poloniainfo.dk
		Ogólne => Dania i o Danii => Wątek zaczęty przez: arck w 19 Gru 2014, 17:50:33
		
			
			- 
				Odpowiadam,że tak bardzo przyjazny Polakom. To jest demokracja!!! dostajesz pozwolenie na jazde polskim samochodem i możesz śmiało jeżdzic na polskich numerach rejestracyjnych,do tego potrzeba miec żone i przynajmniej jedno dziecko w Polsce!wtedy na 100% dostajesz pozwolenie,do tego dunski rzad! czyli podatnicy dunscy musza placic rodzinne na poskie dzieci! w nagrodę jego tatus lub mamusia tutaj pracująca dostaje pozwolenie na jazde polskim samo0chodem!Nie placi podatku drogowego nie placi ubezpieczenia !i oczywiscie moze poruszac sie dobrej klasy samochodem!!!tutaj 180% cła!!!
 Znam takich co maja kontrakty stałe przebywaja tutaj co najmniej piec lat i tak pomykaja na polskich blachach,oprocz tego WSPANIAŁY DUNSKI RZAD zWraca pieniadze za dojazdy do Polski!
 Do tego jak masz zdrowie mozesz robic w trzech vikarach i mozesz pracowac 24 goziny na dobe
- 
				Dania to z pewnoscia bardzo demokratyczny kraj; wzorzec/marzenie dla wielu nowopowstalych demokracji.
 
 Dania dbala i dba o swoich mieszkancow, w nawet rozrzutny sposob. Niestety nie byla, zreszta jak wielu czlonkow EU, oranizacyjnie i prawnie przygotowana na potezna imigracje ze wschodu w czasie ekonomicznego kryzysu, stad liczne przyklady wykorzystywania systemow socjalnych w bogatych panstwach EU, co powoduje spadek popularnosci rzadzacych partii i tez wspolnoty europejskiej. Dlatego , przypuszczam, wiele praw/regul socjalnych sie wkrotce zmieni.
- 
				A ja uważam, że Dania to bardzo demokratyczny kraj, dużo lepiej zorganizowany niż Polska.
			
- 
				Troszeczke nie rozumiem po co ten sarkazm w pierwszym poscie.
 
 Dania jest krajem demokratycznym i przyjaznym obcokrajowcom , to popieram calkowicie .
 Nie wszytscy kozystajacy z ulg dotyczcych laczenia rodzin wykozystuja przepisy do maximum . Prosze sznownego przedmowce o pozostawienie w kraju zony , dziecka ...w sumie wszystkiego po co niektozy z nas tutaj "pracuja" , nastepnie prosze wczuc sie w taka osobe ........  powodzenia .
 
 Przepisy sa jakie sa . Czy kozystanie z istniejacych przepisow powinno byc pietnowane ? Przypomne ze nie kazdy wpisuje sobie ze do Polski jezdzi 8 razy  w miesiacu , nie kazdy stara sie naciagac ile sie da . Pracujemy ciezko i staramy sie integrowac z Dunczykami , nie wywieszmy anten Polsatu :) , placimy podatki przyczyniajc sie tym samym do rozwoju kraju w ktorym przebywamy . MAMY PRAWO do kozystania z ulg/przepisow obowiazjacych w danym kraju . W jaki sposob to czynimy , czy uczciwie, czy nie zalezy tylko od nas i tego czy jestesmy w stanie spojzec na swoje odbicie w lustrze o poranku .
 
 Dziekuje i Wesolych Swiat .
- 
				Angielska dziennikarka o Danii :
 
 http://www.bt.dk/danmark/engelsk-journalist-danmark-er-verdens-mest-skamloese-nation
- 
				Arck masz pretensje do kogo bo nie bardzo Ciebie rozumiem ? Sa przybyles kiedys do Danii za "chlebem" a teraz oczerniasz rodakow ze niby wykorzystuja dunski system? Rozstan sie z rodzina to poczujesz jak to fajnie "smakuje"......
			
- 
				arck wszystko zgodnie z prawem wiec co ci lezy na watrobie...a zazdrosc. tez tak mozesz sprobuj moze lepiej sie poczujesz.chyba ze te trzy posty byly tylko zeby dodac ogloszenie ze jedziesz do kraju i masz cztery miejsca???
			
- 
				Nawiazujac do mojego linku o imponujaco bezwstydnych dunach (parenascie cm wyzej) chcialbym opisac dzisiejsze zdarzenie na fitnessie, oczekujac komentarzy wolnomyslicieli (np. happy : , spooky itp.) i z reguly, zgorzknialych, zazwyczaj wkurwionych i wyalienowanych "nowych" z ojczystym poczuciem zasad prawidlowego zachowania  :) , rowniez "starych" czyli oczywiscie madrali :)
 
 Na lekcje yogi przyszla vikar instruktorka, dziewczyna/kobieta ok. 30 lat w obsikanych pomiedzy nogami treningowych spodniach o czym zreszta na wstepie, bez obcinki czy skruchy, poinformowala; nikt, z 25 yogistow, sie nie zachlystnal, obruszyl, wywrocil galami. Poprowadzila lekcje w dobry sposob, pozniej widzialem jak w "nowej" odziezy, po kapieli,opuszczala klub.
 
 Zastanawiam sie jak wy byscie sie zachowali jako obsikani czy widzowie; osobiscie zaimponowala mi luzem instruktorka tak jak "widzowie", sam bym pewnie zaczerwieniony,dal debaka :)
 
 By uniknac ewentualnych zastanowien: "a co jak"? Bede w przyszlosci, chodzil na yoge z wlasna mata :)
- 
				No cóż ... Co trzecia kobieta po porodzie ma z tym problem ... Ale "u nas" to wstyd.
 Następnym razem pewnie zadba o bieliznę na zmianę .
- 
				No cóż ... Co trzecia kobieta po porodzie ma z tym problem ... Ale "u nas" to wstyd.
 Następnym razem pewnie zadba o bieliznę na zmianę .
 
 Na zmianę miała- przebrała sie po zajęciach.
 Ja, jako " zaradna Polka ;)", pewnie próbowałabym wybrnąć z sytuacji i szybciutko przed zajęciami przebrać się w te czyste rzeczy czy w jakiś inny sposób sobie poradzić- zależy, od możliwości i okoliczności  ;).
 Ale- nie gorszy mnie to specjalnie - jak pisał Holger, takie rzeczy się zdarzają.
 "Bezwstydność " Duńczyków , traktowanie spraw ciała naturalnie, akurat mi się podoba .
 Cóz, większość nas, Polaków, przeżycia związane z dorastaniem i "sprawami cielesnymi", miała podobne, jak ta brytyjska dziennikarka.
 Dania po pruderyjnej Polsce jest jak łyk świeżego powietrza  ;D.
 
 
- 
				MOj syn, nie moze wyjsc z obrzydzenia(skoro mozna nie wyjsc z podziwu, to probuje tez z obrzydzeniem), gdy przypadkiem gosci na polskicch basenach, albo gdy widzi rodakow na dunskich. 
 CHodzi oczywiscie o mycie ciala.
 
 Rodacy narod wstydliwy, traktuje nakaz mycia ciala jako czepianie sie ratwonikow, wiec mocza sie jedynie woda by nikt sie nie czepial, zamiast sie rozebracc, i porzadnie tylek wymyc.
 
 No, ale to wstyd pokazac cialo przy innych kobietach, a przy dzieciach to juz pornografia z pedofilia.
 
 Co tam, ze w tylku colli siedzi, ktore kocha ciepla wode.
 A pozniej skandal! W basenie bakterie coli byly.
 Ciekawe skad one tam?