poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: fabo21 w 18 Lut 2013, 14:11:15
-
Witam. Dzisiaj dostałam pisemnie wypowiedzenie z pracy. Jestem w 4 miesiącu ciąży. Pracowałam 2 i pól roku w firmie sprzątającej czy w takim wypadku będzie przysługiwał mi urlop macieżyński? Teraz mogę iść na kontakthjelp? Dodam tylko że nie płaciłam a-kasse. Prosiłabym żeby ktoś mi powiedział jak to teraz wszystko poukładać? Jakie są procedury w takich sytuacjach? Z góry dzieki za pomoc.
-
Udaj sie do kommune po kontanthjælp.
DO samego porodu bedziesz otrzymywala ten zasilek o ile tylko spelniasz warunki, a po urodzeniu dziecka nie pamietam jak to bedzie, ale na pewno nie zostaniesz bez pieniedzy. W kommune wszystko CI powiedza.
-
Udaj sie do kommune po kontanthjælp.
DO samego porodu bedziesz otrzymywala ten zasilek o ile tylko spelniasz warunki, a po urodzeniu dziecka nie pamietam jak to bedzie, ale na pewno nie zostaniesz bez pieniedzy. W kommune wszystko CI powiedza.
Piszesz bardzo zdecydowanie i dajesz nadzieje, ze to takie proste. Zyczylabym tego Fabo, ale trzeba to sprawdzic.
Nie wiemy czy jest tu z powodu samej pracy czy tez laczenia rodzin.
Kontanthjælp przez pol roku przysluguje osobom ktore stracily prace i maja nadzieje na jej znalezienie, w przypadku laczenia rodzin, maz, partner ma obowiazek zapewnienia utrzymania.
Wiec napewno trzeba sie udac do jobcenter i oni zdecyduja.
Przykro to mowic, ale znow kolejny przypadek oszczedzania na A kasie.
-
Hej Fajo, maz zupelnie racje. Pisalam w pospiechu - wiec dodalam tylko "o ile tylko Ci sie nalezy".
To byl jednak brak czasu a nie zdecydowane pisanie.
Warunkow jest mnostwo: tak jak Faja napisala, nie bede sie powtarzac.
Sa okreslne dochody na rodzine, ktorych nie mozna przekroczyc nawet o korone. Trzeba przedlozyc wyciagi z konta itp.
Z jednym nie do konca sie zgodze: z tym brakiem nadziei na znalezienie pracy, albo inaczej - wlasnie zgodze sie - w przypadku kobiety ciezarnej, szansa na znaleznie pracy jest praktycznie zerowa. Dlatego, napisalam, ze kontanthjælp dostanie (o ile spelni warunki).
Jednakze, otrzymanie kontanthjælp nie oznacza, ze do konca ciazy bedzie siedziec w domu. Bedzie musiala chodzic na praktyki, aktivering itp. Nic za za darmo.
Co do tego, czy to proste...
Jezeli spelnia sie warunki to tak. POmagalam jednej dziewczynie we wrzesniu. Bylo prawie proste.
Prawie bo sie okazalo, ze dziewczyna ma na koncie jakas kwote i juz babka chciala ciachnac, no ale dziewczyna optrzytomnialai wytlumaczyla, ze kredyt za mieszkanie placi ratalnie i wlasnie odlozyla na rate, ktora musi zaplacic za 3 tygodnie.
Ok. ale za 3 tygodnie musiala wrocic by pokazac, ze zaplacila kredyt i ze konto puste.
-
Ja mieszkam w Danii ze swoim partnerem. Nie łączy nas żaden papier ślubu..... Mój partner zarabia ok 16000 dkk miesięcznie. Czy mi się będzie należało te kontakthjelp? Nie mam pojęcia jak ja mam spełnić te warunki?
-
Ja mieszkam w Danii ze swoim partnerem. Nie łączy nas żaden papier ślubu..... Mój partner zarabia ok 16000 dkk miesięcznie. Czy mi się będzie należało te kontakthjelp? Nie mam pojęcia jak ja mam spełnić te warunki?
Nie ma znaczenia, czy masz slub czy nie. Mieszkacie razem, macie wspolna gospodarke.
