poloniainfo.dk
Ogólne => Podatki => Wątek zaczęty przez: Vejle boy w 07 Wrz 2008, 21:43:58
-
Witam jestem w Danii na 3 miesiace i chcialbym odzyskac 8% podatek ktory odliczyli mi juz od 2 pensji. Bylem pytac sie w SKATcie czy to mozliwe, powiedziano mi ze tak, jezeli wysle im dokument ze posiadam ubezpieczenie spolenczne w Polsce.
Pytanie jaki dokument moze owo ubezpieczenie uwierzytelnic??
Czy wystarczy legitymacja i ubezpieczenie studenckie gdyz studiuje w Polsce ?
Pozdrawiam Darek
-
Witam, naprawde można cos odzyskać?? My pracujemy oboje z mężem od połowy zeszłego roku i mielismy dopłatę w Skat powyżej 20 tys
z racji tego że rzekomo po moim przyjeździe mąż stracił ulgi a tego nikt nam nie powiedział i wyszło bardzo źle dla nas. Nie możemy uzyskac żadnych konkretow w Skat oprócz tego że jesteśmy tu całą rodziną i traktują nas jak duńczyków w sensie podatkowym. Mamy teraz niskie przychody bo oboje płacimy duży podatek. Czy można sobie coś odpisać poza dojazdem do pracy?
Właściwie to mam urlop wychowawczy w Polsce i mam tez tam ubezpieczenie czy więc można faktycznie cos odzyskać?? Pozdrawiam czytających
-
Witam, naprawde można cos odzyskać??
mowa o odzyskaniu 8* płaconych na "rynek pracy"... skoro posiadacie duński obowiązek podatkowy, to nic nie odzyskacie....
owe 8% można odzyskać tylko w przypadku, kiedy rezydencja podatkowa jest w PL... wtedy w Danii macie duże ulgi, tak ze podatek płacony wychodzi 0%, natomiast całość jest opodatkowana wtedy w PL
-
Tak myślalam żę to zbyt piękne aby bylo prawdziwe... Czy możesz wyjaśnić bliżej o co chodzi z pojęciem rezydenta wg skatu? Ja upierałam sie i okazałam w Skat dokumenty że jesteśmy zameldowani, mamy własne mieszkanie i że mam kredyt na mieszkanie w Polsce i absolutnie nic to nie pomogło. Ich odpwiedź jest jedna - skoro jestem tu z mężem i dziećmi to placę 38%, na 8% mam 3300 a mąż 900 a do tego ta ogromna dopłata w lipcu- lącznie będzie ok 22 tys DKK. Ogólnie jeżeli jest sie całą rodziną - nie ma rewelacji. Odpisać mogę tylko dojazd do pracy bo powyżej 25 km dziennnie. Chyba że ktoś coś mi podpowie. Pozdrawiam Beata
-
Jeszcze dodam.. rozliczam się w Polsce i też dopłata bo przecież pracuję tu...Beata
-
Absoultnie Wasza rezydencja podatkowa jest w Danii.
Byl na ten temat obszerny watek, w ktorym znalazly sie przepisy i intepretacje prawne.
Prosze poszukac.
Posiadanie domu ma znaczenie, wtedy gdy przynosi on dochody, na przyklad z wynajmu.
Jednakze przeslanka o rodzinie jest wystarczajaco wielkiej wagi, by ustalic centrum interesow osobistych w Danii.
-
O rezydencji mowi rodzina, czyli gdzie jest centrum zyciowe ale o tym jest wyzej.
Ja miałem inny przypadek. W PL chcą na siłę abym był rezydentem pomimo tego ze centrum zyciowe juz mam w Danii a ich argumentem jest konto bankowe i auto co dla mnie jest bzdurą gdyż auto czy konto każdy może sobie założyć lub zarejestrować nawet w Mozambiku.
-
Betago, piszesz "żadnych rewelacji..". A czy ktoś obiecywał Ci w Danii jakieś rewelacji i złote góry..?
Ot, życie. Nie tu, to tam.
-
.. posiadam ubezpieczenie spolenczne w Polsce.
Czy w takim przypadku polski ubezpieczyciel bedzie placil za wizyte u dunskiego lekarza itd.?
PS. Nie slyszalem zeby nie trzeba bylo placic 8 % skladki na rynek pracy od dochodu ze stosunku pracy.
-
Witam ponownie,
bylem dzisiaj w SKATcie i dowiedzialem sie dokladnie jak to wyglada.
Studiuje a wiec jestem ubezpieczony spolecznie w Polsce przez rodzicow.
