poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: rozowa985 w 12 Lut 2013, 08:16:42
-
Witam!
Pare dni temu miałam powazny wypadek samochodowy. Jechałam do Pl na ważne badania. Miałam wracać do Dani dnia następnego ale 30 km przed domem jakiś idi... Zmiótł mnie z drogi. Wyprzedzał tira na zakręcie , na wzniesieniu i na podwójnej ciągłej . Całe szczęście ja i dzieci które były ze mną w aucie wyszliśmy z tego bez poważniejszych obrażeń . Pare siniakow i zadrapan. Auto z kolei idzie na złom :( poinformowalam juz mojego ubezpieczyciela . Nie miałam casco :( pytanie moje co teraz? Czy bede musiała sprowadzić auto na lawecie do dk żeby tam zostało zezlomowane? Jakie dokumenty muszę mieć ? Nigdy wcześniej nie miałam takiej sytuacji więc nie bardzo wiem za co się wziąć. Problem jest rownież z powrotem. Czy ubezpieczalnia sprawcy ma w obowiązku zorganizowanie mi transportu powrotnego? Za wszelkie informacje dziękuje !
-
Takimi sprawami zajmuje się PBUK http://pbuk.pl/index.php?option=com_pbuk&pbuk=2&Itemid=69 skontaktuj się z nimi w PL lub ich odpowiednikiem w DK (namiary widoczne obok flag :D)to ci wszystko wytłumaczą, a może i załatwią :)
-
Wracaj do naszej Pł. Jutlandii bo tu jest bezpieczniej ;) Monti to rzecz nabyta,najważniejsze,że wy cali i zdrowi jesteście.
-
Twój ubezpieczyciel powinien cię poinformować o tym co dalej.
-
Twój ubezpieczyciel powinien cię poinformować o tym co dalej.
Jezeli sie nie ma casco, niestety szkode zglasza sie do ubezpieczyciela sprawcy!!!! Takie info powinni przekazac Policjanci zalatwiajacy sprawe na miejscu, oraz gdzie posiada i jakie ubezpieczenie, sprawca, ponadto jego dane oraz gdzie bedzie prowadzona sprawa w przedmiocie tego zdarzenia tzn jaka Komenda sie tym bedzie zajmowac, co jest istotne przy zglaszaniu szkody.
-
Odpisałam tak dlatego że ja też miałam dwa lata temu wypadek, ale tutaj w Danii. Stałam na rondzie, czekając na moją kolej, kiedy wpadł na mnie od tyłu inny samochód, bo ponoć mnie nie zauważył. Swoją drogą, nie wiem jak w środku dnia przy normalnej pogodzie można było nie zauważyć mazdy 626 kombi :o Był spoooro większy, no i moje autko do kasacji. Też nie miałam casco ale sprawę od razu zgłosiłam do mojej ubezpieczalni i oni się zajęli resztą. Myślałam że w tym przypadku też tak by było ???
-
1941 te wszystkie informacje mam od policji. Zgłosiłam to do mojej jak i sprawcy ubezpieczalni , będzie juz tydzień a ja dalej nic od nich nie słyszałam. Zastanawia mnie kwestia samochodu.. Czy bede musiała ściągnąć go do Dani ?
-
1941 te wszystkie informacje mam od policji. Zgłosiłam to do mojej jak i sprawcy ubezpieczalni , będzie juz tydzień a ja dalej nic od nich nie słyszałam. Zastanawia mnie kwestia samochodu.. Czy bede musiała ściągnąć go do Dani ?
Z tego co mi sie wydaje, to decyzje w tym zakresie podejmie ubezpieczyciel stwierdzajac stopien szkody po ogledzinach auta przez rzeczoznawce. Jak bedzie szkoda calkowita to broszka ubezpieczyciela co zrobi z autem, Ty dostaniesz decyzje i kase. Chodzi o ubezpieczyciela sprawcy. Twoj tutaj nie ma nic do rzeczy bo nie masz casco!
Nie masz odpowiedzi to dzwon i "molestuj", zapytaj jak oni uwzglednia rachunki za dojazd do Danii ktore im przedstawisz bo powinni Ci to w ramach likwidacji szkody pokryc.Chyba, ze maja cos innego w regulaminie ogolnych warunkow ubezpieczenia OC.
Najlepiej zarzadaj od nich tych ogolnych warunkow i poczytaj dzial likwidacja szkody, tam powinno byc o postepowaniu i co sie od nich nalezy.
Zgromadzenie dokumetow w postepowaniu likwidacyjnym i ostateczne podjecie decyzji w sprawie odszkodowania, dobrze jak sie zmieszcza w miesiacu.
Jaki to ubezpieczyciel?
Pamietaj, ze za zholowanie auta, koszty jego przechowania i ewentualny transport do zakladu naprawczego (gdyby) lub na zlomowisko gdybys musiala Ty to zrobic tez placi ubezpieczyciel.
-
Więc był dziś likwidator. Zrobił zdjęcia , raport itp Decyzja ma przyjść w ciagu 30 dni. Szkoda całkowita....auto nie nadaje się do remontu tylko na złom , ewentualnie części . Pan jednak sugerował mi ze to ja bede musiała uporać się z wrakiem :o :o a co do kosztów podróży wyniosło mnie to 3 razy wiecej niż jakbym podróżowała swoim autem. Ubezpieczyciel kazał przesłać bilety i zwróci różnice .. To chyba dobrze .
-
Więc był dziś likwidator. Zrobił zdjęcia , raport itp Decyzja ma przyjść w ciagu 30 dni. Szkoda całkowita....auto nie nadaje się do remontu tylko na złom , ewentualnie części . Pan jednak sugerował mi ze to ja bede musiała uporać się z wrakiem :o :o a co do kosztów podróży wyniosło mnie to 3 razy wiecej niż jakbym podróżowała swoim autem. Ubezpieczyciel kazał przesłać bilety i zwróci różnice .. To chyba dobrze .
Z polskimi ubezpieczycielami, to tak. Dopytaj o koszty transporu zlomu! A z wysokosci odszkodowania jestes zadowolona cos mowil ca. ile sie spodziewac?
Wiec jest dobrze! Trzymaj sie i szerokosci na przyszlosc!!!!
-
możesz mi przesłać na priv numer polisy sprawcy i nazwę firmy ubezpieczeniowej ?
z wrakiem nie trzeba się męczyć, załatw sobie z jakimkolwiek mechanikiem, zeby od Ciebie odkupił "wrak" za symboliczną stówkę... jeżeli oczywście są w tymże wraku jeszcze jakiekolwiek części, które z kolizji wyszły bez szwanku.. inaczej mechanik nawet się nie zainteresuje