poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: Mala27 w 20 Cze 2013, 22:14:48
-
Witajcie. Jakie związki zawodowe wybrać ? zaczęłam niedawno pracę, jak na razie to tylko 20 godz tygodniowo ale zawsze coś i chciałabym się zapisać bardziej do a-kasse niż do związków. Nie zarabiam zbyt dużo więc zależy mi też na tym aby nie płacić dużo. Co polecacie ?
Pozdrawiam
-
Witajcie. Jakie związki zawodowe wybrać ? zaczęłam niedawno pracę, jak na razie to tylko 20 godz tygodniowo ale zawsze coś i chciałabym się zapisać bardziej do a-kasse niż do związków. Nie zarabiam zbyt dużo więc zależy mi też na tym aby nie płacić dużo. Co polecacie ?
Pozdrawiam
Tu sobie spojrz, porownywarka:
http://www.akasseguiden.dk/generelt/billige-a-kasse/
Nie ma roznicy, jesli chodzi o "wikt i opierunek". Jest za to, i to czasami spora, roznica w oplatach.
Ja polecam Det Faglige Hus. Calkiem niedrogi i a-kassa oczywiscie tez. Jesli chcesz sama a-kasse, to najtansza jest Min a-kasse, ok 440kr miesiecznie.
Ale radze, zapisz sie rowniez do zwiazkow. Na wlasnym przykladzie widze, ze warto.
ps. Jomir pewnie poleci Ci Krife ;) :D. Najlepszy zwiazek w ostatnich rankingach, wiec...wybor nalezy do Ciebie :)
-
czyli Krifa jest dobra ? nie jest az taka droga
-
Nie widze roznicy. Bylam czlonkiem Krifa- pomogli.
Jestem w Det Faglige Hus tez pomogli raz, jak potrzebowalam pomocy i udzielaja zawsze odpowiedzi na zadane pytania.
Jedyna roznica to, ze do Krifa mozesz umowic sie na osobista romowe, w DFH raczej nie, zalatwiaja wszystko przez maile.
-
Nie widze roznicy. Bylam czlonkiem Krifa- pomogli.
Jestem w Det Faglige Hus tez pomogli raz, jak potrzebowalam pomocy i udzielaja zawsze odpowiedzi na zadane pytania.
Jedyna roznica to, ze do Krifa mozesz umowic sie na osobista romowe, w DFH raczej nie, zalatwiaja wszystko przez maile.
Jestem w DFH, potwierdzam, odpowiadaja w ciagu 1h mailem, lub telefonicznie.
-
Jestem w DFH, potwierdzam, odpowiadaja w ciagu 1h mailem, lub telefonicznie.
No to już wiadomo dlaczego aisaki jest ich członkinią (członkiem - to tak dziwnie brzmi ;) ) ... co Ty byś zrobiła bez tych maili? :P ;)
A ja polecam zastanowić się - jak firma jest OK, to po co związki? "Moja firma" jest taka, że bezstresowość towarzysząca relacjom pracodawca - pracownik jest chyba zbyt duża, gdzie jakieś emocje, nerwy, możliwość rozwiązywania spraw wynikających z problemów? - no u mnie tego nie ma :(
;)
-
No to już wiadomo dlaczego aisaki jest ich członkinią (członkiem - to tak dziwnie brzmi ;) ) ... co Ty byś zrobiła bez tych maili? :P ;)
A ja polecam zastanowić się - jak firma jest OK, to po co związki? "Moja firma" jest taka, że bezstresowość towarzysząca relacjom pracodawca - pracownik jest chyba zbyt duża, gdzie jakieś emocje, nerwy, możliwość rozwiązywania spraw wynikających z problemów? - no u mnie tego nie ma :(
;)
kazdy ma prawo do wlasnego zdania... a ubezpieczasz mieszkanie, samochod?
-
No to już wiadomo dlaczego aisaki jest ich członkinią (członkiem - to tak dziwnie brzmi ;) ) ... co Ty byś zrobiła bez tych maili? :P ;)
A ja polecam zastanowić się - jak firma jest OK, to po co związki? "Moja firma" jest taka, że bezstresowość towarzysząca relacjom pracodawca - pracownik jest chyba zbyt duża, gdzie jakieś emocje, nerwy, możliwość rozwiązywania spraw wynikających z problemów? - no u mnie tego nie ma :(
;)
Prosze nie wspominaj mi o mailach, bo... dzis umarlam :-\.
Biurokracja gorsza niz w Polsce....
-
Nie widze roznicy. Bylam czlonkiem Krifa- pomogli.
