poloniainfo.dk
Ogólne => Rodzina ... => Wątek zaczęty przez: miki91 w 01 Cze 2015, 13:03:32
-
witam mam problem bo moja córka wraca co jakis czas pobita ze szkoly, zdarza sie czesto. zglaszalam to do szkoly ale nie dziala, nie wiem co zrobic bo to sa jej poczatki i nie chce chodzic przez to do szkoly. jest bita przez polskich chlopcow. nie wiem co zrobic w takiej sytuacji,a to nie sa zwykle siniaki
-
dziwne ze szkola na to nie reaguje
???
zadzwon nastepna raza na policje ale bedac jeszcze w szkole z dzieckiem i poczekaj az policja przyjedzie
pozniej policja sama skontaktuje sie z komunna a oni zadbaja o reszte i tez o kabusewnictwo szkoly ze olalo tak powazna sprawe
mam nadzieje ze twoje dziecko nie wymysla i nie zwala winy na postronne osoby a jest bita w domu badz ma siniaki podczas zabawy i bojac sie rodzicow wymysla
tez sama mozesz udac sie do komunny i o tym zglosic
podaje link w rejonie Kopenhagi ale tez sa inne adresy w zaleznosci gdzie mieszkacie
http://www.kk.dk/institution/borgercenter-børn-og-unge
no i mam nadzieje ze jestes pewna w prawomownosc swojego dziecka i ze twoje dziecko samo nie bile inne dzieci a pozniej szuka wymowki
jesli nie to komunna wysle twoje dziecko do psychologa i tez zbada warunki domowe i sytuacje opiekunow/ rodzica/ ow
:)
-
Tu wam poradza:
http://boerneportalen.dk/mobning/mobning-dine-rettigheder.aspx
http://www.urk.dk/hvad-goer-vi/mentoring-og-raadgivning/ungpaalinje-og-ungonline/?gclid=CjwKEAjwhbCrBRCO7-e7vuXqiT4SJAB2B5u7Q1bLSuw7xv-0QuUwMO0VO83TmF5hkoNcLSRmHPhaqxoCBVTw_wcB
Co to za podla szkola? I to jeszcze polskie dzieci...? Jezeli macie klopoty z dunskim to w skarga z tlumaczem w komunie na pewno pomoze.
-
moja córka nie jest bita w domu! ona chodzi jakis czas do szkoly a juz bylam ze 3 razy w szkole ze ja pobito, w dodatku to polskie chlopaki, rozmawialam tez z ich matka ale ona niestety powiedziala ze jej dzieci sa swiete i nie mozliwe ze to moja corka musiala ich zaczepic dlatego ja bili. bylam z mezem w szkole i powiedziano nam ze te polskie chlopaki żeczywiscie są nie grzeczne. dwa razy przyniosla tez swierzb ze szkoly zarazila mnie i meza wydalismy na leki prawie 1500 kr . znam matke tych dzieci i ciagle mowi ze cos ja swedzi, nie wiem mowi ze to na tle alergii
-
to ze twoje dziecko przynioslo jakas chorobe do domu to nie dziw sie, i nie szukaj winowajcow i tez nie badz pewna ze to ze szkoly ale duzo dzieci jest w szkole wiec wszystko mozliwe dbaj o czystosc swojego dziecka jednak od wszystkiego nie jestes w stanie zabezpieczyc sie
jak jakies dziecko zachoruje to obowiazkiem rodzicow jest poinformowac szkole itd. o tym zeby poinforowac innych rodzicow i zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu sie danej choroby/ wirusa
ale zanim dany rodzic ktorego dziecko zachoruje na zakazna chorobe, moze uplynac jakis czas i juz inne osoby moga byc zarazone a dopabuse np. po uplywie kilku tygodni dany rodzic sa dowie sie ze jego dziecko ma jakas chorobe to normalne wzaleznosci od wirusa
tez twoje dziecko moglo zarazic sie gdzie indziej, np.w autobusie, u znajomych, na lacu zabaw itd. wiec nigdy nie mozesz byc pewna kto kogo zarazil no chyba ze powazna choroba to wtedy jest inaczej
wyluzuj sie zleksza
-
