poloniainfo.dk

Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: czesio w 21 Lis 2013, 18:01:00

Tytuł: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 21 Lis 2013, 18:01:00
Witam założyłem ten temat bo sam mam bardzo złe zdanie o lekarzach Duńskich i ich braku wiedzy i tragicznym leczeniu
a jak to wyglada u was
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: slaban w 21 Lis 2013, 19:15:55
Duńscy lekarze to tragedia!!! :(
Żona zmieniała cztery razy lekarza rodzinnego z różnymi skutkami, duński specjalista prawie wysłał ją na tam ten świat sytuacje uratował polski specjalista pracujący w kopenhaskim szpitalu.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: M z Horsens w 21 Lis 2013, 20:17:15
He,he   w końcu:))) jakiś czas temu pisałem że to niedouczone konowały, ich ratunkiem jest tylko dr.google zazwyczaj, żeby nie powiedzieć zawsze ,radzą się dr.guru google, w przypadku oceny wg.własnego uznania zazwyczaj (czyt. zawsze) pomyłka. Jak by im kiedyś system jebnął to służba zdrowia jebine z nimi.
Szkoda zmieniać lekarza bo i tak trafisz na kolegę po fachu, ja w Horsens "POLECAM" Lægerne Rasmussen, jedni z lepszych, ha,ha,ha nigdy nie trafili z diagnozą ani u mnie,mojej rodziny i także znajomych.
Jak moja znajoma ostatnio powiedziala : " Co ma wspólnego ze sobą dr.House i duńska służba zdrowia???
 Obydwoje kuleją." ha,ha,ha
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: faja w 21 Lis 2013, 20:37:30
uwazam, ze lekarze sa wpisani w system, maja zalecenia jak maja postepowac i to na dluzsza mete sie sprawdza, a ze chory leczy dluzej przeziebienie? niewazne i tak wyzdrowieje, a zaoszczedzi pieniedzy dla tych co naprawde potrzebuja pomocy.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: kruszynka w 21 Lis 2013, 21:19:17
A ja mam dobre doswiadczenia z dunskimi specjalistami. Moze mialam szczescie? lekarze rodzinni -  to juz inna para kaloszy. Gumofilcow :-)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 21 Lis 2013, 21:29:48
A ja apeluje o slownictwo cenzuralne. Dyskutowac mozna na kazdy temat, ale regulamin forum przewiduje ograniczenia w zakresie slownictwa :)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: aarhusN w 21 Lis 2013, 23:27:57
ograniczenia slownictwa Jomir ? wszystko jest wzgledne  8)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 21 Lis 2013, 23:52:44
Jako, ze nie zyjemy juz w XIX wieku, pozwalam sobie kabusewac sie w moich decyzjach wspolczesnym jezykiem polskim.
Ale punkt za poczucie humoru!  ;D
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: sopocianka w 22 Lis 2013, 07:31:35
Ja uważam, ze Duńscy lekarze sa dużo lepsi od polskich.
Nie wywyższaja sie tak jak Polscy lekarze, na których możesz czekać godzinami, bo musza sobie podyskutować. Z Duńskim lekarzem możesz porozmawiać spokojnie i napewno Cię wysłucha, a skoro dużo naszych rodaków nie zna duńskiego and angielskiego, to niech sie nie dziwią...

Ja podam przykład z mojego życia...Słyszę kiedyś za oknem polskie dzieci, wychodzę i zagaduje do rodziców po duńsku (jaja sobie robiłam) na to Ojciec tych dzieci, z niesamowicie łamanym angielskim do mnie...ja dalej udaje i sie uśmiecham :D na to ob do zony: "to jest jakaś idiotka, angielskiego nie zna" ha ha ha ich twarze kiedy ich po polsku zapytałam kto jest idiota, skoro ja mowię płynnie w 3 językach, a oni w jednym? Bezcenne :)

Wiec może wysłowić sie nie potraficie u lekarza? A potem najlepiej obsmarowac na forum :)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: sopocianka w 22 Lis 2013, 09:10:49
Dodam jeszcze, skoro już o Dr. House piszecie...
Tak jak on zawsze mówił: "każdy kłamie" i co jest najważniejsze, aby postawić diagnozę? Rozmowa z pacjentem...wywiad środowiskowy.
Przyjdziesz do lekarza z wysypka na twarzy, lekarz sie ciebie zapyta czy coś zjadłeś, a ty na to: tak, takie małe i czerwone...i qwa kalambury dla lekarza, bo nie wiesz jak to sie po duńsku nazywa.
Z raportu EU jaki czytałam, Duńscy lekarze sa o wiele lepsi od Pilskich.
Jeszcze nie słyszałam, aby jakies dziecko zmarło np na białaczkę, bo lekarzowi nie chciało sie zrobić badań...
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: happybeti w 22 Lis 2013, 10:22:51
Ja jakaś dziwna może jestem, bo ani na polskich, ani na duńskich lekarzy narzekac nie moge  ;). Może miałam szczęście i zawsze trafiałam na "tych dobrych" , a może po prostu , ajk pisze Sopocianka, umiałam się nimi komunikowac.
Taka jeszcze jedna mała uwaga, zarówno jesli chodzi o polskich, jak i o duńskich lekarzy- nie wystarczy , by lekarz umiał nas wysłuchać. My też musimy umieć wysłuchac i ZROZUMIEĆ , co lekarz mówi do nas.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: sopocianka w 22 Lis 2013, 10:54:46
Happybeti
Opisze ci problem mojego kolegi, który nota bene mieszka w Danii 20 lat!
Otóż ten mój kolega, miał okropne anginy kilkanaście razy do roku!
Za każdym razem szedł do lekarza oczywiście i dostawał tabletki, ale angina i tak wracała.
Wyzywał tego lekarza niesamowicie, ze co za debil i nieuk, ze leczyć nie potrafi!
Nie rozumiał jednak (po 20 latach tutaj) co ten lekarz do niego mówił...
Okazało sie, ze lekarz kazał mu iść do dendysty, ponieważ ta anginę miał od zębów popsutych strasznie!

Duńscy lekarze nie bedą Was nianczyc, to Wasze zdrowie i Wy sami powinniście o nie zadbać.

Inna historie mam taka: Moja koleżanka strasznie nagle zachorowała, a ze była u niej inna koleżanka, wiec zadzwoniła na pogotowie...żadna z nich, nie potrafiła wymowic poprawnie adresu!
Wyzywaly obydwie, ze co za debile nie wiedza gdzie ona mieszka :D
Na pytanie dyspozytora pogotowia, gdzie mieszkasz, ona, ze koło Remy 1000 :D
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 22 Lis 2013, 11:01:07
Tudziez goraczka "nie do zbicia" u dzieci.
W polskiej kulturze wciaz panuje przekonanie, ze jak dziecko ma goraczke, to trzeba je cieplo ubrac.
A i owszem - w pierwszej fazie, jak temperatura rosnie i sa dreszcze.
Pozniej dziecie trzeba rozebrac, niech sie studzi, na zasadzie wymiany temperatur...

No, ale dlugo mozna by tu debatowac.

Ja bywam w szpitalach codziennie, brudu jeszcze nie wdzialam.
No, ale jak ktos ma szklanke w polowie pusta, to bedzie ona pusta i szkoda dyskutowac.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: sopocianka w 22 Lis 2013, 11:18:22
Jomir, a najlepiej wykąpać w 27st :)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: waruiny w 22 Lis 2013, 12:03:40
Ja podam przykład z mojego życia...Słyszę kiedyś za oknem polskie dzieci, wychodzę i zagaduje do rodziców po duńsku (jaja sobie robiłam) na to Ojciec tych dzieci, z niesamowicie łamanym angielskim do mnie...ja dalej udaje i sie uśmiecham :D na to ob do zony: "to jest jakaś idiotka, angielskiego nie zna" ha ha ha ich twarze kiedy ich po polsku zapytałam kto jest idiota, skoro ja mowię płynnie w 3 językach, a oni w jednym? Bezcenne :)

Mówisz płynnie 3 językami, ale siła argumentów za tą wyższością duńskiej służby zdrowia to nie powala na kolana.  ;D 8)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 22 Lis 2013, 12:10:25
Waruiny - prosze od dyskujse merytoryczna, bez wycieczek osobistych.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 12:17:18
ok chwalicie dk lekarzy wasza sprawa ja i tak mam własne zdanie mój przykład ( lokieć tenisisty ) dk lekarze walka 2 lata paracetamol przy okazji miałem naderwany biceps lewej reki - prawa ( lokiec tenisisty ) na pytanie dk specjalisty co się dzieje z lewą reką - odpowiedz boli pana bo ma pan chora prawą rekę  ;D

po jakim czasie stan sie pogarsza dostaje od prywatnego lekarza 6 ml sterydów + leki zniczulajace i skabusewanie do szpitala na drugi dzień łokieć spuchniety lekarz bada usg retgen i mówi jest pan zdrowy  ;D

2 dni puzniej jestem natychmiastowo operowany w PL w prywatnej klinice - dzięki dk lekarzom mam teraz 80% sprawności reki  :'(
i takich przykładów masa jest - w śród moich znajomych POLSKICH DUŃSKICH I  innych nikt nie powie że dk lekarze są dobrzy wręcz odwrotnie są to nawet opinie ludzi ( lekarzy ) dziwne
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: sopocianka w 22 Lis 2013, 12:32:29
Wyciagnales kilka moich słów z całego kontekstu i sie przyczepiles...
Podalam przykład, jak Polacy wyzywają inne osoby, kiedy sami dużo lepsi nie sa :)
Mi osobiście pomógł Duński lekarz, kiedy Polscy lekarze wysyłali mnie do innych lekarzy :)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 12:58:15
ok dalej jadę 3 tyg temu naderwałem mięśnie brzucha wizyta u rodzinnego on wysyła do szpitala zajeżdżam do Koge i ledwo chodząc jestem co godzinę kabusewany na inny oddział po 3 h nerwy mi puszczają bo muszę po zwiedzeniu 3 skrzydeł szpitala zadzwonić do szpitala prosząc o przyjecie  :o (gdzie rodzinny mnie wysłał ) ok po 4h przychodzi lekarz poparzył kazał kaszlnąć i powiedział nic panu nie będzie proszę brać paracetamol  :o np.w PL lekarz robi usg rendgen sprawdza w jakim stopniu mięnie są uszkodzone i stawia diagnozę  :)

po 3 dniach pełno krwiaków itp - prywatnie załatwiam leki i fizjoterapię -

wizyta z córeczką u lekarz dziecko wiem że ciężko chore - dk lekarz nic nie bedzie lekkie przeziębienie nie daje laków tylko paracetamol

biorę prywatnie lekarza i zapalenie oskrzeli i zapalnie ucha antybiotyk i konieczne inhalacje
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: sopocianka w 22 Lis 2013, 14:14:09
Mam rozwiazanie dla ciebie Czesio :)
Wyprowadzcie sie do Polski, z takimi lekarzami to albo umrzesz albo zbankrutujesz :)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 14:40:10
typowa odpowiedz jak się nie podoba to do PL :'(

to nie o to chodzi czy zbankrutuję czy nie to nie twoja sprawa

tu o to chodzi że lekarz ma leczyć i pomagać ludziom a nie głupoty opowiadać i szkodzić

ale co tu gadać jest u wiele osób co myślą że już są jak duńczycy a tak naprwdę nigdy nie będą ai dk ani POLAKAMI

czyli Duński sposób myślenia  ;D
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 22 Lis 2013, 15:16:24
Tylko "nowi" potrafia tak subiektywnie pieprzyc glupoty przeszktalcajac watek w nacjonalistyczne dywagacje.

W Danii jest latwo zmienic lekarza czy dostac albo kupic sobie dostep do specjalisty.Sa tutaj dobrzy lekarze i tez zli, tak jak wszedzie na swiecie. W Polsce lekarze wypisuja masowo recepty, dlatego jest tam mnostwo aptek..i narod jest wyleczony..z pieniedzy i w dalszym ciagu schorowany :) Tu lekarze tego nie robia, co jest w duzej mierze powodem waszej zlej opini.

Na znalezienie lekarza tez trzeba poswiecic troche czasu.  Odwiedzajac lekarza powinno sie byc gotowym do zadania istotnych pytan na ktorych odpowiedz powinno sie jako tako zrozumiec :)

Czekam jeszcze na dunska historie o lekarzach ktorzy usmiercali pacjentow w karetce by dostac dzialke od zakladu pogrzebowego :)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 15:23:01
Tu lekarze tego nie robia, co jest w duzej mierze powodem waszej zlej opini.

