poloniainfo.dk
Ogólne => Dania i o Danii => Wątek zaczęty przez: willy w 16 Wrz 2014, 19:56:56
-
Według duńskiego prawa, każde dziecko o wzroście poniżej 135 cm, podczas jazdy samochodem musi siedzieć w foteliku samochodowym i mieć zapięte pasy. Fotelik należy odpowiednio dopasować do wagi i wzrostu dziecka. Ale co zrobić w sytuacji, kiedy wraz z naszą pociecha odbieramy ze szkoły, czy przedszkola czyjeś dziecko, a nie posiadamy dodatkowego fotelika?
Wiele osób uważa, iż szczegolna ochrona należy się czyjemus dziecku, bo w końcu jest ono pod ich opieką. Sadzają je w foteliku dziecięcym a swoje własne dziecko na siedzeniu obok. Takie postępowanie jest jak najbardziej błędne i może się zakończyć dziurką w prawie jazdy. Ja też tak robiłam, do czasu aż przeczytałam poniższy artykół:
http://jyllands-posten.dk/motor/ECE6975216/det-giver-klip-at-saette-det-forkerte-barn-i-autostolen/
W artykule tym wyczytałam, iż w prawie duńskim istnieje przepis, według którego transport dzieci bez fotelika jest w szczególnych wypadkach dozwolony. Transport kolegi czy koleżanki naszej pociechy, należy do takich właśnie sytuacji. Należy jednak pamiętać, iż w świetle duńskiego prawa, każdy kabusewca przedewszystkim odpowiada za własne dziecko i to właśnie ono powinno być transportowane w foteliku samochodowym, natomiast cudze dziecko na siedzeniu obok. Dlatego drodzy rodacy, aby uniknąć dziurki w prawie jazdy pamiętajmy, iż foteliki naszych dzieci mogą być tylko przez nie używane.
http://www.poloniainfo.dk/artykuly/11-rozne/263-det-giver-klip-at-saette-det-forkerte-barn-i-autostolen
-
To bylo naprawde zyciowo - pouczajco - interesujace . Bravo
-
Zawsze mozna uzyc czegos takiego.
http://www.babygaven.dk/shop/selepude-379c1.html
-
Można.
My nawet specjalnie kupilismy taka dodatkową nakładkę, by móc używac w sytuacjach awaryjnych , jak własnie drugie dziecko w samochodzie czy nasze przewożone przez kogos innego.
ale zazwyczaj taki "transport innego dziecka" wynika niespodziewanie- przychodzę do przedszkola po dziecko, a tam już troje innych czeka , by iść z nami do domu ;D ;D ;D. Całe szczescie, że telefony rodziców wiszą w widocznym miejscu i mozna zapytać. Trójka zabieranych dodatkowo to standard :P- tyle nakładek nie mam ;).
Ale dzięki za ten artykuł, zawsze przewożąc inne dziecko ten kawałeczek bez fotelika, miałam małego stracha. Dobrze wiedzieć, że są "sytuacje awaryjne" :)
-
Malo KTO chyba wiedzial, a prawie pewnie kazdy robil tak jak opisano w artykule. Ja woze zawsze w bagaznku ten poducho-plecak. Na szczescie poki co mam odbiory pojedncze.
-
Nie wiem jak to wygląda w Danii, w lipcu mojego ojca w Polsce zatrzymała policja na kontrolę. Jechał wraz z moją siostrzenicą (9 lat) i siedziała ona właśnie na takiej poduszce (dokładnie było to siedzisko fotelika, oparcie mozna zdemontowac i zostaje sam ten "poddupnik" jak to niektórzy nazywają). Policjant pouczył mojego ojca, że dziecko do pewnego wieku bądż też wzrostu (nie znam dokładnych danych) musi mieć fotelik z oparciem i ochroną głowy. Wszyscy w sumie się zdziwili bo moja siostrzenica już od dłuższego czasu nie używała pełnego fotelika (ledwo się w niego mieści :D) a jednak prawo nakazuje jej jeszcze jezdzic w foteliku.
Nie wiem czy podobnie nie jest w Danii (regulacje EU?).
-
To sa regulacje EU . Policjant nie mial racji. Generalnie w swietle przepisow powyzej 4 roku zycia mozna juz tylko uzywasz "poddupnika", ale ZALECA sie uzywanie obudowanych fotelikow jak najdluzej. ZALECA nie oznacza musi. Choc wiadomo, ze kazdy wybiera dobro dziecka.
-
Czy kos coś wie w temacie fotelika motocyklowego, chodzi mi o przepisy,
-
"Ja też tak robiłam, do czasu aż przeczytałam poniższy artykół:
http://jyllands-posten.dk/motor/ECE6975216/det-giver-klip-at-saette-det-forkerte-barn-i-autostolen/
W artykule tym wyczytałam..."
Tak tylko, nie że złośliwie ! w ramach korekty :P
-
Nie wiem jak to wygląda w Danii, w lipcu mojego ojca w Polsce zatrzymała policja na kontrolę. Jechał wraz z moją siostrzenicą (9 lat) i siedziała ona właśnie na takiej poduszce (dokładnie było to siedzisko fotelika, oparcie mozna zdemontowac i zostaje sam ten "poddupnik" jak to niektórzy nazywają). Policjant pouczył mojego ojca, że dziecko do pewnego wieku bądż też wzrostu (nie znam dokładnych danych) musi mieć fotelik z oparciem i ochroną głowy. Wszyscy w sumie się zdziwili bo moja siostrzenica już od dłuższego czasu nie używała pełnego fotelika (ledwo się w niego mieści :D) a jednak prawo nakazuje jej jeszcze jezdzic w foteliku.
Nie wiem czy podobnie nie jest w Danii (regulacje EU?).
Baumi, prosze tutaj rzadowa strona o przewozie dzieci:
https://www.sikkertrafik.dk/Raad-og-viden/I-bil/Boern-i-bilen/Naar-du-koeber-autostol.aspx
-
Ależ ja Ci uwierzyłem już po pierwszej odpowiedzi, choc zabrakło podziękowania :P Dzięki także za link Jomir :)