poloniainfo.dk
Ogólne => Kącik Kulinarny => Wątek zaczęty przez: Ania8520 w 04 Lut 2013, 13:56:32
-
Witam :)
Z racji tego że zbliża się tłusty czwartek trzeba coś dobrego zjeść :P Mam pytanie :
Ktoś kupował pączki z netto? Mrożone, w lodówkach? Małe kuleczki. Jak w smaku?
Jak będą dobre to nie opłaca mi się robić :D :D
-
Chodzi ci o te "aebleskiver" ?
Kupowałam przed Świętami, by spróbować tradycyjnego przysmaku.
Jak dla mnie...hm...bardziej w smaku racuszki niż pączki przypominają.
Ale bywają w sklepach (stoiskach piekarniczych) prawdziwe pączki, nazywają się "berliner" czy jakoś tak ;)- dokładnie nie pamiętam ::)...
A na Tłusty Czwartek napiecz faworków, hehe, mniej "wymagające" ;) 8)
-
cos a'la nasze paczki, ale nie smazone, tylko pieczone i z cukrem pudrem, a nie lukrem ma w ofercie piekarnia w Lidlu. wiec jesli masz Lidla w miescie, to za 6 kr mozesz nabyc prawie paczka. ;)
pozdrawiam!
-
Chodzi ci o te "aebleskiver" ?
Kupowałam przed Świętami, by spróbować tradycyjnego przysmaku.
Jak dla mnie...hm...bardziej w smaku racuszki niż pączki przypominają.
Ale bywają w sklepach (stoiskach piekarniczych) prawdziwe pączki, nazywają się "berliner" czy jakoś tak ;)- dokładnie nie pamiętam ::)...
A na Tłusty Czwartek napiecz faworków, hehe, mniej "wymagające" ;) 8)
Kupuje je czesto. Smaczne sa dla mnie ( i mniej kaloryczne, hehe) podpieczone w piekarniku, a nie na specjalnej patelni. Mozna posypac cukrem pudrem, lub tez zajadac z konfiturami. Mozna je rowniez zrobic w domu, nie jest trudno. Syn sie "naumial" w szkole i czesto mnie teraz raczy tym przysmakiem :)
-
cos a'la nasze paczki, ale nie smazone, tylko pieczone i z cukrem pudrem, a nie lukrem ma w ofercie piekarnia w Lidlu. wiec jesli masz Lidla w miescie, to za 6 kr mozesz nabyc prawie paczka. ;)
pozdrawiam!
Ceny ciastek tutaj powalaja, przynajmniej mnie, hehe, na kolana ;D
ps. tak, tak wiem, ze sa nie zdrowe i wiem, ze to dla mojego dobra ;D!
-
Æbleskiver to bardziej ciasto racuchowe niż pączkowe bez nadzienia w środku. Pączki rzeczywiście można kupić w Lidlu ale są na stoisku ze świeżym pieczywem i ja płacę 6 kr. za sztukę :o
-
Æbleskiver to bardziej ciasto racuchowe niż pączkowe bez nadzienia w środku. Pączki rzeczywiście można kupić w Lidlu ale są na stoisku ze świeżym pieczywem i ja płacę 6 kr. za sztukę :o
Racuchowe, ale doooobre :P ::) ;D!
-
Dziękuję Wam za odpowiedzi :)
Może faktycznie skoczę do tego Lidla :) aż tak daleko nie mam... Chociaż może się zdecyduję żeby je upichcić :) A i może te faworki ... Zobaczę jak będzie wyglądała moja wena w czwartek :D
A co do cen ciast ... to faktycznie są drogie !! To mnie motywuje żeby wziąć się w garść i coś upiec :)
-
Ja prawdziwe puszyste pączki kupowałam w Bilce w Odense (nie wiem, jak jest w innych- nie w samym sklepie, ale na stoisku przed).Chyba po 5kr, dobre były :D
-
Ja prawdziwe puszyste pączki kupowałam w Bilce w Odense (nie wiem, jak jest w innych- nie w samym sklepie, ale na stoisku przed).Chyba po 5kr, dobre były :D
Bilka Ishoj, Hundige, tak samo. Tylko cena mnie skreca, hihi. W Polsce to sie na kopy kupowalo, tu 2-3, hihi. Mega szalenstwo ;D
-
W Polsce to tyle kupowałam że nie umieliśmy tego zjeść ... a teraz faktycznie tylko do smaku i cześć... :D :D
-
cos a'la nasze paczki, ale nie smazone, tylko pieczone i z cukrem pudrem, a nie lukrem ma w ofercie piekarnia w Lidlu. wiec jesli masz Lidla w miescie, to za 6 kr mozesz nabyc prawie paczka. ;)
pozdrawiam!