MOJA ZŁA OPINIA JEST SPOWODOWANA TYM ŻE JAK DZIECKO JEST CHORE ZAPALENIE OSKRZELI I UCHA I NIE DOSTAJE ANTYBIOTYKU -- A MOŻE POWINIENEM SIĘ CIESZYĆ  :o
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 15:27:20
będąc na ostrym dyżurze 90% przypadków jakie widziałem to dzieci z zapaleniem płuc itp co dla mnie jest parodią bo to jest wyłącznie wina rodzinnych lekarzy
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 22 Lis 2013, 15:35:22
będąc na ostrym dyżurze 90% przypadków jakie widziałem to dzieci z zapaleniem płuc itp co dla mnie jest parodią bo to jest wyłącznie wina rodzinnych lekarzy
Czesio A Ty jesteś lekarzem czy jak że wiesz, ze te dzieci mają zapalenie płuc?  I to niekoniecznie musi być wina lekarzy tylko fakt że rodzice pracują w tych samych godzinach co lekarze więc wieczorem zabierają dziecko do szpitala.
Wszyscy lekarze robią błędy i to niezależnie od narodowości. Bo- uwaga dla niektórych może to być szok- są tylko ludzmi
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 22 Lis 2013, 15:36:08
W Danni wychodzi sie z zalozenia, ze antybiotyki nie zawsze pomagaja a organizm potrafi sam zwalczyc roznorakie infekcje. Antybiotyki tez powoduja tworzenie sie odpornych na nie bakterii. W miejskich splywach wodnych sa duze slady antybiotykow i antydepresyjnych lekarstw i to nie oznacza wcale , ze pijac kranowke, uspokojony wyzdrowiejesz :)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 15:51:48
Czesio A Ty jesteś lekarzem czy jak że wiesz, ze te dzieci mają zapalenie płuc?  I to niekoniecznie musi być wina lekarzy tylko fakt że rodzice pracują w tych samych godzinach co lekarze więc wieczorem zabierają dziecko do szpitala.
Wszyscy lekarze robią błędy i to niezależnie od narodowości. Bo- uwaga dla niektórych może to być szok- są tylko ludzmi

już prawie jestem lekarzem bo wszystkich przejściach się dokształciłem by nie liczyć na nich

napiszę tak dla niektórych DANIA to raj i nawet jak będzie się sikać a nich to powiedzą że to deszcz jakie to duńskie  ;D
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 15:54:52
W Danni wychodzi sie z zalozenia, ze antybiotyki nie zawsze pomagaja a organizm potrafi sam zwalczyc roznorakie infekcje. Antybiotyki tez powoduja tworzenie sie odpornych na nie bakterii. W miejskich splywach wodnych sa duze slady antybiotykow i antydepresyjnych lekarstw i to nie oznacza wcale , ze pijac kranowke, uspokojony wyzdrowiejesz :)

tak trochę w tym prawdy ale nie doleczone choroby przynoszą powikłania i pewnie dla tego duża część Duńczyków ma astmę
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 22 Lis 2013, 16:00:21
tak trochę w tym prawdy ale nie doleczone choroby przynoszą powikłania i pewnie dla tego duża część Duńczyków ma astmę
Naprawdę? A duza część Polaków ma astmę i wszelkiego rodzaju alergie. A jak wytłumaczysz fakt że niedoleczeni Duńczycy żyją dłużej i są dużo sprawniejsci niż świetnie leczeni Polacy?
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 16:14:50
Naprawdę? A duza część Polaków ma astmę i wszelkiego rodzaju alergie. A jak wytłumaczysz fakt że niedoleczeni Duńczycy żyją dłużej i są dużo sprawniejsci niż świetnie leczeni Polacy?

wytłumaczę sytuacją finansową  ;D - mniej nerwów itp
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 22 Lis 2013, 16:17:17
Troche przeczyscilam - z epitetow i wycieczek osobistych :)

Przyznam, ze latwo nie  bylo, wiec jak ktos uwaza, ze niedokladnie, prosze  o zgloszenie nieodpowiednich wedlug niego wypowiedzi do moderacji.

Owocnej dyskusji zycze!
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 16:17:32
daj mi dostęp do leków i sprzętu i nie będą mi lekarze potrzebni  8)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 16:21:12
wypowiedz lekarza pracujacego w szpitalu w dk dania ma pierwsze miejsce na świecie pod względem błedów lekarskich  :D
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 22 Lis 2013, 16:21:32
wytłumaczę sytuacją finansową  ;D - mniej nerwów itp
Oj Czesio to poczytaj Ty o Danii o o sytuacji finansowej tych dziwnie odpornych niedoleczonych 70-80 latków.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 22 Lis 2013, 16:22:58
wypowiedz lekarza pracujacego w szpitalu w dk dania ma pierwsze miejsce na świecie pod względem błedów lekarskich  :D
A może i ma, s ta różnica że w Polsce się o nich nie mówi i ukrywa a tu się je zgłasza i omawia
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 16:28:23
Oj Czesio to poczytaj Ty o Danii o o sytuacji finansowej tych dziwnie odpornych niedoleczonych 70-80 latków.

do 70-80 trzeba dożyć a w PL LUDZIE nie daja rady bo nie ma za co żyć i wychować rodziny no ale tak jak ty myślisz to w PL  staruszkowie maja lepiej co kupić chleb czy leki a polowe leków
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 22 Lis 2013, 16:31:31
A może i ma, s ta różnica że w Polsce się o nich nie mówi i ukrywa a tu się je zgłasza i omawia

tak zgłasza i omawia bhhhhhaaaa tak jak w dk policji się wszystko mówi ze w dk jest bezpiecznie a że nie wie społeczeństwo a tym jak jest tragicznie bo policja nie mówi by obywatele czuli się bezpiecznie  :o
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: nutka53 w 22 Lis 2013, 18:21:13


Czekam jeszcze na dunska historie o lekarzach ktorzy usmiercali pacjentow w karetce by dostac dzialke od zakladu pogrzebowego :)
nie podobaja mi sie takie szydercze komentarze.
usmiercanie pacjentow pavulonem to nie polski standart ale kryminalna afera ktora znalazla final w sadzie i winni poniesli wysokie izasluzone kary za morderstwa -to w ramach wyjasnienia http://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_%22%C5%82owc%C3%B3w_sk%C3%B3r%22

A czy takie cos... odmowa leczenie  moze nazwana byc bezkarnym  usmiercaniem? -to juz pozostawiam do wlasnej oceny.

Dane z jednego roku i z jednej tylko kliniki we frankfurcie.ze 100  "skazanych w danii na smierc" przezyly 32 osoby i sa zdrowe. Ilu dunczykom ratuja rocznie zycie zagraniczne kliniki i ich wlasne pieniadze? jeden z komentarzy: hvad sker der lige for det her land vi lever i  http://www.tv2east.dk/artikler/uhelbredelige-patienter-kureres-i-tyskland
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: slaban w 22 Lis 2013, 18:40:25
Ile ludzi tyle spostrzeżeń na temat duńskich lekarzy i to jest normalne, bariera językowa też może być problemem ale u lekarza rodzinnego u specjalisty jeśli nie znasz naprawdę dobrze duńskiego masz tłumacza szpitale różnią się od polskich ale tylko abo aż dobrymi obiadkami w szpitalu brakiem dodatkowych opłat itp.  za to edukacja i mentalność duńskich lekarzy katastrofa. Zobaczcie sobie film duński "Jabłko Adama" tam fajnie nawet Duńczycy ukazali obraz duńskich lekarzy  ;D cytat z filmu " jeśli pacjent to przeżyje.... to ja zmieniam zawód ludzie muszą umierać" hasło do bliskiej rodziny pacjenta, film ten nie jest dokumentem ale tak jak polskie "sami swoi" ukazuje daną grupę społeczną
Oczywiście to tylko moje wnioski poparte wieloletnią obserwacją, zaznaczam że z żoną spotkaliśmy także bardzo kompetentnych duńskich lekarzy ale myślę że mówimy tu o ogólnej opinii.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: sopocianka w 22 Lis 2013, 19:16:08
To zle tłumaczysz :)
Duńczycy sa o wiele zdrowsi i dłużej żyją od Polaków, ponieważ nie zażywają 15 antybiotyków na katar i kaszel...
Polacy sa przyzwyczajeni, ze lekarze sie "cackaja" z nimi.
A i tak mamy jedna z najgorszych służb zdrowia w Unii
Poczytaj sobie raporty, mamy jeden z najwyższych wskaźników umieralnosci noworodków podczas porodu. Statystyki Unijne tez kłamią?
Najlepsi lekarze w Unii sa kolejna w Szwecji, Holandii i Danii.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14231658,Dunski_zuzlowiec___To_mozliwe__ze_Polska_jest_w_UE__.html
tak wyleczyli Dunczyka... Wezcie sobie do serca, co powiedzial Polski lekasz: "No cóż, nie mogę wymagać do lekarzy mówienia po duńsku czy doskonale po angielsku. Może on, startując u nas, powinien umieć mówić po polsku?"
A moze Wy powinniscie mowic plynnie po dunsku? Nie mozecie przeciez wymagac od lekarzy, aby specjalnie dla Was uczyli sie innych jezykow.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: happybeti w 22 Lis 2013, 19:47:21
nie podobaja mi sie takie szydercze komentarze.
usmiercanie pacjentow pavulonem to nie polski standart ale kryminalna afera ktora znalazla final w sadzie i winni poniesli wysokie izasluzone kary za morderstwa -to w ramach wyjasnienia http://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_%22%C5%82owc%C3%B3w_sk%C3%B3r%22

A czy takie cos... odmowa leczenie  moze nazwana byc bezkarnym  usmiercaniem? -to juz pozostawiam do wlasnej oceny.

Dane z jednego roku i z jednej tylko kliniki we frankfurcie.ze 100  "skazanych w danii na smierc" przezyly 32 osoby i sa zdrowe. Ilu dunczykom ratuja rocznie zycie zagraniczne kliniki i ich wlasne pieniadze? jeden z komentarzy: hvad sker der lige for det her land vi lever i  http://www.tv2east.dk/artikler/uhelbredelige-patienter-kureres-i-tyskland

Masz gdzies może dane na temat polskich pacjentów leczonych na własny koszt w zagranicznych klinikach, bo polskie procedury nie przewiduja po prostu refundacji niektórych terapii ,np gdy choroba jest "statystycznie rzadka" ? nie ma w kontrakcie, nie leczymy :/....

Moim zdaniem bez sensu temat w ogóle, bez sensu takie przeciwstawianie.
Macie pretensje do plskich/duńskich lekarzy, uważacie że popełnili błędy w sztuce, pozwijcie ich, niech płaca odszkodowania, a nie wylewajcie swoją zółć na forum...
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: slaban w 22 Lis 2013, 20:10:43
Sopocianka widzę że masz jakiś kompleks na temat języka ale ty nie jedyna emigrantka która mówi po duńsku ja z tym nie mam problemu zaznaczyłem jedynie że duńska służba zdrowia czy szwedzka ma się dobrze bo jest dobrze finansowana a na szybki powrót pacjenta do zdrowia ma wpływ jego stan psychiczny (zero problemów finansowych jedyna myśl szybki powrót do zdrowia) i tu jest sedno problemu co nie zmienia moich poglądów na temat duńskich lekarzy. Duńczycy żyją dłużej bo zero zmartwień!!!
(tylko tu można przeżyć całe swe życie godnie, pracując kilka lat w swojej karierze zawodowej takie moje uproszczenie "mój sąsiad zaznaczę że duńczyk od 12 lat bezrobotny zadowolony z życia jak cholera).
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 22 Lis 2013, 20:17:39
To zle tłumaczysz :)
Duńczycy sa o wiele zdrowsi i dłużej żyją od Polaków, ponieważ nie zażywają 15 antybiotyków na katar i kaszel...
Polacy sa przyzwyczajeni, ze lekarze sie "cackaja" z nimi.
A i tak mamy jedna z najgorszych służb zdrowia w Unii
Poczytaj sobie raporty, mamy jeden z najwyższych wskaźników umieralnosci noworodków podczas porodu. Statystyki Unijne tez kłamią?
Najlepsi lekarze w Unii sa kolejna w Szwecji, Holandii i Danii.
Sopocianka skoro już to piszesz o tych najlepszych lekarzach to może możesz tą opinie czymś podeprzeć? Jakiś link do tych raportów?

[/quote]http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14231658,Dunski_zuzlowiec___To_mozliwe__ze_Polska_jest_w_UE__.html
tak wyleczyli Dunczyka... Wezcie sobie do serca, co powiedzial Polski lekasz: "No cóż, nie mogę wymagać do lekarzy mówienia po duńsku czy doskonale po angielsku. Może on, startując u nas, powinien umieć mówić po polsku?"
A moze Wy powinniscie mowic plynnie po dunsku? Nie mozecie przeciez wymagac od lekarzy, aby specjalnie dla Was uczyli sie innych jezykow.
[/quote] No w sumie dyrektor szpitala ma rację, nie może od lekarzy wymagać umiejętności rozmowy w obcych językach myślę, że to samo dotyczy duńskich lekarzy.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: vordingborg w 22 Lis 2013, 21:47:14
Ponoć co cię nie zabije to cie wzmocni  :) chyba że nie wzmocni i nie zabije   ???
wtedy schizo murowane  ;D :'( :P
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 23 Lis 2013, 08:33:50
To zle tłumaczysz :)
Duńczycy sa o wiele zdrowsi i dłużej żyją od Polaków, ponieważ nie zażywają 15 antybiotyków na katar i kaszel...
Polacy sa przyzwyczajeni, ze lekarze sie "cackaja" z nimi.
A i tak mamy jedna z najgorszych służb zdrowia w Unii
Poczytaj sobie raporty, mamy jeden z najwyższych wskaźników umieralnosci noworodków podczas porodu. Statystyki Unijne tez kłamią?
Najlepsi lekarze w Unii sa kolejna w Szwecji, Holandii i Danii.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14231658,Dunski_zuzlowiec___To_mozliwe__ze_Polska_jest_w_UE__.html
tak wyleczyli Dunczyka... Wezcie sobie do serca, co powiedzial Polski lekasz: "No cóż, nie mogę wymagać do lekarzy mówienia po duńsku czy doskonale po angielsku. Może on, startując u nas, powinien umieć mówić po polsku?"
A moze Wy powinniscie mowic plynnie po dunsku? Nie mozecie przeciez wymagac od lekarzy, aby specjalnie dla Was uczyli sie innych jezykow.


napiszę  tak to jest śmieszne co piszesz dla takiej osoby to zawsze w DK bedzie wszystko najlepsze twój jedyny argument w każdej wypowiedzi brak znajomości języka - nie ważne że lekarz popełnił błąd - to wina jezyka  ;D

pisałem o koleżance co była na żywca rozcinana podczas porodu - lezy dalej w szpitalu, została przeniesiona do drugiego bo nie mogą sobie poradzić z bakterią którą zarazili i spowodowali krwiak na macicy jak to piszesz najlepsi DK lekarze dziewczyna  jest załamana faszerują ja do takiego stopnia lekami że w nocy wydzwania do domu że ja próbują otruć i tak prawie się stało bo karmili ja lekami nie kontrolując czego ile dają aż dziewczyna ostatnimi siłami wezwała pielęgniarkę że jest bardzo w złym stanie to jej zrobili płukanie żołądka  :'(   to co piszesz że najlepsi Holandia Szwecja Dania- chyba jeśli chodzi o wyposażenie szpitali
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: happybeti w 23 Lis 2013, 10:06:00
Naszła mnie taka refleksja :
Wszyscy, ktorzy tu pod niebiosa wychwalają polskich lekarzy , do których chodzą w Polsce PRYWATNIE, a z blotem mieszają publiczną duńską służbę zdrowia, może niech zrobią "eksperyment poznawczy" i odwrócą sytuację?