Wystarczy ze dostarcze zaswiadczenie ze jestem w Polsce ubezpieczony i mi zwroca te 8%.
Dodam ze po przyjezdzie przedstawilem na poczatku certyfikat rezydencji podatkowej z Polski.
-
A mnie tak zastanawia, co ma piernik do wiatraka?
Bo te 8% to skladka na rynek pracy, wiec jakim cudem odzyskuje sie z tego ubezpieczenie spoleczne.
Owszem, ze 8% podatku pobierana jest na ubezpieczenie zdrowotne, tylko mowimy tu juz podatku - ktory stoswonie do zarobkow wynosi do 38% w gore.
No chyba, ze nie zrozumialam i masz na mysli wlasnie te 8%. Chociaz tez tego nie rozumiem, bo podatek dochodowy placi ktos, kto pracuje i zarabia powyzej kwoty zwolnionej od dochodu.
Skoro pracuje, znaczy nie jest juz na utrzymaniu rodzicow......
-
O rezydencji mowi rodzina, czyli gdzie jest centrum zyciowe ale o tym jest wyzej.
Ja miałem inny przypadek. W PL chcą na siłę abym był rezydentem pomimo tego ze centrum zyciowe juz mam w Danii a ich argumentem jest konto bankowe i auto co dla mnie jest bzdurą gdyż auto czy konto każdy może sobie założyć lub zarejestrować nawet w Mozambiku.
Nie do końca można powiedzieć że o rezydencji mówi rodzina... ja na przykład mam rezydencję podatkową w Polsce, chociaż w Danii przebywam z żoną i dzieckiem
-
To ciesz sie, ze jeszcze Cie nie zlokalizowali.
Zgodnie z prawem centrum interesow zyciowych plus pobyt powyzej 183 dni = rezydencja podatkowa w Danii.
Wiec albo:
1. jestes tu krocej niz 183 dni
2.sciemniasz z trwaloscia kontraktu - odnawiasz go co jakis czas.
3. rodzina jest nieoficjalnie
4. nie poinformowales stosownych urzedow o faktach
Innych mozliwosci nie ma. Aczkolwiek... to nie moja sprawa. Kazdy robi jak uwaza.
Ja tylko moge powiedziec, jak powinno byc zgodnie z prawem, udzielic informacji.
A Wy ROBTA CO CHCETA jak to mawia Pan od czerwonych spodni.
Tylko, pozniej nie placzta, co mata zrobic....
-
To ciesz sie, ze jeszcze Cie nie zlokalizowali.
Zgodnie z prawem centrum interesow zyciowych plus pobyt powyzej 183 dni = rezydencja podatkowa w Danii.
Wiec albo:
1. jestes tu krocej niz 183 dni
2.sciemniasz z trwaloscia kontraktu - odnawiasz go co jakis czas.
3. rodzina jest nieoficjalnie
4. nie poinformowales stosownych urzedow o faktach
Innych mozliwosci nie ma. Aczkolwiek... to nie moja sprawa. Kazdy robi jak uwaza.
Ja tylko moge powiedziec, jak powinno byc zgodnie z prawem, udzielic informacji.
A Wy ROBTA CO CHCETA jak to mawia Pan od czerwonych spodni.
Tylko, pozniej nie placzta, co mata zrobic....
1. Jestem tu dlużej niż 183 dni
2. Mam kontrakt w Danii na czas nieokreślony i płace normalne podatki (jedynie dojazd do pracy)
3. Rodzina jest oficjalnie
4. Wszystkie urzędy wiedzą co trzeba
Co do innych możliwości, to:
5. Jestem obywatelem Polski
6. Z Polska łączy mnie to że mam tam pracę na czas nieokreślony i pracodawca odprowadza za mnie ZUS i ubezpieczenia zdrowotne
7. Pracowałem kiedyś w polskim urzędzi skarbowym i wiem gdzie mam rezydencję podatkową
8. Płace tutaj normalnie podatki, ale jednocześnie muszę wykazać zarobki w Polsce i odprowadzić podatek
Więcm, jako że mam pracę w Polsce i wszelkie ubezpieczenia są za mnie płacone to moja rezydencja podatkowa jak i centrum interesów życiowych jest w Polsce. W związku z tym muszę się również rozliczać w Polsce.