Dokładnie Kitty, te chyba w DK najbardziej przypominają PL pączki ;D ;D. Też z rańca w czwartek przyatakuję Lidla :).
-
Bilka Ishoj, Hundige, tak samo. Tylko cena mnie skreca, hihi. W Polsce to sie na kopy kupowalo, tu 2-3, hihi. Mega szalenstwo ;D
To nie wiesz, że Dania propaguje "zdrowy styl życia" , hihi ;) ;D ?
Dbaja o nas, byśmy się pączkami nie obżerały.
No, zawsze można zrobic samemu i wtedy do bólu ;D ;D ;D
-
To nie wiesz, że Dania propaguje "zdrowy styl życia" , hihi ;) ;D ?
Dbaja o nas, byśmy się pączkami nie obżerały.
No, zawsze można zrobic samemu i wtedy do bólu ;D ;D ;D
no jak nie wiem, jak wiem ;). Nawet jogurty owocowe 3% (masakra jak duuuuuzo :o) podrozaly , bo tyle cukru i tluszczu w nich :P ;D
a propaguje, bo musi. W zyciu nie widzialam tylu obrosnietych w tluszczyk ludzi doroslych i dzieci, co tu w Danii. No chyba ze na filmach dokuentalnych o otylosci w USA
-
greg: z braku laku moga byc te lidlowe. ;) ale jak sobie przypomne paczki mojej Babci, z powidlami, to az sie lezka kreci...
-
Aisak, to prawda, aczkolwiek w Polsce powoli robi się , niestety, podobnie...
Ja stara jestem , to pamiętam, jak np. w szkole podstawowej na wszystkie ósme klasy byla JEDNA dziewczyna tak...hm...gruba.A teraz....popatrz na młode dziewczyny, dziewczynki, sadełko się wylewa...
Aczkolwiek moim zdaniem to nie jogurty, maslo, mleko itp. z normalna zawartością tłuszczu są winne, tylko te wszyskie chipsy, cole, fast-foody itp, nagminnie pochłaniane przez dzieci i młodziez.
-
Dla leniuchów polecam:
http://wideo.onet.pl/religia-paczki-anielska-kuchnia-ii-odc-17,6448,w.html
Wypróbowałam rok temu i wyszły rewelacyjne :) W tym roku powtórka ;D
-
Tlusty czwartek jest w niedziele? ;D
-
Tak, za to sroda popielcowa wypadła w tym roku w piątek, Lany Poniedziałek jest w czwaretek a Niedziela Palmowa we wtorek.Tylko Wielki Piątek jakimś cudem został na swoim miejscu ;)
-
Tak, za to sroda popielcowa wypadła w tym roku w piątek, Lany Poniedziałek jest w czwaretek a Niedziela Palmowa we wtorek.Tylko Wielki Piątek jakimś cudem został na swoim miejscu ;)
Ja nie wiem ale jak zyje to Wielki Piatek zawsze byl w środe!!!
-
Aisak, to prawda, aczkolwiek w Polsce powoli robi się , niestety, podobnie...
Ja stara jestem , to pamiętam, jak np. w szkole podstawowej na wszystkie ósme klasy byla JEDNA dziewczyna tak...hm...gruba.A teraz....popatrz na młode dziewczyny, dziewczynki, sadełko się wylewa...
Aczkolwiek moim zdaniem to nie jogurty, maslo, mleko itp. z normalna zawartością tłuszczu są winne, tylko te wszyskie chipsy, cole, fast-foody itp, nagminnie pochłaniane przez dzieci i młodziez.
