poloniainfo.dk
Regionalne => Kopenhaga => Wątek zaczęty przez: raven123 w 19 Lut 2013, 17:41:26
-
Witam mam pytanie, jezeli pracowalem 2 lata na umowie i stracilem prace, a nie naleze do zadnych zwiazkow czy dostane jakis zasilek od panstwa?
-
tak powinienes starac sie o kontanthjelp.
-
Witam mam pytanie, jezeli pracowalem 2 lata na umowie i stracilem prace, a nie naleze do zadnych zwiazkow czy dostane jakis zasilek od panstwa?
czyli brak a-kasse? poczytaj watki o kontanthjælp.
-
tak brak a-kasse, wiec moge sie starac ozasilek? zaras poczytam o kontanthjælp
-
Około 300 kr miesięcznie i po roku można mieć a-kasse pomyśl o tym w przyszłości to unikniesz żebrania z komuny ::)
-
Kolejny przykry przypadek gdzie oszczędza się na a-kasse, bo potem "łatwiej" jest pobierać socjal.
A nikt nie pomyślał, że w czasach kiedy jest możliwość z a-kasse to trochę obciach iść na zasiłek? A ktoś pomyślał o aktivering i o tym, że trzeba przyjąć zaproponowaną przez komunę pracę za psie pieniądze, czasem z dalekim (do trzech godzin razem) dojazdem? Każdy myśli że się tak łatwo wycwani, bo oszczędzi na a-kasse, ale w ostatecznym rozliczeniu, to się jednak nie kalkuluje.
-
Kolejny przykry przypadek gdzie oszczędza się na a-kasse, bo potem "łatwiej" jest pobierać socjal.
A nikt nie pomyślał, że w czasach kiedy jest możliwość z a-kasse to trochę obciach iść na zasiłek? A ktoś pomyślał o aktivering i o tym, że trzeba przyjąć zaproponowaną przez komunę pracę za psie pieniądze, czasem z dalekim (do trzech godzin razem) dojazdem? Każdy myśli że się tak łatwo wycwani, bo oszczędzi na a-kasse, ale w ostatecznym rozliczeniu, to się jednak nie kalkuluje.
A ja troche naiwnie zawsze uwazalem, ze polak jest oszczednym, zaradnym i kalkuluje co mu sie oplaca, ale widocznie troche sie myle. Z takiej ilosci pytan o pomoc, nie majac A-kasse, wnioskuje ze rodacy mysla tylko o "her og nu" a nie o tym jak sie najlepiej zabezpieczyc, np. jak naposano za okolo 300 kr. nett mieseicznie zapewniajac sobie 90% dochod (max. okolo 180.000 rocznie) przeznawet 2 lata. Druga sprawa, ze bedac na A-kasse, ktora jest prywatnym ubezpieceniem. nie masie zadnych problemow ze Statsforvaltningen - nadal przynale sie do dunskiego rynku pracy. kontnahjælp, jak wiadomo, nie jest pomoca socjalna, kora trwa wiecznie. W dodatku jest zmniejszana w zaleznosci jak dlugo sie jes na tym swiadczeniu. Juz niedlugo bedziemy znali nastepne pociagniecia rzadu odnosnie refomy kontanhjælp. Jest to zbut drogi interes dla panstwa i byc moze bedziewymog, ze pomoc ta bedzie wylacznie dla osob, ktore utracily zdolnosc do pracy i sa w okresie przejscowym zanim przyznasie im ewentualna Førtidspension lub inna forme pomocy. Wczoraj byly statsministeren wypowiedzial sie, ze dziwnato sytuacja, kiedy to w Danii jest okolo 40.000 na kontanhjælp a rownoczesnie okolo 40.000 osob z bylych krajow Europy Wschodniej z relatywnie niskimi zarobkami - bylo to tylko jedno zdanie wtracone w dyskusji, ale swoje mozna pomyslec.
-
A ja troche naiwnie zawsze uwazalem, ze polak jest oszczednym, zaradnym i kalkuluje co mu sie oplaca, ale widocznie troche sie myle. Z takiej ilosci pytan o pomoc, nie majac A-kasse, wnioskuje ze rodacy mysla tylko o "her og nu" a nie o tym jak sie najlepiej zabezpieczyc, np. jak naposano za okolo 300 kr. nett mieseicznie zapewniajac sobie 90% dochod (max. okolo 180.000 rocznie) przeznawet 2 lata. Druga sprawa, ze bedac na A-kasse, ktora jest prywatnym ubezpieceniem. nie masie zadnych problemow ze Statsforvaltningen - nadal przynale sie do dunskiego rynku pracy. kontnahjælp, jak wiadomo, nie jest pomoca socjalna, kora trwa wiecznie. W dodatku jest zmniejszana w zaleznosci jak dlugo sie jes na tym swiadczeniu. Juz niedlugo bedziemy znali nastepne pociagniecia rzadu odnosnie refomy kontanhjælp. Jest to zbut drogi interes dla panstwa i byc moze bedziewymog, ze pomoc ta bedzie wylacznie dla osob, ktore utracily zdolnosc do pracy i sa w okresie przejscowym zanim przyznasie im ewentualna Førtidspension lub inna forme pomocy. Wczoraj byly statsministeren wypowiedzial sie, ze dziwnato sytuacja, kiedy to w Danii jest okolo 40.000 na kontanhjælp a rownoczesnie okolo 40.000 osob z bylych krajow Europy Wschodniej z relatywnie niskimi zarobkami - bylo to tylko jedno zdanie wtracone w dyskusji, ale swoje mozna pomyslec.