Udaj sie do kommuny i zapytaj o reszte. Tam sie dowiesz jakie dokumenty masz przedstawic i jaka kwote otrzymasz.
Kwota nie jest z gory ustalona. Kommune przeglada dochody, wydatki, oszczednosci. Na koniec decyduje.
-
Nie ma znaczenia, czy masz slub czy nie. Mieszkacie razem, macie wspolna gospodarke.
Udaj sie do kommuny i zapytaj o reszte. Tam sie dowiesz jakie dokumenty masz przedstawic i jaka kwote otrzymasz.
Kwota nie jest z gory ustalona. Kommune przeglada dochody, wydatki, oszczednosci. Na koniec decyduje.
Sorry ze sie wtrace, ale ma znaczenie slub, ja go nie mam mieszkam ze swoim partnerem pod tym samym adresem i jego dochody nie byly brane pod uwage, gdy staralam sie o kontanthjælp, byly by brane, jesli bysby byli malzestwem, chyba ze w tym roku sie przepisy zmienily. W 1 dniu po uplywie wypowiedzenia idz sie zarejestruj do job center, oni cie pokieruja, co masz dalej zrobic, dostaniesz papiery do wypelnienia, m.in o stanie majatku w PL, wydruk z konta dunskiego z 3 ost. mcy jak dobrze pamietam, nie mozesz przekroczyc jakiejs kwoty, chyba do 10 tys, nie mam pewnosci, poczytaj na stronie komuny o zasadach pomocy.
-
Po pierwsze do czasu - biora sie wlasnie za to. Bo wiele osob w ten sposob oszukuje system Nie tylko POlakow, rowniez Dunczykow.
Jednak w przypadku kobiety ciezarnej, nie jest juz tak - trduno wmowic, ze sie tylko razem wynajmuje mieszkanie.
Po drugie, jest jeszcze pytanie na jakiej zasadzie dziewczyna tu przyjechala. Czy do niego, czy do pracy. To tez czyni roznice.
Po trzecie, co osoba to inny przypadek. Zalecam udanie sie do kommune i wysluchanie szczegolow na temat wlasny, a nie ciotki wujka.
-
A tak przy okazji ciekawa jestem ilu forumowiczow nie placi jeszcze A-kasse.
-
Moze zapytaj ilu placi ? ;D ;D ;D
Chociaz forum sie nie zawiesi od ilosci odpowiedzi.
-
Moze zapytaj ilu placi ? ;D ;D ;D
Chociaz forum sie nie zawiesi od ilosci odpowiedzi.
placi i sie modli, zeby godziny sie szybciej zbieraly ;D. Dla jasnosci, nie po to, by system wykorzystywac, tylko, zeby miec spokoj ducha
-
http://www.familieadvokaten.dk/Emner/413.html
-
Zastanawiam się tylko czy pracodawca ma prawo zwolnić kobietę w ciąży? Ja miałam kontrakt na stałe.
-
MOze.
Aczkolwiek nie z powodu ciazy, ale na przyklad z powodow ekonomicznych, likwiadacji stanowiska itp.
Zobacz co masz w uzasadnieniu. Bo w przypadku ciazy, powinno zostac to uzasdnione.
No i pytanie, czy informacje o tym, ze bylas w ciazy, przekazalas na pismie.
Opisana powyzej mnie znajoma, wniosla obecnie sprawe do sadu o odszkodowanie, ale pracodawca w zywe oczy twierdzi, ze nic nie wiedzial o ciazy.
-
faja: mysle, ze coraz wiecej osob placi na A-kasse. aczkolwiek to wcale nie wyklucza tego, ze nie bedziesz nigdy korzystac z kontant. konczy mi sie A-kassa, z praca na caly etat trudno i na spotkaniu z jobcenter dostalismy poradniki, jak wypelniac wniosek na kontant. tak wiec widzisz, roznie sie zycie uklada.
co do zwolnienia w ciazy, mozna w Danii. wystarczy, ze napisza w uzasadnieniu,ze zaklad nie ma zamowien itp. tak, jak pisala Jomir. na pewno nikt nie napisze, ze zwalnia, bo kobieta jest w ciazy. :P
powodzenia!
