poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: anciol7 w 29 Sty 2015, 18:54:00
-
Witam
Przyjaciółka poprosiła mnie o radę niestety nie byłam w stanie jej pomóc więc chciałam zapytać szanownych forumowiczów. Może ktoś będzie coś wiedział w tym temacie. Tak więc jej mąż od kilku dobrych lat zażywa marihuanę. Z powodu jego zmiennych nastrojów pani psycholog u której byli w Polsce zaproponowała mu leczenie psychiatryczne. Niestety "delikwent" boi zgłosić się w Danii z problemem do lekarza gdyż nie wie jakie mogą być tego konsekwencje prawne.
-
Zadnych konsekwencji prawnych nie bedzie.
Moze isc do lekarza, moze zdzwonic bezposrednio do najblizszego Misbrugscenter. Lekarz ulatwi bo ma numer telefonu i adres do nich.
Nie wiem gdzie mu najblizej, wujek google na pewno pomoze.
Tu kilka przykladów:
http://misbrugscentret.slagelse.dk
http://cfmp.kk.dk
-
Ponoć marycha nie uzależnia ;D
-
Ponoć marycha nie uzależnia ;D
Tez tak slyszalem, ale narzekanie na meza moze uzaleznic i wprowadzic w chorobliwy nalog :)
W paru miejscach na swiecie palenie "trawy" jest dozwolone..
-
Dziala dokladnie tak samo jak alkohol.
Jeden moze cale zycie i nic, drugi wpada w nalóg - pije, bije, wyrzucaja go z pracy, kradnie...
Hash uzaleznia, tak samo jak alkohol, dziala troche inaczej, ludzie powoli zmieniaja sie w zombi. Nie poszedlem do pracy? No...nic sie nie stalo, jutro pójde...zapomnialem odebrac dzieciaka z przedszkola? Oj tam, raz czy dwa sie zdarzylo... Rachunki niezaplacone? Zaczekaja, zaplace w przyszlym miesiacu, roku, tysiacleciu...Spoko, swiat jest taki piekny a ci ludzie tacy nerwowi. Zapale to bedzie spokój...
-
Co tam "zpatentem i vordi" ....... sztachnac byscie sie pewnie joincikiem chcieli , co 8) ..........
-
Ups..
Podczas palenia marihuany THC szybko przechodzi z płuc do krwi, co prowadzi do zapoczątkowania niekorzystnych procesów chemicznych w naszych szarych komórkach. THC oddziałuje tylko na te miejsca w mózgu, gdzie znajdują się komórki nerwowe wydzielające dopaminę - neuroprzekaźnik, który odpowiada m.in. za napęd ruchowy i procesy emocjonalne. Największe zagęszczenie tych komórek obserwujemy w części mózgu, która odpowiada za pamięć, myślenie, koncentrację, percepcję czasu i koordynację ruchową. W wyniku działania THC następuje zmiana w aktywności tych komórek, czego skutkami są objawy "haju", czyli:
zniekształcone postrzeganie rzeczywistości/
zaburzenie koordynacji ruchowej/
zaburzenie logicznego myślenia/
problemy z pamięcią/
Jakies takie troche znajome....czytajac regularnie watki na forum... ;)
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/nalogi/marihuana-i-jej-wplyw-na-zdrowie-jak-thc-wplywa-na-mozg_41407.html
-
O ile wiem to dzialanie alkoholu jest o wiele bardziej szkodliwe niz dzialanie "trawy". Dziwne jest tez, ze politycy, nawet w Danii (Frank Jensen S ) agitowali za oficjalna sprzedaza tej "trucizny".
Palilem sporadycznie trawe paredziesiat lat temu i bardzo milo wspominam przezycia z tym zwiazane, rzucilem palenie wiec jointy byly i sa juz "no go". Dodam, ze nie ma po tym zadnych dolegliwosci dnia nastepnego (kaca).
http://commed.polki.pl/marihuana-czy-alkohol-co-tak-naprawde-gorsze-vt2837.html
A tu klip z kapitalnego filmu Milosa Formana "Taking off", ktory to postanowilem zadedykowac "ae" i Rodze :)
Inni moga tez swoja wiedze na ten temat poglebic :)
-
No to mamy DYSKUSJE ;) ................. tu cos krotszego i bardziej doraznego do zaproponowania ........
