poloniainfo.dk
Ogólne => Dania i o Danii => Wątek zaczęty przez: jan001 w 19 Cze 2014, 20:42:17
-
Witam
Szukam pracy w dunskiej firmie (komunie, spoldzielni mieszkaniowej ) wysylam cv podanie napisane po dunsku sprawdzone kilka razy, raczej na pewno jest wszystko dobrze ( mam kwalifikacje wyksztalcenie,)
Informuje sie poznej kogo przyjeli na to stanowisko zawsze swojego, wszystko przez znajomosci, czy ja mam takie szczescie czy tu jest takie kolesiostwo,
Jak sobie z tym poradzic?
-
A wyksztalcenie masz z Polski czy z Danii??
Polskie wyksztalcenie zazwyczaj nie pokrywa sie z dunskim, wiec to czyni roznice.
A doswiadczenie zawodowe z Polski czy z Danii? Tu tak samo!
Swojego, to znaczy Dunczyka czy kogos poleconego, czy w ramach przesuniec ?
Inna sprawa, ze w obecnych czasach nie wystarczy wyslanie kilku podan!.
Moj maz programista, Dunczyk, szukal pracy przez 8 miesiecy, w ciagu ktorych byl na doslownie dwoch rozmowach! Za drugim razem prace dostal.
Znajomy Polak wyslal 1000 ! Podan przez 2 lata! DOstal w koncu wymarzona prace!
Cierpliwosci niestety do tego potrzeba.
No i niestety nie mozna miec stalego CV, trzeba za kazdym razem pisac "pod ogloszenie!
I znowu, CV - masz na wzor dunski czy polski? Bo to, ze jest napisane poprawnie jezykowo, nie znaczy jeszcze ze ma odpowiednia forme.
Wytrwalosci zycze!!!
-
Mój bezpośredni szef, też "przyjezdny", ale nie Polak, opowiadał, że "karierę" w Danii zaczynał przy taśmie produkcyjnej. Wyższego wykształcenia z jego kraju mu nie uznano, bo w Danii odpowiednik jego wykształcenia jest na poziomie zawodowym :-\...
-
Tyle, że duńczycy to lenie i praca musi chyba ich znalezc. Ostatnio szukalismy w firmie 2 pracownikow na stanowisko WebDevelopera. Tak sie zlozylo, że to ja przeprowadzalem pierwszy etap rekrutacji, ktorym byla wstepna selekcja podan i pierwsze interview. Przed zdjeciem ogloszenia dostalem ok. 30 aplikacji, z czego tylko 3 to byli dunczycy! W ogloszerniu bylo wyraznie zaznaczone, ze chetnie widzimy ludzi prosto po Uni a doswiadczenie bylo tylko dodatkowym atutem (niewymagane!). Chcielismy kilku mlodych, bystrych ludzi. Nie tak latwo takowych znalezc....
-
W tej branzy wlasnie jest tak, ze tych 30 podan przychodzi.
Jak moj maz szukal pracy, to na te stanowiska przychodzilo jak piszesz po 30 podan. Przed kryzysem 5-10.
Mysle, ze mogl byc tez problem z samym ogloszeniem.
Narzeczony mojej corki zostal zawalony ogloszeniami - szukal chyba kogos podobnego jak wy.
Stwierdzenie "DUnczycy to lenie", brzmi tak samo jak "Polacy to pijacy i zlodzieje". Wszedzie sa ludzie mniej lub bardziej pracowici, wszedzie sa ludzie, ktorzy kradna lub pija za duzo.
Im wiecej stereotypow powtarzamy, tym trudniej sie od nich uwolnic.
-
Stwierdzenie "DUnczycy to lenie", brzmi tak samo jak "Polacy to pijacy i zlodzieje". Wszedzie sa ludzie mniej lub bardziej pracowici, wszedzie sa ludzie, ktorzy kradna lub pija za duzo.
Im wiecej stereotypow powtarzamy, tym trudniej sie od nich uwolnic.
Masz rację, przepraszam.
