poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: Baranica w 01 Sie 2015, 07:24:09
-
???
Tak na prawdę to nie wiem komu wierzyć. Jak to bywa z polskimi przedsiębiorcami za granicą po wymuszaniu i upraszaniu łaskawie wystawiono umowę o pracę. I niby ok ale.... Umowa jest czasowa do końca roku, nie ma w niej duńskiego meldunku ( bo nie ma możliwości zameldowania osoby w miejscu gdzie przebywa).Pomijam iż umowa jest tylko po duńsku co jest niezgodne z przepisami wobec zatrudniania obcokrajowca ( umowa winna być sporządzana w języku zrozumiałym dla stron). Nie otrzymuje odcinków potwierdzających wypłatę, jakiś numer cpr PODOBNO jest wystawiony i SKAT poinformowany . Istny cyrk. Z tego co wiem i czytam na stronach MSZ a także z tego i innych forów to coś mi tu śmierdzi. Nie można wyrobić konta w banku, nie ma informacji gdzie jest konto ferriepaga , co z rodzinnym. No kompletna ignorancja. Nie ma żółtej karty co jest oczywiste bo nie ma meldunku w Danii. Jak to się ma do przepisów choćby polskich iż jeśli przebywamy poza granicami Polski powyżej 185 dni nie mamy prawa do polskiego meldunku??? A co jeśli ktoś zapyta , no fajnie , podatek Pan płaci ale gdzie Pan spi? Kto płąci za Pański nocleg???
Ja rozumiem podatki, koszty itd ale jeśli tzw. księgowy pobiera opłatę od pracodawcy za prowadzenie dokumentacji kadrowej i sprawy pracownicze to, o ile sie nie mylę winien on poinformować pracodawcę co i jak . Pracodawca również winien dokłądnie poinformować pracownika co jeszcze musi załatwic. Szlag może trafi bo nikt nic do końca nie powie i tylko : załatwi się coś i trzeba czekać. Na co???
Czy naprawdę tak trudno wyjaśnić a nie ściemniać? Jak można myśleć o wynajmie mieszkania, sprowadzeniu rodziny . O czymkolwiek? A co z podatkiem??? Czy ktoś coś rozumie z tych umów bez meldunku w Danii i jakie ma się wtedy uprawnienia i obowiązki?
-
No jak zwykle pracodwaca oszust!
A poggoglowac sie nie chce!
A wszystko mozna znalezc PO POLSKU tutaj:
http://www.statsforvaltningen.dk/site.aspx?p=8169
Umowa o prace nigdy nie zawiera meldunku, a o rejestracje musisz wystapic sama. Jak zerejestrujesz pobyt, znajdziesz meldunek (czytaj miejsce do zamieszkania), to dostaniesz zolta karte.
Praccodawca nie ma zadnego obowiazku powiadamiania pracownika o tym gdzie ma mieszkac, jak znalezc mieszkanie, jak sie zameldowac. Halo! W Polsce to tez obejmuje umowa o prace?
To czemu nagle wymagacie tego od zagranicznego pracodawcy?
Swoje sprawy kazdy zalatwia sam.
Pracodawca dal Ci umowe o prace, ktora obejmuje warunki pracy!
W Skacie tez powinnnas sie sama zarejestrowac, to w zadnym stopniu nie jest obowiazkiem pracodawcy.
Co do odcinkow wyplaty to maja obowiazek CI wystawic, zapytaj.
A wszystko zacznij od przeczytania zalaczonego przeze mnie linku.
Naprawde zastanawia mnie to, ze przyjezdzajacy do pracy sa tacy roszczeniowo-podejrzliwi, a przy okazji malo zaradni.
Bo przeciez wpisanie w goggle "rejestracja pobytu w Danii" zajmuje 20 sekund i juz wszystko jasne.
-
Aha... pracodawca nie ma obowiazku sporzadzania umowy w jezyku zrozumialym dla pracownika jezeli umowa jest sporzadzona w jezyku urzedowym obowiazujacym w danym kraju.
Czy Ukraincy, Wietnamczycy w Polsce dostaja umowy w jezyku wietnamskim, ukrainskim?
-
Od listopada zeszłego roku ..to już 9 miesięcy minęło a Ty wciąż nic ńie wiesz , nie rozumiesz to z nygustwa czy jakieś ograniczenie wymuszone leczeniem?
-
O rodzinne tez trzeba samemu wystapic i zlozyc stosowne dokumenty do Udbetaling Danmark. To tez nie jest obowiazkiem pracodawcy.
