poloniainfo.dk

Ogólne => Rodzina ... => Wątek zaczęty przez: lilly3 w 21 Lut 2013, 12:42:18

Tytuł: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: lilly3 w 21 Lut 2013, 12:42:18
Witam czy ma ktos moze namiary na polskiego psychologa dzieciecego
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: nadusiaa w 21 Lut 2013, 20:02:23
ja tez mam problemy z moja 12 letnia corka.szukalam pomocy wszedzie ale widze ze ciezko.lekarz mowi dlugo sie czeka w dani na psychologa prosze zglosic w szkole a w szkole oni niewidza problemu,masakra,olewaja nasze problemy.raz pisalam do psychologa polskiego czy moze nam udzielic pomocy,kazala opisac problem,to dostalam informacje ktora mnie zszokowala,ze psycholog niejest od naprawiania dzieci ze to co sie z nia dzieje to skutki emigracji i buntu itp,szkoda gadac.i jak tu pomoc dziecku od 5 lat masakra i tylko zganiaja bo taki okres.staram sie o wizyte w polsce na niebieska karte i udalo sie zobaczymy
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 21 Lut 2013, 20:32:12
Niebieskiej karty uzywa sie w razie naglych wypadkow. Wizyta u psychologa z opisanych pozej przyczyn nie jest sytuacja nagla.
Dwunastolatka wkracza w okres dojrzewania, to po pierwsze, wiec problemy sie zaczynaja i latwo nie bedzie
Po drugie, Twoja corka ma dwoje mlodszego rodzenstwa, na ktorym czy chcesz czy nie skupiasz swoja cala uwage. Corka jest na pewno o maluchy zazdrosna, nie bez znaczenia jest rowniez Twoj brak czasu dla niej.
Jezeli do tego dodasz Twoje negatywne nastawienie do swiata i krytycyzm wobec wszystkiego co CIe otacza, to wlasnie jest tak jak piszesz.
Nie znam CIe, nie znam Twojego dziecka, ale czytam Twoje wypowiedzi od dluzszego czasu i taki obraz mi sie rysuje.
Sprobuj znalezc troche czasu, na przyklad jak maluchy beda spac, ktory poswiecisz tylko jej oraz sprobuj bynajmniej przy niej zachowywac sie nieco optymistyczniej, a naprawde szybko zobaczysz poprawe.

Zle zachowanie dzieci, to najczesciej wolanie o pomoc/uwage.

Polskiego psychologa nie znam, ale jezeli jest potrzeba, kontaktu z psychologiem, a zarowno Ty jak i dzecko nie mowicie po dunsku, to komuna przysle Wam na spotkanie tlumacza.
O skabusewanie do psychologa, mozesz tez poprosic lekarza, ale to zalezy od tego jaki masz problem. Wychowawczy, czy jest podjerzenie jakichs zaburzen psychologicznych.
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 21 Lut 2013, 22:19:59
ja tez mam problemy z moja 12 letnia corka.szukalam pomocy wszedzie ale widze ze ciezko.lekarz mowi dlugo sie czeka w dani na psychologa prosze zglosic w szkole a w szkole oni niewidza problemu,masakra,olewaja nasze problemy.raz pisalam do psychologa polskiego czy moze nam udzielic pomocy,kazala opisac problem,to dostalam informacje ktora mnie zszokowala,ze psycholog niejest od naprawiania dzieci ze to co sie z nia dzieje to skutki emigracji i buntu itp,szkoda gadac.i jak tu pomoc dziecku od 5 lat masakra i tylko zganiaja bo taki okres.staram sie o wizyte w polsce na niebieska karte i udalo sie zobaczymy
Teraz dopabuse doczytalam. Ty masz z corka od 5 lat problemy? Tak?
A czy wiesz, ze to "dlugo sie czeka na wizyte u psychologa w Danii" to oznacza, ze czeka sie okolo 6 miesiecy?
W ciagu tych pieciu lat moglas odstac 10 razy w kolejkach!!!
Ale po co , jak zawsze na sluzbe zdrowia i lekarzy co to dziecko marnuja, ponarzekac na forum mozna!
To jest dopabuse MASAKRA!!!!

Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: neletop w 22 Lut 2013, 07:29:03
Do psychologa (dunskiego) mozna dostac sie bardzo szybko - w ciagu 2-3 dni
np. psykologklinikkerne.dk
Oni zajmuja sie tez dziecmi od 12-u lat.
Czasami sa tam konsultacje u studentow - wtedy jest taniej.

Mysle ze corka mowi po dunsku i to ona ma chodzic na konsultacje - wiec po co polski psycholog?

No i jesli sa problemy, to trzeba dzialac, przeszukac internet, podzwonic...Na pewno nie trzeba bedzie czekac 6 mies.

Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: aisak w 22 Lut 2013, 15:04:45
ja tez mam problemy z moja 12 letnia corka.szukalam pomocy wszedzie ale widze ze ciezko.lekarz mowi dlugo sie czeka w dani na psychologa prosze zglosic w szkole a w szkole oni niewidza problemu,masakra,olewaja nasze problemy.raz pisalam do psychologa polskiego czy moze nam udzielic pomocy,kazala opisac problem,to dostalam informacje ktora mnie zszokowala,ze psycholog niejest od naprawiania dzieci ze to co sie z nia dzieje to skutki emigracji i buntu itp,szkoda gadac.i jak tu pomoc dziecku od 5 lat masakra i tylko zganiaja bo taki okres.staram sie o wizyte w polsce na niebieska karte i udalo sie zobaczymy
Nadusia, jesli chodzi o szkole. Moze trzeba przypominac nauczycielowi, troche go "pomeczyc", ze prosisz o psychologa dla coreczki. Nauczyciele mojego syna tez nie widzieli problemu, ale ja "meczylam", prosilam. 3 miesiace czekalam, ale sie doczekalam. Wizyty u psychologow, dla mnie z tlumaczem. Spotkania 2 psychologow z synem, oczywiscie bez tlumacza. Ankiety, bardzo obszerne dla mnie, nauczycieli, syna, bo nauczyciele rowniez zostali zaproszeni do wspolpracy. Jestem zadowolona :)
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 22 Lut 2013, 15:58:01
Nie wiem czy dobrze rozumiem twoje problemy: piszesz...lekarz mowi dlugo sie czeka w dani na psychologa prosze zglosic w szkole a w szkole oni niewidza problemu,masakra,olewaja nasze problemy.raz pisalam do psychologa polskiego czy moze nam udzielic pomocy,kazala opisac problem,to dostalam informacje ktora mnie zszokowala,ze psycholog niejest od naprawiania dzieci ze to co sie z nia dzieje to skutki emigracji i buntu itp,szkoda gadac....

Czyli 1. bylas u lekarza z córka i lekarz nie widzial powodu zeby skabusewac córke na wyjasniajace badania

2.szkola która ma kontakt z twoim dzieckiem przez okolo 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu nie zaobserwowala zadnych odstepstw od "normy"

3. kontaktowalas sie z listownie i psycholog po przeczytaniu twojego opisu odmówil zajecia sie córka, odpisal cytuje: ...psycholog niejest od naprawiania dzieci ze to co sie z nia dzieje to skutki emigracji i buntu ....

Czyli 3 niezalezne od siebie instancje stwierdzaja ze córka nie potrzebuje pomocy psychologa, sam psycholog stwierdza miedzy liniami ze problem to skutki emigracji i buntu czyli srodowiska i dojrzewania a nie córki.