Jestem w Det Faglige Hus tez pomogli raz, jak potrzebowalam pomocy i udzielaja zawsze odpowiedzi na zadane pytania.
Jedyna roznica to, ze do Krifa mozesz umowic sie na osobista romowe, w DFH raczej nie, zalatwiaja wszystko przez maile.
Bo "Faglige" tez jest niezle.
Kiedys sie doopalam do zestawienia wszystkich A-kasse, ktore zostaly ocenione pod katem serwisu.
Najlepiej wypada IDA (jest tez najtansza), ale jest tylko dla inzynabusew, i weryfikuja ostro.
Moja kolezanka czekala na zatwierdzienie 6 miesiecy. Pozniej okres weryfikaccji wliczono jej w okres skladkowy.
-
http://a-kasserne.dk/sammenlign-a-kasse
Ale to nie to o czym pisalam wczesniej
-
kazdy ma prawo do wlasnego zdania... a ubezpieczasz mieszkanie, samochod?
I do własnego pytania ;)
Mieszkanie, samochód - tak, bo to nigdy nie wiadomo, a z pracodawcą - w moim przypadku - wszystko wiadomo, to "nie ubezpieczam" ;)
Prosze nie wspominaj mi o mailach, bo... dzis umarlam :-\.
Biurokracja gorsza niz w Polsce....
Maile, e-maile, wiadomości e-mailowe, mailiki, poczta elektroniczna :-X
Może, po prostu, chcieli w sposób fachowy dopieścić Cię informacjami?!
-
I do własnego pytania ;)
Mieszkanie, samochód - tak, bo to nigdy nie wiadomo, a z pracodawcą - w moim przypadku - wszystko wiadomo, to "nie ubezpieczam" ;)
Maile, e-maile, wiadomości e-mailowe, mailiki, poczta elektroniczna :-X
Może, po prostu, chcieli w sposób fachowy dopieścić Cię informacjami?!
Jestem w stanie wskazac im inny, "wlasciwszy" sposob... :D
-
Jestem w stanie wskazac im inny, "wlasciwszy" sposob... :D
Myślisz, że oni tego nie znają? - pewnie czynią swój fach "z powołania"! ;)
-
Myślisz, że oni tego nie znają? - pewnie czynią swój fach "z powołania"! ;)
Odczuwam w zwiazku z tym pewne napiecie, a i ...dreszcze 8)
-
Odczuwam w zwiazku z tym pewne napiecie, a i ...dreszcze 8)
O, teraz wiem skąd się wzięła Kraina Dreszczowców! ;) Niedobrze, niedobrze, czary mary, hokus pokus ... dreszcze znikają, metody nie zdradzę!
-
O, teraz wiem skąd się wzięła Kraina Dreszczowców! ;) Niedobrze, niedobrze, czary mary, hokus pokus ... dreszcze znikają, metody nie zdradzę!
Wystarczy lodowata osobowosc 8)
-
Witam wesołą gawiedź, nie chciałem zakładać nowego wątku więc może tu ktoś mi odpowie bo widzę całkiem świeża dyskusja. Musiałem się zapisać do związku zawodowego, całkiem niedawno, żeby powiedzmy udupić pewnego typa i odzyskać swoje pieniążki. Związek wywiązał się doskonale za co jestem mu dozgonnie wdzięczny i będę go reklamował:
;D KRIFA JEST SUPER ;D
ale nie w tym rzecz, otóż jak zapewne się domyślacie po w/w "udupieniu typa" trzeba było coś począć żeby mieć za co jeść i pić, nie wspominając o jeżdżeniu i mieszkaniu. Zapisałem się do radosnego stowarzyszenia braci Vikarów, z dosyć solidnej firmy której nie będę reklamował... Teraz jako już za przeproszeniem członek Krify zachciało mi się zjednać się w jeszcze większym stopniu ze swoimi obrońcami, więc wykupiłem pełny kontyngent (członkostwo + Akasse). Po jakimś czasie jednak doszło do mnie, że może to niekoniecznie mieć sens. Jako Vikar pracuję to tu to tam, raz dłużej raz krócej, na pewno nie jest to typowy pełny etat. Wiadomo. Pytanie jakie mnie dręczy, oczywiście mogę zwyczajnie zapytać w Krifie ale od czego mamy forum :), to czy taki ruch ma sens dla mnie jako niepewnego swojej przyszłości? Czy będąc Vikarem mam możliwość osiągnięcia korzyści (czyt. otrzymania pomocy) z opłacania Akasse, czy są to jedynie pieniążki wyrzucone w błoto? Wiem że osiągnięcie osławionych 1920h rocznie może być krótko mówiąc nierealne przy tego typu zatrudnieniu, a póki co nie widać innej, lepszej opcji na horyzoncie... Pozdrawiać.
