poloniainfo.dk
Ogólne => Rodzina ... => Wątek zaczęty przez: natalii85 w 07 Wrz 2015, 07:54:08
-
Witam wszystkich serdecznie.
Mój partner jest w Danii od ok 2 tyg. Bardzo chcialabym dolaczyc do niego z dziecmi. Dlatego mam pare pytan, jesli byl8byscie tak mili to poprosze o pomoc w postaci odpowiedzi na pytania:
1. Od kiedy bedzie przyslugiwal mi socjal na dzieci?
2. Czy jako partnerka a nie zona to moge wystapic o socjal na siebie skoro nie bede pracowac na poczatku? Czy musze byc zona?
3. Mamy mieszkac w okolicy Hjorring (sama gora) czy tam znajde jakies polsko jezyczne przedszkole?
4. Czy jak tam przyjedziemy to mamy od razu opieke medyczna?
5. Jak wyglada z lekarstwami dla dzieci? Darmowe jak w UK czy platne?
Pewnie w miedzyczasie nasunie mi sie jeszcze milion pytan, ale juz z gory dziekuje za odpowiedzi na powyzsze :)
Natalia
-
1. Od razu ale tylko 25%
2. Nie, nawet raczej status zony ci nie pomoze :( komunny pozmienialy prawo, aby wlasnie nie dawac ludziom swiezo przyjezdzajacym, musisz przepracowac, ale socjal nie taki latwy teraz, masz auto w dobrym stanie ? Masz mieszkanie w pl ? To zapomnij na dlugi czas, warunki na socjal sa teraz mocnoooooo zawyzone , rozliczanie sie ze wszystkiego, zapomnij o wypadach do pl
3 zapomnij o takim przedszkolu, pomysl o dzieciach i wyslij do normalnego
4 jak dostaneicie ophold to tak, ale tu sa tez wymagania. Twoj maz musi zarabiac odpowiednia kwote na was wszystkich, i to musi byc taka kwota abyscie nie korzystali z socjalu. Kiedys wystarczylo ze partner pracowal, dzis to musi byc odpowiedni zarobek
5 leki platne, a jak tak dalej bedzie to i wizyta u lekarza bedzie platna
-
Leki są refundowane, ale dopabuse po przekroczeniu określonego progu. do tej wysokości płatne 100%.
Polskojęzycznych przedszkoli , przede w wszystkim , NIE MA- NIGDZIE, nawet w Kopenhadze.
Dlaczego Dania miałby organizować polskojęzyczne przedszkole ??? Hm...Co na tym, jako państwo, by zyskała ?
Zasiłek w wys . 25% - po 6 przepracowanych miesiącach. O 100% możesz się ubiegać , udowodniwszy przepracowanych 10 lat w krajach UE.
"Socjal", czyli "kontanthjaelp" , owszem, możesz otrzymać, ale....czy ci się opłaca "skórka za wyprawkę" ? bo owszem, dostaniesz zasiłek. Ale na okres 6 miesięcy. Jeśli w tym czasie nie znajdziesz sobie pracy, Państwo Duńskie grzecznie dziękuje ci za wizytę - NIE MA w Danii "siedzenia na socjalu" dla imigrantów . Skoro rejestrację pbytu pragniesz otrzymać , ponieważ będziesz na utrzymaniu swojego partnera, z chwilą, gdy wyciągasz rękę po zasiłek, ustaje ważność twojego dokumentu , bo traci moc oświadxzenie, że nie będziesz korzystać z pomocy socjalnej. Rozumiesz?
Co do ubezpieczenia - macie je od razu, po zarejestrowaniu pobytu. więc jeśli boisz się "okresu przejściowego" , załatw sobie w Polsce "Niebieską kartę" .Aczkolwiek, o ile mi wiadomo, wszystkie dzieci w UE są ubezpieczone.
No i, co najważniejsze- musicie się przygotowac na to, że pani w Statsforvaltning może zażądać od was udowodnienia, że w Polsce byliście parą i mieszkaliście razem. Meldunek pod wspólnym adresem lub coś w tym stylu. Dziecko nie jest "dowodem" ;).