-
Tak poinformowałam firmę o ciąży telefonicznie oraz e-mailem. Po miesiący otrzymałam wypowiedzenie o nastepującej treści:
Opsigelse.
Pa grund af dalende aktivitet i firmaet,er vi nodsaget til at lave en omstrukturering, Vi bliver desvaerre til at opsige dig pr.15.03.2013. Din sidste arbejdsdag bliver d.15.03.2013.
Dla mnie to jest dziwny powód,ponieważ firma bardzo dobrze prosteruje,maja bardzo dużo zleceń sprzatania. Czy należy mi się jakieś odzskodowanie? nigdy o tym nie slyszałam??
-
A tak przy okazji ciekawa jestem ilu forumowiczow nie placi jeszcze A-kasse.
Np. ja :D i o wszem mam pełną świadomość konsekwencji mojego działania. Nie opłacanie A-kasse nie jest spowodowane oszczednosciami, bo A-kasse nie jest wielkim wydatkiem, ale tym, iż mam podstawy przypuszczać iż nie zostanę zwolniony. Nie bedę wnikał w szczegóły. Wiele jednak zależy od tego czym się zajmujecie, jaki macie wpływ na firmę (co od Was zależy) i czy firma może sobie pozwolić na zwolenienie Was. Tak więc nie generalizujcie.
P.S. Do związków też nie jestem zapisany ;)
P.S.2. No i ni w ząb nie znam dunskiego będąc tu prawie 6 lat :P
-
I uważasz, że to powód do dumy? :o
A że nie płacisz a-kasse to twoja sprawa, przecież nawet właśnie jeśli cię zwolnią to jest socjal, więc oj tam oj tam.
A swoją drogą to każdego mogą zwolnić, nawet jeśli firma prosperuje dobrze, nawet jeśli masz jakiś wpływ itp., nawet jeśli jesteś właścicielem, to możesz splajtować. Znasz powiedzenie "nosił wilk razy kilka...."? Chyba że jesteś ochydnie bogaty i ci to wisi, ale wtedy nie zasuwałbyś prawdopodobnie w Danii 8)
-
I uważasz, że to powód do dumy? :o
A w którym miejscu to napisałem? Po prostu ktoś zastanawiał się czy taki proceder jeszcze istnieje ;)
A że nie płacisz a-kasse to twoja sprawa, przecież nawet właśnie jeśli cię zwolnią to jest socjal, więc oj tam oj tam.
Nie uważam, żeby socjal mi przysługiwał, poza tym nie sądze żebym się niego w ogole starał.
? Chyba że jesteś ochydnie bogaty i ci to wisi, ale wtedy nie zasuwałbyś prawdopodobnie w Danii 8)
Ani to, ani to. Nie pomyślałaś, że ktoś może przyjechać do DK nie w celach zarobkowych a zeby zdybywać doświadczenie, brać udział w ciekawych projektach?
-
Tak poinformowałam firmę o ciąży telefonicznie oraz e-mailem. Po miesiący otrzymałam wypowiedzenie o nastepującej treści:
Opsigelse.
Pa grund af dalende aktivitet i firmaet,er vi nodsaget til at lave en omstrukturering, Vi bliver desvaerre til at opsige dig pr.15.03.2013. Din sidste arbejdsdag bliver d.15.03.2013.
Dla mnie to jest dziwny powód,ponieważ firma bardzo dobrze prosteruje,maja bardzo dużo zleceń sprzatania. Czy należy mi się jakieś odzskodowanie? nigdy o tym nie slyszałam??
Nie. Zrobili wszystko jak powinni zrobic.
Robia restruktyryzacje i zawsze powiedza, ze Twoje stanowisko wymaga tera innych umiejetnosci, bo ma dodatkowy zakres, a Ty tych umiejtnosci nie masz.