Masz racje. Od czasu upadku komunizmu, naplywu taniej zywnosci z zachodu, to wrecz masakra :-\. jeszcze 20 lat temu tego nie bylo, a teraz, prawie usa sie nam w Polsce robi, hehehe.
Niektorzy tlumacza otylosc genetyka. Hmmmm... nie wiem. Np moj syn od strony swego ojca pochodzi z rodziny o powaznej tuszy-bez wyjatku mezczyzni i kobiety. On tez od berbecia byl raczej duzy i masywny. Mimo ze ja dbalam o jego diete, duzo ruchu, cwiczyl karate i judo. Zmienilo sie wszystko jak przyjechal do Danii. O wiele wiecej ruchu, zimna woda (wychladza organizm tak i organizm musi zuzyc wiecej energi= CZYLI KCAL ;D na wyrownanie temperatury), moze zdrowsze, nie modyfikowane genetycznie warzywa i owoce a takze nie mutanty kurczaki, hbeheh. I chlopak wyglada jak model ( a co, musze sie pochwalic ;D). Czyli geny genami, a zdrowy tryb zycia, zdrowym trybem zycia :)
Co do jedzenie. Hmm czytalam, ze jednak wina jogurcikow owocowych, danonek itp, itd wpychanych dzieciakom jak bardzo zdrowe :-\. Duza zawartosc cukru (weglowodany proste) polaczona z tluszczem= masakryczna otylosc. Ja akurat jestem zwolenniczka diety rozdzielnej i ta akurat mi sluzy, wiec moze lekkie "zboczenie" pod tym katem mam ;).
-
W Tłusty Czwartek w Danii jada się "fastelavnsboller", a nie żadne pączki. Te, jada się tradycyjnie tylko w grudniu.
Podobnie jak æbleskiver, które również jada się tylko w grudniu.
-
W Tłusty Czwartek w Danii jada się "fastelavnsboller", a nie żadne pączki. Te, jada się tradycyjnie tylko w grudniu.
Podobnie jak æbleskiver, które również jada się tylko w grudniu.
Dzieki za wyjasnienia dotyczace tradycji dunskiej. A co do paczkow, to taki smak dziecinstwa :). I nie zawadzi , mysle w Tlusty Czwartek jesc i paczki i chrusty i æbleskiver a takze fastelavnboller :)
Gorzej bedzie potem sadelko zrzucic ;) ;D
-
Ja nie wiem ale jak zyje to Wielki Piatek zawsze byl w środe!!!
No, ja też sama nie wiem, jak to się stało...dlatego napisałam "jakimś cudem" ;) ;D
-
W Tłusty Czwartek w Danii jada się "fastelavnsboller", a nie żadne pączki. Te, jada się tradycyjnie tylko w grudniu.
Podobnie jak æbleskiver, które również jada się tylko w grudniu.
Ale generalnie Tłusty Czwartek jako dzień/zjawisko istnieje?
To,że jada się co innego, no, czemu nie ;).Zjemy i fastelavnsboller i...hm...chyba różyczki karnawałowe zrobię, a co :P ;D
-
AK211 - może i w Danii nie jada się pączków ... Ale ja mówię o polskim tłustym czwartku ;) A jakie oni mają tradycje i w jakie dni to inna bajka :) Wątek miał inne założenie. Pozdrawiam
-
happybeti - istnieje istnieje :) Proszę Cie bardzo :
Tłusty czwartek – w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed wielkim postem, znany także jako zapusty. Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się.
Ponieważ data tłustego czwartku zależy od daty Wielkanocy, dzień ten jest świętem ruchomym.
-
happybeti - istnieje istnieje :) Proszę Cie bardzo :
Tłusty czwartek – w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed wielkim postem, znany także jako zapusty. Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się.
Ponieważ data tłustego czwartku zależy od daty Wielkanocy, dzień ten jest świętem ruchomym.