Przyznaje sie, w piersi bije i w brode pluje, ze tak pozno zaczelam a-kasse placic. Ale POWAZNIE, jesli ktos z Was dostanie prace, niech placi od pierwszego dnia a-kasse. Naprawde WARTO!
-
A moze tak Łopatologicznie:
Kontyngent na Akasse ca 430 kr (cos tam doplaca SKAT, Roga?? Hjælp!!) czyli przez 2 lata wydalbys okolo 10300 kr. Dagpenge to okolo 16000 miesiecznie.
Skladki na kontanthjælp nie ma - zaoszczedzone 10300 przez 2 lata ale kontanthjælp to tylko ca 10300 (samotny bez dzieci) miesiecznie.
Róznica: 10300 kontanthjælp miesiecznie - 16000 dagpenge miesiecznie.
Te zaoszczedzone przez 2 lata 10300 kr tracisz po 1,5 miesiaca na kontanthjælp.
Wszystkie liczby sa baaardzo w przyblizeniu ale mniej wiecej blisko, bez podatków, fradrag, gwarancji, odpowiedzialnosci cywilnej i wojskowej :D dzieci itp itd
-
Ale po co????
Przeciez sie nalezy.
-
Ja osobiście z dziką radością płaciłabym tę A-kasse do końca dni swoich jako pracownik , bylebym nie musiała z niej korzystać ;) ;D.
Istnieje tez coś takiego, jak "solidarność społeczna" i chyba A-kasse jest jakąś jej częścią. Te 400 koron miesięcznie nie są wydatkiem "zabójczym", a warto dzięki nim spac spokojnie :).
Może i trochę nasza w tym rola- forumowiczów, by mówić o tym głośno, ale nie jak już "mleko się rozleje", tylko np. radzić "nowym w Danii", ze warto od razu się w ten sposób ubezpieczyć :)
-
Mowi sie Betti, mowi... no, ale po co?
Jak za te cztery stowki mozna rate za ajfona 5 splacac?
-
Ja osobiście z dziką radością płaciłabym tę A-kasse do końca dni swoich jako pracownik , bylebym nie musiała z niej korzystać ;) ;D.
Istnieje tez coś takiego, jak "solidarność społeczna" i chyba A-kasse jest jakąś jej częścią. Te 400 koron miesięcznie nie są wydatkiem "zabójczym", a warto dzięki nim spac spokojnie :).
Może i trochę nasza w tym rola- forumowiczów, by mówić o tym głośno, ale nie jak już "mleko się rozleje", tylko np. radzić "nowym w Danii", ze warto od razu się w ten sposób ubezpieczyć :)
WARTO, WARTO, WARTO!!!
-
Oczywiscie ze warto, a nawet trzeba!nieraz zle patrza w pracy ,jak sie nie nalezy do zwiazkow ,a a-kasse to we wlasnym przeciez interesie!znalam wiele osob (szczegolnie obcokrajowcow ale byly i dunki) ktore pracowaly w szpitalu lub pleje i nie placily na a-kasse, bo robote w tej branzy zawsze znajda,az do kryzysu,wtedy wszystkie grzecznie zaplacily bo grunt pod nogami im sie zapalil! ;D
-
Oczywiscie ze warto, a nawet trzeba!nieraz zle patrza w pracy ,jak sie nie nalezy do zwiazkow ,a a-kasse to we wlasnym przeciez interesie!znalam wiele osob (szczegolnie obcokrajowcow ale byly i dunki) ktore pracowaly w szpitalu lub pleje i nie placily na a-kasse, bo robote w tej branzy zawsze znajda,az do kryzysu,wtedy wszystkie grzecznie zaplacily bo grunt pod nogami im sie zapalil! ;D
Kurcze, poza tym fajnie jest w tym kraju. Obiektywnie rzecz biorac lzej sie zyje. Rowniez finansowo, czlowiek wie, ze nie zostanie bez grosza przy duszy w razie jakiegos zyciowego przekretu. A w Polsce co? Tylko sznura i na gora :(. Moze wiec warto w ramach solidaryzmu spolecznego placic uczciwie podatki, placic a-kasse nawet, jesli ma sie "pewnosc" zatrudnienia. Bo jest nas Polakow tu bardzo duzo. Po to wlasnie, zebysmy wszyscy mieli spokoj psychiczny, my i nasze dzieci i dzieci naszych dzieci. Nie robmy z tego kraju drugiej Polski, gdzie: "Czy sie siedzi, czy sie lezy, to wyplata sie nalezy", gdzie kazdy cwaniak to bohater narodowy, a prosta ludzka uczciwosc to oznaka slabosci. To chore, ale zrozumiale, jesli spojrzy sie na histrorie naszej ojczyzny.... Wiele lat , moze pokolen jeszcze minie, nim my sami-Poacy zmienimy swoja mentalnosc.... To ciezkie, pewnie, ale moze WARTO wlasnie tak zaczac od siebie, bez ogladania sie na innych, od siebie i wlasnej rodziny, powolutku krok za krokiem :)
-
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i podpowiedzi!!! Pozdrawiam!!!