poloniainfo.dk
Ogólne => Dania i o Danii => Wątek zaczęty przez: czbnhzw w 18 Mar 2014, 19:15:31
-
Szlak mnie trafia jak słyszę od ludzi, pracujących tu już od kilku lat, że w rozliczeniach podatkowych wpisują po 10 przejazdów do polski, dokumentując to jakimiś paragonami na zakupy wykonane w kraju przez małżonke.
Wg. tego co pisze roga http://www.poloniainfo.dk/forum/index.php/topic,1031263.0.html takie odliczenia należą się tylko w pierwszym roku, z wyłączeniem pewnych przypadków.
Kiedy skat zacznie kontrolować takie oszustwa!?
Szlak mnie znowu trafia jak słysze od dziewczyny- samotnej matki z dwójką dzieci, która w kraju Danii przepracowała 1 rok, że nie opłąca się jej iść do pracy, bo komuna daje 10tys kontanu do tego kaska na dwójke dzieci i dopłate 6000 do mieszkania. No cholera jasna.
Co zrobić z tymi nabusebami? I nie myśle tu tylko o rodakach ale i o rodowitych dunczykach
-
Dunczycy sa chociaz u siebie i ich dziadowie zbudowali ten dobrobyt...
-
Mysle, ze to nie nasz problem .Kazdy bierze na swoje barki swoje oszustwa.Kiedys tez sie zloscilem na takie sytuacje ,lecz doszlem do wniosku ze to nie moj problem.zapewne te osoby nie spia spokojnie
-
Obojtentosc... Tez sposb na zycie.
-
Ale co my zwykli ludzie mozemy zrobic ?-fakt pogadac i to i tak nic nie zmieni.spinanie posladkow tu nic nie da!czy nie tak?sa ludzie co kombinuja z podatkami ,z autami ,z praca na czarno.Nic nie da mam biadolenie ze zle robia!mam nadzieje ze prawo i takich siegnie.Obojetnosc?-a jakie jest inne wyjscie -patrzenie co robi Kowalski czy Malinowski?
-
Nie rozumiem takowego podejscia. Jaki jest sens zycia takich osob? Przeciez oprocz zrodla dochodu, praca jest wielokrotnie rowniez mozliwoscia na "wyrwanie" sie z domu, przebywanie w towarzystwie innych osob, a gdzie chec samorealizacji.. Ehh powiem tak.. od tygodnia jedyne o czym mysle to rozliczenie i ulgi.. przyznam szczerze, ze w pewnym momencie doszlam do wniosku, ze lepiej nie siegac po cos co nie zostalo mi dane i nie kombinowac niz martwic sie i szarpac w Skat. Poza tym jesli ktos przyjechal do Danii w celach zarobkowych, to niech pracuje a nie kombinuje co zrobic, zeby sie nie narobic, a zarobic :-\
-
zaczarujmnie a moze to kombinuja te osoby co przyjechaly tu w innych celach niz zarobkowych?ech to temat nie ma konca.
-
Bo model państwa opiekuńczego rozleniwia a nie aktywizuje. Choć trzeba powiedzieć ze Duńczycy i tak sie wzięli za to. Ostatnie reformy ukrocają trochę przywileje, następne pewnie tez bedą to robić. Bo dług rośnie, cos trzeba z tym robić. I bardzo dobrze. Państwo powinno wspierać gdy jest potrzeba, a tymczasem - masowo wyuczona bezradność. Ale tak jest we wszystkich krajach, jest grupa ludzi dla której jest to sposób na zycie. Tez tego nie rozumiem.
-
pewnie niedlugo zreformuja tez ulge na dojazdy do pracy
http://jyllands-posten.dk/politik/ECE6571472/udlaendinge-kan-fa-tusindvis-af-kroner-i-koerselsfradrag/
-
w radio tez od rana o tym gadaja...
-
Szlak mnie trafia jak słyszę od ludzi, pracujących tu już od kilku lat, że w rozliczeniach podatkowych wpisują po 10 przejazdów do polski, dokumentując to jakimiś paragonami na zakupy wykonane w kraju przez małżonke.
Wg. tego co pisze roga http://www.poloniainfo.dk/forum/index.php/topic,1031263.0.html takie odliczenia należą się tylko w pierwszym roku, z wyłączeniem pewnych przypadków.