Tak jest niestety. >:(
-
http://www.familieadvokaten.dk/Emner/413.html
Pozyteczna stronka. Dzieki :)
-
Np. ja :D i o wszem mam pełną świadomość konsekwencji mojego działania. Nie opłacanie A-kasse nie jest spowodowane oszczednosciami, bo A-kasse nie jest wielkim wydatkiem, ale tym, iż mam podstawy przypuszczać iż nie zostanę zwolniony. Nie bedę wnikał w szczegóły. Wiele jednak zależy od tego czym się zajmujecie, jaki macie wpływ na firmę (co od Was zależy) i czy firma może sobie pozwolić na zwolenienie Was. Tak więc nie generalizujcie.
P.S. Do związków też nie jestem zapisany ;)
P.S.2. No i ni w ząb nie znam dunskiego będąc tu prawie 6 lat :P
No to niezly hardcore jestes i lepszy niz Pan Bog z przewidywaniem przyszlosci ;D!
Duuuuuuuzo szczescia zycze :)
-
Mysle, ze raczej mlody, dobrze wyksztalocny, zdolny i bez rodziny!.
Dzis jest tu, jutro tam.
Poki jest sie odpowiedzialnym tylko za siebie, to dlaczego nie???
-
Mysle, ze raczej mlody, dobrze wyksztalocny, zdolny i bez rodziny!.
Dzis jest tu, jutro tam.
Poki jest sie odpowiedzialnym tylko za siebie, to dlaczego nie???
W sumie, tak. Do tego rodzice, do ktorych zawsze mozna wrocic, gdyby w zyciu syneczkowi podwinela sie noga . No i wikt i opierunek za darmo. Zazdraszczam ;D
-
1. Dla mnie to żaden proceder. Piszesz to w taki sposób jakbyś się chwalił. Znam niejednego tutaj, któremu potrzebny był tłumacz (na koniec końców), którzy tak samo, i jeszcze z pogardliwym uśmieszkiem mówili, że są tu po 4, 5 lub 6 lat i nie gadają po polsku, bo po co. Krew mnie wtedy zalewała, ale nie mogłam przecież tego skomentować >:( Apropos kolejny wspólny mianownik to brak a-kasse u w.w.
2. Zastanowiło mnie to, czy też byś tak kozaczył ze świadomością "że jeśli cos pójdzie nie tak", to Dania nie miałaby tej formy pomocy.
3. Nie, nie pomyślałam. Nawet ani troszeczkę tak nie pomyślałam :P
-
Baumi, a solidarność społeczna?
Też się nie poczuwasz do pomocy tym, co tego szczęścia/pewności zatrudnienia nie mają? ;) 8)
-
Baumi, a solidarność społeczna?
Też się nie poczuwasz do pomocy tym, co tego szczęścia/pewności zatrudnienia nie mają? ;) 8)
Ponownie: z którego mojego zdania to wywnioskowałaś?
Mysle, ze raczej mlody, dobrze wyksztalocny, zdolny i bez rodziny!.
Dzis jest tu, jutro tam.
Poki jest sie odpowiedzialnym tylko za siebie, to dlaczego nie???
Dla Twojej informacji: mam żonę i 5 misięcznego synka, którzy są tu ze mną. Moja żona równiez pracuje i jak ja nigdy nie pobierała żadnych świadczeń, sojalu, etc.
2. Zastanowiło mnie to, czy też byś tak kozaczył ze świadomością "że jeśli cos pójdzie nie tak", to Dania nie miałaby tej formy pomocy.
Jeśli coś pójdzie nie tak to po prostu wrócę do kraju gdzie myślę, że praca na mnie czeka (przynajmniej w moim zawodzie znalezienie jej nie stanowi w dzisiejszych czasach problemu), na pewno nie będę siedział na socjalu i szukał nowej tutaj. Nie zrozum mnie źle, uważam Danię za świetny kraj z miłymi ludźmi i wielkimi możliwościami, ale dlaczego Reksio uważasz, że każdy przyjechał tu tylko po to by dorobić grosza i bedzie siedział tu tak długo jak tylko będzie mógł?
Dlaczego na siłę chcecie mierzyć wszystkich jedną miarą - na dłuższą metę to tak nie działa ;)
-
Baumi, miałam na myśli to, że płacenie A-kasse jest nie tylko dla siebie (i oby nigdy nie było ;) )- płacąc "solidarnie" A-kasse faktycznie dajesz pieniądze na tych, którzy tyle szczęścia nie mają i stracili pracę :)...
