poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: DLJH w 15 Gru 2015, 18:18:18
-
Witam! Czy orientuje sie ktos lub pomógłby mi zrozumieć punkt 5. http://arbejdstilsynet.dk/da/REGLER/At-vejledninger/L/D-3-1-Loft-traek-og-skub.aspx w załączonym linku dzienny limit przerzucania ciężkich przedmiotów na pracownika?
Pracodawca nie zapewnił żadnego szkolenia typu sikkerhed/arbejdsmiljø zatrudnionym na pełen etat pracownikom. Dziennie przerzucamy manualnie średnio 16-20 ton. Jeśli dobrze rozumiem zamieszczony wyżej dokument to maksimum wynosi około 10 ton/dzień a więc nie wygląda to ciekawie. Związki radzą kolejny raz porozmawiać z pracodawcą, zanim podejmną jakieś kroki😁
-
Generalnie chodzi o to, ze powninno sie unikac dzwigania ciezarow, a jezeli to nie mozliwe to powinno sie dokonac oceny sposobu dzwigania - jak dlugo i w jakiej pozycji. Oprcz tego jest wazne czy osoba musi przemieszczac sie z ciezarem czy wykonywac skrety ciala i czy istnieje ryzyko poslizgniecia przewrocenia sie z ciezarem.
Jezeli ciezar trzeba jednoczenie przeniesc na odleglosc dluzsza niz 2 metry, nie mozna uzywac za schemat rysunku nr. 9, przy ocenie obciazenia, wowczas granica miedzy pozycja czerwona i zolta (na rysunku 9), bedzie przebiegala nastepujaco:
ok. 20 kg blisko ciala
ok. 12 kg w na wyciagniecie ramion;
ok. 6 kg na wyciagniecie ramion na 3/4 dlugosci
Reszta nieco pozniej, :)
-
Dziwi mnie troche twoj pracodawca bo gdy sobie zrobisz krzywde poprzez dzwiganie nie zgodne z przepisami i bez uprzednich instrukcji "co i jak ", to on zaplaci kare i jego ubezpiecznie poniesie koszty twojego leczenia czy kalectwa.
-
Dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi. Same przedmioty wahają się między 15-45kg. Problem tkwi w tym, ile razy wykonujemy ruch schylania, podnoszenia itd., że finalnie kończymy dzień z 20 przerzuconymi tonami. Dodam, że teoretycznie jest to praca na wózku widłowym, lecz większość zamówień jest układana ręcznie na palety stąd te przerzucane dziennie tony. Co nieco potrafię odczytać z tego dokumentu, więc jeśli rozumiem to poprawnie to maksymalnie powinnismy przenosić do około 10 ton na dzien( jeśli chodzi o ciężar blisko ciała) czyli jeden pracownik odwala robotę za 2;/
Jest to dość duża firma, więc dziwie się tez trochę, ze nikt nie ma nad tym kontroli. Dodatkowo, teamleader robi uniki i mam wrazenie, ze bedzie probowal sie mnie pozbyć, gdy inni nie protestują😁
-
SOrry, zapadlam w sen ... zimowy :)
Skoro to duza firma, pownniscie miec specjaliste od bezpieczenstwa pracy . W mojej firmie jest nas tylk 60 osob, a takie stanowisko jest, wiec tym bardziej w duzej firmie.
Ewentualnie "maz zaufania", tez powinien byc.
-
Taka praca to przyspieszone niszczenie kregoslupa, bioder, kolan i innych stawow. Powinienes, w celach profilaktycznych, zapytac rentgenologa czy ortopedy, co sadzi o twoich stawach czy kregoslupie.
-
Z tym bym poczekala.
Bo nie daj boze jak dostanie choroby zawodowej, to jezeli cos znajda teraz, nawet w fazie poczatkowej. to odpowiedz bedzie, ze on tak juz mial wczesniej i stawy nie zniszczyly mu sie od pracy.
Jezeli juz, to proponuje to zrobic w Polsce, gdzie nie zostanie slad pod Twoim cpr.
I nie chodzi o to, ze pokazuje jak kogos oszukac, ale wiem (niestety z praktyki), jak dzialaja firmy ubezpieczeniowe i ile sie trzeba naudowadniac, ze "nie jest sie wielbladem".
Sprawa jest oczywista, przy takiej pracy, o zniszczenia z szkielecie nietrudno.
NIestety firmy ubezpieczeniowe maja swoje zdanie.
w sierpniu mialam drobny wypadek samochodowy, w notatce ze skadestuen bylo napisane - przemieszczenia w kregoslupie, pacjentke poinformowano o mozliwosci wystapienia objawow "Piskesmæld" w przyszlosci.