zarazila sie w szkole bo w domu jest wszystko wysprzatame nie mamy zwierząt, no i poszla do szkoly i to przyniosla kiedy sie wyleczylismy poszla znow do szkoly i znow to zalapała. ale teraz to nie o tym tu bedziemy pisac tylko pytalam co zrobic z moim problemem, nie chce by moje dziecko bylo bite, ja nigdy jej nie uderzylam maz tez nie i nie pozwole by bili ją jakies dzieciaki. moze jutro podejde do komuny i to zglosze
-
o biciu dziecka to masz zglosic i zadbac o to ze twoje dziecko bedzie czulo sie bezpiecznie w szkole
a o choroby, czy ze szkoly, czy z podworka, czy z powietrza nie zabezpieczysz sie ani dziecka
szczepienia. hygiena zmiejsza zarazenia ale nie zawsze, tez zadbaj o to zeby twoje dziecko np.mylo rece po ubikacji itd. choc nie watpie ze tego nie robi
-
a po dwa nie pisze tu by ktos mnie oczernial ze moze ja bije dziecko i zwalam na szkole albo ze mam dbac o czystosc bo moze swierzb wziol sie z domu ! powtarzam znam ta matke i zbieraja kocóry z ulicy a to najbardzie roznosi choroby, do tego sama sie chwali nowo nabytymi kotaki! dzieci zachwala wszem i wobec a sa nieznośne! gdyby to byl problem u mnie w domu to bym nie pytala czy ktos wie co mam zrobic w takiej sytuacji !
-
masz problem z sama soba a zwlaszcza ze swoja osobowoscia
nie wnikaj w innych sposob prowadzenia swojego zycia
bo kazdy ma prawo do tego
unikaj te osoby jesli uwazasz ze nie odpowiadaja twoim norma ale nie masz prawa ich krytykowac i wnikac w ich osobiste zycie i sposob jego prowadzenia
-
innych nie znasz a moze to oni zle prowadza sie i olewaja innych a nie dana osoba
odnosnie bicia podalem ci wskazowki
a jak zrobisz to tylko woja decyzja
jesli dane osoby sa twoimi najblizszymi sasiadami i ich brzydzisz sie to zmien adres zamieszkania ale inni jeszcze bardiej moga byc nieestetyczni
-
dana matka moze nawet z kocurami za przeproszenie sypac sie, ma prawo do tego
skoncentroj sie nad swoim zyciem i je zrewidoj bo moim zdaniem szukaj jeleni i wymowek a sama gladzisz nadal
i skoncz ze ktos cie o cos oczernia, piszac do ciebie np. ja cie prowokuje do myslenia a to juz i tak za duzo bo jeste postronna osoba a ty dorosla, odpowiednio uksztaltowana
;D
-
odnosnie dziecka jesli bite w szkole to juz wiesz co i jak no i przy okazji o reszcie dowiedzialas sie
:)
-
acha, jesli napewno uwazasz ze dana osoba zagraza swoim postepowaniem waszemu zdrowiu i inych to zgos to do komunny ale nie informujac danej osoby
przyjada, sprawdza czystosc jesli okaze sie ze jestes w bledzie to sama sie osmieszysz
:)
-
sluchaj!mysle ze ty masz jakis problem ze soba! moze idź do lekarza psychiatry.
ja piszę o swoim problemie, po to by dostac wskazówki co i jak zrobic, a ty wypisujesz tu jakies bzdury.
jesli nie mialas do powiedzenia a raczej napisania nic mądrego, a nie mialas to bylo nie marnowac czasu,chyba ze nie masz na kim wyladowac swoich flustracji, i piszesz odpowiedzi do osob ktore szukaja tu odpowiedzi na swoje pytania.
oczywiscie kazdy ma prawo robic co tylko chce i zyc jak chce,ale zyc tak by nikomu nie uprzykrzac zycia, a jesli bywaja rodziny ktore sa takie a nie inne to maja problemy.
nie bede marnowac czasu na twoje bzdety, najlepiej wogole sie nie wypowiadaj więcej,bo nie mam zamiaru komentowac tego co tu bzdurnie piszesz.poprostu nie rozumiesz o czym mowie.
-
Jezeli Twoje dziecko jest w szkole bite to porozmawiaj ze szkola. Daj sobie spokoj z rozmowami z matka.
Jezeli to nie skutkuje, to zglos na policje. Sprawa na 100% ruszy sie z miejsca.
Co do chorob, to tak to jest, ze dzieci zarazaja sie od dzieci.
Trzeba zajac sie swoim dzieckiem i wyleczeniem choroby.