-
Ale mysl perspektywicznie. Godziny nie "przepadają", ziarnko do ziarnka itp. Tym bardziej, jeśli nie masz pewności, co do zatrudnienia, warto je "zbierać". Tu nie chodzi o te niecałe 2000 godzin ROCZNIE. Masz je po prostu uzbierać, nie sądze, by przy standardowym czasie pracy było to możliwe w ciągu roku ;)
Gdyby coś, gdybyś pewnego dnia (czego nie zycze, oczywiście) , znalazł się w trudnej sytuacji, że nie będziesz w stanie płacic składek, zawsze możesz członkostwo zawiesic.
Poza tym nie tylko "magiczne godziny", jest tez kryterium "czasowe"- dwa lata, bodajże, członkostwa.
Być może dla Ciebie lepsza byłaby opcaj "deltid", z mniejszą ilością potrzebnych godzin, ale tu zdania sa podzielone , niektórzy uważają, że nie warto , że lepiej płacić całość.
IMHO , jeśli planujesz nadal tu mieszkac i pracować, to A-kasse jak najbardziej .To zawsze warto :).
Jedynie co, możesz żałowac, że tak późno zacząłeś płacić ;).
-
Witam wesołą gawiedź, nie chciałem zakładać nowego wątku więc może tu ktoś mi odpowie bo widzę całkiem świeża dyskusja. Musiałem się zapisać do związku zawodowego, całkiem niedawno, żeby powiedzmy udupić pewnego typa i odzyskać swoje pieniążki. Związek wywiązał się doskonale za co jestem mu dozgonnie wdzięczny i będę go reklamował:
;D KRIFA JEST SUPER ;D
ale nie w tym rzecz, otóż jak zapewne się domyślacie po w/w "udupieniu typa" trzeba było coś począć żeby mieć za co jeść i pić, nie wspominając o jeżdżeniu i mieszkaniu. Zapisałem się do radosnego stowarzyszenia braci Vikarów, z dosyć solidnej firmy której nie będę reklamował... Teraz jako już za przeproszeniem członek Krify zachciało mi się zjednać się w jeszcze większym stopniu ze swoimi obrońcami, więc wykupiłem pełny kontyngent (członkostwo + Akasse). Po jakimś czasie jednak doszło do mnie, że może to niekoniecznie mieć sens. Jako Vikar pracuję to tu to tam, raz dłużej raz krócej, na pewno nie jest to typowy pełny etat. Wiadomo. Pytanie jakie mnie dręczy, oczywiście mogę zwyczajnie zapytać w Krifie ale od czego mamy forum :), to czy taki ruch ma sens dla mnie jako niepewnego swojej przyszłości? Czy będąc Vikarem mam możliwość osiągnięcia korzyści (czyt. otrzymania pomocy) z opłacania Akasse, czy są to jedynie pieniążki wyrzucone w błoto? Wiem że osiągnięcie osławionych 1920h rocznie może być krótko mówiąc nierealne przy tego typu zatrudnieniu, a póki co nie widać innej, lepszej opcji na horyzoncie... Pozdrawiać.
Jest tak, w Twoim przypadku było sie rejestrowac na deltid zbierasz wtedy cos wiecej troche jak 1200 h dla uprawnien i rok opłacanych sładek. Ok. Teraz pracujesz na vikar wiec godz. roznie wychodza ale to bedzie liczone w ten sposob jesli spelniasz warunki z twego czasu zatrudnienia bedzie wynikało po przeliczeniu czy wychodzi Ci 30 h tyg. czy nie jak nie to własnie owe 1200 h deltid i wowczas jesli na vikarze nie osiagniesz dochodu to suplerende dopłata do tego co wyszło z obliczenia ile powinienies dostac.
Jesli wyjdzie 30 h tyg. pogonia do uzbierania godzin na fulltid owe 1900 wiecej h i w takich warunkach dostaniesz a kasse, jasne ze dalej pracujac przedstawiasz lony i dostajesz suplerendepende doplate do kwoty jaka wychodzi normalnie z przliczonej a kasse lub nie jak dobra kasa, jednak dalej zbierasz godziny i członkowstwo.
Nie wiem czy zrozumiale opisalem, ufam, ze tak jak nie pytac.
-
Wiem że osiągnięcie osławionych 1920h .........