Przy okazji wizyty w Polsce spróbujcie skorzystać z państwowej słuzby zdrowia- pogotowie, lekarz pierwszego kontaktu w przychodni, a w Danii zacznijcie chodzić do duńskich lekarzy PRYWATNIE  8).

Ciekawa jestem co wtedy o "systemie" i "bezdusznych konowałach", tudzież "troskliwych lekarzach" będziecie mieli do powiedzenia. 8)

Dla jasności, przypominam- zarówno z polskiej jak i duńskiej "publicznej" służby zdrowia i lekarzy, z którymi się zetknęłam, jestem zadowolona. A że z racji dość jeszcze krótkiego mojego pobytu tu, mam dość świeżo w pamięci doświadczenia z Polski, jak i stąd , pozwalam sobie robić takie porównania.
Dostępność do lekarza "pierwszego kontaktu" oceniam podobnie, aczkolwiek na plus w Danii sprawność i szybkośc podstawowych badań.
Tu dla lekarza nie jest problemem np pobrać krew i zrobić natychmiast , na miejscu,podstawowe badanie, by sprawdzić, czy np jest infekcja.
W Polsce , jak lekarz się przyłozy i nie sięgnie od razu po bloczek z receptami, dostajesz skabusewanie do oddzielnego laboratorium /punktu pobrania krwi, potem czekasz co najmniej kilka godzin na wynik, by ze swistkiem w ręku znów czekac na rejestrację i ponowną wizytę u lekarza, by ten mógł spojrzeć na wyniki badań i ewentualnie zgadnąć, jaki antybiotyk przepisać  8) ::).
Co prawda na szczęście ja miałam mądrego lekarza rodzinnego, który receptami na antybiotyki nie szafował, ale generalnie obraz jest taki, że po wizycie u lekarza- pediatry np. moje kolezanki za kazdym razem zostawiają w aptece minimum 100-200 zł.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 23 Lis 2013, 10:37:23
Naszła mnie taka refleksja :
Wszyscy, ktorzy tu pod niebiosa wychwalają polskich lekarzy , do których chodzą w Polsce PRYWATNIE, a z blotem mieszają publiczną duńską służbę zdrowia, może niech zrobią "eksperyment poznawczy" i odwrócą sytuację?

Przy okazji wizyty w Polsce spróbujcie skorzystać z państwowej słuzby zdrowia- pogotowie, lekarz pierwszego kontaktu w przychodni, a w Danii zacznijcie chodzić do duńskich lekarzy PRYWATNIE  8).

Ciekawa jestem co wtedy o "systemie" i "bezdusznych konowałach", tudzież "troskliwych lekarzach" będziecie mieli do powiedzenia. 8)

Dla jasności, przypominam- zarówno z polskiej jak i duńskiej "publicznej" służby zdrowia i lekarzy, z którymi się zetknęłam, jestem zadowolona. A że z racji dość jeszcze krótkiego mojego pobytu tu, mam dość świeżo w pamięci doświadczenia z Polski, jak i stąd , pozwalam sobie robić takie porównania.
Dostępność do lekarza "pierwszego kontaktu" oceniam podobnie, aczkolwiek na plus w Danii sprawność i szybkośc podstawowych badań.
Tu dla lekarza nie jest problemem np pobrać krew i zrobić natychmiast , na miejscu,podstawowe badanie, by sprawdzić, czy np jest infekcja.
W Polsce , jak lekarz się przyłozy i nie sięgnie od razu po bloczek z receptami, dostajesz skabusewanie do oddzielnego laboratorium /punktu pobrania krwi, potem czekasz co najmniej kilka godzin na wynik, by ze swistkiem w ręku znów czekac na rejestrację i ponowną wizytę u lekarza, by ten mógł spojrzeć na wyniki badań i ewentualnie zgadnąć, jaki antybiotyk przepisać  8) ::).
Co prawda na szczęście ja miałam mądrego lekarza rodzinnego, który receptami na antybiotyki nie szafował, ale generalnie obraz jest taki, że po wizycie u lekarza- pediatry np. moje kolezanki za kazdym razem zostawiają w aptece minimum 100-200 zł.


ok jak chcesz porównywać PL -DK to daj polskim szpitalom lekarzom ten sam sprzęt i finanse co maja Duńczycy i zobaczymy jak to będzie

co do badań to jak robiłem badanie hormonów to lekarz rodziny nawet nie wiedział jakie hormony ma zbadać  :o

a na wyniki czekałem - 2 tyg ( testosteron , Estradiol ) i 4 tyg na prolaktynę - w PL 2-3 DNI  ;D

na usg reki czekałem 1,5 mies  :o gdzie po takim okresie to samoczynie organizm wraca do siebie itp w PL - na drugi dzień  ;D

w tym temacie chodzi bardziej o to że DK lekarze maja sprzęt finanse - zero wiedzy itp

POLSCY mają wiedzę ale brak sprzętu i finansów  :'(

będąc u rodzinnego zatkało mnie jak lekarz musiał z drugim się naradzić jak mam dawkować ibuprom  :o








Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: ayme w 23 Lis 2013, 16:40:47
Powiem tak bo za wiele nie wypada mi mowic -zycze Wam kochani  przezde wszystkim dobrego zdrowia-  tutaj na ziemi dunskiej  bo jest na prawde potrzebne;D
dla zdrowych ,silnych jest ok- mam kolezanki ktore cala zime pedaluja na rowerach w hjemmepleje i sa super zdrowe ,bylyby i zdrowe  w Polsce podejrzewam.Ich opieka zdrowotna interesuje tyle co nic i dunska opieka jest wlasnie dla nich .Mam tez kolezanki slabsze fizycznie juz z Polski ,chorowite ,majace skomplikowane somatyczne schorzenia o ktorych w Dani malo sie slyszy one na temat konowalow dunskich rzucaja wiachy od razu jak sie spotkamy.Wiec punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Osobna rzecza jest opieka nad uposledzonymi, chorymi psychicznie ,zaburzonymi -w Dani jest ona na wysokim poziomie.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: happybeti w 23 Lis 2013, 18:18:04
czesio, ale nie "przerzucajmy się " "anegdotkami" ze swoich pojedyńczych doświadczeń- ja akurat mam całkiem odwrotne  8)- na RTG do szpitala jechałam z listem w ręku od lekarza rodzinnego, natychmiast po wizycie u niego (a raczej u niej, bo to kobieta). Więc czekanie trwało...hm...10 minut w poczekalni szpitalnej ?

Pytanie tylko, czy w Polsce leczysz sie "państwowo", czy "prywatnie" ?

Mieszkając w Polsce korzystałam z obu form i wiem, że jak sama za wszystko płaciłam, to, oczywiście, badania były robione szybciutko . Gdy było to w ramach ubezpoieczenia i publicznej opieki zdrowotnej, to już tak różowo nie było. Nie wspominając o fakcie, że czasem, nawet, gdy skabusewanie na badania było z publicznej placówki , musiałam sama za nie zapłacić.

Tak się składa, ze zarówno w Polsce, jak i tu, w Danii, jestem pod opieką poradni endokrynologicznej. Tam, w Polsce było w moim , nie największym mieście, kilka. Tu, w Danii, muszę jechać do szpitala w innej "kommune" , bo w tym "naszym" nie ma takiego oddziałau. Oszczędniej? Alez tak, za to są pieniądze na lepszy sprzęt, bo nie muszą być dzielone na 12 małych przychodni.
Myślę, że gdyby w Polsce zlikwidować połowę "specjalistycznych oddziałów" i za te pieniądze doposażyć drugą połowę, nie byłoby na co narzekać. Ach, no i gdyby Polacy płacili nie 19, a co najmniej 36% podatków, tez byłoby inaczej, nie ?  ;)

Co do standardu opieki- różnicy nie widzę. Moja lekarka rodzinna tu, jak i mój lekarz p.o. w Polsce, nie mieli najmniejszego problemu ze skabusewaniem na właściwe badanie , ba, nawet oboje potrafili wystawić receptę na leki, które stale muszę brać. A żeby było jeszcze zabawniej, to nawet lek ten sam  ;D 8).
No, ale może to dlatego, że zarówno w Polsce, jak i tu, umiałam się z moimi lekarzami komunikować- precyzyjnie i rzeczowo.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: daniaa w 23 Lis 2013, 18:45:10
Myślę, że gdyby w Polsce zlikwidować połowę "specjalistycznych oddziałów" i za te pieniądze doposażyć drugą połowę, nie byłoby na co narzekać.

Trochę nieprzemyślana ta wypowiedz. Po pierwsze widzę, że jeszcze za krótko przebywasz w Danii i zauroczona warunkami (nie wiedzą) duńskiej służby zdrowia w głowie się mieli.
"Zlikwidować połowę secjalistycznych oddziałów w Polsce"? :o Kraj ponad 38mln mieszkańców chcesz raczyć połową dostępnych dziś oddziałów? To nie sytuacja duńska gdzie jest Kopenhaga, a reszta kraju dająca 4mln ludzi. Ale pani "ministra zdrowia" byłaby z ciebie najlepsza: oszczędność=likwidacja :)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 23 Lis 2013, 20:20:48



Myślę, że gdyby w Polsce zlikwidować połowę "specjalistycznych oddziałów" i za te pieniądze doposażyć drugą połowę, nie byłoby na co narzekać. Ach, no i gdyby Polacy płacili nie 19, a co najmniej 36% podatków, tez byłoby inaczej, nie ?  ;)


Pomysl w rzeczy samej przedni, a fakt ze kolejka sie wydluzy i okres czekania na wizyte bedzie dwa razy dluzszy nie ma zadnego znaczenia. O  przeladowaniu specjalistycznych oddzialow juz nie wspomne.

A swoja droga moze autor wyjasni czemu ma sluzyc ta dyskusja o wyzszosci - a raczej nizszosci swiat bozego narodzenia nad swietami wielkiej nocy? Bo narzekaniem na Poloniinfo ani dunskiej sluzby zdrowia nie uleczy ani polskiej nie pomoze.Zawsze jak jestem w Polsce to slysze jak ludzie narzekaja, na sluzbe zdrowia i lekarzy, ze niedouczeni, ze przekupni, ze na nfz to pracuja do niczego ale prywatnie to chocho. Natomiast Polacy w Danii to opinie o lekarzach polskich maja taka wysoka ze hej. Noz kurcze jak to sie stalo, ze wszyscy zadowoleni z polskiej sz do Danii wyjechali?
Czesio jesli ta Twoja znajoma jest tak strasznie leczona z szpitalu to mam nadzieje, ze zglosiliscie to do odpowiednich instytucji?
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 23 Lis 2013, 20:31:07
Narzekajacy powinni sobie uzmyslowic, ze taka jest juz uroda Dani i taki jest, niestety, los "uchodzcy" :)

Sam mialem grom negatywnych przezyc z dunska sluzba zdrowia, ale nauczylem sie byc zaradnym, przewidujacym i ostroznym, zawsze tez "odrabiam lekcje" przed lekarska wizyta.