Tu znajdziesz info po angielsku:
http://www.atp.dk/en/atp-as-an-administrator/udbetaling-danmark/family-benefits
-
Musiz sie do tego przyzwyczaić. Tak jest od lat, urzędy tak samo wszędzie działają, że w końcu nic nie wiesz. :)
Odcinki wypłaty powienieneś dostawać od pracodawcy.
A te porady to nie trafione. Pracodawcą "Baranicy" jest polska firma (pracujesz na delegacje?).
-
Moze byc tak jak napisal odpowiedzial "daniaa", ale moze "Baranicy" chodzi o polskiego przedsiebiorce/firme prowadzaca dzialalnosc na terenie Danii lub wykonujaca tutaj tylko zlecenia.
-
Moze byc tak jak napisal odpowiedzial "daniaa", ale moze "Baranicy" chodzi o polskiego przedsiebiorce/firme prowadzaca dzialalnosc na terenie Danii lub wykonujaca tutaj tylko zlecenia.
-
HAlo! CO sie czepiac urzedow, jak kobieta nie wystapila o nic???
Rodzinne tylko na dzieci urodzone w Danii wyplaca sie automatycznie, w innych wpadkach trzeba samemu zlozyc wniosek - nie pracodawca, a pracownik.
Rejestracja pobytu - nie pracodawca, a pracownik o to wystepuje.
Do skat - byc moze pracodawca cos odprowadza, ale to pracownik osobiscie ustawia/aktywuje swoja karte podatkowa.
Co ma do tego dzialanie urzedow, jezeli Baranica o nic do tej pory nie wystapila, tylko oskaraz pracodawce o niedopelnienie formalnosci???
No i skoro umowa jest zrozumiala dla jednej ze stron (w jezyku dunskim), to chyba nie jest to polska firma?
-
Jak pracuje w polskiej firmie, w delegacji, to:
- podatek placi do polskiego urzedu skarbowego, nie dunskiego
- o rodzinne stara sie w Polsce nie w Danii;
- umowa powinna byc po polsku, bo taka umowe trzeba okazac PIP, albo polskiemu urzedowi skarbowemu;
- nie rejestruje pobytu - jest w delegacji;
-
Bardzo dziękuję za ... porady. Raptem okazuję się byc tłukiem nie z tej ziemi. No cóż. Problem nie został zrozumiany jak widzę. Pracodawca wystawił umowę czasową do końca roku kalendarzowego i teraz są dwie szkoły w poradach i to tych na wysokim szczeblu. Bo- pierwsza mówi o fakcie iż skoro to umowa powyżej 3 miesięcy winna być umową na czas nieokreślony. Inna porada mówi iż nie. Kwestia meldunku. Zgodnie z Polskim prawem meldunkowym osoba przebywajaca poza terenem kraju więcej niż 185 dni w roku nie posiada prawa do meldunku w Polsce. Ustawa. W naszym przypadku meldunek czasowy wygasł i przysłowiowa du... Zgodzę się iż sami winniśmy biegać po urzędach i skłądać wnioski ale uroczy pan-kolega szef i jego równie uroczy rewizor wbili w głowę mojej połowie iż wszystko załatwią. I tak od pół roku cisza w eterze. No a wisienka na torcie to to iż nie mogę wynająć mieszkania.
I jeszcze . Znam linki , które zostały tu przedstawione, Problem jest jak widzę w tym iż każdy się zna ale tylko w kwestii - poczytaj , idź , zadzwoń . Bardzo chętnie ale do kogo? Czytam ( każdy co innego pisze) dzwonię ( to nie u nas to tam) i tak od Ajnasza do Kajfasza. Takie formy pomocy i doradztwa to jak czytanie instrukcji obsługi teleportera pisanego przez Romulanina dla Romulanina. Powtarzam - nie posiadamy nic poza umową. Ani numeru ze Skatu , ani konta bankowego , nic . Ja załatwię tylko gdzie najpierw???
Oj.... polak polakowi.
-
Nie przeczytalem dokladnie twojego dramatu, bo szkoda mi "hardisku", ale pomyslalem sobie, ze powinnas sie udac do Citizen Service ktore znajdziesz w duzych miastach, w takim serwisie sa zgrupowani przedstawiciele wszystkich dla ciebie waznych urzedow, sa by pomoc zagubionym obcokrajowcom i sila rzeczy posiadaja jakies tam doswiadczenia. Pamietaj opowiadajac o swoich klopotach badz scisla i rzeczowa, bez opowiadan o Wiosnie Ludow itp. (dotyczy wizyt we wszystkich dunskich urzedach).
https://www.nyidanmark.dk/en-us/contact/contact-dalrir/contact_international_citizen_service.htm
-
Zpatentem , i bardzo dziękuję. Tak tez robie.