To, w jaki inny sposób Ty się "solidaryzxujesz społecznie", nie wnikam 8)- rozmowa była o A-kasse :)
-
Betti, to do mnie nie przemawia :)
Solidarnie to ja juz place podatki i mam na utrzymaniu pewnie kilka gab. A-kase place dla siebie (jasne, ja nie skorzystalam z niej jeszcze w ciagu moich prawie 6 lat pracy), i pewnym jest, ze z moich pieniedzy kilku innych juz skorzystalo. Tak to dziala, ale na pewno nikt by mnie nie przkonal takim argumentem na oplacenie A-kasy.
Taka, to juz Stasia Bozowska to nie jestem.
Place, bo chce SIE zabezpieczyc i to moja jedyna motywacja.
Baumi, roznie bywa. Nie bylabym tego taka pewna.
Moj maz programista z 17 letnim doswiadczeniem w branzy telekomunikacyjnej szukal pracy 7 czy 8 miesiecy.
Znalazl. Ale nie bylo latwo.
Oczywiscie nie zycze Ci zle, ale ja tam uwazam, ze lepiej miec jakiekolwiek zabezpieczenie, na wszelki wypadek.
Tak jak mowisz, w razie czego pewnie by Ci kontanthjælp nie przyslugiwalo, wiec zawsze lepiej miec cos "w zapleczu". Oszczednosci maja to do siebie, ze szybko sie koncza.
No, ale kazdy robi jak uwaza.
-
Baumi - bo takie mam wieloletnie doświadczenie w pracy z Polakami. Nawet jeśli jesteś jedynym wyjątkiem od reguły, to niestety tak to działa. Albo jest się tutaj na równych zasadach z Duńczykami i traktuje się Danię jak swoją drugą ojczyznę, gdzie w pełni się integrujesz z reszta społeczeństwa, albo jest się tu na "dorobku", psioczy się na Danię, nie płaci a-kasse, nie uczy języka, bo po co, bo i tak się wróci do Polski.
A swoja drogą, piszesz że żona pracuje - nie moja sprawa, ale 5 miesięczne dziecko i twoja żona pracuje? ???
A może zdradzisz mi w jakim zawodzie pracujesz, bo zaintrygowałeś mnie trochę. Po prostu jestem zwyczajnie ciekawa, jaka to praca, że nie obawiasz się zwolnienia i ogólnie jesteś bardzo pewny siebie. Możesz na priva jeśli nie chcesz tutaj :)
-
Jomir, bo programiści wbrew pozorom też nie mają łatwo. Mój były mąż też jest programistą, i mi opowiadał jak to koledzy z innych firm tracili pracę i nie mogli nic znaleźć. Mój miał szczęście bo od skończenia studiów jest w tej samej firmie, której akurat nic nie grozi :)
-
Baumi - bo takie mam wieloletnie doświadczenie w pracy z Polakami. Nawet jeśli jesteś jedynym wyjątkiem od reguły, to niestety tak to działa. Albo jest się tutaj na równych zasadach z Duńczykami i traktuje się Danię jak swoją drugą ojczyznę, gdzie w pełni się integrujesz z reszta społeczeństwa, albo jest się tu na "dorobku", psioczy się na Danię, nie płaci a-kasse, nie uczy języka, bo po co, bo i tak się wróci do Polski.
A swoja drogą, piszesz że żona pracuje - nie moja sprawa, ale 5 miesięczne dziecko i twoja żona pracuje? ???
A może zdradzisz mi w jakim zawodzie pracujesz, bo zaintrygowałeś mnie trochę. Po prostu jestem zwyczajnie ciekawa, jaka to praca, że nie obawiasz się zwolnienia i ogólnie jesteś bardzo pewny siebie. Możesz na priva jeśli nie chcesz tutaj :)
Reksio, rozne sa prace, ja pracowalam nawet godzine po porodzie (telefon) i z miesiecznym niemowleciem.
Moje klientki same namawialy bym brala Mala na spotkanie :) Takie przyszywane babcie mialam.