Kiedy skat zacznie kontrolować takie oszustwa!?
Szlak mnie znowu trafia jak słysze od dziewczyny- samotnej matki z dwójką dzieci, która w kraju Danii przepracowała 1 rok, że nie opłąca się jej iść do pracy, bo komuna daje 10tys kontanu do tego kaska na dwójke dzieci i dopłate 6000 do mieszkania. No cholera jasna.
Co zrobić z tymi nabusebami? I nie myśle tu tylko o rodakach ale i o rodowitych dunczykach
to zacznij donosić na znajomych jak tak cie szlak trafia :o- ale może zajmij się własnym życiem a nie innych
-
to zacznij donosić na znajomych jak tak cie szlak trafia - ale może zajmij się własnym życiem a nie innych
Donoszeniem to juz niech sie Dany zajmą, bo to ich specjalność.
czbnhzw zajmuje się własnym życiem, bo to on sponsoruje z podatku te fikcyjne wycieczki rodaków do Polski. :P
-
Za taki stan rzeczy głównie ponosi winę państwo stwarzając takie możliwości. W Polsce za komuny też kradli i kombinowali (bo można było) , takie było podejście. Dzisiaj jest podobnie , tyle że kombinują głównie bogaci którym się to opłaca ( i mówimy tutaj o przekrętach na dużą skalę). Zgadzam się z wami , że obecnie duża ilość osób ciężko pracuje i ma niewiele odliczeń ale nie martwmy się , gdyż coraz częściej spotykamy tutaj posty pt: skat mnie oszukał lub okradł. Mowa jest właśnie o tych , którzy zostali skontrolowani przez urzędników za niesłuszne odliczenia. Mnie osobiście bardziej razi ( i sądzę , że jest to największa plaga w tym kraju) kiedy widzę na ulicach , osiedlach niepracujących ( obecnych i byłych) emigrantów. Nie dlatego , że mam coś przeciwko nim ( bo sam jestem obcokrajowcem) tylko to jak całymi dniami snują się bez celu , bez pracy gdyż państwo troszczy się o nich na tyle , że nie muszą się wysilać aby zapracować uczciwie na pieniądze które dostają. My pracujemy , gdyż tak zostaliśmy wychowani , chcemy zapracować na swoje emerytury a im zależy tylko na przetrwaniu , chodź dużo mówi się też o tym , że dorabiają na czarno , handlem i przemytem. W ubiegłym roku słyszałem rozmowę o tym , że duża większość lewych interesów w Danii ( przemyt , narkotyki , prostytucja) to działka byłych emigrantów i ich dzieci z bliskiego wschodu. Pamiętam jak wielokrotnie na plaże przyjeżdżali tacy właśnie młodzi ( w wieku gdzieś 18 -25lat) autami na które większość nas i Duńczyków nigdy nie będzie stać. całymi dniami przesiadywali na ławkach i się bawili , skąd to wszystko? Na pewno nie z normalnej pracy. Ja bym osobiście wygonił wszystkich do pracy , jakiejkolwiek pracy nie patrząc na narodowość czy wyznanie i dał warunek pobytu. Zawsze można coś zrobić , państwo ma do tego swoje narzędzia tylko mam wrażenie , że boi się części emigrantów ( żeby nie było tego co we Francji) ale bierność jest jeszcze gorsza. Pozdrawiam
-
Czyli za napad na bank ponosi odpowiedzialnosc bank - no bo po co przechowuje pieniadze...
A jak tobie ukradna samochód to twoja wina - po co kupowales samochód...
;D
-
6000 doplaty do mieszkania nikt nie dostanie, maksimum to 3300 bodajze :)
Ostatnio jedna taka wlasnie dziewczyne poznalam... kilka lat na kontanthjælp, maz Turek robiacy pizze za marne grosze, wszystkie mozliwe dodatki itd i gdzies miedzy tym dziecko...
Dla mnie to jest jakies chore... do tego te paniusie sa agresywne i pyskate "bo im sie nalezy" jak czytam ich wypociny na publicznych forach to mnie smiechem zanosi :) jakie one maja super zycie itd na naszym garnuszku :)
-
A mnie dziwi jedno :o Jak okiem sięgnąć te polityki to takie mądre, uczone, wszystkowiedzące i żeby było jaszcze mądrzej
obradują w kupie.