-
Bardzo dziękuję za ... porady. Raptem okazuję się byc tłukiem nie z tej ziemi. No cóż. Problem nie został zrozumiany jak widzę. Pracodawca wystawił umowę czasową do końca roku kalendarzowego i teraz są dwie szkoły w poradach i to tych na wysokim szczeblu. Bo- pierwsza mówi o fakcie iż skoro to umowa powyżej 3 miesięcy winna być umową na czas nieokreślony. Inna porada mówi iż nie. Kwestia meldunku. Zgodnie z Polskim prawem meldunkowym osoba przebywajaca poza terenem kraju więcej niż 185 dni w roku nie posiada prawa do meldunku w Polsce. Ustawa. W naszym przypadku meldunek czasowy wygasł i przysłowiowa du... Zgodzę się iż sami winniśmy biegać po urzędach i skłądać wnioski ale uroczy pan-kolega szef i jego równie uroczy rewizor wbili w głowę mojej połowie iż wszystko załatwią. I tak od pół roku cisza w eterze. No a wisienka na torcie to to iż nie mogę wynająć mieszkania.
I jeszcze . Znam linki , które zostały tu przedstawione, Problem jest jak widzę w tym iż każdy się zna ale tylko w kwestii - poczytaj , idź , zadzwoń . Bardzo chętnie ale do kogo? Czytam ( każdy co innego pisze) dzwonię ( to nie u nas to tam) i tak od Ajnasza do Kajfasza. Takie formy pomocy i doradztwa to jak czytanie instrukcji obsługi teleportera pisanego przez Romulanina dla Romulanina. Powtarzam - nie posiadamy nic poza umową. Ani numeru ze Skatu , ani konta bankowego , nic . Ja załatwię tylko gdzie najpierw???
Oj.... polak polakowi.
Polak Polakowi probuje naprawde pomoc. Ale Polak sie uprzedza i czyta co czyta.
TAk jak napisal Ci Zpatentem, a ja wkleilam link. Musisz zaczac od rejestracji pobytu.
Po rejestracji pobytu, zostanie Ci nadany numer cpr. Wazny wszedzie, rowniez w urzedzie skarbowym. MAjac numer cpr, bedziesz mogla sie zameldowac i zalozyc konto w banku.
To takie domino, zeby rozpoczac gre, trzeba polozyc pierwszy zeton na stole.
A Ty nie kladziesz pierwszego, a narzekasz, ze innne nie pasuja. A do czego maja pasowac, jak nie ma punktu wyjscia?
Linkow nie wystarczy znac! Liniki trzeba pootwierac i poczytac.
w Linku bowiem znajdziesz niezbedny do rejetracji fomularz. Liste potrzebnych dokumentow, a nawet czas oczekiwania na zalatwienie sprawy.
NIkt nie nazwal Cie tlukiem!
Jezeli o mnie chodzi skrytykowalam jedynie Twoja niechec do czytania linkow i skorosc do nazywania innych oszustem.
Kolejna propozycja to zaprzestanie myslenia po polsku i przenoszenie polskiego prawa na grunt dunski.
Tu jak pracodawca bedzie chcial Ci dawac umowy na czas okreslony, to moze Ci dawac do konca swiata, a nawet o jeden dzien dluzej.
-
A tak swoja droga, narzekasz, ze okazalas sie "tlukiem nie z tej ziemi", a sama nadalas sobie imie BARANICA!
Rozumiem, ze o "czapke uszanke" Ci chodzilo?
-
Problem jest jak widzę w tym iż każdy się zna ale tylko w kwestii - poczytaj , idź , zadzwoń . Bardzo chętnie ale do kogo? Czytam ( każdy co innego pisze) dzwonię ( to nie u nas to tam) i tak od Ajnasza do Kajfasza. Takie formy pomocy i doradztwa to jak czytanie instrukcji obsługi teleportera pisanego przez Romulanina dla Romulanina. Powtarzam - nie posiadamy nic poza umową. Ani numeru ze Skatu , ani konta bankowego , nic . Ja załatwię tylko gdzie najpierw???
Oj.... polak polakowi.
Baranica, nie bądź kolejnym "klientem", który "strzela do posłańca".