Jestem przekonany, ze tego rodzaju dyskusje niczego nie zmienia.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: happybeti w 23 Lis 2013, 20:39:56
Trochę nieprzemyślana ta wypowiedz. Po pierwsze widzę, że jeszcze za krótko przebywasz w Danii i zauroczona warunkami (nie wiedzą) duńskiej służby zdrowia w głowie się mieli.
"Zlikwidować połowę secjalistycznych oddziałów w Polsce"? :o Kraj ponad 38mln mieszkańców chcesz raczyć połową dostępnych dziś oddziałów? To nie sytuacja duńska gdzie jest Kopenhaga, a reszta kraju dająca 4mln ludzi. Ale pani "ministra zdrowia" byłaby z ciebie najlepsza: oszczędność=likwidacja :)

Zauroczona nie jestem. Po prostu, kolejny raz to mówię, ja osobiście i z polskiej i z duńskiej opieki lekarskiej jestem zadowolona. Nie narzekałam w Polsce, nie narzekam tu. To takie dziwne ? Że nie jestem malkontentem i wolę doceniać dobre strony, niż bezproduktywnie frustrowac się z powodu bolączek ?
Jak już pisałam- skoro lekarze popełnili rażące błędy w sztuce- pozwijcie ich, a nie bezproduktywnie wylewajcie żółc na forum. Tyle.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: mmaw w 23 Lis 2013, 21:33:29

ok jak chcesz porównywać PL -DK to daj polskim szpitalom lekarzom ten sam sprzęt i finanse co maja Duńczycy i zobaczymy jak to będzie

co do badań to jak robiłem badanie hormonów to lekarz rodziny nawet nie wiedział jakie hormony ma zbadać  :o

a na wyniki czekałem - 2 tyg ( testosteron , Estradiol ) i 4 tyg na prolaktynę - w PL 2-3 DNI  ;D

na usg reki czekałem 1,5 mies  :o gdzie po takim okresie to samoczynie organizm wraca do siebie itp w PL - na drugi dzień  ;D

w tym temacie chodzi bardziej o to że DK lekarze maja sprzęt finanse - zero wiedzy itp

POLSCY mają wiedzę ale brak sprzętu i finansów  :'(

będąc u rodzinnego zatkało mnie jak lekarz musiał z drugim się naradzić jak mam dawkować ibuprom  :o


Zwroc tez uwage na jakosc tych badan. Czesto pielegniarki pobieraja do zlych probowek, staza za dlugo, np prolaktyna powinna byc rano po wstaniu z lozka, bez nerwow. temperatura przechowywania probek. ktos Ci o tym powiedzial?
 pracowalam w prywatnym labie w Warszawie gdzie zlecenia przychpdzily z rozreklamowanych klinik.cena najwazniejsza w tym wyborze bo takiej klinice KASA sie liczy , najwiecej ma zostac w klinice. Hurtowo szlo...
Zeby taki kontrakt dostac trzeba sie wykazac udzialem w kontroli zewnatrzlaboratoryjnej. I tu sie jazda zaczyna. Laby sie kontaktuja ze soba, podgladaja, caly sztab zaangazowany w uzyskanie certyfikatu, zamawianie specjalnych testow zeby sie na kontroli nie wylozyc.
 kontrola wewnatrzlab. lezy zupelna fikcja. normalnie powinna taka probka kontolna byc zarejestrowana jak inna probka i zbadana tak jak kazda inna, poprostu bezimiennie.

no i teraz mozna sie cieszyc z szybkiego wyniku. Ja tam wole poczekac , bo wiem ze ststem kontroli jakosci w lab w dani jest doprcowany na tip tpo i caly czas ulepszany, bo sztab ludzi pracuje nad instrukcjami, i jakoscia kazdej probki, nie tylko probki kontrolnej,.
Znacie jakies prywatne lab medyczne? ja osobiscie nie. Moze w ok Kopenhagi jest jakies. Mølholm w vejle wysyla wszystko do szpitala. System utrzymania jakosci badan jest bardzo drogi i prywatne kliniki nie moga sobie pozwolic na wlasny lab bo to tu nie przejdzie...a w Pl samowolka nadal...
A niektorzy niecierpliwi ciesza sie ze szybko.....
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: mmaw w 23 Lis 2013, 21:46:09


 Ach, no i gdyby Polacy płacili nie 19, a co najmniej 36% podatków, tez byłoby inaczej, nie ?  ;)



teraz zastanowmy sie-
Placimy wysokie podatki w Danii a w Polsce tylko 19%, tak?
znajdzcie sobie jakikolwiek kalkulator wynagrodzen.
Ja tak zrobilam, wpisalam brutto pensje dunska w pl kalkulator   i co? wielkie zaskoczenie !!!! 100 kr mniej netto niz tu w Danii. nie mam innych ulg jak przecietny czlowiek w Dk dla wyjasnienia

a tak naprawde nie jest wazne jaka waluta...
no i zaczelam sie zastanawiac...gdzie ta kasa jest...premiera mamay jak dunczycy, ministrow , prezydenta a oni cala swite dworska...


Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: mmaw w 23 Lis 2013, 22:10:25
Na ostatnim szkoleniu zostal poruszony temat "Telemedicin" nad ktorym w Danii sie pracuje. Juz przewiduja jak sluzba zdowia bedzie wygladala z a 20-30 lat. >Swoja droga nie wiem czy w Pl wogle ktos sie nad tym zastanawia. Wszystko trwa do kolejnych wyborow i tak od 89 roku.
kilka faktow.:
Pozstep medycyny dlatego ogolnie zyjemy dluzej. bezie potrzeba wiecej personelu do obslugi starszych ludzi.
nie ma co sie ludzic bardzo duza czesc spoleczenstwa dopadnie jakas choroba chronicza (przewlekla), Juz teraz osoby przewlekle chore np reumatologicznie, neurologiczne, cukrzyca, KOL i wiele innych pochlaniaja 80% kaski w ogolnej puli.

zostalo obliczone, ze jesli sluzba zdrowia bedzie wygladala jak dzis , zeby to ogarnac wszystko bedzie koniecznosc aby wszystkie dzieci konczace folkeskole poszly na medycyne. :o
tez sie zdziwilam

dlatego system dla chronikow bedzie wygladal tak, ze pacjent dostanie sprzet do domu (np pomiar cukru albo INR) , polaczenie z internetenm, badania co rano beda wysylane i sztab ludzi bedzie kontrolowal to i kontaktowal sie telefonicznie w razie potrzeby, aby zareagowac na czas i uniknac lezenia w szpitalu.TELEMEDICIN

dla zainteresowanych:

np leczenie dermatologiczne         albo http://www.medcom.dk/

swoja droga...czy w Polsce sie nad tym ktos zastanawia?
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Ania8520 w 23 Lis 2013, 22:13:13
Witam :)

Ile ludzi tyle opinii :)
Ja np. w Polsce regularnie badam krew i jestem bardzo zadowolona w sposob jaki to robia a w Danii bylam w szpitalu gdzie tak mi krew pobrali ze myslalam ze zjade ...
Bylam z silnym bolem serca i kazali siedziec w poczekalni i czekac ... Bylo przede mna chyba 6 osob. W Polsce braliby od razu ...

Jakis czas temu znajomy mial tu wylew (Polak) i trafil do szpitala. Dunscy lekarze go uratowali i powiedzieli ze mial duzo szczescia bo gdyby to bylo w Pl to nie uratowali by go bo Pl nie ma takiej aparatury...

Tak jak ktos wczesniej napisal ze Dunczycy maja przewage bo maja lepszy sprzet ...

Jak bylam w Pl to chwalilam sobie pewnego ginekologa zas kto inny go krytykowal...

Czlowiekowi ciezko dogodzic...

Ps. Przepraszam za ewentualne bledy ale pisze z tel.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: mmaw w 23 Lis 2013, 22:23:41
ja tez znam jednego. pekla mu aorta. na zewnetrznym krwiobiegu zmrozili mu serce w Odense i zcerowali aorte. mozecie sobie wyobrazic 5% szans na przezycie. udalo sie...pewnie zasluga dobrego sprzetu tez ale tez ma znaczenie to ze kazdy w tym systemie jest traktowany tak samo a nie po kolesiowsku. Jak sie zna lekarza... to gra...gorzej jak cos zaskoczy albo nie ma znajomosci i kasy.
nie lezalam nigdy w szpitalu ani pl ani dk i nie marze ale moj tata lezal w roznych. w Wa-wie to w miare jeszcze ale w  malych miastach to chamstwo i przekupstwo na oddzialach. pan ordynator drugi po Bogu chodzi po korytarzu jak paw. Potem to wszystko przechodzi na personel nizszy...lacznie z salowa

"zabierze te buty".....salowa do pacjenta...rece opadaja...
az sie cisnie odpowiedz       " pocaluje mnie w dupe"

no i tal moznaby w nieskonczonosc....


Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Ania8520 w 23 Lis 2013, 22:35:00
Z tymi "znajomymi" w szpitalu to prawda. Moja Babcia, Dziadek, Mama byli w szpitalu i jak dalas pielegniarce jednej, drugiej kawe, wino czy jakis slodycz to byly mile, dobrze sie opiekowaly...
W pierwszy dzien nic nie dalismy jak moja Mama byla bo wiadomo wstrzas, stres to tak jej weflon dala brutalnie ... A jak sie dalo slodycze i kawe to taka delikatna byla...

Ale z drugiej strony to ludzie sa sobie sami winni ...tak nauczyli...
Przeciez dostaja wyplaty?!
Kto mi cisnie kwiaty, cukierki w mojej pracy? Nikt!! A zrobic trzeba i to dobrze...!!
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: ayme w 24 Lis 2013, 00:37:15
rowno 3 lata temu moj tato lezal w szpitalu kolejowym we Wroclawiu umierajacy,chcialam przy nim siedziec lub zaproponowac oplate za opieke calonocna ale pielegniarki powiedzialy ze to zabronione i odmowily ,wiec nie wszedzie jeszcze sa te lapowki jak za komuny.pamietam mi jako uczennicy tez wpychali kawe do kieszeni ale to byly lata 80te ,wiele sie zmienilo od tego czasu przynajmniej we Wroclawiu...
co do Dani pielegniarki asystenci dwoja sie i troja ,kultura musi byc,lekarze zawaleni sa papierami i procedurami ,maja wiele zakazow i moga tyle ile moga lub chca ..
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: myszka0807 w 24 Lis 2013, 03:32:46
Duńscy lekarze to tragedia!!! :(
Żona zmieniała cztery razy lekarza rodzinnego z różnymi skutkami, duński specjalista prawie wysłał ją na tam ten świat sytuacje uratował polski specjalista pracujący w kopenhaskim szpitalu.
to chyba nie ma roznicy dunski czy polski .Nie roztkliwiam sie nad tym chociaz w Polsce moj tato lezal w szpitalu i mial operacje ,no coz na sali lezalo dwoch pacjentow o tym samym nazwisku i pomylono leki ?!?!?coc dodac coz ujac ?!?!?tato zmarl.Po pogrzebie chcielismy cokolwiek z ta sprawa zrobic ale nie odnaleziono zadnej dokumentacji ze taki pacjent tam przebywal.Przyszlo sie pogodzic nam z takim bledem i ze strata ojca
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 24 Lis 2013, 09:16:49
temat taki jak inne zwykły życiowy a to jest forum na którym się dyskutuję - jeśli komuś to nie pasuję to niech nie czyta i się nie wypowiada - jakie to proste  ;)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: myszka0807 w 24 Lis 2013, 22:02:52
temat taki jak inne zwykły życiowy a to jest forum na którym się dyskutuję - jeśli komuś to nie pasuję to niech nie czyta i się nie wypowiada - jakie to proste  ;)
hey czesio nikt Ci nie zarzuca ze temat nie taki .Mysle ze skoro napisales taki a noe inny temat bardzo ci dopiekla dunska sluzba zdrowia.Tylko wspolczuc.Ja jeszcze szpitala tu nie odwiedzilam jako pacjent ,procz tego ze moj syn mial tu operacje i tez przezywalam to jak....ale teraz z perspektywy czasu patrze na to inaczej a wtedy czas mi sie dluzyl a ja patrzylam jak moj syn cierpi i wyje z bolu.Wszystko zakonczylo sie pozytywnie po telefonie mojego adwokata z pracy .Czekal syn na operacje 14 godzin.Bo niby chirurga nie bylo wolnego.Jezyk w naszym wykonaniu lichyi dlatego ucielam sie do pomocy na terenie mojego zakladu.komplikacji zadnych nie bylo i oby jak najrzadziej tam byc pacjentem.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: ina67 w 25 Lis 2013, 13:42:35
Moim zdaniem lekarze pierwszego kontaktu w Danii są rózni - tak jak i w Polsce. Jak pomoze - dobry, nie pomoze - zły.
Jednak moje najwieksze doswiadczenia wiaza sie z neurologami, neurochirurgami, neuropsychologami, neuropsychiatrami i to w kilku szpitalach w Kopenhadze. Finalowo trafiłam do Rishospital na neurologiczna operacje na mózgu. W Polsce nie miałabym zadnych szans na przeprowadzenie tego typu zabiegu. Tutaj dostałam szanse na nowe, normalne życie. I chocby dla tego zawsze bede wydawla pozytywna opinie o dunskiej sluzbie zdrowia. A z katarkiem i kaszelkiem to sobie jakos  poradze sama:)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: myszka0807 w 25 Lis 2013, 16:37:03
Moim zdaniem lekarze pierwszego kontaktu w Danii są rózni - tak jak i w Polsce. Jak pomoze - dobry, nie pomoze - zły.
Jednak moje najwieksze doswiadczenia wiaza sie z neurologami, neurochirurgami, neuropsychologami, neuropsychiatrami i to w kilku szpitalach w Kopenhadze. Finalowo trafiłam do Rishospital na neurologiczna operacje na mózgu. W Polsce nie miałabym zadnych szans na przeprowadzenie tego typu zabiegu. Tutaj dostałam szanse na nowe, normalne życie. I chocby dla tego zawsze bede wydawla pozytywna opinie o dunskiej sluzbie zdrowia. A z katarkiem i kaszelkiem to sobie jakos  poradze sama:)
pomogli i DOBRZY .wedlug twojego stwierdzenia
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: ina67 w 26 Lis 2013, 19:40:51
Tak, masz racje myszka. Ci, z ktorymi ja mialam do czynienia, sa wjatkowo profesjonalni. Nie uogolniam - CI z KTORYM JA MIALAM DO CZYNIENIA.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: faja w 26 Lis 2013, 23:11:49
Wiecie jak jest wyzszosc dunskiej sluzby zdrowia nad polska?
trzy czwarte Polakow leczy sie prywatnie
trzy czwarte lub wiecej Dunczykow korzysta z panstwowej sluzby zdrowia i jesli maja powazne problemy zdrowotne, maja zapewnione dokladne badanie za friko.
Oczywiscie nauczylam sie, ze nie warto isc do lekarza z przeziebieniem, bo w przeciwienstwie do polskich nie zapisze antybiotyku  na wszelki wypadek, nie zaleci stosowania drogich pseudofarmaceutykow, bo nie jest sponsorowany przez firmy farmaceutyczne.
Mam zuzyty staw kolanowy, skabusewanie na operacje, chce to odwlec, bol jest duzy, staw puchnie, w szpitalu zalecili mi blokady, ktore naprawde pomagaja...
wiecie co powiedzial moj lekarz? ze moze mi robic te zastrzyki nie czesciej niz co 3 miesiace, ale one niszcza moje kosci i zalecil gimnastyke.
Pomyslalam, ze jest glupi, ale zaczelam cwiczyc kolano w domu i na basenie i bol sie zmniejszyl, opuchlizna znika na jakis czas.
 Wiele zalecen dunskich lekarzy przekazalam moim corkom w Polsce i teraz jak ich dzieci sa chore, nie od razu podaja przepisane antybiotyki, czekaja czy choroba sama nie ustapi, przyjezdzaja do Danii zeby hartowac dzieci.
Kazdy ma prawo do oceny dunskiej sluzby zdrowia, milego wieczorku  :)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: nutka53 w 27 Lis 2013, 00:47:49


