poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: polskie tablice w 02 Paź 2008, 11:23:30
-
od killku lat jezdze autem , ktore nie jest moja wlasnoscia, zawsze na polskich tablicach i mimo kilku kontroli nikt nie mial do mnie pretensji , zaznaczam ze mam poswiadczenie notarialne o uzyczeniu po angielsku
-
chcialbyś o tym pogadac?? ::)
-
...kombinujesz, ze niby to legalne i czekasz, az ktos Ci przyklasnie...?
-
Czy chce pan o tym porozmawiac?
Polecam: 72 22 18 18.
-
ja jezdze na Pl blachach własnym autem i tez mi nikt uwagi nie zwrócił,
-
A mojemu kumplowi SKAT zabral i zniszczyl polskie blachy. Dostal w tej sprawie oficjalne pismo z uzasadnieniem. Bedac w Urzedzie Podatkowym widzial potezna liste z numerami polskich samochodow, ktore sa poszukiwane przez SKAT. Dodam, ze samochod nie jest jego wlasnoscia, ale to akurat SKAT nie interesuje.
-
Flere snyder med danske bilafgifter (http://politiken.dk/indland/article541023.ece)
Więcej oszukuje z duńskim cłem na samochody
17 lipca 2008
Urząd skarbowy poluje na samochody na zagranicznych rejestracjach, najpierw w Kopenhadze i potem na Północnej Zelandii.
Nigdy nie było tak dużo polskich, fińskich, szwedzkich i niemieckich samochodów na kopenhadzkich drogach.
[Posted on: 02 Październik 2008, 19:47:03]
Danske firmaer kan undgå bilafgifter (http://borsen.dk/politik/nyhed/137869/)
Duńskie firmy mogą uniknąć cła na samochody
12-08-2008
Duńscy rzemieślnicy, gazeciarze, konsulenci i szoferzy od wczoraj mają ostrzejszą konkurencję od kolegów ze Szwecji, Rumuni lub innych UE-krajów.
Minister Podatków powiadomił mianowicie, że obywatele z innych UE-krajów, którzy pracują i w krótszym okresie mieszkają tutaj w kraju, w przyszłości nie muszą dłużej płacić duńskiego cła na ten samochód, który używają w pracy.
"Wcześniej było wymagane, żeby zagraniczne samochody były zarejestrowane na duńskich tablicach, ale teraz można jeździć nimi w Danii, tak długo jak ma się miejsce zamieszkania w innym kraju", mówi konsulent w SKAT, John Wraae Jørgensen do Orientering.
...
-
Niech polują sobie na auta z obcymi numerami. Komisja europejska powoli bieże sie za Danie gdyż szeroko rozumiany " podatek drogowy " jest w UE NIELEGALNY!!! A Dania będąc członkiem UE musi przystosowac sie do unijnych praw podatkowych. To kwestia maksymalnie 12, 18 miesięcy.
-
Od wielu lat Komisja Europejska "patrzy" na duńskie cło od samochodów i może kiedyś coś się dopatrzy ale narazie SKAT może wymagać zapłacenia zaległego cła i wysokiej grzywny.
PS. Bilafgifter i EU (http://www.bilagentur.dk/Bilafgifter%20i%20EU3.htm) - cło od samochodów w UE na końcu 2004 roku - kliknij na zdjęcie by powiekszyć.
-
już się dopatrzyła, jak tylko ustawa przejdzie w parlamencie europejskim (przeciw będą głosował tylko europośli z Danii), to Ci co musieli zapłacić bedą mieli zwracane z odsetkami...
Jak to mówią za głupote trzeba płacić, a rząd duński do najmądrzejszych nie należy...
-
nie wiem jak to sobie wyobrażasz ale chyba to nie wykonalne. Oczywiscie chciałbym aby tak było ale jest ale. Podatek musiałby być zwrocony wszystkim posiadającym pojazdy, nawet Duńczykom a to jest niewyobrażalna kasa.
Fajnie to brzmi ale tego nie widzę
-
Jakos decyzje UE nie sa zawsze obowiazkowe dla Danii. Prosze zobaczyc na wyjatki: sily zbrojne, euro, sprawy socjalne, obywatelstwo itd. Mysle, ze pan Iverson ma katalog poboznych zyczen, ktore sie nie spelnia tak szybko.
-
Od kiedy prawo dziala wstecz????
-
Niestety ale zadna unia , europejska wlaczajac , nic nie jest w stanie z tym fantem zrobic . Rozne dunske grupy interesow juz probowaly wniesc ta sprawe na wokande . Registreringsafgift to oplata za rejestracje pojazdu niezaleznie od kraju pochodzenia . Co prawda w Danii nie produkuje sie samochodow na skale masowa ( robia za to takie cudenka http://www.kleemann.dk/site/Main/thecars/slr230 ) ale gdyby taka produkcja miala miejsca to samochody rowniez podlegalyby oplacie za rejestracje . nie ma wiec mowy o jakiejkolwiek dyskryminacji . Jedyne do czego ostatnio Unia ich zmusila to pozwolenie na prowadzenie samochodu firmowego na terenie kraju jezeli firma ma siedzibe za granice a pracownik korzystajacy z pojazdu ma miejsce zamieszkania w Danii . Tyle ze posiadanie samochodu firmowego tez jest oblozone extra podatkiem . ::)
-
Witam
Wysłałem pismo do Skat około trzech miesięcy temu odnośnie auta, wypełniłem wszystko i czekalem dośc długo. Przysłali odpowiedź, że mogę się poruszać tym pojazdem w Danii bez płacenia jakichkolwiek podatków. W papierach napisałem do kiedy zamierzam zostac w Danii, do 1 lipca 2009. Pozwolenie poruszania pojazdem obowiązuje tylko dojazdy do Polski raz na dwa tygodnie. Co śmieszniejsze będąc tydzień temu w Polsce Sprzedałem autko, a papiery dostałem po fakcie ;D. Duńczyk, z którym pracuje zadzwonił w tej sprawie do Skat i powiedział, że nic nie musze robić i zgłaszać, że auto jest sprzedane. Tylko teraz jesli będę chciał kupic drugie autko w Polsce jeszce raz będę musiał wysłac takie same papiery do Skat i pewnie zapłacić juz podatekale pewni nie są.