Czy dobrze zrozumialam?
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: seba08 w 22 Lut 2013, 16:20:07
moze znowu to autoreklama ktoregoś z tych  polskich spiacych całymi dniami bez pacjentów
psychologów .Przecież w szkołach i przedszkolach są ludzie od tego .Czasem wiadomo lepsi
czasem gorsi ale zawsze ktoś jest .No chyba że naprawde jest tragedia tak moze być ,
ale lilly za mało mówi ,wiec jest nie gapami karmiona być może a internet wkoncu
dla takich otworem stoi wystarczy wpisac w wyszukiwarke polsk psykolog
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: nadusiaa w 22 Lut 2013, 16:49:43
wez spadaj jomir,zygac sie chce jak sie czyta ciebie.nie znasz mnie i nieznasz mojej corki,wiec twoje spekulacje zostaw dla siebie.szukalam pomocy i to nieraz,ale rodzinni lekarze niechca ja skabusewac,bo twierdza ze to okres buntu i dojrzewania i ot taka filozofia.w szkole na kazdym spotkaniu rozmawiamy o corce,miala tylko spotkania z pania zeby stwierdzila w czym jest problem poniewaz corka ma duze problemy w kontaktach z dziecmi.to ze mam 2 malych dzieci to nieznaczy ze moja corka jest na boku,poswiecamy jej czas i ten czas jest tylko dla niej.niesprawiaj 2 osobie przykrosci bo ty tak myslisz ze jest tak jak ty uwazasz ze jest.jestesmy kochajaca sie rodzina niepijemy niepalimy,okazujemy sobie czulosc.i kazde dziecko ma wszystko w miare rozsadku.nie bede opisywac wszystkich problemow jakie mamy z corka.jeden lekarz nawet nam powiedzial ,niech tata da jej na dupe,(i po co prosic o pomoc).widocznie trafiamy ciegle na tych beznadziejnych ludzi.jomir naprawde czasami zastanow sie co piszesz bo niewiesz jak jest,czlowiek prosi o rade a nie zeby wysluchiwac ze nieposwiecam corce uwagi itp.jest wiele rzeczy ktore robimy tylko razem,czy to wyjazd na lyzwy,czy na basen,czy do baru,do cyrku.wiele atrakcji tylko we dwojke.a kto mi powie ze wizyta corki u psychologa nie jest nagla.do @ae@ tak jak piszesz nie inaczej.
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: mbj w 22 Lut 2013, 17:00:29
Wiem z własnego doświadczenia, że jeżeli w szkole/przedszkolu nauczyciele zauważają problemy z dzieckiem to sami zazwyczaj proponują spotkania z psychologiem, warsztaty rodzinne. Jeżeli jest taka potrzeba to zamawiany jest także tłumacz. I na wizytę wcale nie czeka się miesiącami. Z reguły jest to szybciej organizowane.
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 22 Lut 2013, 17:09:27
Jesli jest tak jak jak piszesz to córka nie ma problemów tylko ty masz problem z córka.

To róznica, córka wchodzi w okres dojrzewania, w okres odnajdywania samej siebie, definiowania kim ona jest - nie jako córka ale jako samodzielna osoba.
Na to zaden psycholog nie pomoze. To normalne. Bardzo mozliwe ze to jaka córka teraz jest, jak odnosi sie do rówiesników nie podoba sie tobie ale to tez normalne - bo ty tracisz swoja córke, kochana, rózowa istotke a do domu "wprowadza " sie ktos inny.
Moze ta nowa osobe polubisz a moze nie ale to juz twój problem nie córki.

Szkola, lekarz i psycholog niezaleznie od siebie wypowiedzieli swoje zdanie - ze nie widza nic nienormalnego, nic co trzeba zmienic, naprawic. czy to nie daje ci nic do myslenia? O tobie jako mamie, o rodzinie? Nic?