Dziwną prawidłowość obserwuję na tym forum- pytający obrażaja się i gromy ciskaja pod adresem "odpowiadających" (banałem jest przypomnienie, że ci ludzie DOBROWOLNIE, bezinteresownie, poświęcają swój czas, by odpowiadać "pytającym" ), gdy tylko odpowiedź jest nie po ich myśli.
Pracodawca mogł zrobić jedno- wystąpić do SKAT o numer CPR do celów podatkowych.
Nawet o tym piszesz "podobno JAKIŚ NUMER CPR JEST WYSTAWIONY" - jezeli ktokolwiek go zna, to będzie to księgowa firmy, która zajmuje się podatkami. Bezpośrednio do niej i wyciągnąć ten numer, jeśli jest. Ten numer CPR to jak polski PESEL, jesli jest wystawiony do celów podatkowych, to go masz - jeden "na całe życie".
Innych rzeczy, jak rejestracja pobytu, znalezienie mieszkania i meldunek, zasilek na dzieci - nikt za ciebie załatwić nie może. No, chyba, że wynajmiesz prawnika - pełnomocnika, który za drobną opłatą min 5000 DKK chetnie zajmie się tak banalnymi sprawami.
Linki może i czytałaś- GDZIE tam masz informację, że to PRACODAWCA gwarantuje ci meldunek???Masz to w kontrakcie o pracę?
Co do "odcinków wypłaty" - od dawna otrzymuję je na e-boks, droga elektroniczną. Również wiadomości z Feriekonto, o srodkach zgromadzonych i przysługującym wymiarze urlopu.
Jako,że nie masz rejestracji pobytu i Nem ID,a więc i swojej "skrzynki mailowej" do oficjalnej korespondencji, nie bardzo pracodawca ma gdzie je wyslać.
NemID możesz otrzymać w Kommune , albo w banku, przy zakładaniu konta- tylko wówczas musisz zaznaczyć, że będzie służyło nie tylko do celów bankowych.
Generalnie- nie być "ciećmaliną" i nie czekac , aż ktoś za ciebie wszystko załatwi, tylko tyłek w troki i brać się za swoje sprawy. Nie rozumiem, co tu jest nie do przeskoczenia. Kontrakt o pracę jest- to najwazniejsze, to jest punkt wyjścia.
Co do meldunku - jeśli tu, gdzie mieszkasz teraz, NIE MA MOZLIWOŚCI zameldowania się, jak piszesz, to na co czekasz? Aż ktoś , jakimś cudem , znajdzie ci mieszkanie i zamelduje cię w nim???
Nie rozumiem, o co chodzi...Dlaczego nie wziąłeś (wzięłaś) się za szukanie mieszkania, w którym można zameldować siebie i rodzine, którą masz zamiar ściągać...Dlaczego niby nie możesz wynająć mieszkania ??? No, ręce opadają...wobec tej "totalnej niemożności".
Polskie prawo meldunkowe TU nikogo nie obchodzi, to TWOJA RZECZ zadbać o to, by miec mieszkanie i meldunek TU.
I -pracodawca WCALE nie musi informować pracownika, co ten jeszcze musi załatwić. To leży W TWOIM WŁASNYM interesie, pracodawcy NIC do Twojego meldunku (chyba, że to on wynajmuje ci mieszkania, ale i wtedy meldunek załatwiasz sam, z kontraktem o wynajem w łapce), rejestracji pobytu (trzeba zrobić to osobiście ), zółtej karty czy podpisania z bankiem umowy o prowadzenie konta...
No, cyrk, cyrk, jak piszesz- tylko, że ten cyrk Ty urządzasz, mając pretensje do wszystkich wokół, że nie potrafisz sie ogarnąć i zabrać za swoje sprawy.
Nawet, jesli zaczniesz nie tam, gdzie trzeba, urzędnik szybko poinformuje cię, co musisz załatwić najpierw, aczkolwiek w linkach, które podobno czytałaś , wszystko jest napisane, co po kolei, krok po kroku, trzeba tylko zacząć to ROBIĆ.
Pracodawca może załatwić tylko to, co może.Czyli w zasadzie, CPR do celów podatkowych. Innych rzeczy NIE PRZESKOCZYSZ i musisz zrobić to sama.
-
Ostatnia uwaga dla autorki: Bedac w Citizen Service nie naduzywaj porownan z polskimi przepisami, paragrafami; tego nikt nie bedzie mial ochoty sprawdzac; bedzie to dla nich irytujace.
-
NIe bedzie mial ochoty sprawdzac, bo nie bedzie to mialo znaczenia. W Danii jestesmy i dunskie prawo obowiazuje.