-
" Palilem sporadycznie trawe paredziesiat lat temu i bardzo milo wspominam przezycia z tym zwiazane" Biorac pod uwage, ze to raczej kobiet nie pyta sie o wiek, zadam bardzo "wscibskie" pytanie - ile wlasciwie masz lat? tak w przyblizeniu.....
-
uuu... tyle to ludzie nie zyja...
Zpat - z tym glosowaniem za, to jest chyba raczej z powodu nielegalnego handlu. Zobacz alkohol wywoluje podobne skutki, i tez uzaleznia i jest legalny i nikomu to nie przeszkadza.
Hash jest nielegalny i w zwiazku z tym obudowany cala struuktura handlu podziemnego i cala organizacja przestepcza.
-
Beatrycze, skoncze 92.5 za miesiac ale czuje sie mlodo, nieomalze, jak siedemdziesieciolatek :)
-
Legalny - nielegalny.
Alkohol legalny, hash nielegalny, nie o to chodzi.
Czy uzaleznia -owszem, tak jak alkohol ale nie wiadomo dlaczego i kogo.
Jeden popali i przestanie, drugi juz nie, tak jak z alkoholem, jeden popije w mlodych latach i pózniej i nic, drugi zostanie alkoholikiem, trzeci zauwazy ze przepija zycie i zastopuje a czwarty wpadnie i tak juz zostanie.
Problem maja nie ci co popija, popala i "pójda" z zyciem dalej, problem z tymi którzy wpadna i juz tam zostana.
Owszem alkohol jest bardziej pozytywny bo znany w Europie "historycznie".
-
Jomir,
Alkohol,papabusesy sa szkodliwymi dla zdrowia pozywkami wiec powinne byc zakazane (podobnie jak hash), ale ze podatki otrzymane za alkohol i papabusesy sa duzym zrodlem panstwowych dochodow, wiec demonizuje sie hash, bo to na razie nieopanowana konkurencja.
Bardzo rzeczowy i dobry link:
http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/1013/czy-marihuana-jest-bardziej-szkodliwa-od-alkoholu/
-
Beatrycze, skoncze 92.5 za miesiac ale czuje sie mlodo, nieomalze, jak siedemdziesieciolatek :)
zpatentem: jestem od Ciebie zaledwie o kilka lat starszy, w kwietniu koncze 97. Wielokrotnie zwrocilem uwage, ze mamy podobny "smak", tak kulinarnie jak i odnosnie literatury, filmu itp. Milos Forman jest jednym z najwspanialszych rezyserow. Pierwszy raz spotkalem sie z jego filmem gdzies tak w polowie lat 1970-tych mieszkajac we Wloszech i niezbyt bylem zachwycony, ale powalil mnie z nog filmem "Gøgereden" (po dunsku - juz wtedy mieszkalem w Danii) po polsku Lot nad kukulczym gniazdem, a potem przyszlo wiele arcydziel - jedno z nich to wedlug mnie Amadeusz.
No, ale zagalopowalem sie troche nie na temat.....
-
Legalny - nielegalny.
Alkohol legalny, hash nielegalny, nie o to chodzi.
(...)
Owszem alkohol jest bardziej pozytywny bo znany w Europie "historycznie".
Konopie też były znane w Europie,zwłaszcza jej wschodniej części, w czasach przedchrześcijańskich i trochę później Alkohol (mocny ) i tytoń powoli je wyparły.
Kiedy, jeszcze "za komuny", byłam pod Lublinem, tam starzy ludzie , dziadki takie, hodowali sobie za stodołą zawsze parę krzaczkow i palili wieczorami fajeczkę-nie sądzę, by byli to przedstawiciele "dzieci kwiatów " ;). Ale to była takie "ostatnie relikty", młodsi chłopi już tego nie robili. Zadowalali się bimbrem i "Sportami" ;).
Co do Formana- podzielam Twoje zdanie , Roga, na Jego temat i tych filmów.
"Odlot" (bo tak prztłumaczono swego czasu "Taking Off" ) widziałam daaaawno temu, dzięki za przypomnienie ;D.
-
Moze powinno byc rozpowszechniony zamiast znany, albo uznany socjohistorycznie? :-)
Nie wiem ile te "historyczne" polskie odmiany mialy HTC a ile maja te "orginalne" z cieplejszych czesci swiata.
Tak czy owak, zapowiada sie znowu piekny, sloneczny, zimowy dzien, a mnie wystarczylo cappuccino zeby wprowadzic sie w dobry humor ;D
Milego dnia zycze