Chyba Betty pytala czy w Danii istnieje.. A moze sie myle? ;D
-
Nie widzę żeby napisała czy istnieje w Danii :) Widzę tylko ogólne zapytanie ? :) :) Chyba że źle widzie to się nie kłócę bo nie chce mi się wstawać po okulary :) :)
-
Nie widzę żeby napisała czy istnieje w Danii :) Widzę tylko ogólne zapytanie ? :) :) Chyba że źle widzie to się nie kłócę bo nie chce mi się wstawać po okulary :) :)
Trzeba jej najlepiej zapytac, hihi. Ale jej wypowiedz, wydaje mi sie, odnosi sie do wypowiedzi AK, ktora stwierdza: ze TLUSTY CZWARTEK W DANII...
ale nie wazne ;D, nie zrobimy facetom przyjemnosci i nie poklocimy sie o pryszcz ;) ;D
-
Pewnie że nie będziemy się kłócić :) Nie ma o co. Jak zrozumiałam tak odpowiedziałam :)
A co do tematu to :
http://kotlet.tv/mini-paczuszki
Chyba się skuszę :)
-
Niezapomniany widok.... :'(
Tradycyjne ..krajowe
-
Aniu, tak chodziło mi o Danie, no, bo o Polsce to wiem :).
Ale przyznaję, w poscie o Danii nic nie było ;).
W kązdym razie różyczki zrobione, wyszły...mmmm :D :D :D :P
-
atak na Lidla rozpoczety? 8) ja jade pozniej, mam nadzieje, ze cos mi zostawicie. ;) ;D
-
Ale generalnie Tłusty Czwartek jako dzień/zjawisko istnieje?
Można powiedzieć, że istnieje, ale obchodzi się oczywiście inaczej.
Dzieci przychodzą do przedszkoli/szkół przebrane, a później odbywa się "slå katten af tonden".
-
Tłusty czwartek nie istnieje, jest za to fastelavn zakończony fastelavssøndag, która kończy fastelavn. Fastelavnssøndag wypada siedem tygodni przed Wielkanocą.
-
Nie istnieje. Istnieje za to Fastelavn. Fastelavnssøndag wypada siedem tygodni przed Wielkanocą.
Tzn wiadomo, ze dokladnie to samo nie istnieje: inna tradycja, inna kultura, a przede wszystkim inna religia. Chodzi o to , ze istnieje cos podobnego :). Bo mysle, ze w kazdej kulturze ludzie szukaja sobie na przednowku, gdy jest szaro, brzydko i zyc sie odechciewa, czego, co odwroci mysli i pozwoli cieszyc sie i radowac, chociaz przez chwile. A wiadomo, ze slodkosci wspaniale poprawiaja humor ;) ;D
-
Można powiedzieć, że istnieje, ale obchodzi się oczywiście inaczej.
Dzieci przychodzą do przedszkoli/szkół przebrane, a później odbywa się "slå katten af tonden".
No, cos w tym stylu miałam na myśli :)
Właśnie dzis mi niania tłumaczyła (bo zapytałam, o co chodzi z tymi beczkami w sklepach ;) ;D ), co to jest z tym kotem :).
U mnie w niedzielę przebrane dzieciaki się zjawiły :D- zaśpiewały itp ;), potrząsając przy tym puszkami na pieniążki ;D.
A moja Principessa ma jutro bal w legestue :).
Wreszcie.... ::)...Bo suknię i koronę poprawiam i ozdabiam od tygodnia ;D ;D ;D
-
Tzn wiadomo, ze dokladnie to samo nie istnieje: inna tradycja, inna kultura, a przede wszystkim inna religia. Chodzi o to , ze istnieje cos podobnego :). Bo mysle, ze w kazdej kulturze ludzie szukaja sobie na przednowku, gdy jest szaro, brzydko i zyc sie odechciewa, czego, co odwroci mysli i pozwoli cieszyc sie i radowac, chociaz przez chwile. A wiadomo, ze slodkosci wspaniale poprawiaja humor ;) ;D
I znów Aisak wie , o co mi chodziło :-* :D
-
I znów Aisak wie , o co mi chodziło :-* :D
:-* ;)