KAzda zakazna chorobe zglasza sie w szkole/przedszkolu. Wowczas szkola informuje oficjalnie i anonimowo wszyskich rodzicow w klasie/przedszkolu o przypadku zachorowan i zwraca uwage rodzicom na sprawdzenie, czy problem choroby w szkole nie wystepuje.
Ludzie choruja na swierzb ludzki, ktorym nie da sie zarazic do kota, a od innego czlowieka i to przez bliski kontakt Jezeli Twoje dziecko mialo swierzb dwa razy, to albo nie doleczyliscie za pierwszym razem, albo warto porozmawiac z lekarzem na temat badan sprawdzajacych dziecka odpornosc.
Czy wypralas wszystko w temperaturze powyzej 60? ale totalnie wszystko?
A czego sie nie dalo wyprac wymrozilas przez tydzien?
Bo to moze byc przyczyna ponownego zachorowania.
-
ja wzystko wypralam w 95 stopni, wyczyscilam sofy i wszystkie użytkowe rzeczy plynem antybakteryjnym,lekarz powiedzial ze byla mozliwosc zarazenia od kota, ale mniejsza z ta choroba bo juz jest poo, chodzilo o to ze ta kobieta ciagle mowi ze cos ja swędzi, miala te same plamy co ja mowilam jej ze to moze swierzb ale powiedziala ze nie mozliwe. tu chodzi o to ze mamy z na takie problemy ze swoje dzieci ma za skarby, a nie widzi ze to szoguny.ale ja juz wiem co zrobic,zlosze sprawe do komuny.
-
ja juz wiem co zrobic, zglosze to do komuny i dziekuje za podowiedzi.
-
Do kommuny?
A po co ?
-
Dlaczego komuna? Autorka kontaktowala szkole bez widocznego rezultatu.
Rozmawiajac z komuna spytaj kto i jak moze ci pomoc bo szkola nie potrafila rowniez kontakt z rodzicami byl tez bezowocny; zadnych opowiadan o wszach, swierzbie,kotach, kile i mogile. Pamietaj krotkie i rzeczowe opowiadanie.
-
No, ale gdzie do kommuny? NIe ma takiej komorki, nie ma osob, ktore zajmuja sie takimi sprawami.
Co w tej kommunie zalatwi?
Nic!
W szkole jest dyrekcja, pedagodzy. Jest policja - w Danii nie mozna bic i policja takie sprawy traktuje powaznie.
MOzna zglosic anonimowo przemoc wobec dziecka, ale zazwyczaj wobec obcego dziecka, ale to tez sie zglasza do policji.
Pojscie do kommune w takiej sprawie to strata czasu.
-
Komuna podpowie autorce gdzie sie ma zwrocic o pomoc w momencie gdy szkola jest pasywna.
Jednym z podstawowych zadan komuny jest przeciez pomoc lub porada w kazdej nieoczekiwanej sytuacji.
Bez przesady, policja nie zajmie sie nigdy sprawa o (dawne?) szkolne siniaki, bo to trzeba zglosic natychmiast, ewentualnie pokazac zaswiadczenie lekarskie, a najlepiej z pogotowia.
Zreszta podalem 2 linki na kontakt z instytucjami ktore radza co, jak i gdzie.
-
No, dawnymi sie nie zajmie.
Co zrobic, gdy szkola pasywna?
Przeniesc dziecko do innej szkoly. To naprawde jedyne skuteczne wyjscie.
-
przenieść dziecko ? nie wszędzie to takie proste,my tutaj mamy jedną szkolę gdzie chodzą dzieci z różnych krajów.
pujdę dziś i sie dowiem co robic, może podpowiedzą.
my rozmawialiśmy na ten temat najpierw z matka dzieci,ale nic nie dalo wiec po kolejnym razie bylismy w szkole u pani,która prowadzi klasę, znów nic nie dało to rozmawialiśmy z wicedyrektor,ale ta powiedziala coś takiego "nie możliwe by nauczyciel na przerwie nie widzial by dziecko ktoś bil" no kiedy mąż wybuchł to nagle powiedziala ze 2 nauczycieli na dworze nie jest w stanie upilnowac ponad 200 dzieci,ale co nas to obchodzi,my dajemy tam dziecko by nim sie zajeli,by czula sie bezpieczna.
zobacze co dzis mi powiedzą.dzieki