-
A dlaczego 25%? A normalny po jakim czasie?
Dlaczego mam zapomniec o wypadach fo Pl?
No wlasnie mysle o dzieciach i wolalabym zeby pani przedszkolanka zrozumiala ze syn chce siusiu albo boli go brzuch niz patrzyla na niego z dziwna mina "o co mu chodzi"... dlatego szukam z jakas polka wychowawczynia :)
No to super same negatywy... :/
Chodzi o to ze ja ma 2 dzieci 1 - 3 latka a drugie roczek. Takze nie mam mozliwosci pracowac . Utrzymywsc nas bedzie nasz facet i myslalam ze jeszcze socjal jakis bedzie... a 6 miesiace pracy mojej czy moze byc ojca dzieci?
-
Boze kobieto co ty mówisz dzieci do zlobka a ty do pracy a nie socjal jak ja mam isc do pracy.Masakra
-
Masz nieodpowiednia atytiude- natychmiastowe wymagania od Danii. Przeciez, na milosc boska! To panstwo nie partycypowalo w "produkcji" :)
Dzieci maja sie uczyc dunskiego od poczatku, zajmie im to pare godzin czy dni :) a wtedy wieczorami bedziesz miala mozliwosci draznienia ich jezykiem polskim :)
Na wszystkie swiadczenia komunalne musicie jakos zasluzyc, spelnic wymagania, ktore ostatnio zostaly nawet zmienione.
Dania kocha dzieci, bez wzgledu na kolor i pochodzenie i na pewno cos kiedys otrzymacie, ale musicie miec jakies lekko permanentne "polaczenie" z Dania.
-
Czytamy ze zrozumieniem. Bylo podane dlaczego 25% zasilku na dziecko
Zapomnij o wypadach do pl na socjalu. Traktuja to jako twoj urlop a skoro masz pieniadze na podroz do ci nie potrzebny socjal. ( tak ci powiedza w komunie )
Ty sie martw o siebie a nie o dzieci. On juz po tygodniu beda wiecej rozumiec wiecej niz ty po miesiacu. Wlacz im rammasjang i nauka leci ;)
To wszystko zalezy od komunny, te co sa biedniejsze to wieksze wymagania i wiecej czepiania sie. No i auto do 10 tys kr, chyba ze malzenstwo to chyba do 20 tys kr. Ale takim autem za 20 tys kr to raczej strach jechac tyle km do pl.
Dzieci do zlobka to chyba od 7 miesiecy juz.
Powodzenia zycze, ale zastanow sie czy chcesz tej pomocy socjalnej, bo jak przez pol roku sama nie znajdziesz pracy to cie wywioza stad. I po co ci to ?
6 miesiecy twojej pracy, bo jak inaczej ? Ale to tez juz chyba tez iles godzin przepracowac
Lepiej skromnie, wyslij dzieci normalnie do dunskiego przedszkola, zlobka, i szukaj pracy , jedyne racjonalne rozwiazanie, i ew szybko smigaj do szkoly uczyc sie dunskiego, bo potem ty bedziesz miala problem z komunikacja nie dzieci jak myslisz
-
rece opadaja....... ....a co kobieto od siebie dalas, ze masz takie wymagania
-
A z reszta ja sie Natalii nie dziwie. Ostatnio gdzies przeczytalem, ze dunska rodzina pracuje 1,5 roku na srednie mieszkanie w stolicy :o
Ja chyba sie przeniose do tej Danii, o ktorej sie duzo mowi w PL mediach. Pisza ze tu super socjal itd. A potem ludzie sa w szoku ze tu nie jest tak rozowo.
Jeszcze teraz dochodzi ta polityka antyemigracyjna.
A i nastaw sie psychicznie ze min raz w miesiacu bedzie wisala kartka w przedszkolu o wszach :-[
Jesli szukasz luksusu to nie ten kraj. Jest wyzszy standard zycia, ale sprobuj miec lepsze auto w garazu niz twoj sasiad za plotu :(
-
Chodzi o to ze ja ma 2 dzieci 1 - 3 latka a drugie roczek. Takze nie mam mozliwosci pracowac .