No wiec, cztery tygodnie pozniej pojawily sie rzeczone objawy.
CO na to firma ubezpieczeniowa - ze jak sie pojawily 4 tygodnie po wypadku, to nie sa zwiazne z wypadkiem.
Oczywiscie sprawa jest odkrecona, ale byla miesieczna papabuselogia - orzeczenia od lekarza, fizjoterapeutow itp.
summa sumarum - wypadek byl na poczatku sierpnia, a ubezpieczalnie wciaz zbieraja papiery. Za leczenie poki co place sama.
Na szczescie koniec widac - ale 6 misiecy sie to juz ciagnie, gdzie sytuacja wypadek byla ewidenta. Obaiwam sie, ze w przypadku choroby zawodowej zajmie to jeszcze dluzej.
Wiec poki nic nie boli, lepiej trzymac kartoteke czysta.
-
Jomir,
Nie chodzilo mi o natychmiastowa rozrobe tylko o przytomne zadbanie o swoje zdrowie; badania oczywiscie w jeden dzien w Polsce w jakims Medikusie.
Po za tym firmy ubezpieczeniowe nie beda mialy wiele do powiedzenia gdy sie okaze, ze autor pracowal za duzo/ciezko i bez instrukcji BHP, rowniez nie kazdy moze zagladac w twoje lekarskie journale, bez twojej zgody.
Co do roli zwiazkow to oni was reprezentuja za wasze skladki i to oni, w oparciu o rozne znane przez nich paragrafy, powinni zwrocic uwage pracodawcy.Osobiscie spytalbym arbejdstilsynet o opinie i nastepne kroki.
-
U lekarza byłem bo miałem problem z rwą kulszową i godzinę zajmowało mi wstawanie z łózka, nie wspominając już o bólu przy chodzeniu czy innych podstawowych czynnościach. Lekarka skłoniła mnie do tego żeby się zainteresować szczegółowo ilością przerzucanych ciężarów itd. Udało mi sie dzis porozmawiać z Dunką, która pomogła mi przełożyć ten tekst na prostszy język :p I tak jak sie spodziewałem 20 ton przerzucania ręcznie to za duzo i jeśli 10 ton jest przekroczone to powinnismy mieć "hjælpemidler" z tym, ze uprzedziła mnie rownież, ze jeśli tylko ja bede tym złym buntownikiem i naśle na nich arbejdstilsynet to beda robić wszystko zeby mnie zwolnić i znajda kolejnego głupiego, ktory wykona tę prace. W dodatku moj pracodawca wie, ze ledwo chodziłem bo mnie widział powyginanego na własne oczy, ale gdy wróciłem do pracy nie odpuszcza jest wredny, opryskliwy i twierdzi, ze w firmie nie ma nikogo kto zajmuje sie bezpieczeństwem w pracy.
-
Nie kupisz zdrowia za pieniadze, zalagodzisz tylko bole pigulkami;starte chrzastki w stawach nigdy nie odrosna.
Zglos to, bez wahania, do arbejdstilsynet nawet uzywajac opini lekarki (moze ona opisac twoje dolegliwosci spowodowane praca) jezeli macie tam meza zaufania, to bym zglosil jego "impotencje" do jego zwiazkowych przelozonych, nadmieniajac o zamiarach skontaktowania sie z mediami.
Jezeli arbejdstilsynet zauwazy ich bledy i tez ukara, to beda musieli zmienic procedury, bo beda kontrolowani, gdy cie zwolni to tez sprawa dla zwiazkow.
Jezeli masz bole przy poruszaniu sie to zawsze mozesz isc na chorobowe. Szukaj nowej pracy!!
-
Nie jestem pewna, ale chyba zgloszenia do arbejdstilsynet mozna dokonac anonimowo.
-
Mi paradoksalnie akurat przewalanie recznie ton w pracy pomoglo na dolegliwosci z kergoslupem,mam dykopatie w dolnej czesci kergoslupa i w fazie pocztkowej zeby normalnie funkcjonowac zarlem kilogramy ketanolu bo inaczej nie moglem ani spac ani nic praktycznie przy sobie zrobic ze o dluzszej jezdzie samochodem nie wpsomne.Na poczatku przez ponad miesiac spalem na drzwiach bo na miekkim bol byl nie do zniesienia,teraz wystarczy ze mam mniejsza aktywnosc fizyczna i juz zaczynaja mnie bolec plecy.