poloniainfo.dk
Ogólne => Podatki => Wątek zaczęty przez: Dzidek w 02 Wrz 2008, 19:50:23
-
A więc sytuacja jest taka. od września 2006 do kwietnia 2008 pracowałem dla firmy o której w dani słychać było jak sie okazało że słynie z przekrętu. Mnie interesowały pieniążki, które za swoją ciężką prace miałem. Od kwietnia pracuje już dla innej firmy i jak sie okazało poprzednia firma faktycznie jest krętaczem. Składali zeznania do skatu tylko z 37h czasem pracy 3 tyg w miesiącu(tydzień zawsze byłem w pol). Byłoby fajnie gdyby nie to że mój tydzień pracy składał sie min z 60h a niejednokrotnie 80h. Mam podpisy osób które musiały nam składa takowe podpisy do rozliczeń z naszym szefem gdyż byliśmy wynajmowani do pracy w innych zakładach. Jak sie okazało stawka była żałosna i kłamstwo totalne!!! Na zeznaniach mamy pokazaną stawkę 130kr a my braliśmy połowę >:( >:(
Co w związku z tym mógłbym teraz zrobić? Jest jakaś szansa na odzyskanie chociaż częsci z niewypłaconych pieniążków?
Czy jest ktoś z okolic Logstor(50km) od Allborga kto mógłby mi troszkę w tym pomóc, a może ktoś zna z tych okolic jakąs osobę prawną która pomogłaby mi w tej sprawie?
ps. branża metalurgiczna!!!
-
Hej Dzidek. Nie pracowałam jeszcze w Danii, dopabuse tam jadę, ale naczytałam się przed wyjazdem wielu spraw w tym, co zrobić by nie wpaść w podobne przekręty i gdzie szukać pomocy. Przede wszystkim ZWIĄZKI ZAWODOWE! Znajdź taki związek u siebie w mieście i przedstaw im swoją sprawę. Na pewno ludzie Ci pomogą, nawet jeśli słabo mówisz po angielsku będą życzliwi. To jedyna myśl, jaka przychodzi mi do głowy, ale jak już pisałam, znam sprawę tylko z teorii nie z praktyki, chociaż na kilku forach proponowano ludziom to samo.
-
Zgadzam sie z Tobą ale faktycznie znasz tylko teorie ;) Co do tej sprawy to związki już wiedzą o tej firmie ale pomimo tego firma ta zasłoniła sie czymś i są czyści. Było kilka afer jeszcze przed moim rozpoczęciem pracy , jak sie pózniej dowiedziałem, ale nic to nie dało. Pogłoski sa różne, mianowicie tak jak w polsce o pełnej korupcji i układach bo kasę trzepią naprawdę kosmiczną. Myślę że związki w tej sprawie mi za wiele nie pomogą a do tego będą chcieli przyłączenia sie do nich a ja już byłem u nich przez kilka miesięcy i tak naprawdę robią nic!!! Na pewno w tej sprawie bo wiedzieli że pracujemy w tej firmie a żadnego odezwu ze strony związków nie było, interesowała ich tylko składka!!!
Myślę że wielu polaków tak traci nie potrzebnie kasę bo tak naprawdę większość z nas nie rozumie ich systemu działalności a są i tacy co nic nie rozumieją bo nie znają języka ;D ;D ;D
Związki to trochę skomplikowana sprawa wbrew pozoru co piszą i mówią ludzie!!!!
Tak to wygląda!!!!!
-
Znam kilka osób gdzie związki zawodowe mocno zainteresowały się ich tematami i robią coś aby rozwiązać ich problem - tak to mi opisują. Ja nie jestem w związkach więc nie wiem jak to naprawdę wygląda.
-
Kiedy mialam w poprzedniej pracy problem z wyplata, pozalilam sie koledze dzialaczowi zwiazkowemu i mimo, ze nie bylam czlonkiem zz, obiecal w mojej sprawie interwencje. I slowa dotrzymal, aczkolwiek zaznaczyl, ze gdyby konieczne bylo cos wiecej, to musialabym sie zapisac. W zwiazkach, jak wszedzie, ludzie sa rozni. A ja wciaz do zadnego nie naleze ;).
-
hej ja jestem z okolic aalborga i znam polaka ,kotry moglby sie zajac twoja sprawa
-
W tym momencie jestem przekonana ,ze potrzebna bedzie mi pomoc zwiazkow lub prawnika .W zwiazku z tym mam pytanie do Was moze ktos moze polecic takie osoby dzialajace w okolicach Kopenhagii ,sprawa dosc pilna.Bede wdzieczna za kazda podpowiedz.