I w zwiazku z tym raczki do tylka przyrosly? 3-latek do przedszkola, roczniak do zlobka.
-
Uzupełnię tylko wypowiedzi swoje i poprzedników ;)
Opieka dla dzieci (żłobek, dagpleje /coś, ajkby państwowy mini-żłobek w prywatnym domu /, przedszkole - kazde dziecko mieszkające w Danii ma zapewnione. Być może trzeba troszkę poczekac na miejsce w wybranym przez siebie przedszkolu czy żłobku, który nam odpowiada, ale opieka jest zapewniona.
Tak, jak przedmówcy pisali- dzieci "ogarną" duński momentalnie, martw się o siebie ;).
Ja dziecko zapisałam do dagpleje przaktycznie od razu po przyjeździe do Danii, nie mieliśmy nawet jeszcze CPR przyznanych, no, ale pani w Kommune była bardzo miła i stwierdziła, że CPR dojdzie sobie "w trakcie", a dziecko już będzie na liście oczekujących. Miejsce w dagpleje w mojej miejscowości znalazło się po 2 miesiącach.
PO TO zapisałam dziecko do dagpleje, by MOC SWOBODNIE SZUKAĆ PRACY i BYC DYSPOZYCYJNA.
No i dla dobra dziecka też- każdy miesiąc się liczy, każdy miesiąc w nauce języka to wielki bonus. U nas zaprocentowało.
PS
RamaSjang nadal "na topie" w domu ;) 8)
-
Happybety, polecam smart tv, tam aplikacje dr i co i kiedy chcesz to ogladasz, app dr, app ramasjang
-
Czy jako partnerka a nie zona to moge wystapic o socjal na siebie skoro nie bede pracowac na poczatku? Czy musze byc zona?
2.7. Fast samlivsforhold af længere varighed
Reglerne for ægtefæller finder tilsvarende anvendelse i tilfælde, hvor en person over 18 år samlever på fælles bopæl i fast samlivsforhold af længere varighed med en EU-borger over 18 år.
Opholdsret for en samlever er betinget af, at EU-borgeren påtager sig at forsørge ansøgeren.
Prawo pobytu uwarunkowane jest zobowiazaniem sie osoby do ktorej przyjechalas, ze bedziesz na jego utrzymaniu.
-
Happybety, polecam smart tv, tam aplikacje dr i co i kiedy chcesz to ogladasz, app dr, app ramasjang
Dzięki za polecenie, ale z wyborem kanałów problemu nie mam - i u nas na zadupiu mamy "kablówkę" czy jak to tam zwać- tv i internet z kabla (no, światłowodu, by już być precyzyjnym ) ;).
RamaSjang po prostu lubimy 8) ;D- dopabuse wieczorem przełączamy na inne kanały.
Choć, przyznam szczerze, że od dwóch dni DR2 rządzi- w związku z kryzysem imigracyjnym. A, że znajomi "ze świata" dopytują, "co tam u was, w tej Danii? " , to staram się byc na bieżąco, by móc coś sensownego i zgodnego z prawdą im powiedzieć... ;)
-
A moze tak do pracy by sie Pani wziela a nie na socjal????
Przez takich jak wy , my uczciwi potem wiecznie pod gorke mamy
-
Przy liczbie muslimow w Danii, polecam ci nie pakowac sie tu. W Polsce maja wyraznie powiedziane wypad, a w Danii ciagl ich zapraszaja. Jak juz podobno w Rzymie na placu Piotra i Pawla muslimy sie pytaja czy wierza w allacha. To sie Jan Pawel II tam przewraca
-
Tak dla jasności ;)- Allach to TEN SAM bóg, w którego wierzą żydzi i chrześcijanie.
A Jezus jest muzułmanskim wielkim prorokiem. Róznica jest taka, że muzułmnaie dodali sobie jeszcze jednego proroka- Mahometa.
