poloniainfo.dk
Ogólne => Podatki => Wątek zaczęty przez: Tricia w 17 Sty 2013, 12:55:43
-
Za rok kończy mi się a-kasse. Czy ktoś z tu obecnych zużył a-kasse przez okres 3lat i wie jak jest z wyliczeniem kolejnej.
Czy godziny na nową a-kassę są zliczane z 3 lat?
czy opłacając cały etat ubezpieczenia można ubiegać się o a-kasse deltid w przypadku braku godzin do całej a-kassy ?
czy nowa a-kassa jest wyliczana również z ostatnich 12tygodni pracy czy są może jakieś inne reguły wyliczenia a-kassy po 3latach ?
Mam nadzieję,że jest 3 lata na zebranie godzin w trakcie trwania/pobierania a-kassy.
Będę wdzięczna jeśli ktoś coś wie i napisze bo niestety teraz nie mam okazji pojechać do innego miasteczka,do związku.Panie z 3f w moim mieście jakoś nie śpieszą się z udzielaniem informacji.
-
Za rok kończy mi się a-kasse. Czy ktoś z tu obecnych zużył a-kasse przez okres 3lat i wie jak jest z wyliczeniem kolejnej.
Czy godziny na nową a-kassę są zliczane z 3 lat?
czy opłacając cały etat ubezpieczenia można ubiegać się o a-kasse deltid w przypadku braku godzin do całej a-kassy ?
czy nowa a-kassa jest wyliczana również z ostatnich 12tygodni pracy czy są może jakieś inne reguły wyliczenia a-kassy po 3latach ?
Mam nadzieję,że jest 3 lata na zebranie godzin w trakcie trwania/pobierania a-kassy.
Będę wdzięczna jeśli ktoś coś wie i napisze bo niestety teraz nie mam okazji pojechać do innego miasteczka,do związku.Panie z 3f w moim mieście jakoś nie śpieszą się z udzielaniem informacji.
Uwazam, ze bedac jeszcze rok czasu na Akasse, powinnas sie skupic na szukaniu pracy, a nie na obliczaniu jak dostac nowe dagpenge. Ubezpioeczysz sie na deltid, to dostaniesz deltid, musisz zebrac wystarczajaca ilosc godzin i nic nie mozna pokombinowac, coz, takie wstretne dunskie panstwo :P
-
ja nie siedzę na tyłku 2 lata i nic nie robię jeśli ktoś tak myśli :)
Dlatego pytam ...no ale jak zwykle na forum pojawiają się odpowiedzi ,które nie odpowiadają na zadane pytanie.
Mam pracę ale teraz jest 3miesięczny "przestój" w niej i "obowiązkowa" a-kassa.Ze znalezieniem innej pracy wcale nie jest łatwo bo jest sporo " obcokrajowców".Niestety, pełny etat i więcej niz 160h mam tylko przez okres" wakacyjny" a póżniej biorę supplerende.
Faja : " Uwazam, ze bedac jeszcze rok czasu na Akasse, powinnas sie skupic na szukaniu pracy "
Nie bardzo rozumię co ty rozumiesz pod pojęciem "skupić się na szukaniu pracy ".
Będąc na supple byłam na kursie z jobcenter ....totalna porażka, do szkoły nie chcą mnie wysłać bo moduł 3.3 jest wystarczający do szukaknia pracy .
W moim miasteczku ciężko mieć pracę całoroczną , no chybaże zniżyć się do stawek "rumuńkich" i najlepiej jeszcze nic nie wspominać,że ma się związki opłacane.Przeprowadzka odpada a w miescie oddalonym o ok.50km tez z pracą ciekawie w zimie nie jest.
-
witam,chciałbym ponowić pytanie Trici,ponieważ nikt nie udzielił odpowiedzi, a do żenującego wpisu Faji brak słów.
-
to już na tym forum do tego sie trzeba przyzwyczaić,odniosę sie do swojego przykładu tez kilka razy poruszyłem wątek co mi sie nalezy a co nie i pare innych,to mało nie zjedli człowieka:) od razu myślą ze ktos jak najwiecej chce wyciągnąć za nic ale niestety błędnie rozumują i wszystkich do jednego wora siup,ale nie tedy droga:)
-
Może komuś przyda się to info :
gdy wyrobi się godziny na nowe dagpenge -1924h- wcześniej niż 2-letni okres pobierania a-kasse to
stare jest "kasowane" i zaczyna się nowe dagpenge.
Niestety :
- supplerende ze starego dagpenge nie jest kasowane . "Nowe" dagpenge nie jest równoznaczne z "nowym" supplerende
Trzeba zurzyć wszystkie 30tygodni supple i dopabuse po 26tyg/120h pracy przysługuje nowe supplerende.
Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam :)
-
to już na tym forum do tego sie trzeba przyzwyczaić,odniosę sie do swojego przykładu tez kilka razy poruszyłem wątek co mi sie nalezy a co nie i pare innych,to mało nie zjedli człowieka:) od razu myślą ze ktos jak najwiecej chce wyciągnąć za nic ale niestety błędnie rozumują i wszystkich do jednego wora siup,ale nie tedy droga:)
To nie tak. Chodzi o to, ze niektorzy Polacy czesto "przeginaja" naciagajac przepisy na swoja korzysc, jak tylko sie da. A to potem odbija sie czkawka na tych, ktorzy "nie przeginaja". Idzie potem Bogu ducha winny czlowiek do SKAT-u lub kommune, pyta o cos uprzejmie i juz widzi, jak mina urzednika tezeje, bo powiedzialo mu sie, ze jest sie Polakiem. Nie jest to mile....