Mirra nie wiem jaki jest Twój status w Danii, ale z tego co się zdążyłem zorientować to masz męża duńczyka. To co napisałaś to jest prawo duńskie. Ja jestem obywatelem polskim, mam w Polsce pracę i moje centrum interesów życiowych jest w Polsce. Jest dużo rzeczy na które polski urząd skarbowy patrzy zanim stwierdzi gdzie ma sie centrum interesów życiowych. Gdybym się Ciebie posłuchał to wówczas siedziałbym i płakał... chociaż teraz weszła abolicja podatkowa
-
A to zupelnie inna bajka. Jestes tak zwanym "posted" czyli pracownik oddelegowany.
Nie moj drogi, nie siedzial bys i plakal.
Po prostu pominales jeden istotny fakt, ze Twoj pracodawca jest pracodawca polskim, a to bardzo wazna informacja.Praktycznie kluczowa. Natomiast ja swoje rozwazaania oparlam na zalozeniu, ze Twoj pracodawca jest firma dunska. Moj blad w zalozeniach.
Nie wiem w jakim celu wiec dodales swoj komentarz, zeby sie pochwalic?
Bowiem Twoja informacja mogla wprowadzic w blad wiekszosc osob, ktora pracuje dla dunskich pracodawcow - tym samym wiekszosc forumowiczow.
I nie zrozum mnie zle, oczywiscie forum jest dla wszystkich i mogles sobie pisac co chcesz, ale trzeba bylo od razu zaznaczyc, by ludziom zametu w glowach nie robic.
A tak na marginesie, w zwiazku z tym, ze jestes "posted" do pracy w Danii, podlegasz rowniez dunskim przepisom. Tzn. twoja umowa o prace musi byc zgodna z prawem obowiazujacym w Danii.
A swoja droga :) Ja pracuje dla polskiej firmy i mam dunska rezydencje podatkowa. Bowiem nie jestem pracownikiem oddelegowanym, a mieszkajacym tutaj. Przepisy w tej chwili mam juz w malym palcu, bowiem musialam osobiscie rejestrowac swojego pracodawce we wszelkich urzedach, zglaszac siebie do ubepieczen itd. Droga zmudna, ale przynoszaca sporo satysfakcji w postaci wiedzy.
-
Nie do końca można powiedzieć że o rezydencji mówi rodzina... ja na przykład mam rezydencję podatkową w Polsce, chociaż w Danii przebywam z żoną i dzieckiem
co post to inaczej piszesz ...
-
A to zupelnie inna bajka. Jestes tak zwanym "posted" czyli pracownik oddelegowany.
Nie moj drogi, nie siedzial bys i plakal.
Po prostu pominales jeden istotny fakt, ze Twoj pracodawca jest pracodawca polskim, a to bardzo wazna informacja.Praktycznie kluczowa. Natomiast ja swoje rozwazaania oparlam na zalozeniu, ze Twoj pracodawca jest firma dunska. Moj blad w zalozeniach.
Nie wiem w jakim celu wiec dodales swoj komentarz, zeby sie pochwalic?
Bowiem Twoja informacja mogla wprowadzic w blad wiekszosc osob, ktora pracuje dla dunskich pracodawcow - tym samym wiekszosc forumowiczow.
I nie zrozum mnie zle, oczywiscie forum jest dla wszystkich i mogles sobie pisac co chcesz, ale trzeba bylo od razu zaznaczyc, by ludziom zametu w glowach nie robic.
A tak na marginesie, w zwiazku z tym, ze jestes "posted" do pracy w Danii, podlegasz rowniez dunskim przepisom. Tzn. twoja umowa o prace musi byc zgodna z prawem obowiazujacym w Danii.
A swoja droga :) Ja pracuje dla polskiej firmy i mam dunska rezydencje podatkowa. Bowiem nie jestem pracownikiem oddelegowanym, a mieszkajacym tutaj. Przepisy w tej chwili mam juz w malym palcu, bowiem musialam osobiscie rejestrowac swojego pracodawce we wszelkich urzedach, zglaszac siebie do ubepieczen itd. Droga zmudna, ale przynoszaca sporo satysfakcji w postaci wiedzy.
Nie jestem pracownikiem oddelegowanym, więc nic nie pominąłem (proszę czytaj to co piszę i nie dopowiadaj sobie, a jeżeli o czymś nie piszę tzn. mnie nie dotyczy)... mój polski pracodawca nie ma nic wspólnego z moim duńskim pracodawcą...