Nie wiedziałeś tego ?
-
nie dostaniesz zadnego socjalu bo niby dlaczego? No chybaze masz syryjski paszport ;D na dzieci nie dostaniesz zasilkow, musisz przepracowac pol roku aby starac sie o 25 % zasilku. Twoj partner musi udowodnic w biurze imigracyjnym, ze ma pieniadze na wasze utrzymanie. Musisz miec meldunek,CPR,i pozwolenie na pobyt i prace. Dziecko musi isc do dunskiego przedszkola tak samo jak inne dzieci z innych krajow i tam uczyc sie dunskiego.Tu jest Dania nie Polska, zapomnij o polskim przedszkolu. Ty jesli dostaniesz CPR dostaniesz oferte na nauke jezyka dunskiego , darmowa i to wszystko co mozesz dostac o ile sie zakwalifikujesz. A zycie w Danii do sielanek nie nalezy, zeby miec trzeba pracowac i placic podatki a nie liczyc na socjale. Podstawowe zakupy w spozywczym koszt ok.200 K.
-
najbardziej przykry jest "ton" zadanych pytan. I zadnej refleksj , ze moze cos niestosownego jest w tych zapytaniach....
rece opadaja....
jak mozna wogole myslec, ze przyjedziesz do innego kraju i bedzie sie cos nalezec bez wlozenia do systemu 1 kr.
nic juz wiecej nie napisze bo musialabym byc zlosliwa
-
Jak ktoś tu kiedyś, na forum, słusznie zauważył, tego typu pytania sa m.in. wynikiem "legend" krazących w niektórych kręgach, za sprawą , a jakże, Rodaków, którzy jadąc do Polski, "szpanują" "duńskim dobrobytem" i opowiadają niestworzone historie, jak to "panśtwo da" , "się nalezy" itd.
Inna rzecz, ze trzeba miec specyficzna mentalność, by na takie "lepy" sie łapać i myślec w ten sposób...
I...też już nic nie powiem, bo znów będzie, że się gniewam na rodaków, czy jakoś ich obrażam...;)
-
Dania jest super krajem, niestety ma też "wady ".niektóre z tych wad są ciężkie do przełkniecia dla rodziny dopabuse co przyjechała z Polski. Choćby opieka lekarska pierwszego kontaktu, albo opieka w przedszkolu. To też trzeba brać pod uwagę,przyjeżdżając tu.
-
te "wady" to polskie raczej i polskie myślenie bo jak się tak człowiek zagłębi w temat to jest wiele mądrzejszych rozwiązań. szkoda tylko ze wszyscy Ci nasi politycy jezdza po świecie za pieniądze podatnikow i nie są w stanie wprowadzić choć takiej namiastki w Pl
-
Rodzinne nalicza się od pracy jednego z rodzicow, i nie musi to byc matka. Takze po pol roku pracy Twojego partnera otrzymacie 25 proc rodzinnego. Po roku bedzie to 50, potem 75 itd. 100 proc po 2 latach.
Jesli chodzi o przedszkole. Wszystkie dzieci zaczynały w ten sposób. Zero znajomosci języka. Moj młodszy syn miał 3 lata kiedy tu poszedł pierwszy raz do przedszkola. Początki były trudne, dla wszystkich, ale chyba nie myszę mowić jak śmiga po dunsku teraz ;)
A Ty mozesz spokojnie pracować jak ogarniesz dzieci w instytucjach. Albo iść do szkoły duńskiego. Tak czy tak, do tego potrzebne - ophold, cpr.
-
Dania jest super krajem, niestety ma też "wady ".niektóre z tych wad są ciężkie do przełkniecia dla rodziny dopabuse co przyjechała z Polski. Choćby opieka lekarska pierwszego kontaktu, albo opieka w przedszkolu. To też trzeba brać pod uwagę,przyjeżdżając tu.