-
Jomir, bo programiści wbrew pozorom też nie mają łatwo. Mój były mąż też jest programistą, i mi opowiadał jak to koledzy z innych firm tracili pracę i nie mogli nic znaleźć. Mój miał szczęście bo od skończenia studiów jest w tej samej firmie, której akurat nic nie grozi :)
To to JA wiem. Problem polega na tym, ze sa bardzo gleboko wyspecjalizowani i zmiana zakresu, czesto jest niemozliwa, albo trudna, wymagajaca prawie nauki od nowa.Tudziez najblizsza firma w tej samej branzy miesci sie innym kraju.
No, ale wielu sie wydaje, ze jak jestes informatykiem to swiat lezy u Twoich stop.
-
A swoja drogą, piszesz że żona pracuje - nie moja sprawa, ale 5 miesięczne dziecko i twoja żona pracuje? ???
Przepraszam, źle się wyraziłem. Aktualnie żona jest i jeszcze kilka miesięcy będzie na barselu. Chodziło mi o fakt, że jest zatrudniona i nie korzystamy z żadnej pomocy co niektórzy starali się wytknąć.
A może zdradzisz mi w jakim zawodzie pracujesz, bo zaintrygowałeś mnie trochę. Po prostu jestem zwyczajnie ciekawa, jaka to praca, że nie obawiasz się zwolnienia i ogólnie jesteś bardzo pewny siebie. Możesz na priva jeśli nie chcesz tutaj :)
Niestety to już pozostanie moją słodka tajemnicą. Po prostu uważam, że A-Kasse służy zabezpieczeniu samego siebie przed ewentualnymi skutkami utraty pracy. Ci co tego nie robią sami narażaja się na konsekwencje jednak chciałem zauważyć, ze niektórzy, tak jak np. ja nie są zapisani do A-Kasse nie z powodów oszczędności bądź niewiedzy czy liczenia na pomoc socjalną "w razie czego". Niektórym A-Kasse jest po prostu niepotrzebna, bo wrócą do kraju po ewentualnej utracie pracy... I nie ma tu mowy o jakimkolwiek psioczeniu na Danię czy jej obywateli.
Pozdrawiam i zyczę uśmiechu na resztę dnia, wracam do pracy! :)
-
Betti, to do mnie nie przemawia :)
Solidarnie to ja juz place podatki i mam na utrzymaniu pewnie kilka gab. A-kase place dla siebie (jasne, ja nie skorzystalam z niej jeszcze w ciagu moich prawie 6 lat pracy), i pewnym jest, ze z moich pieniedzy kilku innych juz skorzystalo. Tak to dziala, ale na pewno nikt by mnie nie przkonal takim argumentem na oplacenie A-kasy.
Taka, to juz Stasia Bozowska to nie jestem.
Place, bo chce SIE zabezpieczyc i to moja jedyna motywacja.
Oczywiście, że płacąc A-kasse robimy to przede wszystkim z pobudek egoistycznych ;) ;D i wcale nie trzeba być jakąś "Siłaczką", by równocześnie uważać , że robi się dobrze dla reszty społeczeństwa.
Zobacz- im więcej ludzi płacących A-kasse, tym mniej wyciągających rękę po Twój podatek do Kommune ;).Pieniądze, które dziś "idą " na kontanthjelp , wtedy mogłyby byc przeznaczone na dzieci czy służbę zdrowia ;).
-
Po pierwsze do czasu - biora sie wlasnie za to. Bo wiele osob w ten sposob oszukuje system Nie tylko POlakow, rowniez Dunczykow.
Jednak w przypadku kobiety ciezarnej, nie jest juz tak - trduno wmowic, ze sie tylko razem wynajmuje mieszkanie.
Po drugie, jest jeszcze pytanie na jakiej zasadzie dziewczyna tu przyjechala. Czy do niego, czy do pracy. To tez czyni roznice.
Po trzecie, co osoba to inny przypadek. Zalecam udanie sie do kommune i wysluchanie szczegolow na temat wlasny, a nie ciotki wujka.
Nooo.. az mnie korci i nie moge sie powstrzymac!
A N I E M O W I L A M ?
Kto sledzi media, ten wie o czym mowie.
Ile czasu minelo? Tydzien?