A tu zwykły poczciwy budowlaniec czy też baba która nawet nie wie z kim ma tą gromadkę bacho :-X znaczy milusińskich :) dyma system niczym doświadczony alfons podopieczne :P
Więc jak to jest ?
Polityki za głupie czy może ludziska za mądre ???
-
Vordi- ale to nie chodzi o to, czy kto "mądry", czy "głupi" . System państwa opiekuńczego jest taki - i po to jest, by w razie szczególnych , trudnych życiowych sytuacji, ktoś nagle np nie wylądował "pod mostem" , z dziećmi, bez środków do życia.
To, że są tacy,RÓWNIEŻ wśród naszych rodaków, którzy oszukują i okradają NAS WSZYSTKICH , ciężko, uczciwie pracujących i płacących NA NICH podatki, to inna sprawa. Jak słusznie Jomir zauważyła, to DUŃCZYCY ten swój "dobrobyt " i taki rodzaj państwa budowali, zapewne nie zdając sobie sprawy , że "Polak potrafi..." ::).
Wysłany przez: szczurek
« dnia: 18 Mar 2014, 23:08:27 »
Ale co my zwykli ludzie mozemy zrobic ?-fakt pogadac i to i tak nic nie zmieni.spinanie posladkow tu nic nie da!czy nie tak?sa ludzie co kombinuja z podatkami ,z autami ,z praca na czarno.Nic nie da mam biadolenie ze zle robia!mam nadzieje ze prawo i takich siegnie.Obojetnosc?-a jakie jest inne wyjscie -patrzenie co robi Kowalski czy Malinowski?
My, "zwykli ludzie" , możemy jedynie swoją postawą dawać takim "zaradnym" do zrozumienia, że zwyczjnie nie podoba się nam ich żerowanie na nas. Że ci "klienci socjalni" nie dość, że tak naprawdę OKRADAJĄ NAS WSZYSTKICH, to jeszcze "przyprawiają nam gębę".
Zobaczcie, jak to działa: Dania nie dyskryminuje swoich mieszkańców- jak daje, to równo wszystkim, jak zabiera- też. Jak myślicie, NA KOGO źli są Duńczycy , tracący kontanthjelp, bornepenge itd ? Na swoich współziomków czy na imigrantów, takich, jak my? I , nieważne wtedy jest, czy ty pracujesz uczciwie , płacisz podatki i grosza od państwa nie bierzesz, czy żyjesz z socjalu i wszelkich dodatków. Jesteś "ten zły Polak, co wyciąga łapę ". Tak, niestety, część ludzi myśli - i nie wnikają, widząc cię w sklepie czy Kommune, czy ty pracujesz, czy nie. A JA osobiście nie mam ochoty być postrzegana jako żebrak i oszust dzięki takim "zaradnym" .
to zacznij donosić na znajomych jak tak cie szlak trafia :o- ale może zajmij się własnym życiem a nie innych
...i w zasadzie takie "mądrości zyciowe Czesia" powinno się kwitować krótko - "no comments ::)"- ale napiszę to, choć wątpię, czy dotrze .
Ja właśnie zajmuję sie SWOIM życiem. Bo to mnie, uczciwie pracującej, płacącej podatki , takie ZŁODZIEJSTWO i ŻEROWANIE NA MNIE, NA MOIM DZIECKU (bo Kommune nie stać na to czy tamto do przedszkoli czy szkół dzięki takim "zaradnym, co im się należy" ) BEZPOŚREDNIO dotyka.
I uważam, że powinniśmy o tym mówić głośno .
Bo...być może są i tacy wśród "zaradnych" , którzy zwyczajnie nie zdają sobie sprawy z tego, co robią.Dla których "państwo" to jakiś mityczny twór, jacyś "oni" , którzy "mają" , a więc mają obowiązek dawać... Dla których nic nie ma ze sobą związku, a krytykę swojego postępowania odbierają jako jakąś "zawiść".
