poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: czarek w 21 Sie 2008, 13:13:18
-
Jestem zatrudniony na umowę 2 - miesięczną w hotelu/restauracji. W zeszłym miesiącu przepracowałem ok. 214 godzin po odliczeniu 30 minutowych przerw. Pracodawca wypłacił mi wynagrodzenie dzieląc miesiąc na dwa okresy. Pierwszy 116 godzin od 01.07 do 20.07, a drugi 98 godzin od 21.07 do 03.08. Problem w tym, że za pierwszy okres pracodawca wypłacił mi za 106 godzin, nie informując mnie o odebraniu 10 godzin... Zorientowałem się dopabuse przedwczoraj, kiedy otrzymałem rozliczenie tej pensji. Rozmawiałem z pracodawcą i powiedział, że byłem nieefektywny i robiłem sobie przerwy w pracy (co jest niepradą) i za to zabrał mi te dziesięć godzin. Warto zauważyć, że w drugim okresie od 21.07 do 03.08 tego problemu już chyba nie było, bo wszystko się zgadza. Kiedy domagałem się tych pieniędzy, pracodaca odparł, że może mi to wypłacić, ale muszę zapłacić 25 DKK za każdy lunch (resztki ze śniadania dla gości) w tym okresie, który zjadłem podczas odliczanej od czasu pracy przerwy. Czy takie praktyki są choć trochę legalne? Proszę o pomoc! Gdzie można się z tym zgłościć?
-
pracodawcy bym natrzaskał po pysku bo chamstwo ze HOHO
jedzenie resztek - o co tu biega. Przepraszam za skojarzenie ale to jak pies jedzący po obiedzie rodzinnym.
Sprawdz jak masz umowe i czy wykaz godzin podpisany posiadasz. Jka tak to wywalczysz a potem bedziesz pracował dalej albo cie wyleje.
-
Liczba przepracowanych godzin jest w systemie komputerowym - tworzona automatycznie. Mamy chip'y którymi click'amy przy rozpoczęciu i po zakończeniu pracy. Na tej liście komputerowej, jak i w moich zapiskach jest właśnie 116 godzin. W każdym razie niczego poza umową nie podpisywałem... Na lunch pracodawca po prostu udostępnia nam do jedzenia to co zostało po "szwedzkim stole" ze śniadania dla gości - ale nigdy nie było mowy o tym, że za coś takiego trzeba będzie płacić... W umowie też nie ma o tym słowa, ani o tym, że pracodawca może sobie odcinać godziny.....
-
Daruj sobie Vero to trzaskanie po pysku, jestemy narodem cywilizowanym w cywilizowanym kraju.
To co zostalo "po szwedzkim stole" Vero nie jest pomyjami, czy resztkami.
Natomiast, skoro w drugim okresie jest juz ok. moze faktycznie byles nieefektywny w trakcie przyuczania do pracy?
Aczkolwiek pracodawca powinien wczesniej Cie poinformowac o takim sposobie rozliczania.
Wyjscia sa dwa: jesli chcesz pracowac w tym hotelu, to sie po prostu zamknij i obserwuj rozwoj sytuacji - czy bedzie sie powtarzalo ciecie godzin.
Jesli nie chcesz tam pracowac, mozesz sprawe zglosci do zwiazkow.
Skoro sa zapisy komputerowe, nie powinno byc zadnego problemu z odzyskaniem pieniedzy.
-
Moze ma pan wyplate co 2 tyg i z tego wynikalo rozbicie?
Nie moze byc tak, ze ktos sobie zabiera 10godz. Nalezy o tym uprzedzic pracownika, dac mu szanse na wytlumaczenie, przedstawic tez swoje argumenty (ze strony pracodawcy) itd. To nie moze byc jakas laska panska. Jak rozumiem szef pokazuje jakies dowody tego, ze sie pan obijal w pracy?
Dla mnie to sie kieruje do zwiazkow. Tak po prostu, bo jakos nie widze tu checi rozmowy ze strony pracodawcy, choc moze jest to moja nadinterpretacja.
Co do lunchu. To jest dosc czesta praktyka w hotelach - jedzienie po gosciach. Takie rzeczy - oplaty za posilek - powinny byc w kontrakcie. Nie moze byc, ze jakies oplaty z sufitu obowiazuja nagle pracownika, ktory sie pyta dlaczego brakuje mu 10 godz w wyplacie.
-
Akurat nie wyobrażam sobie pracowania i zastanawiania się ile w przyszłym miesiącu pracodawca może mi obciąć godzin... w których ostro zasuwałem i za które należą mi się pieniądze! Jeśli chodzi o efektywność, to wiem że tak nie było i pracodawca nie ma na to żadnych dowodów. Nie było żadnych wcześniejszych upomnień i rozmów na ten temat. Jeśli chodzi o posiłki, to w umowie pisemnej nic o tym nie ma, ale powiedziano nam, że nie trzeba za to płacić. Dowiedzieliśmy się, że powinniśmy skontaktować się z przedstawicielem związku zawodowego w miejscu naszej pracy. Ale co zrobić, gdy takiego przedstawiciela nie ma?
-
Gołym okiem widać, że pracodawca jest nieuczciwy. Moja córka pracuje w hotelu jako kelnerka przy różnych imprezach typu wesela, rocznice itp i jest normalną praktyką, że pracownicy jedzą w pracy i nikt im za to nie potrąca. Moze tu coś znajdziesz?
http://forsiden.3f.dk/apps/pbcs.dll/artikkel?Dato=20070208&Kategori=POLSK&Lopenr=70208019&Ref=AR&profile=2536