Co ty chcesz od opieki lekarskiej. Moja zona tez narzekala. A dzis popiea dunski system lecznictwa. A niech gdzies uslyszy ze dzieciom antybiotyki na grype czy inne peirdoly. Od kilku lat zadnej grypy w domu. A opieka w przedszkolu obecnie troszk kuleje z powodu ciec kadrowych. Ale pamietam jak kiedys nasze jak byly male spotkaly sie z dziecmi z pl. To nasze ciagle chwalono ;) wygimnastykowane, ruchliwe itd.
Jak ci dzieci dorosna i porownasz kiedys z tymi z pl to docenisz i zrozumiesz
-
Dania_d.. Musisz uważniej czytać posty. Słowa wady użyłem jako odnośnika. Sam przyzwyczaiłem się do duńskiej służby zdrowia, tak samo jak moja rodzina. Mieszkam tu już dość długo. Ale wiem ze ludziom którzy dopabuse co wyrwali się z polskiego systemu,ciężko się od razu i bez zastrzeżeń przerzucić się na duńskie standardy.
To tylko chciałem napisać ;-)
-
Zgadzam się z dania_d :)
Ja i w Polsce nie uzywałam antybiotyków , gdy dziecko miało katar- mieliśmy mądrego "doktorka" :). Ale gdy się słyszy te opowieści koleżanek, co to narzekają, że ZNÓW 300 zł w aptece wydały,na antybiotyki i różne "cudowne leki na odpornośc " i syropki, bo dziecko przeziębione, to ... ::).I z każdą pierdołą do lekarza ... Gdy "walczę " z moją mamą, jak jesteśmy w Polsce, która lata za moją córką z czapką, albo w panice zamyka okna w mieszkaniu "bo przeciąg i dziecko się przeziębi" ;D 8)...
Ostatnio rozmawiałam z siostrą, której dziecko poszło do żłobka. Ja jej radzę :"Dawaj mu do żłobka ten regntøj, który ci podesłałam, to nie przemoknie na spacerze". A ona w śmiech , że w polskim złobku popukaliby się w głowę, gdyby mu dała , bo tam dzieci, gdy pada deszcz czy jest chlodniej, na dwór nie wychodzą ::)...
Służba zdrowia ... jasne...w Polsce tak naprawdę ludzie są rozpuszczeni. W każdej dzielnicy miasta jedna dyżurna przychodnia w weekend. Wszystkie leki refundowane. Refundowana podstawowa opieka dentystyczna. W szpitalu trzymają ludzi bez potrzeby po kilka dni. W przychodni w gabinecie lekarskim zawsze asystująca pielegniarka (jakby np rodzic sam nie mogł tego dziecka rozebrać czy położyć na wage ;P) A popatrzcie, jakie podatki płaci się w Polsce, a jakie tu...W Polsce wielkie pieniądze na służbę zdrowia są po prostu wyrzucane w błoto. Bo społeczeństwo tak przyzwyczajone ...i spróbuj im to zabrac ;). Ale narzekają, jak to w Polsce strasznie źle i myślą, że na tym mitycznym "Zachodzie" to wszystko jest za darmo i wszystko się wszystkim należy ;). A zderzenie z rzeczywistością bywa bolesne dla takich bezkrytycznie wierzących w te bajki :).
-
Piekne w tym wszystkim jest to :
mam kilka pytan , i dwa pierwsze najwazniejsze !!!
1. Od kiedy bedzie przyslugiwal mi socjal na dzieci?
2. Czy jako partnerka a nie zona to moge wystapic o socjal na siebie skoro nie bede pracowac na poczatku? Czy musze byc zona?
ale luksusem byloby przyjezdzac do innego panstwa niz polska , zameldowac swoja obecnosc i czekac z niecierpliwoscia kiedy pieniadze wplyna na konto .
za co ? niewazne !!! skoro jestem to placie i h... !!!