tak troche zartobliwie piszesz o wyzszosci polskiej sluzby zdrowia -rozbawilo mnie to bo wlasnie zastanawialam sie czy nie oplacac sobie prywatnego ubezpieczenia w danii i szukalam w internecie info na ten temat, czytam i oczom nie wierze ale sami dunczycy nie maja zaufania do panstwowej sluzby zdrowia i rosnie liczba ubezpieczen prywatnych .juz 1.500.000 ma takie ubezpieczenia i liczba rosnie  i wiecej osob by mialo gdyby nie koszty z tym zwiazane i chociaz zniesiono ulge podatkowa na to prywatne  ubezpieczenie to nie dosc ze nie zrezygnowali z niego ale jeszcze wiecej sie na nie zapisalo. tu jest to opisane:
http://www.altinget.dk/artikel/flere-faar-private-sundhedsforsikringer

w przeciwienstwie do ciebie nie mam zadnej traumy spowodowanej leczeniem w pl i nikt mnie nie faszerowal antybiotykami owszem lekarz zapisywal jakies tanie  srodki lagodzace objawy ale nie antybiotyki i faktem jest ze duzo polakow kupuje w aptekach te lagodzace leki ale chyba nie robia one spustoszenia w organizmie , ja z polski nie wracam bez syropu stodal.

co do sponsorowania lekarzy przez firmy farmaceutyczne to tez sie z lekka mylisz bo lekarze sa sponsorowani na calym swiecie a koncerny medyczne to nietykalne lobby. tu masz liste dunskich lekarzy i dentystow ktorzy sa reprezantami koncernow farmaceutycznych, tutaj tak jak wszedzie indziej sa lekarze korzystajacy z prezentow typu wczasy na koszt tych koncernow. moj poprzedni lekarz jest na tej liscie  ale nie ma na niej obecnej lekarki -wiec jest to dla mnie ulga.
tu mozecie sprawdzic swojego lekarza czy jest powiazany z jakas firma farmaceutyczna

http://ext.laegemiddelstyrelsen.dk/tilladelselaegertandlaeger/tilladelse_laeger_tandlaeger_full_soeg.asp?vis=hele
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: ayme w 27 Lis 2013, 05:57:39
tak jest jak piszesz -od siebie dodam ze na internie czyli medicinsk afdeling w dunskich panstwowych szpitalach leza same starsze ,  ubozsze  osoby  oraz obcokrajowcy ,a gdzie sa ichniejsi bisnesmeni,czy nawet ludzie pracujacy z wyzszym wyksztalceniem -nie bylo ich tam , czyzby nie chorowali ?owszem choruja ,ale lecza sie w prywatnych szpitalach, bo pracodawca oplaca im ubezpieczenie ...
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 27 Lis 2013, 06:40:33
Porownujac obydwie sluzby zdrowia nalezy okreslic jaki jest dostep do   bezplatnej pomocy.Nutka na pewno placisz za swoje wizyty lekarskie w Krakowie. Piszac o receptach nalezy sie zastanowic dlaczego jest  w Polsce tyle aptek.
Co do ubezpieczen zdrowotnych w Danii to sa one w duzej mierze fundowane przez pracodawcow, ktorym to sie w jakis sposob oplaca.Dunczycy chca tez w ten sposob uniknac kolejek do szpitalnych zabiegow do czego niezamozni Polacy sa raczej przyzwyczajeni.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 27 Lis 2013, 09:49:20

co do sponsorowania lekarzy przez firmy farmaceutyczne to tez sie z lekka mylisz bo lekarze sa sponsorowani na calym swiecie a koncerny medyczne to nietykalne lobby. tu masz liste dunskich lekarzy i dentystow ktorzy sa reprezantami koncernow farmaceutycznych, tutaj tak jak wszedzie indziej sa lekarze korzystajacy z prezentow typu wczasy na koszt tych koncernow. moj poprzedni lekarz jest na tej liscie  ale nie ma na niej obecnej lekarki -wiec jest to dla mnie ulga.
tu mozecie sprawdzic swojego lekarza czy jest powiazany z jakas firma farmaceutyczna

http://ext.laegemiddelstyrelsen.dk/tilladelselaegertandlaeger/tilladelse_laeger_tandlaeger_full_soeg.asp?vis=hele


Lista pokazuje osoby, ktore maja zgode na takie dzialanie. Jest ono kontrolowane przez ministerstwo  - zakres i stopien zangazowania. Glownie sa to programy naukowe.
Prawo bardzo mocno reguluje mozliwosc dawania lapowek lekarzom i pielegniarka w branzy medycznej, za ktore moga zostac zwolnione z pracy ze skutkiem natychmiastowym. MOzna na przyklad przyjsc na spotkanie z cukierkami, ale maja byc to cukierki do kawy, a nie do "reki". 
Prawo farmaceutyczne jest jeszcze bardziej ostre - nie mozna nic. Kwestie te sa urgulowane w prosty sposob, by zostac konsultantem farmaceutycznym trzeba miec panstwowy certyfikat.

NIkt na pewno nikomu wczasow nie oplaca.
Aczkolwiek sa przydzielane legaty na nauke. Ale i to odbywa sie w kontrolowany sposob - kwoty legatow nie sa wielkie. Znam pielegniarke, ktora wyjechala na studia w Stanach, po uzbieraniu legatow chyba z 4 firm.

Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: nutka53 w 27 Lis 2013, 10:31:42
Jomir -zgoda na takie dzialanie oznacza legalizacje a to nie zmienia faktu ze ci lekarze chronia interesy tych firm lecz jest tez duza ilosc lekarzy w danii ktorzy nie legalizuja swoich powiazan z koncernami medycznymi i sa konsultentami bez certyfikatu.
Mange læger skjuler bijob i industrien
De seneste år har mere end 1.300 læger fået påtaler for at arbejde for industrien uden tilladelse.http://vbn.aau.dk/da/clippings/over-1000-laeger-bijobber-uden-at-give-besked(af7da1bd-c69a-469c-9de7-affb564cf4ee).html
 piszesz ze nikt nikomu wczasow nie oplaca - czlowiek ciagle sie uczy: Læger får stadig gaver fra medicinalindustrien. Så ofte, at formanden for medicinindustriens disciplinære nævn, professor Mogens Koktvedgaard, mener, at de bør højne deres moral.

Lægerne beder ofte medicinindustrien om at give penge til skovture, udflugter og rejser. Ifølge lægernes etiske retningslinier og lovgivningen er det ikke tilladt, men det holder dem ikke tilbage. Lægernes formand, Jesper Poulsen, erkender, at der stadig er for mange eksempler på, at læger lader sig købe af industrien.
http://helsenyt.com/frame.cfm/cms/id=2777/sprog=1/grp=9/menu=3/

konferencje w dubaju w luksusowym hotelu z wyzywieniem dla lekarza i czesto wspolmalzonka  oplacone przez koncern farmaceutyczny
Typisk har vi fundet virksomheder, som holder kongresser for læger på luksushoteller i Dubai med overnatning og middage betalt. Nogle gange har lægerne også fået lov til at få ægtefællerne med på medicinalfirmaets regning,«
http://www.dagensmedicin.dk/nyheder/medicinalindustrien-far-skattesmak-for-rejser-og-gaver-til-lager/
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 27 Lis 2013, 11:48:59
Wszedzie znajda sie ludzie nieuczciwi. Mozna znalezc i ministrow (daleko nie szukajac ostatnie tlumaczenia Larsa), ktorzy wykorzystuja panstwowy system na swoj wlasny sposob, sedziow, ktorzy biora lapowki, policjantow.

Osobiscie nie lubie generalizacji. To tak jak zwyklo sie w Danii mowic, ze Polacy to pijacy i zlodzieje. Pijesz ? Kradniesz?
No, ja tez nie, ale tak sie o nas mowi i z tym musimy zyc. Kazdy musi pracowac na swoja opinie, a generalizacja jest krzywdzaca.
 
Prawo reguluje to jasno i restrykcji jest co raz wiecej.
Pojawia sie tez coraz wiecej firm, dla ktorych wartosci etyczne sa najwazniejsze.
 
Jednak o pozytywnych rzeczach, mowi sie malo. Negatywne rozdmuchuje sie na caly swiat. 
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 27 Gru 2013, 21:58:37
Indolencja dunskich lekarzy jest przerazajaca. Jezli nie ma sie ewidentnej choroby typu urwana noga, cukrzyca czy zawal serca wyraznie widoczny w zapisie ekg nie ma co liczyc na diagnoze. Ludzie, ktorzy nie mieli do czynienia z powaznymi problemami zdrowotnymi moze beda zadowoleni... klopoty zaczynaja sie wtedy gdy zaczynamy chorowac. Nie grypa, nie swinka ale powazny stan chorobowy wymagajacy wywiadu lekarskiego, badan i diagnostyki. Wraz z mezem brniemy po kolana w dunskim systemie i glupocie lekarzy. Nie dotycza nas problemy jezykowe jak niektorzy sugeruja. Nie porownuje tu dunskiej sluzby zdrowia do polskiej czy innej bo to mi nie wroci zdrowia a i nie ma zadnego sensu. Stwierdzam jedynie, ze ludzi sie nie leczy a znalezienie przyczyny dolegliwosci graniczy z cudem lub jest dzielem przypadku.  Jezeli ktos bedzie probowal pytac o argumenty odpowiem tak - zmarnowane zdrowie moje i meza jest argumentem... brak diagnozy jest kolejnym. I nie dotyka nas katar czy zapalenie spojowek. Jest zle. W ostatnim czasie moja lekarka dopuscila sie oszustwa informujac mnie o wynikach badan, ktorych w ogole nie pobrala. Badania byly bardzo wazne, bo przeciez ciagle brne w strone swiatelka w tunelu. Osobiscie pofatygowalismy sie aby zadzwonic do instytutu patologii aby potwierdzic jej oszustwo. Trzy razy zmienialismy juz lekarza... tunel jest dlugi... swiatelka nie widac. Dodam tylko, ze mam te nieprzyjemnosc pracowac w dunskiej sluzbie zdrowia i mam moznosc obserwowania tego od kuchni. Jest dramatycznie. Prosze sobie poczytac o zakazeniach wewnatrzszpitalnych, ilosci zgonow z powodu bledow lekarskich czy innych rewelacjach. Prosze zaobserwowac jaki jest poziom higieny w tym kraju. Tu nawet od stomatologa wraca sie z zafundowana bakteria bo jest syf. Lekarz plukal wziernik ginekologiczny pod kranem na moich oczach... i to ja bylam ta nieszczesna pacjentka! Fuj! Odmowilam.

