poloniainfo.dk
Ogólne => Rodzina ... => Wątek zaczęty przez: Tabasco w 20 Paź 2012, 01:11:37
-
Witam.
Rok temu w lipcu wraz z synem wyjechałam do Danii,gdzie przebywa i pracuje ojciec dziecka a mój ex mąż. W urzędzie podpisałam zgodę na opiekę ojca nad synem,co było potrzebne by syn miał ubezpieczenie,czy mógłby pójść do szkoły. Ja jako ex żona żadnych praw (łączenie rodzin) nie miałam. Syn rozpoczął tam w październiku naukę w szkole językowej,czyli uczy się już rok. W międzyczasie ja zjechałam do Polski by zająć się mamą po operacji a syn został tam z ojcem. To tak pokrótce. A moje pytanie jest takie...Czy ktoś z Was się orientuje czy teraz ,kiedy jest tam mój syn,po powrocie do Danii mogę starać się o jakąś pomoc ?? Przede wszystkim chodzi mi o szkołę ?? Czy należy mi się nauka duńskiego w szkole ?? Czy kiedy matka jedzie do syna,też jest to jako łączenie rodzin ?? Syn ma 11 lat.
Już od dwóch osób słyszałam,że tak. Jako,że mam fach w ręku (jestem fryzjerką) to tym bardziej chętnie,ale chciałabym jeszcze podpytać...może ktoś zna podobną sytuację ??
Będę wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam.
-
(...)Hvis barnets anden forælder ikke er ens egen ægtefælle, men fx er ens tidligere ægtefælle, er det afgørende, hvor meget man hidtil har udøvet samvær med barnet, og hvilken tilknytning barnet i øvrigt har til Danmark.
Man skal være opmærksom på, at man ikke kan gives opholdstilladelse i Danmark med henblik på at etablere et samvær med sit barn. Det afgørende er, hvilket samvær man allerede udøver.
https://www.nyidanmark.dk/da-dk/Ophold/familiesammenfoering/oevrige-familiemedlemmer.htm
W przypadku gdy drugi rodzic (ten przebywajacy w Danii) nie jest malzonkiem lecz np. bylym malzonkiem rozstrzygajace jest jak duzy kontakt do dziecka mial mial ten kto wystepuje o laczenie rodzin.
Trzeba zaznaczyc ze nie zostanie wydane pozwolenie na laczenie rodzin tyklo z powodu checi "bycia razem" ze swoim dzieckiem. Rozstrzygajace jest jaki kontakt do dziecka istnieje w chwili biezacej.
Taki dunski paragraf - mozna dostac laczenie rodzin ale zalezy to od indywidualnej oceny kazdego przypadku. Czyli od tego kto bedzie czytal twój wniosek.
Niewiele to wyjasnia. Wiem.
Powodzenia.
-
to troche istotne,czy ojciec dziecka jest Polakiem,czy Dunczykiem i czy dobrze rozumiem,ze on sam nie wezmie za Ciebie odpowiedzialnosci/utrzymania? Laczenie rodzin z reguly wiaze sie z utrzymywaniem czlonkow rodziny, a 11-letnie dziecko utrzymywac Cie nie bedzie. Nie ma tez zadnych przeszkod,zebyscie z dzieckiem wrocili do Polski.Natomiast jako osoba z panstwa EU masz prawo do pposzukiwania pracy w Danii i zapisania sie do szkoly jezykowej. Najwazniejsze jest zawsze dobro dziecka, ale w Danii przyjmuje sie, ze dziecko wytworzylo z Dania wiez, ktorej zerwanie moze byc dla niego trudne, dopabuse po ok. 6 latach. Niech mnie ktos poprawi, ale tak jest nawet w przypadku dunskich dzieci
-
Ojciec dziecka jest Polakiem. Pracuje w Danii od 5 lat. Po rozwodzie jesteśmy 8 lat i przez ten cały czas dziecko było ze mną. Dopabuse od pół roku jest samo z ojcem. Pomimo,że ojciec jest bardzo dobrym tatą,to jednak ciężko być w oddali,jak zawsze było się razem. Kontakt mamy z synem bardzo dobry,teraz jest właśnie ze mną (ferie ziemniaczane). Z ex mężem jesteśmy na stopie przyjacielskiej. Bardzo dużo mi pomógł,kiedy przyjechałam. Wiem,że w moim zawodzie nie miałabym problemu z pracą,ale bariera jest język. Dlatego chodzi mi o to czy należy mi się szkoła w tym przypadku. Bardzo dziękuję za odpowiedzi,już jakaś iskierka nadziei :)
-
hm, to chyba nawet gdyby ojciec dziecka chcial zalatwic rejestracje na podstawie laczenia rodzin, bylyby problemy, bo trzeba chyba przedstawiac jakies dokumenty odnosnie wspolnego zycia w ostatnim czasie itp. w Danii mozesz spokojnie przebywac 3 miesiace turystycznie, a poszukujac pracy nawet dluzej.znalezienie nawet jakiegos vikariatu umozliwiloby Ci rejestracje i ubezpieczenie. wtedy ze szkola jezykowa nie ma zadnego problemu, o to sie nie boj, chyba, ze beda zmiany. Jesli na prace nie masz szans, popros bylego meza o zasiegniecie opinii na temat "laczenia z dzieckiem" bezposrednio u zrodla, a moze jeszcze sie odezwie ktos madrzejszy. Ja jednak nie sadze, zebys dostala rejestracje tylko dlatego, ze tu od roku mieszka nieletnie dziecko. Ale moge sie mylic. nie zalamuj sie i szukaj zatrudnienia oraz pytaj, pytaj.pozdrawiam.
-
Witam,
Odnosnie twojego pytania,to nie bardzo wiem ale nie wydaje mi sie zeby to bylo mozliwe,jesli nie zyjesz ze swoim ex.Ja tez jestem w dk na podstawie laczenia rodzin,razem z partnerem musielismy przedstawic mase dokumentow potwierdzajacych,ze zyjemy ze soba dluzej nic 1.5.Byly to np,wspolne rachunki,konta bankowe,zdjecia i mase innych rzeczy.Dodam,ze pomimo iz on jest dunczykiem i mamy 2 dzieci,dokumenty te byly niezbedne do aplikowania o laczenie rodzin.
-
No, tak, ale jej nie chodzi o męża, a o dziecko.
A teraz ja się zdziwiłam, że tych wszystkich zaświadczeń od Ciebie wymagano ???. Ja też dostałam pozwolenie na pobyt z tytułu łączenia rodzin, bo sama nie miałam dochodów i nie żądano od nas absolutnie nic, żadnych zaświadczeń.Ba- nawet nie jesteśmy formalnie małżeństwem.
-
Bo prawo jest niesprawiedliwe w stosunku do Dunczykow, wiec jezeli Dunczyk chce miec zagraniczna zone, to nie dosc, ze musi sie nagimnastykowac, nazbierac papierkow to jeszcze nierzadko kaucje wplacic.
-
Do happybeti...to chyba zaley na kogo sie trafi,u nas to tak wygladalo ale moze inni maja inne doswiadczenia z tym.A kaucji zadnej maz nie musial wplacac,bo z tego co wiem to dotyczy obywateli,z 3-ego swiata(przepraszam za okreslenie).
-
Nie trzeciego swiata, a spoza EU, drobna roznica, a jakze istotna. Dajmy na to takie USA, za "hamerykanska" zone/meza tez sie placi, a kraj trudno wliczyc w grono trzeciego swiata.