Nie w sensie negatywnym. Ale czegos nie zauwazasz, tego co szkola, lekarz i psycholog zauwazyli.
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: happybeti w 22 Lut 2013, 18:55:05
Nadusiaa, nie myśl,że chcę Ci "dołożyć"
Ale zgadzam się z Jomir, @ae@ i innymi Dziewczynami, że żaden psycholog za Ciebie nie rozwiąże problemu i nie naprawi relacji z córką.
Tak, jak zapewne wiesz- dziewczynka dojrzewa.Zmienia się jej widzenie świata, głównie tego najbliższego.Rodzice, którzy kiedyś byli najwspanialsi i najważniejsi na swiecie, nagle stają się osobami, których dziecko nierzadko się wstydzi- bo to normalny etap w rozwoju, bo dziecko jest przewrażliwione na swoim punkcie, na punkcie tego, jak widzą je i jego rodzinę rówieśnicy.Moga to być zupełnie wyimaginowane problemy, nie mające odbicia w rzeczywistości, ale dla dziecka są realne, emocje , bardzo silne i często sprzeczne, są realne.
Co może pomóc?
Akceptacja dziecka.Takiego, jakim jest.Z jej silnymi i słabymi stronami.
Czy problemy naprawdę są poważne?
Czy córka pije, używa narkotyków, ucieka z domu, kradnie, wdaje się w bójki?
Jeśli nie, jeśli to tylko "okres burzy i naporu", to...trzeba naszego "nowego nastolatka" pokochać z wszystkimi jego atrybutami ;).
Przypomnij sobie, jak to było, gdy Ty byłas w tym okresie (pamiętaj, że teraz wszystko dzieje się szybciej  ;) )
Czy Twoje zachowanie i relacje z rodzicami i rówieśnikami były idealne?

A moze zbyt wiele od dziecka wymagasz.Pamiętam twoje słowa, że "córka stała się debilem", że "nie chce się uczyć" itd. Może na siłę chcesz z niej zrobić prymuskę, a ona na przykład ma talent malarski czy sportowy?
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 22 Lut 2013, 19:03:42
A chłop tam jakiś w domu jest ?
Czy tylko kurz po nim pozostał...
Pozostawiając baby same sobie ::)
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: aisak w 22 Lut 2013, 19:32:52
A chłop tam jakiś w domu jest ?
Czy tylko kurz po nim pozostał...
Pozostawiając baby same sobie ::)
Jest. Nadusiaa pisala, ze "najlepszy maz w swiecie" :)
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 22 Lut 2013, 20:50:51
A to taki wymarzony chyba  ;)
Tytuł: Odp: Psycholog
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 22 Lut 2013, 21:09:35
Gdybys przeczytala uwaznie i bez zlosci, to bys znalazla to co jest tam zawarte.
Ale prosze :) Jak chlop krowie na rowie :)
Twoja corka przez 10 lat byla jednaczka, nagle ma dwoje rodzenstwa. Jest zazdrosna i jest to zupelnie normalne. Chocbys sie dwoila i troiila, jej zycie nie bedzie juz takie same. Nigdy nie bedzie jedynaczka, zawsze juz bedzie dzielic sie Toba z rodzenstwem, a Ty nigdy nie bedziesz miala dla niej tyle czasu co wczesniej. To dla dziecka jest trudne, a do tego okres dojrzewania sie zaczal i za chwile "rozkreci sie " na dobre.

Co do problemow emigracyjnych. Z postow obserwuje , Twoja niechc do kraju i nowej rzeczywistosci. Powiedz mi , jak w takiej atmosferze Twoje dzecko ma sie w tym srodowisku odnazlec, gdy mama w domu nie moze?

CO do psycholga: psycholog nie zdiagnozuje Ci dziecka w ciagu jednej wizyty czy dwoch, ani tez nie naprawi. Diagnoza psychologiczna trwa dlugo, a terapia czasem latami.
Pytalas o psychologa, to CI odpowiedzialam.
Ale zgadzam sie z dziewczynami - dziecku nic nie jest, jedynie dojrzewanie i otaczajaca rzeczywistosc je przerasta.