Ludzie nie choruja w Danii ktos tu powiedzial... nie jest to zasluga lekarzy nie przesadzajmy. Tu ludzie sa bardzo subordynowani, odzywiaja sie zdrowo wg piramidy zywieniowej i 8 dobrych rad, sa aktywni fizycznie bez wzgledu na wiek. To wszystko i inne dobre przyzwyczajenia skladaja sie na ich zdrowie czy kondycje. Opieka jaka panstwo zapewnia osobom starszym pozwala im zyc jak paczkom w masle. Maja wszystko czego dusza zapragnie zgodnie z serviceloven i sundhedsloven.  Statystyki oczywiscie sa zanizane przez brak diagnozy w chorobach. Niska zachorowalnosc bo niska wykrywalnosc.
Dunska sluzba zdrowia? jestem po stokroc na NIE.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: ayme w 28 Gru 2013, 01:31:47
Zycze Ci zdrowia ,trzymaj sie,zgadzam sie z Toba , szczegolnie podobalo mi sie ze napisalas ze sa subordynowani .Tak wlasnie jest ,kazde slowo to prawda co napisalas.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 28 Gru 2013, 11:53:18
Indolencja dunskich lekarzy jest przerazajaca. Jezli nie ma sie ewidentnej choroby typu urwana noga, cukrzyca czy zawal serca wyraznie widoczny w zapisie ekg nie ma co liczyc na diagnoze. Ludzie, ktorzy nie mieli do czynienia z powaznymi problemami zdrowotnymi moze beda zadowoleni... klopoty zaczynaja sie wtedy gdy zaczynamy chorowac. Nie grypa, nie swinka ale powazny stan chorobowy wymagajacy wywiadu lekarskiego, badan i diagnostyki. Wraz z mezem brniemy po kolana w dunskim systemie i glupocie lekarzy. Nie dotycza nas problemy jezykowe jak niektorzy sugeruja. Nie porownuje tu dunskiej sluzby zdrowia do polskiej czy innej bo to mi nie wroci zdrowia a i nie ma zadnego sensu. Stwierdzam jedynie, ze ludzi sie nie leczy a znalezienie przyczyny dolegliwosci graniczy z cudem lub jest dzielem przypadku.  Jezeli ktos bedzie probowal pytac o argumenty odpowiem tak - zmarnowane zdrowie moje i meza jest argumentem... brak diagnozy jest kolejnym. I nie dotyka nas katar czy zapalenie spojowek. Jest zle. W ostatnim czasie moja lekarka dopuscila sie oszustwa informujac mnie o wynikach badan, ktorych w ogole nie pobrala. Badania byly bardzo wazne, bo przeciez ciagle brne w strone swiatelka w tunelu. Osobiscie pofatygowalismy sie aby zadzwonic do instytutu patologii aby potwierdzic jej oszustwo. Trzy razy zmienialismy juz lekarza... tunel jest dlugi... swiatelka nie widac. Dodam tylko, ze mam te nieprzyjemnosc pracowac w dunskiej sluzbie zdrowia i mam moznosc obserwowania tego od kuchni. Jest dramatycznie. Prosze sobie poczytac o zakazeniach wewnatrzszpitalnych, ilosci zgonow z powodu bledow lekarskich czy innych rewelacjach. Prosze zaobserwowac jaki jest poziom higieny w tym kraju. Tu nawet od stomatologa wraca sie z zafundowana bakteria bo jest syf. Lekarz plukal wziernik ginekologiczny pod kranem na moich oczach... i to ja bylam ta nieszczesna pacjentka! Fuj! Odmowilam.

Ludzie nie choruja w Danii ktos tu powiedzial... nie jest to zasluga lekarzy nie przesadzajmy. Tu ludzie sa bardzo subordynowani, odzywiaja sie zdrowo wg piramidy zywieniowej i 8 dobrych rad, sa aktywni fizycznie bez wzgledu na wiek. To wszystko i inne dobre przyzwyczajenia skladaja sie na ich zdrowie czy kondycje. Opieka jaka panstwo zapewnia osobom starszym pozwala im zyc jak paczkom w masle. Maja wszystko czego dusza zapragnie zgodnie z serviceloven i sundhedsloven.  Statystyki oczywiscie sa zanizane przez brak diagnozy w chorobach. Niska zachorowalnosc bo niska wykrywalnosc.
Dunska sluzba zdrowia? jestem po stokroc na NIE.


no to nie tylko ja mam takie zdanie  ;D dzięki za ten post ciekawe co napiszą te osoby dla których Duńczycy są święci i najlepsi i nie przyjmują prawdy i rzeczywistości o duńskich lekarzach -- sam juz 3 rok walczę  >:(
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: nadusiaa w 28 Gru 2013, 12:37:27
no to przykre ja tez cos o tym wiem.ci co niechoruja az tak to dla nich ok.ja mam problem i juz niewiem co mam zrobic.otoz moz synek 20 miesiacy kaszle juz prawie 4 miesiace poszlismy do lekarza chcialam zamowic wizyte a ze u nas jest akut wizyta to kazala przyjsc z dzieckiem,po wejsciu do gabinetu lekarz stwierdzil ze nic sie nie dzieje wszystkie dzieci choruja i odeslala nas z kwitkiem twierdzac ze to nie jest choroba na akut i umowila nam wizyte za miesiac poprosilam o tlumacza zeby niebylo jakis problemow z komunikacja .ok szlak trafia.ale po tygodniu syn kaszlal coraz bardziej ,goraczka wrecz dusil sie ta flegma.pojechalismy do szpitala,na w miare normalnego lekarza trafilismy i mowila ze to nie jest normalne ze dziecko tak dlugo kaszle ze prawdopodobnie to jest astma oskrzelowa podczas badania syn zaczal sie dusic okazalo sie ze pluca  i dosc zaawansowane i mowila ze napisze cos do pani doktor i mowila ze nie dziwi sie nam ze trafiamy ciagle na nieodpowiednich lekarzy,przepisala antybiotyk i inhalacje po tygodniu przypadla wizyta u pani doktor.glupie spojrzenie i pyta sie co jest no to ja o tym kaszlu i ze tydzien temu sym byl w szpitalu u lekarza i ze napisali cos pani ona ja nic niewidze ja do niej ze mowili ze napisza cos do pani potem jednak oj faktycznie cos jest,rozmowa byla inna,i powiedziala ze poobserwujemy i prosze przyjsc za miesiac czyli bedzie to juz 5 miesiac kaszlu mojego syna.szok.ale najgorsze to niewiem co zrobic z moim mezem.zaslabl w lazience 2 razy ma silne klucia w klatce piersiowej czasami ciezko mu oddychac drza mu rece,czasami pojawiaja sie silne bole brzucha a lekarz do mojego meza ze jest pan w slabej kondycji fizycznej i powinien pan sie udac do psychologa lub psychiatry bo to wszystko przez stres,rece opadaja na zadne badania go niewyslala glupie badania krwi gdzie mu zyjemy boje sie o meza czasami ma bardzo wysokie cisnienie ale kazde wizyty kacza sie tak samo.zmienialam lekarza juz 3 razy nie mam juz sil.poradzie gdzie sie udac moze jakas skarge napisac ale potem sie boje ze nasrane w papierach moze byc.dodam ze rodzina meza matka i 3 siostry choruja na raka ojciec tez mial problemy z cisnieniem i mloda zmarl na zawal.co zrobic zeby skabusewano go na badania zajma sie nim jak moze byc za pozno to mlody facet ma 36 lat.moja ciocia tez bole glowy miala a teraz niezyje jak sie okazalo guzy w glowie.prosze o rady
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: czesio w 28 Gru 2013, 13:57:00
no to przykre ja tez cos o tym wiem.ci co niechoruja az tak to dla nich ok.ja mam problem i juz niewiem co mam zrobic.otoz moz synek 20 miesiacy kaszle juz prawie 4 miesiace poszlismy do lekarza chcialam zamowic wizyte a ze u nas jest akut wizyta to kazala przyjsc z dzieckiem,po wejsciu do gabinetu lekarz stwierdzil ze nic sie nie dzieje wszystkie dzieci choruja i odeslala nas z kwitkiem twierdzac ze to nie jest choroba na akut i umowila nam wizyte za miesiac poprosilam o tlumacza zeby niebylo jakis problemow z komunikacja .ok szlak trafia.ale po tygodniu syn kaszlal coraz bardziej ,goraczka wrecz dusil sie ta flegma.pojechalismy do szpitala,na w miare normalnego lekarza trafilismy i mowila ze to nie jest normalne ze dziecko tak dlugo kaszle ze prawdopodobnie to jest astma oskrzelowa podczas badania syn zaczal sie dusic okazalo sie ze pluca  i dosc zaawansowane i mowila ze napisze cos do pani doktor i mowila ze nie dziwi sie nam ze trafiamy ciagle na nieodpowiednich lekarzy,przepisala antybiotyk i inhalacje po tygodniu przypadla wizyta u pani doktor.glupie spojrzenie i pyta sie co jest no to ja o tym kaszlu i ze tydzien temu sym byl w szpitalu u lekarza i ze napisali cos pani ona ja nic niewidze ja do niej ze mowili ze napisza cos do pani potem jednak oj faktycznie cos jest,rozmowa byla inna,i powiedziala ze poobserwujemy i prosze przyjsc za miesiac czyli bedzie to juz 5 miesiac kaszlu mojego syna.szok.ale najgorsze to niewiem co zrobic z moim mezem.zaslabl w lazience 2 razy ma silne klucia w klatce piersiowej czasami ciezko mu oddychac drza mu rece,czasami pojawiaja sie silne bole brzucha a lekarz do mojego meza ze jest pan w slabej kondycji fizycznej i powinien pan sie udac do psychologa lub psychiatry bo to wszystko przez stres,rece opadaja na zadne badania go niewyslala glupie badania krwi gdzie mu zyjemy boje sie o meza czasami ma bardzo wysokie cisnienie ale kazde wizyty kacza sie tak samo.zmienialam lekarza juz 3 razy nie mam juz sil.poradzie gdzie sie udac moze jakas skarge napisac ale potem sie boje ze nasrane w papierach moze byc.dodam ze rodzina meza matka i 3 siostry choruja na raka ojciec tez mial problemy z cisnieniem i mloda zmarl na zawal.co zrobic zeby skabusewano go na badania zajma sie nim jak moze byc za pozno to mlody facet ma 36 lat.moja ciocia tez bole glowy miala a teraz niezyje jak sie okazalo guzy w glowie.prosze o rady


jak dla mnie to najlepiej by było załatwic wizytę w prywatnej klinice  Polsce zrobic wszystkie badania i z tymi papierami tu przyjechać i położyć a stół żeby duńczycy wiedzieli co mają leczyć -- szkoda czasu zdrowia i waszych nerwów - powodzenia
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 28 Gru 2013, 14:36:29
Nadusia,
Maz powinien isc z prywatna wizyta do kardiologa ktory z pewnoscia wysle go na rozne badania (darmowe). To oczywiscie wtedy jak jego lekarz odmowi skabusewania do specjalisty.Mam namiary na b.dobrego i efektywnego w Kbh, jest on tez ordynatorem w RH, wiec bedzie krotka pilka z badaniami.

Jezeli wasze konowaly odmowia skabusewan do specjalistow do googlujecie: godfamilielæge på (dzielnica) ? "anbefal en læge i albo på ". Gdy znajdziesz pare pozytywnych opinii o jakims to mozesz probowac sie do takiego przeniesc.

Wszystkie wasze negatywne przezycia mozecie opisac w skardze do patientklagenævn, musi ona byc napisana zwiezle i logicznie z podaniem tylko istotnych faktow opisujacych niewlasciwe zachowanie lekarzy.

Co do synka to powinnas tez dostac od swojej lekarki skabusewanie do specjalisty ktory bedzie prowadzil leczenie; z uzasadnieniem:" ze ona nie potrafila ustalic wlasciwej diagnozy ". Gdy twoja lekarka odmowi to musisz zlozyc skarge.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 28 Gru 2013, 14:48:39
no to przykre ja tez cos o tym wiem.ci co niechoruja az tak to dla nich ok.ja mam problem i juz niewiem co mam zrobic.otoz moz synek 20 miesiacy kaszle juz prawie 4 miesiace poszlismy do lekarza chcialam zamowic wizyte a ze u nas jest akut wizyta to kazala przyjsc z dzieckiem,po wejsciu do gabinetu lekarz stwierdzil ze nic sie nie dzieje wszystkie dzieci choruja i odeslala nas z kwitkiem twierdzac ze to nie jest choroba na akut i umowila nam wizyte za miesiac poprosilam o tlumacza zeby niebylo jakis problemow z komunikacja .ok szlak trafia.ale po tygodniu syn kaszlal coraz bardziej ,goraczka wrecz dusil sie ta flegma.pojechalismy do szpitala,na w miare normalnego lekarza trafilismy i mowila ze to nie jest normalne ze dziecko tak dlugo kaszle ze prawdopodobnie to jest astma oskrzelowa podczas badania syn zaczal sie dusic okazalo sie ze pluca  i dosc zaawansowane i mowila ze napisze cos do pani doktor i mowila ze nie dziwi sie nam ze trafiamy ciagle na nieodpowiednich lekarzy,przepisala antybiotyk i inhalacje po tygodniu przypadla wizyta u pani doktor.glupie spojrzenie i pyta sie co jest no to ja o tym kaszlu i ze tydzien temu sym byl w szpitalu u lekarza i ze napisali cos pani ona ja nic niewidze ja do niej ze mowili ze napisza cos do pani potem jednak oj faktycznie cos jest,rozmowa byla inna,i powiedziala ze poobserwujemy i prosze przyjsc za miesiac czyli bedzie to juz 5 miesiac kaszlu mojego syna.szok.ale najgorsze to niewiem co zrobic z moim mezem.zaslabl w lazience 2 razy ma silne klucia w klatce piersiowej czasami ciezko mu oddychac drza mu rece,czasami pojawiaja sie silne bole brzucha a lekarz do mojego meza ze jest pan w slabej kondycji fizycznej i powinien pan sie udac do psychologa lub psychiatry bo to wszystko przez stres,rece opadaja na zadne badania go niewyslala glupie badania krwi gdzie mu zyjemy boje sie o meza czasami ma bardzo wysokie cisnienie ale kazde wizyty kacza sie tak samo.zmienialam lekarza juz 3 razy nie mam juz sil.poradzie gdzie sie udac moze jakas skarge napisac ale potem sie boje ze nasrane w papierach moze byc.dodam ze rodzina meza matka i 3 siostry choruja na raka ojciec tez mial problemy z cisnieniem i mloda zmarl na zawal.co zrobic zeby skabusewano go na badania zajma sie nim jak moze byc za pozno to mlody facet ma 36 lat.moja ciocia tez bole glowy miala a teraz niezyje jak sie okazalo guzy w glowie.prosze o rady

Dla Ciebie i innych, ktorzy zmagaja sie z powaznymi schorzeniami i brakiem diagnozy:) Rzad wprowadzil  prawo, ktore gwarantuje postawienie diagnozy. Ja dosc niedawno dowiedzialam sie o tym i czekam na wizyte w szpitalu w Århus. Usluga nazywa sie udredningsgaranti i zmusza w swojej istocie i obostrzeniach do badan i postawienia diagnozy w ciagu 30 dni. Takie jest prawo. W moim przypadku juz widze ze nie bedzie zachowany termin 30 dniowy ale jedna wizyte mam juz za soba, czesc badan i czekam na kolejne konsultacje szpitalne. Aby skorzystac z takiej uslugi nalezy zwrocic sie do lekarza rodzinnego z prosba o skabusewanie na udredningsgaranti. Tfu... co ja mowie... zazadac od lekarza takiego skabusewania. Dodam, ze laski nie robi... musi dac bo nalezy sie to jak psu buda. Mowimy tu oczywiscie o schorzeniach przewleklych, problematycznych i niezdiagnozowanych, co w przypadku Twojego syna jest jakby oczywiste. Uczule tu na zwrocenie uwagi na konkretna usluge... jest jeszcze druga, ktora nazywa sie behandlingsgaranti - ta odpada, bo nie gwaranuje diagnozy jak sama nazwa wskazuje. Wiec przy okazji wizyty u lekarza prosze wyraznie sprecyzowac swoje oczekiwania. Pozdrawiam i zycze powodzenia w nabusewnej walce ;)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 28 Gru 2013, 14:54:28
Nadusia,
Maz powinien isc z prywatna wizyta do kardiologa ktory z pewnoscia wysle go na rozne badania (darmowe). To oczywiscie wtedy jak jego lekarz odmowi skabusewania do specjalisty.Mam namiary na b.dobrego i efektywnego w Kbh, jest on tez ordynatorem w RH, wiec bedzie krotka pilka z badaniami.