-
A wiec tak
mam wykształcenie z Polski administracja
mam to przetłumaczone i uznane
ale przyjechałem tu nie dawno i nie znalazłem pracy w zawodzie tylko na budowach
ponieważ nie znam na tyle języka,
teraz chce znaleść prace miedzy dunczykami aby podszkolic jezyk
ale nawet jak spelniema wszystkie wymagania to i tak prace dostaje ktos inny
ostatnio pislalem do spódzielni mieszkaniowej gdzie spelnialem wszystkie warunki zostalo to sprawdzone przez "eksperta" z jobcenter pod każdym wzgledem (powiedział że mam tę pracę na 100%)
nawet nie zostalem zaproszony na rozmowe
warunkiem bylo prawo jazdy, a dostal sie gościu bez prawka ( wiem to na pewno)
Wiec nie wiem gdzie robię błąd
-
przepraszam za błędy
-
Czekaj, czekaj, Jan...
Czy ja czegoś nie rozumiem, czy ty nie potrafisz się jasno wysłowić?
Rozumiem, że starasz się o pracę w administracji, gdzie trzeba czytać i interpretować przepisy, PO DUŃSKU, nie znając języka ? Chcesz dostać tę pracę, by "podszkolić język" ? To jak ta twoja praca niby miałaby wyglądać ? Za każdym razem , gdy czegoś nie rozumiesz, "spychanie" zadania na kolegów ? Czy jak? Bo cięzko jakoś mi sobie wyobrazić, co, oprócz parzenia kawy , mógłby taki człowiek samodzielnie robić .
Może inaczej- na jakim poziomie jest Twój duński?
No, sorry...ale nie chciałabym, by w spółdzielni mieszkaniowej czy Kommune "obsługiwał mnie" urzędnik, nie potrafiący kompetentnie i z ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ udzielić informacji czy podjąć decyzji.
A tak poza tym...URZĘDNIK PAŃSTWOWY , po wyższych studiach administracyjnych, nie potrafiący bez błędów ortograficznych i interpunkcyjnych sklecić krótkiego posta po polsku...Sam sobie i swoim "kompetencjom" tu wystawiasz świadectwo.
Może tak mniej pretensji do świata, a więcej pracy nad sobą i swoimi umiejętnościami?
A "podszkolić język" bardzo dobrze można na przykład po pracy udzielając się w organizacjach dobroczynnych :), między Duńczykami.
-
Praca w administracji wymaga bardzo dobrej znajomosci jezyka i spokojnej natury, bo musisz sie umiec komunikowac z wieloma ludzmi na raz, przyjmowac meldunki o roznego rodzajach usterkach, interpretowac uprzejmie skargi, organizowac nagle naprawy, W duzych spoldzielniach maja tacy "agenci" samochod do dyspozycji, wiec prawo jazdy jest konieczne.To jest praca pelna stresu, nie wiem co cie ciagnie do tej poniewierki.
Na google znajdziesz 10 stron z ejendomsadiministration moze ktoras firma, w koncu, pomoze ci osiwiec :)
-
Hej Jan,
ciezko bez jezyka prace w administracji znalezc, rownie ciezko bez tutejszych studiow.
Przepisy sa calkiem inne, inne tryby postepowania administracyjnego.
Oczywiscie, z czasem sie mozesz douczyc, ale najpierw jezyk jezyk jezyk.
Jezeli cos moge doradzic, to poszukaj moze jakas podyplomowke, moze jakas szkole policealna o podobnym profilu.
Wowczas bedziesz mial porzadne pokrycie polskiego wyksztalcenia, a obdywa papierki razem beda mialy swoja wartosc.
-
A wiec tak
pracowałem w magazynie przez prawie 2 lat zajmowałem się tam trochę administracją, niestety firma upadła.
Teraz szukam pracy miedzy duńczykami tak jak pisałem aby podszkolić język
Nie szukam pracy w administracji,
Napisałem że posiadam takie wykształcenie
Szukałam pracy fizycznej w komunie spółdzielni mieszkaniowej, jest tam duża rotacja ludzi i jest szansa na awans
ale pisząc podanie spełniając wszystkie wymaganie nie zostaje nawet zaproszony na rozmowę kwalifikacyjna
To uważam że jest trochę dziwne
Może jest to wina tego że nie nazywam się Jensen, nie wiem
dlatego napisałem te informacje, może mi coś zasugerujecie co zmienić w moim cv, aby znalesc taką pracę,
a jeszcze jedno można prosić jakieś informacje na temat tych szkół podyplomowych, ( gdzie, jaka cena, jak długo trwają, jak się tam dostać)
Nadmienię że cały czas pracuje