-
Temat do przerobienia dla dunskich lekarzy na ich "encyklopedii medycznej" - google potocznie zwany: powikłania, następstwa nieleczonych objawów chorobowych. A przeciągi odbiją się po 30 latach reumatyzmem i bólami w stawach, ale wtedy to już w plejehjem dostaniesz tabletki przeciwbólowe jak cukierki. U mnie w pracy średnio co miesiąc szef kupuje nową paczkę, tak się duńczycy zajadają. Bo po co iść do lekarza, skoro przecież i tak nic nie przepisze. :P
Ale zapraszamy, socjala dla każdego DAMY.
-
Bez przesady, daniaa :)
Mówimy o leczeniu grypy czy przeziębienia antybiotykami. Jakie są następstwa aplikowania antybiotyków "na co się da" , też mozna sobie "wyguglować" .
Gdy moje dziecko miało zapalenie płuc, dostała antybiotyk. Ale najpierw lekarka pobrała krew i na miejscu zbadała, czy to zapalenie i czy nalezy ten antybiotyk przepisać. Na "laegevagten" . I nawet ja, ze swoim mizernym duńskim potrafiłam sie dogadać z dyżurującym przy telefonie lekarzem (?) i przedstawić sytuację, że kazał przyjechać, by dziecko obejrzał lekarz. A w sumie nic szczególnego się nie działo, gorączka, dająca się zbić lekami,kaszel, ale nic dramatycznego. Ale wystarczyło, że powiedziałam, że znam swoje dziecko i widze, że tym razem to nie zwykłe przeziębienie, że inaczej się zachowuje i widzę, że coś jest "nie tak". Zapytali tylko, czy w ciągu 15 minut damy radę przyjechać.
Na miejscu lekarka zbadała córkę i stwierdzila, ze ona nic nie słyszy. Ale, że w takim razie to może być zapalenie płuc , więc zrobiła badanie.
Wszystko sprawnie, szybko, bez biegania po laboratoriach i z powrotem z wynikiem do lekarza. Wszystko na miejscu- badanie, diagnoza- w ciągu 15 minut wszystko sprawnie przeprowadzone przez jednego lekarza, nie tłum personelu medycznego.
Co do "przeciągów" - poproszę o źródło medyczne, dowodzące związek "przeciągów" z reumatyzmem .
Nie zagłębiając się zbytnio w temat, tylko zaglądając do "cioci Wiki" , znalazłam coś takiego :
W przeszłości chorobę zwyrodnieniową postrzegano jedynie jako wynik naturalnego procesu starzenia się organizmu, w tym samego stawu oraz mechanicznego ścierania się powierzchni stawowych. Jednakże choroba zwyrodnieniowa może występować u osób młodych, natomiast niektóre osoby starsze nie wykazują żadnych objawów ch.z.s. O początku choroby decydują:
nadmierne przeciążenie stawu
obniżenie jakości elementów tworzących staw.
Do idiopatycznej postaci ch.z.s mogą predysponować następujące czynniki:
wiek
nadwaga i otyłość[10]
czynniki genetyczne
powtarzane przeciążenia
płeć żeńska
niedobór estrogenów (estrogeny hamują u zwierząt doświadczalnych degradację chrząstki)
osłabienie siły mięśni okołostawowych (co naraża staw na mikrourazy)
wzmożona gęstość kości (zwiększa ryzyko zmian wytwórczych)
niedobór odżywiania
zaburzenia proprioceptorów
W postaciach wtórnych, za czynniki sprawcze uważa się wszystkie stany, które ujęte są w klasyfikacji postaci wtórnej.
Postać pierwotna często występuje w rodzinach, w związku z czym jej etiologię wiąże się z prawdopodobnym wpływem czynników genetycznych
O przeciągach ani słowa...
I jeszcze - JAKI sens widzisz w polskim "chuchaniu i dmuchaniu" babci na dziecko, skoro po powrocie do duńskiego przedszkola nikt na nią tam "chuchał i dmuchał" nie będzie ?
Zawsze to właśnie babci tłumaczę ;) - daj spokój, wrócimy do Danii i będzie musiała chodzić bez czapki i znosić przeciągi ;).
