poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: surja85 w 09 Kwi 2015, 13:31:27
-
Jak w temacie. Pozwole sobie zacytować wypowiedź mojego znajomego. Co o tym myślicie?? Wg mnie smutne to, a jednak bardzo prawdziwe... :/
"ja nie mam nic do stracenia i nie chce zostać ostatnim patriotą-idiotą, który kocha kraj, więc wyjeżdżam. Niech ci co rządzą tym krajem ostatni gaszą światło. " :D hehe
-
NIe ucieklam z kraju i mialam wiele do stracenia. NIestety razi mnie juz mocno mentalnosc rodakow, stres widoczny na ulicy i grubianskosc w sklepach. NIe do zaakceptowania bylby by dla mnie warunki pracy "po polsku" i stosunek pracodawca-pracownik. Tak tez na pewno nie odnalazlabym sie w Polsce, i nawet przez nanosekunde nie nachodzi mnie mysl o powrocie.
Jednak czuje sie patriotka, choc patriotyzm wyrazam w inny sposob i na pewno nie czuje sie z tego powodu idiotka.
Natomiast narzekanie na rzad, jakikolwiek by nie byl, jest cecha narodowa Polakow, wiec myslac w ten sposob niech sobie jada. Problem tylko w tym, ze gdziekolwiek nie beda i tak beda narzekac...
-
Temat szeroki jak brzuch Kalisza i długi jak łapki Urzędu Skarbowego ale:
Jaki tak naprawdę tak naprawdę jest wpływ rządu/władzy/polityków na to czy jesteś patriotą czy nie?
Jaki wplyw mają wymienieni na to jaka sytuacja panuje w kraju albo co sie dzieje na ulicy? (nie tylko w Polsce ale wszędzie)
Powiedz mi, kogo widzisz codziennie dookoła siebie na ulicy, w sklepie, w pracy? Normalnych ludzi, twoich sąsiadów, kolegów, przypadkowe osoby, a teraz do czego zmierzam: to Ty i Ja a nie ONI wyrzucają papierek na ulicy (metafora gdyby ktoś nie załapał), to my kreujemy nasze środowisko, to my dobrze pracujemy albo chodzimy na włamania, a nie Premier, on jest jeden, prawy, lewy, kolorowy albo głupi, nie ważne. Ważne jest to jak zostaliśmi wychowani, jaką wiedzę nabyliśmy i jak ją wykorzystamy teraz albo w przyszłości.
Niestety można napisać cały esej na ten temat, a i tak ktoś zwali winę na Żydów, Masonów, Ruskich, Unię, Polityków, Komunistów, Feministki albo Rowerzystów.
Co nie zmienia faktu, że staliśmy sie kolonią Europy zachodniej jeszcze przez jakiś czas no i rośnie frustracja.
Oki kończę bo nie będzie się wam chciało czytać.
-
Czy patriotyzm to "chłopskie przywiązanie do ziemi" ?
Czy Mickiewicz, Słowacki, Chopin - nie byli patriotami?
Przede wszystkim- CZYM jest patriotyzm dla każdego z nas?
Narzekaniem na rząd i śpiewaniem bogoojczyźnianych pieśni, czy może staraniem się, by być dumnym ze swojego kraju i bycie jego "ambasadorem" ?
Tak naprawdę, myślę, bardzo niewielu rodaków za granicą , ma świadomość tego, że przez pryzmat ich poczynań,jest p0ostrzegana Polska .
-
Kurcze, mieszkam tutaj juz paredziesiat lat i nigdy nie spotkalem sie ze zwrotem: "dunski patriota" czy "dunski patriotyzm", nigdy tez nie mialem watpliwosci, ze dunczycy kochaja i sa dumni ze swojej Danii.
Dla mnie okreslenie "patriotyzm" to w ogromnej mierze taki polityczny "klucz francuski" do sklonienia spoleczenstwa do roznorakich ofiar spowodowanych, najczesciej wieloletnia nieudolnoscia rzadzacej elity.
