi.
Wiec tylko spokoj moze nas uratowac :)
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: nowadk w 23 Mar 2012, 23:17:02
Jomir dziekuje bardzo za odpowiedz,nie sadzilam ze ktos mi odpisze,a tu prosze mile zaskoczenie:):)raz jeszcze dzieki wielkie!!



Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: greg1969 w 24 Mar 2012, 00:00:50
"....No to ładny burdel macie tu siostry w tym archeo...." przypomniał mi się cytat klasyka ;D ;D.  Pooradzicie sobie dziewczyny  :) :).
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 24 Mar 2012, 09:49:37
No niezly. Dla przykladu: zlikwidowali Ministerstwo ds. Integracji, a jego kompetencje porozdzielali na prawo i lewo.
Dawny Udlændingeservice, tez podzielili czesc podlega pod Ministerstwo Sprawiedliwosci, czesc pod Zatrdunienia.
Plus do tego oczywiscie mamy Statsfrovaltningen, dla Europejczykow... ale malzenstwa dunsko-europejskie osbslugiwane sa wedlug widzimisie.

Generalnie najwazniejsze jest to, ze obywatel EU ma prawo tu przebywac, na podstawie przepisu o dowlnym przemieszczaniu sie obywateli EU. A na papier po prostu bedzie trzeba poczekac, no i prawie jak na loterii bedzie kto papier wyda i na podstawie jakiego przepisu.  ;D
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: martuchnam w 24 Mar 2012, 12:58:23
pamietam jak przyjechalam do danii po raz pierwszy...hmmmmmmmmmm 3 miesiace czekalam a papiery wciaz slyszac ze musze isc tu lub tam doniesc to lub to...az w koncu po 5 miesiacach uslyszalam ze moje wszystkie papiery i latanie jak maly samolocik po urzedach bylo co najmniej bezsensu gdyz okazalo sie w koncu ze moje papierki wsiakly gdzies i nie mozna ich bylo zalezc...masakra....potem odczekalam kilka miesiecy i udalo sie w koncu...a teraz z powrotem wyladowalam w pl...ale ciagle mysle o powrocie do dk..
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: nowadk w 25 Mar 2012, 23:45:03
No to roznie bywa z tymi dokumentami....mam nadzieje,ze w naszym przypadku wszystko jakos gladko potoczy sie.Ale jak narazie mam jedna wielka pustke w glowie odnosnie przeprowadzki i zycia w danii.Dla mnie bedzie to poczatek od zera,nauka jezyka,brak pracy itp....no coz ale wazne ze z rodzina sie bedzie.I ta mysla sie pocieszam zostawiajac tu prace i reszte:)
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 26 Mar 2012, 09:51:30
Nowa, zrobilam tak samo pare lat temu.
Nie zaluje. Z czasem wszystko sie poukladalo, ze nie powiem, ze rok nauki jezyka, ktory spedzilam w domu, byl fantastyczny :)
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: Margaritta w 26 Mar 2012, 12:50:30
pamietam jak przyjechalam do danii po raz pierwszy...hmmmmmmmmmm 3 miesiace czekalam a papiery wciaz slyszac ze musze isc tu lub tam doniesc to lub to...az w koncu po 5 miesiacach uslyszalam ze moje wszystkie papiery i latanie jak maly samolocik po urzedach bylo co najmniej bezsensu gdyz okazalo sie w koncu ze moje papierki wsiakly gdzies i nie mozna ich bylo zalezc...masakra....potem odczekalam kilka miesiecy i udalo sie w koncu...a teraz z powrotem wyladowalam w pl...ale ciagle mysle o powrocie do dk..


Duńczycy mają straszny nieporządek w papierach ... ja składając wniosek na żółtą kartę złożyłam od razy wniosek na niebieską ... żółta dotarła do mnie po 2 tygodniach a niebieskiej nie dostałam , czekałam miesiąc , w końcu postanowiłam że przejadę się jeszcze raz ... co się okazało pani , która pomagała mi i wzięła ode mnie ten wniosek wyrzuciła go przez przypadek do kosza .. szkoda tylko że nie poinformowali mnie żebym jeszcze raz wypełniła wniosek bądź stawiła się u nich w Komunie. Tak więc lenie do potęgi N ... gdzie w Polsce ludzie pracują od 10 do 12 czy od 8 do 13 ... :)
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: martuchnam w 26 Mar 2012, 13:01:08
gdzie w Polsce ludzie pracują od 10 do 12 czy od 8 do 13 ... :)

hahaha w polsce co prawda pracuja od 8 do 16 zazwyczaj ale wiekszosc czasu spedzaja na plotkach oraz piciu kawy i dodam ze jak sie u nich o cos upomnisz to zeby wzrok mogl zabijac........bylabym martwa kilkadziesiat razy do tej pory..:P
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 26 Mar 2012, 17:46:02
W godzinach 8-13, obsluguja klientow, po 13 obrabiaja papiery. Do kosza wyrzucila, bo o niebieska karte sie stara, gdy planuje sie wyjazd na czas dluzszy bodajze niz miesiac czy dwa (leb mi peka, wiec nie pamietam, a i sprawdzac nie mam sily).
Kto, kto ledwie przyjechal i stara sie o rejsestracje pobytu, planuje od razu wyjazd na miesiac czy dwa?
Nie dziwie sie, ze wyrzucila. Tez bym wyrzucila, albo polozyla na kupke "z dziwnymi sprawami".
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 26 Mar 2012, 19:54:47
Ja jak wchodzę do komuny itp. to od razu w drzwiach ryczę  "Gud beskytte dronning"  i z miejsca zaczynają pracować jak japońce (sprawdzone warto spróbować)  :)
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: Magda_lena w 28 Kwi 2012, 16:29:51
Ja jak wchodzę do komuny itp. to od razu w drzwiach ryczę  "Gud beskytte dronning"  i z miejsca zaczynają pracować jak japońce (sprawdzone warto spróbować)  :)


hehehehehe boskie, padłam  ;D

Ja ostatnio walczyłam w statsforvaltninger, i udało sie. Chociaż jezdziliśmy cztery razy, bo za każdym razem każdy mówił co innego: pani numer 1 dała druki i rzekła że nie potrzeba żadnych dodatkowych dokumetów. Pan numer 2 chciał zaświadczenie z pracy. Pan numer 3 zazyczył sobie starą dokumentacje z udlænding service, akty urodzenia dzieci, akt małżeństwa,  zasypał nas pytaniami...w końcu udało sie...
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: Reksio w 29 Kwi 2012, 20:52:59
A mnie nikt nie pytał na ile jadę i po co mi niebieska karta  :o Po prostu chciałam mieć i po dwóch tygodniach dostałam...
Tytuł: Odp: Jak to z pozwoleniem na pobyt jest????????????????????????
Wiadomość wysłana przez: clubdk w 29 Kwi 2012, 21:09:31
Na to bieganie kilka razy tu to tam bo cos zaginelo jest wspanialy sposob , jak odbieraja jakies dokumenty od was

w urzedach itd poproscie o pisemne pokwitowanie tego nie moga odmowic a wrazie jakis pozniej zajsc ze cos zaginelo ma

sie czarno na bialym ze zostalo albo oddane albo zlozone ( tez sprawdzone ) ;)