Co prawda większości z nas, tu piszących, pewnie cięzko nawet sobie wyobrazić taki tok myślenia, że mozna komuś zazdroscic bycia "dziadem " , no, ale tak dla pełnej jasności ....;)
-
Happybeti daleko nie szukac .Z tego co tu zauwazylem to duzo ,,wlasnie takich,,ma pomoc tu na forum .wystarczy ze napisza ze potrzebuja pomocy bo praca nie taka ,bo go oszukuja i ma faktycznie na forum pelna prawna pomoc w postaci ,,...idz tu ,czy tam ,uszykuj takie i takie dokumenty,podaj swoj nr fona to ci pomoge,wyslalam ci juz na priv ,itd nalezy ci sie socjalna pomoc .masz racje nikt na czole nie ma napisane ,,jestem pracujacym Polakiem ,,a z dziadostwem to naprawde ciezka walka jest.ja osobiscie bym sie wstydzil isc i dziadowac .ale nie kazdy mysli jak my.
-
Bo i tez po to to forum jest- byśmy my, Polacy, pomagali sobie np na początku "ogarnąć" pewne sprawy- nikt nie jest omnibusem i wszystkiego nie wie, zwłaszcza , gdy dopabuse przyjechał i nie zna języka.
Ale tu własnie, myślę, nasza rola- DOBRYCH doradców.
Nie w stylu " nalezy ci się...." , tylko np.
- płać A-Kasse od początku, gdy tylko zaczynasz pracę. Wtedy nie będziesz zmuszony korzystać z "socjalu". Wiadomo, ze tak naprawde to to tez jest jakas forma pomocy, no, ale to są SKŁADKI, masz świadomość, że sam tez się dokładasz, że zrobiłeś, co mogłeś, by "dziadem" nie być.
- nie kombinuj z nienależnymi ulgami, bo byc może przyjdzie czas, gdy będziesz musiał nagle to wszystko zwrócić
i tak dalej w tym stylu - wiadomo, o co chodzi.
Mysle, że nawet sensownie byłoby stworzyc taki "dekalog nowoprzybyłego" i umieścić go w "poczytnym i widocznym " miejscu , gdzie każdy mógłby przeczytać, co ABSOLUTNIE trzeba zrobić, by potem uniknąc sytuacji w stylu " Ratunku!!!! Pomóżcie! ". Innymi słowy- NAUCZYĆ Rodaków (tych, co mają dobrą wolę, oczywiście, oszustów i złodziei i tak niczego nie nauczysz, bo taki ich , oszustów, już charakter) , jak się ZABEZPIECZYĆ, na ile się da, przed przykrymi niespodziankami, których możnaby uniknąć, gdyby nie niewiedza.
-
Brawo.i ot wszystko na temat
-
Czyli za napad na bank ponosi odpowiedzialnosc bank - no bo po co przechowuje pieniadze...
A jak tobie ukradna samochód to twoja wina - po co kupowales samochód...
;D
Porównanie w stylu: Powiedz Kasiu jak masz na imię? No chyba , że to wiosenny żart to ok.
-
Happybeti masz racje :)
do mnie na fb ostatnio pisze dziewczyna:
-D: Hej co mi sie nalezy jak pracuje w Danii legalnie 3 miesiace?
-Ja: Jesli stracisz prace, mozesz zlozyc wniosek o kontanthjælp.
-D: A jak sie sama zwolnie?
;D ;D ;D ;D
To juz nawet sie nie opyla pracowac...a ja glupia 9 godzin dziennie flaki sobie wypruwam.
-
No widzisz ty po 9 ja po 11 a moja zonka po 8 .Trzeba bylo jej napisac ze jej sie nalezy zjazd do Polski.To jest straszne bo w kregach gdzie sie obracamy wsrod dunczykow to oni wiedza ze my pracujemy ale tak jak ktos nas nie zna a dowie sie ze jestesmy Polakami to faktycznie mozemy uchodzic za DZIADOW .naprawde przykre .
Biedny autor postu faktycznie tak sie zdenerwowal ze litery pozjadal .Trzeba przyjac to na spokojnie ale faktycznie zaczac zwalczac dziadostwo
-
Zwalczac? Jak zwalczac?
Ja mysle, ze wystarczy brak aprobaty. Wielu ludzi zyje bradzo zwaracajac uwage na to "co ludzie" powiedza.
Wiec niech ludzie zaczna glosno mowic, ze to zwyczajne kretactwo.