Ale chyba wolę spanie cały rok w wózkach na dworze, zabawy w kałużach i bieganie bez czapki, niż polskie "kiszenie się" dzieci przez cały chłodniejszy sezon w zamkniętych, przegrzanych pomieszczeniach. Bo pada deszcz i nikt z dziecmi na spacer nie wyjdzie. ::)
-
Źródło "Wiki" :). I to jest właśnie problem współczesnej populacji. Medycyna też kłócić się nie będzie, bo z internetem nie wygra.
Co do "przeciągów" - poproszę o źródło medyczne
Źródłem jest lekarz, którego czasami odwiedzam w Polsce. Zaraz po studiach medycznych w latach '80 zachorawał na nieuleczalną chorobę. Medycyna europejska, tak jak on sam jako lekarz nie poradziła sobie z chorobą. Wyjechał więc ratować się do Azji. I to właśnie medycyna chińska uratowła jego i poukładała jego wiedzę medyczną. Został tam kolejne lata, aby nauczyć się od nich ich mądrości. "Przeciąg" to jeden z wielu czynników wg starej chińskiej medycyny, którego należy unikać, aby ... długo żyć. A nie jakieś farmazony, antybiotyk, czy nie.
To chińskie źródło to jak złoto, do internetowego g...wna, które kwitnie Wam, Nam w głowach, uważając się za lekarzy, bo przecież czytamy kopiowane, puste dane na Wiki i innego śmiecia z googla.
-
Nie mam nic przeciwko chińskiej medycynie, wielu moim znajomym pewien lekarz, Polak, tóry tez praktykuje chińską medycynę, pomógł.
Ale nie o tym była mowa- tylko o medycynie "europejskiej" , czy "euroamerykańskiej" , kanonie, którego uczy się studentów w większości świata.
Nie uważam się w żadnym razie za lekarza.
Podaję tylko z Wiki (najprostsze źródło, PubMedu nie chcę cytować) to, co na dzień dzisiejszy "oficjalna" medycyna mówi o etiologii chorób reumatycznych.
BTW- wytłumaczysz paniom "przedszkolankom", by biegały za dziećmi i zamykały drzwi i okna, bo chinska medycyna przestrzega przed przeciągami ??! ::) Ja się nie podejmuję ;).
Skoro moje dziecko mieszka tu, chodzi do tutejszego przedszkola, to muszę z tym żyć ;)- a nie biadolić, że bez czapki i w przeciągach. Obowiązku posyłania do przedszkola nie ma.
-
Temat do przerobienia dla dunskich lekarzy na ich "encyklopedii medycznej" - google potocznie zwany: powikłania, następstwa nieleczonych objawów chorobowych. A przeciągi odbiją się po 30 latach reumatyzmem i bólami w stawach, ale wtedy to już w plejehjem dostaniesz tabletki przeciwbólowe jak cukierki. U mnie w pracy średnio co miesiąc szef kupuje nową paczkę, tak się duńczycy zajadają. Bo po co iść do lekarza, skoro przecież i tak nic nie przepisze. :P
Ale zapraszamy, socjala dla każdego DAMY.
Potocznie zwany reumatyzm czyli reumatoidalne zapalenie stawow jest choroba ukladu immunologicznego i nic wspolnego nie ma z przeciagami.
Zmiany zwyrodnieniowe natomiast wynikaja z obciazen fizycznych i znow - nic wspolnego z przeciagami.
I tak, ani na jedna, ani na druga lekarstwa LECZACEGO poki co nie ma.
Antybiotyki na grype tez nie zapobiegna.
No, ale jak ktos lubi antybiotyk na katar, to "kto bogatemu zabroni" ?
-
I tak bez końca, powtarzane internetowe mądrości.
-
Akurat nie internetowe, a czysto szkolne...
Nie wszyscy wiedze, z internetow czerpia...
-
Akurat nie internetowe, a czysto szkolne...
Nie wszyscy wiedze, z internetow czerpia...
Oczywiscie.
I nikt nie bedzie przepisywal podrecznika dla studentow medycyny, jesli wystarczy PODSTAWOWE informacje skopiowac z netu- po to m.in. sa.