Zapisz sie na deltid, nizsza skladka, mniejsza ilosc godzin do wyrobienia. Nie pamietamile ale na pewno wiecej niz 1200 jak pisal poprzednik. Gdzies tu kiedys pisalem o tym niestety nie pamietam juz a szukac mi sie niechce.
Na deltid przyznaja ci akase na 30 h tygodniowo, oczywiscie po spelnieniu warunkow. Natomiast jesli chodzi o wyplaty to placa do tych wlasnie 30 godzin jesli pracujesz bedac na akasie.
Przyklad:
Pracujesz 2 h tygodniowo to akasa doplaca ci za 28 godzin
pracujesz 25 h tygodniowo - akasa doplaca ci za 5 godzin
Taki myk mozesz ciagnac jedynie przez 52 tygodnie potem albo rezygnujesz z pracy albo z akasy
-
Witam wesołą gawiedź, nie chciałem zakładać nowego wątku więc może tu ktoś mi odpowie bo widzę całkiem świeża dyskusja. Musiałem się zapisać do związku zawodowego, całkiem niedawno, żeby powiedzmy udupić pewnego typa i odzyskać swoje pieniążki. Związek wywiązał się doskonale za co jestem mu dozgonnie wdzięczny i będę go reklamował:
;D KRIFA JEST SUPER ;D
ale nie w tym rzecz, otóż jak zapewne się domyślacie po w/w "udupieniu typa" trzeba było coś począć żeby mieć za co jeść i pić, nie wspominając o jeżdżeniu i mieszkaniu. Zapisałem się do radosnego stowarzyszenia braci Vikarów, z dosyć solidnej firmy której nie będę reklamował... Teraz jako już za przeproszeniem członek Krify zachciało mi się zjednać się w jeszcze większym stopniu ze swoimi obrońcami, więc wykupiłem pełny kontyngent (członkostwo + Akasse). Po jakimś czasie jednak doszło do mnie, że może to niekoniecznie mieć sens. Jako Vikar pracuję to tu to tam, raz dłużej raz krócej, na pewno nie jest to typowy pełny etat. Wiadomo. Pytanie jakie mnie dręczy, oczywiście mogę zwyczajnie zapytać w Krifie ale od czego mamy forum :), to czy taki ruch ma sens dla mnie jako niepewnego swojej przyszłości? Czy będąc Vikarem mam możliwość osiągnięcia korzyści (czyt. otrzymania pomocy) z opłacania Akasse, czy są to jedynie pieniążki wyrzucone w błoto? Wiem że osiągnięcie osławionych 1920h rocznie może być krótko mówiąc nierealne przy tego typu zatrudnieniu, a póki co nie widać innej, lepszej opcji na horyzoncie... Pozdrawiać.
Hehehe, widze, ze dostosowales sie do stylu "wesolej gawiedzi" ;) :D
Ja uwazam,ze to ma sens: vikar + fagforening + a-kasse.
Jako vikar, szczegolnie pracujac dla 2-3 agencji (tak jest nabezpieczniej), jestes w stanie wyrobic bez problemow caly etat miesiecznie, a nawet wiecej, jesli dojda nocki, lub popoludnia.Oczywiscie tak jest w sezonie. Poza sezonem-troche gorzej, ale to tylko oznacza, ze zbierasz cierpliwie i systematycznie godzinki np 2 lata. Oplaty nie sa zbyt duze, tak, ze warto spac spokojnie w razie nieuchronnych wypadkow zyciowo-losowych ;).
Mam podobna sytuacje. Tylko ze ja zaufalam Det Faglige Hus, zobaczymy , jak sie sprawdza. Ze wzgledu na wypadek, godzinki na a-kasse przestaly mi sie naliczac, no, ale coz.... Znowu sie zaczna, jest na to 3 lata.
Z moich obserwacji i ze wzgledu na wahania zarobkow u vikarow, warto przemyslec ewentualne przejscie na dagpenge (oczywiscie po wypracowaniu odpowiedniej liczby godzin w ciagu roku lub wiecej...) w sezonie, po 3 lønach z godzinami w granicach 160h/miesiecznie. Bo a-kasse nalicza dagpenge wlasnie z 3 ostatnich miesiecy. Nie warto jednak rzucac sie za bardzo na duza ilosc nadgodzin w ciagu tych 3 ostatnich miesiecy, bo wtedy a-kasse stwierdzi, ze.... nastepne kilka tygodni masz zyc z nadgodzin, ktore wyrobiles.... :D
Powodzenia i cierpliwosci w ciulaniu godzinek 8)
-
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, rozwialiście moje wątpliwości :D