Brak aprobaty, zamiast milczacego przyzwolenia, zmieni nastawienie wielu.
Tak, mozna stracic przyjaciol, ale mi osobiscie z kretaczami nie bardzo po drodze :)
-
Tak, skat zwroci uwage tym "oszutkom" w nastepnym roku rozliczeniowym - to napewno. Mysle ze "naciągacze, nabuseby i oszutki" sypiaja raczej dobrze. A taki co patrzy bliznim na rece, zyje przecietnie 10 do 15 lat krocej (stres, rak zoladka i i inne), (wg. statystyk 2013rok- badanie nad zawiscia)
-
ZWALCZAC-nie pomagac ,nie doradzac .
-
Nie rozumiem takowego podejscia. Jaki jest sens zycia takich osob? Przeciez oprocz zrodla dochodu, praca jest wielokrotnie rowniez mozliwoscia na "wyrwanie" sie z domu, przebywanie w towarzystwie innych osob, a gdzie chec samorealizacji.. Ehh powiem tak.. od tygodnia jedyne o czym mysle to rozliczenie i ulgi.. przyznam szczerze, ze w pewnym momencie doszlam do wniosku, ze lepiej nie siegac po cos co nie zostalo mi dane i nie kombinowac niz martwic sie i szarpac w Skat. Poza tym jesli ktos przyjechal do Danii w celach zarobkowych, to niech pracuje a nie kombinuje co zrobic, zeby sie nie narobic, a zarobic :-\
Hmmm... niektorzy maja prace w domu, niektorzy nie lubia przebywac w towarzystwie innych osob, a ja chce sie realizowac gdzies na hamaku w Brazylii, no ale nie mam kasy, wiec pojde znow jutro do pracy, odloze sobie troszeczke. Mam nadzieje, ze jutro zrozumiesz podejscie innych ludzi, i zaserwujesz nam kolejny przepis na udane zycie. pa
-
Przepraszam, ale nie rozumiem wogóle tego ataku w moim kierunku :) Wyraziłam swoje, skromne zdanie.. rozumiem, że część osób pracuje w domu, rozumiem że nie każdy odczuwa chęć przebywania w towarzystwie innych osób.. ale nie tego post dotyczył ;) mówiłam o osobach, które przyjeżdzają do Danii i kombinują, aby "wyciągnąć" jak najwięcej nie wysilając się przy tym zbyt wiele.. Poza tym nikomu nie serwowałam przepisu na udane życie :)
-
Hmmm... niektorzy maja prace w domu, niektorzy nie lubia przebywac w towarzystwie innych osob, a ja chce sie realizowac gdzies na hamaku w Brazylii, no ale nie mam kasy, wiec pojde znow jutro do pracy, odloze sobie troszeczke. Mam nadzieje, ze jutro zrozumiesz podejscie innych ludzi, i zaserwujesz nam kolejny przepis na udane zycie. pa
mysle ze twoj atak chyba jest pudlem.bo nie widze by zaczarujmnie podpisala sie obiema rekoma pod ,,dziadostwem,,
Sa piekniejsze miejsca niz Brazylia wiec mysle ze to ty zaserwowalas przepis na skromne udane zycie.perspektywy na Brazylije to chyba przy minimalnym wysilku?
-
"zaczarujmnie" to nie atak, to glos w dyskusji.
Za kazdym pogladem mozna sie zgadzac lub nie.
Marianoitaliano inaczej mysili, ale ani jedyn slowem nie jest nieuprzejmy w stosunku do CIebie.
Szczerze mowiac, ciesze sie bardzo, ze mamy dwie KULTURALNE dyskusje na forum, gdzie spieramy sie TYLKO na poglady.
Nie bierz dyskusji personalnie :)
Jak nie bedziemy mieli roznych punktow widzenia, nie bedziemy mieli dyskusji!
-
w kazdym kraju sa kombinatorzy zarowno polacy ,dunczycy i inne narodowosci tak jest bylo i bedzie i nic tego nie zmieni.kiedys mowili ze kto nie kombinuje ten nie ma tez prawda ale to sprawa kazdego indiwidualnie.mnie tez denerwuje ze place podatki i ubezpieczenie za dunskie auto a niektorzy siedza tu 6 lat i jezda polskim autem no ale co zrobic takie zycie.