-
Patriotyzm. Faktycznie, na początku trzeba sobie zdefiniować na czym dokładnie polega patriotyzm bo każdy widzi to inaczej. Czym jest dla mnie? Każdy z nas ma w Polsce rodzinę i z pewnością nie chce aby coś im się stało. Gdyby coś im groziło, zwłaszcza w obecnych czasach w których łatwo o konflikt zbrojny, co widać na przykładzie naszych sąsiadów zza wschodniej granicy, każdy chciałby im pomóc. Jak? Walcząc być może. Patriotyzm to dla niektórych wysyłanie do Polski, do rodziny, pieniędzy zarobionych w Danii. Dla innych, w tym także dla mnie to wspieranie Polskiej gospodarki (np. robiąc zakupy tutaj w Danii często kupuję polskie pieczarki :] ). I nie tylko.
Musimy pamiętać o naszych korzeniach, tradycjach, o tym o co walczyli nasi pradziadowie. Historia moi drodzy jest ważna i powinniśmy być z niej dumni. Żyjemy w wygodnych czasach, internet, elektronika, ciepła woda pod prysznicem. Ale gdyby Polsce coś groziło i miałbym tam żonę i dziecko to nie wahałbym się poświęcić tego wszystkiego i walczyć o najbliższych narażając życie (choć szkoda tej ciepłej wody).
Czym jest patriotyzm? Polecam blog Pana Biszopa. Od samego czytania można się wiele nauczyć/dowiedzieć.
http://blogbiszopa.pl/
Mieszkam w Danii od kilku lat i tęsknię za Polską, jakakolwiek by ona nie była. Polskie plaże są dla mnie najwspanialsze, Polskie góry najpiękniejsze. Jedyne co psuje wizerunek naszego kraju to moim zdaniem politycy. I kropka.
Bonus w załączniku
-
Jedyne co psuje wizerunek naszego kraju to moim zdaniem politycy. I kropka.
Hmm ... politycy, no ok - zgodzę się ... ale kropka? :o Co ona takiego wyczynia?
;)
-
Kropka jest agentem kontrwywiadu i należy się jej strzec, bo będziemy w kropce. A wielokropek! To już w ogóle szkoda gadać ;)
-
Ze zapytam, a Ci politycy to skad sie u wladzy biora? He?
Nie ja, ONI?
-
Jest w tym jakaś logika, Jomir 8).
Bo z reguły ci psioczący na rząd i polityków w ogóle, indagowani głębiej, opdopwiadają : "Ja tam polityką się nie interesuję, na wybory nie chodzę" .
Zobaczcie, jaka jest frekwencja podczas wyborów w Polsce.
-
Bartus,
Nie bylbym tak dumny z historii, ktora byla bardzo burzliwa i ktorej przebieg i wyniki byly zawsze zaskakujace zwlaszcza dla Polakow.Chodzi o analize, rozsadek, gotowosc/proby w zapobieganiu podobnym wydarzeniom, chociaz by takich jak: wrzesien39, Powstanie Warszawskie czy nie tak calkiem dawne powodzie :)
Okreslilbym to jako marazm polityczny spoleczenstwa gdy czytajac fora wyborczej, gazety, interii czy wp, znajduje tylko krytyczne lamenty i nagminna podejzliwoscale ale nigdzie zadnych przemyslanych propozycji zmian. Pytajac, gdziekolwiek, rodakow o wymienienie paru godnych zaufania politykow, nikt nie jest w stanie wymienic kogokolwiek, wiec kto i kiedy posprzata ten balagan?
-
Bartus,
Nie bylbym tak dumny z historii, ktora byla bardzo burzliwa i ktorej przebieg i wyniki byly zawsze zaskakujace zwlaszcza dla Polakow.
Rozbawilo mnie to zdanie. A puenta super celna :)