Jezeli wasze konowaly odmowia skabusewan do specjalistow do googlujecie: godfamilielæge på (dzielnica) ? "anbefal en læge i albo på ". Gdy znajdziesz pare pozytywnych opinii o jakims to mozesz probowac sie do takiego przeniesc.

Wszystkie wasze negatywne przezycia mozecie opisac w skardze do patientklagenævn, musi ona byc napisana zwiezle i logicznie z podaniem tylko istotnych faktow opisujacych niewlasciwe zachowanie lekarzy.

Co do synka to powinnas tez dostac od swojej lekarki skabusewanie do specjalisty ktory bedzie prowadzil leczenie; z uzasadnieniem:" ze ona nie potrafila ustalic wlasciwej diagnozy ". Gdy twoja lekarka odmowi to musisz zlozyc skarge.
Ja zaliczylam juz specjalistow po skabusewaniu mnie przez lek. rodz. to taka sama spiewka. Mysle, ze udrednginsgaranti jest jedynym batem na nich bo prawnie zobowiazuje tych nieukow do tego aby rozpoznac chorobe i postawic diagnoze... no i ustawic leczenie. Naprawde zachecam do skorzystania z tej uslugi.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 28 Gru 2013, 15:09:07
Specjalistow tez nalezy wybierac zawsze z uwaga. Lekarka ma zazwyczaj niesprawdzona liste i automatycznie wysyla, takie skabusewanie jest wiec przypadkowe ale mozna je uzyc u kazdego specjalisty ktory ma umowe ze sundhedsstyrelse, sa tez inni, bez tej umowy, i tam trzeba placic 400-3000.
Wszystkie te gwarancje to tez kasyno, bo postawienie diagnozy a wyleczenie to sa 2 sprawy; po prostu nalezy szukac by znalezc dobrego lekarza.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 28 Gru 2013, 15:28:28
Specjalistow tez nalezy wybierac zawsze z uwaga. Lekarka ma zazwyczaj niesprawdzona liste i automatycznie wysyla, takie skabusewanie jest wiec przypadkowe ale mozna je uzyc u kazdego specjalisty ktory ma umowe ze sundhedsstyrelse, sa tez inni, bez tej umowy, i tam trzeba placic 400-3000.
Wszystkie te gwarancje to tez kasyno, bo postawienie diagnozy a wyleczenie to sa 2 sprawy; po prostu nalezy szukac by znalezc dobrego lekarza.
Chyba nie zgodze sie, ze to kasyno... to juz dobry poczatek. Aby wdrozyc celowane leczenie nalezy miec postawiona diagnoze. Bez tego ani rusz. Musimy znac przeciwnika aby wiedziec jaka bronia z nim walczyc. Co do wyleczenia... zalezy co nas dopadlo. jedne choroby leczymy przyczynowo i ukrecamy leb hydrze.. Inne choroby zaprzyjazniaja sie z nami na cale zycie i traktujemy je objawowo probujac zminimalizowac dolegliwosci. Niektore choroby traktowane przyczynowo tez sa z nami przewlekle... np. cukrzyca czy wiele innych. To juz nie lekarz a nasz staly wewnetrzny przyjaciel decyduje o naszych losach. :) Nie mysle aby kazdy tu piszacy mial srodki na to aby probowac do znudzenia prywatnych lekarzy placac za kazdym razem. Jezeli namawiasz do probowania panstwowych specjalistow to okres oczekiwania liczymy w miesiacach. Nie zawsze ludzie maja na to czas...  w tym sensie, ze ich stan zdrowia nie pozwala na to.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: nadusiaa w 28 Gru 2013, 16:32:21
czyli mam isc do lekarza i powiedziec ze zadam udredningsgaranti dla syna i meza.a jak powie ze nie
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 28 Gru 2013, 19:28:50
Chyba trace tutaj czas radzac w oparciu o moje i znajomych wiadomosci i doswiadczenia...  ::)

http://www.danskepatienter.dk/nyheder/brud-p-loven-om-udredningsgaranti-er-kritisabelt
http://www.jv.dk/artikel/1640989:Indland--DF-kalder-minister-i-samraad-om-udredningsgaranti
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: nutka53 w 28 Gru 2013, 21:05:25
czyli mam isc do lekarza i powiedziec ze zadam udredningsgaranti dla syna i meza.a jak powie ze nie

nie ma sensu nadusia aby uzywac udredningsgaranti jako argumentu, zadac egzekwowania czegos co poprostu jest obecnie niewykonalne -tak jak pisze zpatentem.

idz do lekarza i popros o skabusewanie do kardiologa dla meza (maz powinien isc sam jesli moze) lekarka zapyta co sie dzieje i wtedy powiedz jej to co tu napisalas . dobrym wyjsciem  byloby tez aby maz zglosil sie na pogotowie gdy sie zle poczuje, wystapia klucia w rejonie serca -nikt tam tego nie zlekcewazy i nawet go moga polozyc go oraz wykonaja wszystkie badania -
Moj szwagier mial bole i poszedl wieczorem na pogotowie i polozyli go na badania i wszystkie mu zrobili w szpitalu.

O dziecko i jego leczenie dopytuj sie swojej lekarki gdyz wspomnialas ze otrzymala ona potwierdzenie zlego stanu zdrowia synka ze szpitala, pytaj lekarke o skabusewanie dziecka do specjalisty i jesli lekarka zapyta po co chcesz skabusewanie to uzyj argumentu ze ona ma klopoty z postawieniem diagnozy i dlatego musi dziecko trafic do specjalisty.
 i jeszcze by bylo dobrze gdybys zabrala na wizyte u lekarki kogos kto dobrze mowi po dunsku , nie dosc ze nie bedzie problemow ze zrozumieniem to jeszcze bedziesz miala swiadka w razie czego

Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 28 Gru 2013, 22:01:16
Do iko 22: udredningsgarant to nie cos na co dostaje sie skabusewanie, to po prostu "gwarancja" patykiem po wodzie pisana.
I nikt nie ma zadnego obowiazku udredning, nie mozna postawic diagnozy trzeba zaplanowac dalszy przebieg i to wszystko.

Warto tez pamietac albo wykuc w kamieniu:

Nie kazda przypadlosc mozna zdiagotyzowac, na  mnóstwo chorób i schorzen po prostu nie ma lekarstwa, mozna - czasami - podac leki zmniejszajace objawy ale nie mozna wyleczyc wszystkich chorób.

Lekarze to nie bogowie, ci uczciwi powiedza pacjentowi - medycyna nie wie co ci dolega i nie moze ci pomóc. Ci z elastyczna uczciwoscia beda zwodzic, wysylac do innych, mamic ze a nóz a widelec, a moze francuski lek, a moze amerykanski... P.S warto sprawdzic skladnik aktywny, czasami jest identyczny w obu lekacz a nowoscia jest tylko nazwa ;-)

Na wirusy lekarstwa nie ma. Ani w Danii ani w Polsce. Kropelki, syropki, nalewki, Amole - dzialaja na zasadzie: katar leczony trwa tylko 7 dni, nie leczony caaaly dluuugi tydzien.

Wszystkim zycze duzo zdrowia w Nowym Roku 2014 !
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 29 Gru 2013, 00:19:02
czyli mam isc do lekarza i powiedziec ze zadam udredningsgaranti dla syna i meza.a jak powie ze nie
Hej nadusiaa zrobisz jak chcesz... widze, ze inni probuja zniechecic Cie do tego wygadujac glupstwa o patykiem na wodzie pisanych gwarancjach. Powiem tak moi drodzy... nie jest to wymysl moj ani zaslyszane plotki. Tak... lekarz rodzinny daje skabusewnie na to. Nie rozumiem kolezenstwa, ktore neguje cos o czym ma pojecie sluchajac plotek czy innych bzdetow. Ja obecnie jestem w tej machinie i wlasnie otrzymalam skabusewanie od lekarza rodzinnego na ta usluge. Jestem po pierwszej wizycie w szpitalu, oczekuje na wyniki badan oraz dostalam kolejne skabusewanie do skejby w Århus do specjalistow. Moja rada nie jest wyssana z palca ale z mojego doswiadczenia. Jeszcze raz zachecam Cie do podjecia tych krokow. Decyzja nalezy do Ciebie. A wszystkich innych zachecam do bardziej wnikliwego zglebienia tematu.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 29 Gru 2013, 00:21:09
Do iko 22: udredningsgarant to nie cos na co dostaje sie skabusewanie, to po prostu "gwarancja" patykiem po wodzie pisana.
I nikt nie ma zadnego obowiazku udredning, nie mozna postawic diagnozy trzeba zaplanowac dalszy przebieg i to wszystko.

Warto tez pamietac albo wykuc w kamieniu:

Nie kazda przypadlosc mozna zdiagotyzowac, na  mnóstwo chorób i schorzen po prostu nie ma lekarstwa, mozna - czasami - podac leki zmniejszajace objawy ale nie mozna wyleczyc wszystkich chorób.

Lekarze to nie bogowie, ci uczciwi powiedza pacjentowi - medycyna nie wie co ci dolega i nie moze ci pomóc. Ci z elastyczna uczciwoscia beda zwodzic, wysylac do innych, mamic ze a nóz a widelec, a moze francuski lek, a moze amerykanski... P.S warto sprawdzic skladnik aktywny, czasami jest identyczny w obu lekacz a nowoscia jest tylko nazwa ;-)

Na wirusy lekarstwa nie ma. Ani w Danii ani w Polsce. Kropelki, syropki, nalewki, Amole - dzialaja na zasadzie: katar leczony trwa tylko 7 dni, nie leczony caaaly dluuugi tydzien.

Wszystkim zycze duzo zdrowia w Nowym Roku 2014 !
Otoz mylisz sie... ale jestem na tyle tolerancyjna, ze toleruje nawet niewiedze innych. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 29 Gru 2013, 00:24:28
Dla Ciebie i innych, ktorzy zmagaja sie z powaznymi schorzeniami i brakiem diagnozy:) Rzad wprowadzil  prawo, ktore gwarantuje postawienie diagnozy. Ja dosc niedawno dowiedzialam sie o tym i czekam na wizyte w szpitalu w Århus. Usluga nazywa sie udredningsgaranti i zmusza w swojej istocie i obostrzeniach do badan i postawienia diagnozy w ciagu 30 dni. Takie jest prawo. W moim przypadku juz widze ze nie bedzie zachowany termin 30 dniowy ale jedna wizyte mam juz za soba, czesc badan i czekam na kolejne konsultacje szpitalne. Aby skorzystac z takiej uslugi nalezy zwrocic sie do lekarza rodzinnego z prosba o skabusewanie na udredningsgaranti. Tfu... co ja mowie... zazadac od lekarza takiego skabusewania. Dodam, ze laski nie robi... musi dac bo nalezy sie to jak psu buda. Mowimy tu oczywiscie o schorzeniach przewleklych, problematycznych i niezdiagnozowanych, co w przypadku Twojego syna jest jakby oczywiste. Uczule tu na zwrocenie uwagi na konkretna usluge... jest jeszcze druga, ktora nazywa sie behandlingsgaranti - ta odpada, bo nie gwaranuje diagnozy jak sama nazwa wskazuje. Wiec przy okazji wizyty u lekarza prosze wyraznie sprecyzowac swoje oczekiwania. Pozdrawiam i zycze powodzenia w nabusewnej walce ;)

iko ale Ty zdajesz sobie sprawe z tego ze glupoty piszesz i wprowadzasz ludzi  w blad? Udredningsgaranti nie jest zadna usluga, tylko prawem mowiacym  w duzym skrocie, ze masz prawo do otrzymania diagnozy w przeciagu 30 dni, o ile to mozliwe. To nie jest zadna usluga, na ktora mozna dostac skabusewanie. To samo dotyczy behandlingsgaranti to tylko prawo mowiace, ze od momentu postawienia diagnozy masz prawo zaczac leczenie od 30 do 60 dni w zaleznosci odciezkosci choroby. Innymi slowy jesli ktos idac za Twoja rada powie do lekarza rodzinnego du må give mig en henvisning til udredningsgaranti, to wyjdzie tylko na osobe, ktora cos gdzis slyszlala ale nie ma pojecia co.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 29 Gru 2013, 00:31:25
Hej nadusiaa zrobisz jak chcesz... widze, ze inni probuja zniechecic Cie do tego wygadujac glupstwa o patykiem na wodzie pisanych gwarancjach. Powiem tak moi drodzy... nie jest to wymysl moj ani zaslyszane plotki. Tak... lekarz rodzinny daje skabusewnie na to. Nie rozumiem kolezenstwa, ktore neguje cos o czym ma pojecie sluchajac plotek czy innych bzdetow. Ja obecnie jestem w tej machinie i wlasnie otrzymalam skabusewanie od lekarza rodzinnego na ta usluge. Jestem po pierwszej wizycie w szpitalu, oczekuje na wyniki badan oraz dostalam kolejne skabusewanie do skejby w Århus do specjalistow. Moja rada nie jest wyssana z palca ale z mojego doswiadczenia. Jeszcze raz zachecam Cie do podjecia tych krokow. Decyzja nalezy do Ciebie. A wszystkich innych zachecam do bardziej wnikliwego zglebienia tematu.