Mieszkając w Danii z rodziną podlegam duńskim przepisom podatkowym, ale jednocześnie mając pracę w Polsce (obecnie na urlopie) podlegam polskim przepisom podatkowym... jako obywatel polski zobowiązany jestem do rozliczenia się z pieniędzy zarobionych tutaj w Polsce
Vera nie pisze wszędzie inaczej... jeżeli masz rodzinę tutaj to zgadza się, że masz centrum interesów życiowych tutaj, ale tak jak w moim przypadku, że mam pracę w Polsce czyli łączy mnie z Polską moja praca to moim centrum interesów życiowych jest Polska pomimo, że mieszkam z rodziną w Danii... polski urząd skarbowy patrzy co Ciebie łączy z Polską... praca i płacenie wszelkich składek emetytalnych i zdrowotnych jest podstawą do stwierdzenia, że ma się centrum interesów życiowych w Polsce
Poprzedni post pisałem, żeby Wam uświadomić, że nie wystarczy mieszkać z rodziną tutaj aby nie podlegać polskim przepisom podatkowym... zgadza się, że nie ma tutaj wielu ludzi takich jak ja, ale jeżeli jakiś by się trafił to to jest informacja dla takiej osoby... spotkałem osoby, które wzięły urlop w swojej pracy w Polsce i wyjechały do pracy za granicą... ja dodatkowo zabrałem swoją rodzinę (opcja bardziej kosztowna, ale jestem z rodziną).
-
Tak, zgadzam sie, nie jestes oddelegowanym.
Bardzo mi przykro, ze szklana kula nie podpowiedziala mi detali. Musze ja chyba wyrzucic, bo wadliwas jakas.
Faktycznie, w swietle przedstawionych faktow, jestes polskim rezydentem podatkowym.
Wiaze CIe bowiem, umowa z polskim pracodawca.
Nie lepiej napisac od razu w szczegolach, jakich sytuacji dotyczy Twoj przypadek?
Zamiast robic ludziom wode z mozgow???
Przeciez gdybym nie drazyla tematu, czytelnicy forum nie dowiedzieli by sie o drobnych niuansach, jeno "jedna baba drugiej babie"powtarzalaby, ze mozna inaczej.
Wez pod uwage, ze forum ma charakter informacyjny, ma sluzyc rodakom w razwiazywaniu problemow, a nie je gmatwac.
-
Na Twoim miejscu to wyrzucilbym kule i kupil karty do wrozenia, albo w ogole to zaczal wrozyc z fusow :)
Ja tylko poinformowalem, ze nie zawsze to, ze jest sie z rodzina swiadczy, ze mamy tu centrum interesow zyciowych... to ze pozniej podalem swoj przyklad to tylko moja dobra wola... nie musialem, ale chcialem... i nie uwazam, ze zrobilem komus wode z mozgu
P.S. Mam nadzieje, ze ten temat (centrum interesow zyciowych) jest zakonczony
-
Zdziwsz sie jeszcze :)
Twoj na pewno :) Ja juz obiecuje nie drazyc.
Natomiast, jeszcze masa, masa ludzi bedzie sie pytac znow o to samo, zakladac nowe watki, doklejac sie do innych...
No, ale w koncu po to jest to forum...
-
Przeczytałam informacje ze strony SKAT ale nie jestem pewna czy wszystko załatwiłam poprawnie.
Jestem na urlopie dziekańskim, przyjechałam do Danii na 2 miesiące, pracuję tu dwa, trzy razy w tygodniu, czekam na CPR, złożyłam dokumenty, że mam zameldowanie w Polsce - co powinnam zrobić, aby nie płacić duńskiego podatku? czy pieniądze od pracodawcy będą wpierw opodatkowane po duńsku, a dopabuse później będę się musiała prosić o zwrot? czy od razu naliczają mi 8 procent? Czy również mnie zeznanie podatkowe dotyczy? i jak to zrobić, gdy będę wtedy w Polsce? czy mogę to wszystko załatwić w SKAT przed swoim wyjazdem z Danii i ile powinnam sobie dać czasu?
-
Przed rozpoczeciem pracy musisz wyrobic w SKAT karte podatkowa (skattekort) - rozumiem ze juz to zrobilas. Karta podatkowa jest wystawiana na podstawie oczekiwanych dochodow i ulg. Majac tymczasowe miejsce pracy powinnas otrzymac ulge za koszty podrozy (diety) i tym samym nie placic dunskiego podatku. Ulge ta muisz pamietac wpisac do zeznania rocznego. Zapytaj w SKAT czy mozesz rozliczyc sie przed zjazdem do Polski ale mozesz tez rozliczyc sie w przyszlym roku via internet (TastSelv).
Wiecej o dietach jest tutaj http://home25.inet.tele.dk/pl/Skat/TastSelv/Felt449.html
i o TastSelv http://home25.inet.tele.dk/pl/Skat/TastSelv/adgangskontrol.html