Iko czytasz po dunsku? Prosze
http://udredningsgaranti.dk/
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 29 Gru 2013, 00:35:05
iko ale Ty zdajesz sobie sprawe z tego ze glupoty piszesz i wprowadzasz ludzi  w blad? Udredningsgaranti nie jest zadna usluga, tylko prawem mowiacym  w duzym skrocie, ze masz prawo do otrzymania diagnozy w przeciagu 30 dni, o ile to mozliwe. To nie jest zadna usluga, na ktora mozna dostac skabusewanie. To samo dotyczy behandlingsgaranti to tylko prawo mowiace, ze od momentu postawienia diagnozy masz prawo zaczac leczenie od 30 do 60 dni w zaleznosci odciezkosci choroby. Innymi slowy jesli ktos idac za Twoja rada powie do lekarza rodzinnego du må give mig en henvisning til udredningsgaranti, to wyjdzie tylko na osobe, ktora cos gdzis slyszlala ale nie ma pojecia co.
Pisalam o tym wczesniej ze jest to prawo ustanowione przez rzad. Trzeba czytac wszystko o czym napisalam. Ja jestem obecnie w trakcie tego procesu i nie gadam zadnych glupot. Ja korzystam z udredningsgaranti. Nie bede juz kolejny raz tlumaczyla o co chodzi. Mowie to z wlasnego doswiadczenia i procesu leczenia. Tyle. I prosze nie zarzucac mi ze wprowadzam ludzi w blad. Podtrzymuje w calej rozciaglosci to co napisalam. Otrzymuje sie skabusewanie od lekarza rodzinnego powtorze to juz kolejny raz. Dobrej nocy. A swoja droga wpisujac sie w ten watek oczekiwalam merytorycznej dyskusji a nie domniemania wynikajacego z czytania z niezrozumieniem. Jestem osoba dorosla i powazna i nie przyszlam tu radzic na podstawie rojen sennych czy zaslyszanych dzwonow koscielnych z niewiadomego kosciola.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 29 Gru 2013, 00:36:43
Iko czytasz po dunsku? Prosze
http://udredningsgaranti.dk/
Czytam i mowie po dunsku... i korzystam z udredningsgaranti po otrzymaniu skabusewania od lekarza.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 29 Gru 2013, 00:40:08
Iko kazdy pacjent skabusewany przez lekarza do szpitala w celu diagnostyki korzysta z tego prawa. To nie jest zadna usluga o ktora nalezy sie starac ani wspomonac lekarzowi rodzinnemu. Napialas ze nalezy zadac od lekarza skabusewania na udredningsgaranti a czegos takiego po prostu nie ma. Po prostu od momentu gdy szpital przyjmuje skabusewanie do momentu gdy otrzymujesz diagnoze powinno uplynac 30 dni, o ile to jest mozliwe, a jesli to nie mozliwe powinnas miec ustalony plan badan. Tyle.

http://www.regionh.dk/menu/sundhedOghospitaler/Patientrettigheder2/udredning_og_undersoegelse/ret_til_hurtig_udredning.htm
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 29 Gru 2013, 00:46:24
Iko kazdy pacjent skabusewany przez lekarza do szpitala w celu diagnostyki korzysta z tego prawa. To nie jest zadna usluga o ktora nalezy sie starac ani wspomonac lekarzowi rodzinnemu. Napialas ze nalezy zadac od lekarza skabusewania na udredningsgaranti a czegos takiego po prostu nie ma. Po prostu od momentu gdy szpital przyjmuje skabusewanie do momentu gdy otrzymujesz diagnoze powinno uplynac 30 dni, o ile to jest mozliwe, a jesli to nie mozliwe powinnas miec ustalony plan badan. Tyle.
rece opadaja... ludzie wyspijcie sie a pozniej przeczytajcie co napisalam. Ile Wy macie lat? Typowo polska mentalnosc. A ja poprostu jestem chora osoba, ktora wlasnie korzysta z tego prawa. Macie jakies doswiadczenie w tym zakresie? Czy tylko niedoczytane dunskie strony internetowe? Pisze o tym co sama przechodze i z czego korzystam. Tyle.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: Idris w 29 Gru 2013, 00:54:23
Iko napisze jak do 7 latka bo inaczej nie dociera. Nadusia idac do lekarza powinna powiedziec Prosze dac mojemu dziecku skabusewanie do specjalisty w zwiazku z jego przedluzajacym sie kaszlem. Nie powinna natomiast powiedziec Prosze dac mojemu dziecku skabusewanie na udredningsg... czy widzisz roznice?
w odpowiedzi na Twoje pytania: 35. Tak, nie tylko praktyczna ale i teoretyczna bo strony internetowe doczytuje
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 29 Gru 2013, 10:51:21
Iko napisze jak do 7 latka bo inaczej nie dociera. Nadusia idac do lekarza powinna powiedziec Prosze dac mojemu dziecku skabusewanie do specjalisty w zwiazku z jego przedluzajacym sie kaszlem. Nie powinna natomiast powiedziec Prosze dac mojemu dziecku skabusewanie na udredningsg... czy widzisz roznice?
w odpowiedzi na Twoje pytania: 35. Tak, nie tylko praktyczna ale i teoretyczna bo strony internetowe doczytuje
Skoro dyskutujemy jak ludzie dorosli podziel sie swoja wiedza praktyczna w tym zakresie bo jak do tej pory nie uslyszalam nic konkretnego, natomiast ja wyjasnilam zasady dzialania tego na moim wlasnym przykladzie. Co oprocz stawianych mi zarzutow i wlasnych analiz stron internetowych mozesz w tym zakresie powiedziec. Chetnie przeczytam... w odpowiedzi na negacje slowa usluga dodam tylko, ze wszystkie otrzymane przez nas swiadczenia wynikajace z ubezpieczenia zdrowotnego nazywamy koszykiem uslug... taka nomenklatura obowiazuje rowniez w Polsce. Z moimi problemami zdrowotnymi nie radzi sobie lekarz rodzinny niestety, wiec otrzymalam skabusewanie korzystajac z prawa ktore mowi o udredningsgaranti. Sama nazwa wyjasnia co to jest. Ale jak widac na tym forum obowiazuje tylko negacja, proby obrazenia kogos, wysmiania, brak szacunku i zero empatii. To typowe... nie mam zamiaru tlumaczyc ze czarne jest czarne a biale jest biale. Jezeli nawet to, ze sama z tego korzystam nie jest wystarczajacym argumentem to jaki jest sens dalszej dyskusji? Skad w ludziach tyle nienawisci i przekory? Nie wiem. Nikt nie zapytal nawet jak sie czuje... nikt nie zapytal jak przebiega moje leczenie, nikt nie zapytal czy skabusewanie mnie w ramach udredningsgaranti przynosi jakies efekty. Co to oznacza? Otoz oznacza to, ze nie jestescie zainteresowani merytorycznie tematem, ktory tak aktywnie komentujecie lecz jestescie zainteresowani bezinteresownym dowalaniem ludziom, byciem na NIE w kazdej kwestii.  Czy to pomaga Wam w zyciu? Naprawde nie chcesz mnie zapytac jak mi idzie? To przykre... normalne fora ludzi z problemami zdrowotnymi sa na innym poziomie. Ale to forum jest dosc specyficzne.
Jedyne z czym zgodze sie z Toba jest to, ze nadusiaa moze prosic rowniez o skabusewanie do specjalisty, to jest normalna kolej rzeczy. Ale ona pisze tu o wielomiesiecznych problemach, z ktorymi zmaga sie bez skutku. Na specjaliste czeka sie jakis czas... pozniej kolejna wizyta tez z okresem oczekiwania. Jak widac nie doprosila sie tego... znaczy, ze trzeba walczyc o zdrowie dziecka inna droga, droga wymuszajaca na nich dzialania majace na celu pomoc temu dzieckuj. Pozdrawiam i zycze w nowym roku wiecej empati i pozytywnej energii.
i. lat 48 pielegniarka, pracownik dunskiej sluzby zdrowia z przewleklymi problemami zdrowotnymi.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 29 Gru 2013, 12:38:49
Widzisz akurat tu i teraz na tym forum toczy sie dyskusja o udredningsgarani a nie o tobie.

Ty masz ochote porozmawiac o sobie - jak sie czujesz, jak przebiega twoje leczenie, czy skabusewanie do innego lekarza przynioslo jakis efekt - ludzie na forum chc rozmawiac generalnie o udredningsgaranti a nie o tylko o twoim konkretnym przypadku.

P.S Jako 48 letnia pielegniarka pracujaca w dunskiej sluzbie zdrowia wiesz , ze diagnozy zmieniaja sie z biegiem czasu i ze kazdy lekarz ma prawo wystawic "tu i teraz" diagnoze - która ani nie jest ostateczna ani wiazaca tylko po prostu opisuje stan pacjenta "tu i teraz". I udredningsgaranti zalatwiona :-)
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: iko22 w 29 Gru 2013, 14:48:06
Widzisz akurat tu i teraz na tym forum toczy sie dyskusja o udredningsgarani a nie o tobie.

Ty masz ochote porozmawiac o sobie - jak sie czujesz, jak przebiega twoje leczenie, czy skabusewanie do innego lekarza przynioslo jakis efekt - ludzie na forum chc rozmawiac generalnie o udredningsgaranti a nie o tylko o twoim konkretnym przypadku.

P.S Jako 48 letnia pielegniarka pracujaca w dunskiej sluzbie zdrowia wiesz , ze diagnozy zmieniaja sie z biegiem czasu i ze kazdy lekarz ma prawo wystawic "tu i teraz" diagnoze - która ani nie jest ostateczna ani wiazaca tylko po prostu opisuje stan pacjenta "tu i teraz". I udredningsgaranti zalatwiona :-)

Zwlaszcza ze watek o udredningsgaranti rozpoczelam ja i probowalam wyjasnic na czym to polega. I nie ludzie chca rozmawiac o tym jak piszesz tylko ludzie napadaja na mnie gdy poruszylam ten temat negujac kazde zdanie. Nie wymagam rozmow o moim samopoczuciu tylko o tym czy prawo, ktore jest nam dane na tacy ma swoje konsekwencje w praktyce. Jezleli ludzie byliby zainteresowani tematem ktory poruszylam, powinni wykazac zainteresowanie  a nie kasac i ponizac.  Nikt nie zadal pytania, mimo tego, ze ja wlasnie korzystam z tego. Przy okazji ludzkie odruchy w dyskusjach sa na porzadku dziennym. Tak sobie wyobrazam normalne rozmowy. Poziom tego forum jest zenujacy jak widac na zalaczonym obrazku. Mimo wszystko pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego w nowym roku.
Nie mam w zwyczaju wypowiadac sie w sprawach o ktorych nie mam pojecia.
Tytuł: Odp: Duńscy lekarze i ich błędy
Wiadomość wysłana przez: zpatentem w 29 Gru 2013, 16:16:25
iko,

Powinnas zauwazyc roznice twojej sytuacji gdzie twoj lekarz uznal, ze nie potrafi ci pomoc a sytuacja syna nadusii gdzie lekarka  twierdzila, ze to nic powaznego. Nastepnym i najbardziej racjonalnym dla nadusii krokiem powinien byc kontakt ze specjalista nawet paroma.Sytuacja jej meza zostala tu tez rozwiazana racjonalnymi poradami.

Dodam tez, ze pare osob dyskutujacych w tym watku, tez aktualnie pracuje w szpitalach w funkcjach podobnych do twojej.
 
Czesio np. jest lekarzem samoukiem, ujawnil to niedawno calkiem przypadkowo :)

Co do forumowej empati to twierdze, ze ta niewielka grupa forumowych pomagabusew kieruje sie w duzej mierze empatia i mnimalnej podbudowaniem wlasnego ego, wielu z nich czeka tez na noworoczne dostawy empatii bo tegoroczna sie przedwczesnie wyczerpala; bylo po prostu za duzo nieborakow :)  Osobiscie angazowalem sie w intensywna pomoc roznym ludziom i dosc czesto tego, niestety zalowalem.