-
Od kiedy prawo dziala wstecz????
tu nie chodzi o prawo wstecz lecz o ceny na rynku.
-
Po pierwsze:
To co duńczycy płacą ekstra to nie podatek tylko cło, podatek maja taki jak i my. U nas nazywa się Vat a u nich moms czy jakoś tak.
Po drugie:
Będą wracać bo inaczej dostaną jeszcze większą karę finansową, tak jak oni i francuzi płacą za zakaz sprzedazy redbull'a
Po trzecie:
Nie chodzi o to czy prawo działa w stecz czy nie. Podatkowe działa zawsze!
Przykład, akcyza którą można odzyskac za auto sprowadzone z niemiec do Polski.
-
http://www.bilagentur.dk/Bilafgifter%20i%20EU3.htm
Dziwne, bo na tym wykresie wyglada na to, ze dunczycy placa moms (czyli Vat) oraz oplate rejestracyjna.
Nie wiedzialam, ze oplata rejestracyjna jest clem.
Prawo nie moze zadzialac wstecz (norma retroaktywna (dzialajaca wstecz) nie moze byc surowsza, moze byc tylko korzystniejsza dla jej adresata).
Ze nie wspomne, ze Trybunal Konstytucyjny w roku 1997 roku uznal działanie prawa wstecz za naruszenie konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego wyrażonej w art. 2.
Obecna abolicja czy zwrot akcyz to jedynie wynik tego, iz zle zinterpretowano ustawy wyzsze ( w bardzo wielkim uproszczeniu).
Najpierw musiano by wiec wykazac, ze oplata rejestracyjna byla bezprawnie pobierana, czego wykazanie byloby niezmiernie trudne.
Mozna podwazyc wysokosc tej oplaty, ale z drugiej strony trudno sie dziwic panstwu, dla ktorego jest to jedyna mozliwosc zarabiania na przemysle motoryzacyjnym.
Ze nie wspomne, ze DUnczycy narzekaja na drogie samochody, ale placa i sie nie buntuja.
Wysokie oplaty przeszkadzaja glownie obcokrajowcom.
Nie sadzisz chyba, ze w tym konserwatywnym kraju, ktos stanie po stronie interesu obcokrajowcow.
Zreszta chyba w zadnym.
-
Ze nie wspomne, ze DUnczycy narzekaja na drogie samochody, ale placa i sie nie buntuja.
płacą, bo nie maja innego wyjścia.....
zresztą, każdy z Duńczyków z którym rozmawiałem narzeka na "registeringafgift"
nie bolą ich podatki, nie boli 25% moms, tylko właśnie to....
i też kombinują jak to obejść, począwszy od kupna aut na żółtych blachach, dodatkowo na firmę kończąc na innych sposobach
-
Piszac nie buntuja, mam na mysli, ze na jojczeniu sie konczy.
Plac i placz.... jak to kiedys gdzies powiedziano i tak jest w przypadku Dunczykow.
Mysle, ze nie jest tak do konca z tymi zoltymi blachami (ze sa wyrazem protestu), poniewaz zolte blachy sa bardzo kontorolowane (na przyklad ich poruszanie sie po godzinie 16)...
:) nie mam juz sily wiecej pisac :)
Zycze dobrej nocy :D
-
Mysle, ze nie jest tak do konca z tymi zoltymi blachami (ze sa wyrazem protestu), poniewaz zolte blachy sa bardzo kontorolowane (na przyklad ich poruszanie sie po godzinie 16)...
taaaa.... jeżdżę autem na zółtych blachach, zarejestrowanym na firmę bez opłaconego momsu
jeżdżę i po 16.00, także w soboty i w niedziele
na ponad dwa lata miałem jedną kontrolę drogową... o 01.00 w nocy ;D
nikt nigdy nic się nie czepiał
-
Dunczycy "narzekaja" na oplata rejestracyjna, pogode itp. ale jest to w formie small talk (Sztuka small talk (http://www.nowebiuro.pl/Pracownicy_szef/Sztuka;small;talk,artykul-2846-78.html)).
Faktycznie, po dunsku nazywa sie to (afgift = podatek) oplata rejestracyjna i jest to chyba tylko "techniczna" roznica od cla/akcyzy. Ciekawostka jest, ze placi sie podatek rejestracyjny od VATu. ;D Byla sprawa w UE ktora dunski rzad wygral (Moms af registreringsafgift (http://www.skat.dk/SKAT.aspx?oID=1525478)). Uzasadnienie bylo, ze oplata nie jest pobierana przy dostawie samochodu ale przy rejestracji i dlatego i nie jest objeta regulom o podatkach. ;D Wyglada na to, ze ten dunski rzad nie jest taki glupi jak niektorzy twierdza. ;D
[Posted on: 06 Październik 2008, 09:14:38]
20 lat temu kupilem samochod za 120 tys. kr. - samochod 40 tys. + 80 tys. czegos tam jak by to nie nazwal. Mialem watpliwosci czy dobrze zrobilem, bo za 6 lat Dania miala zostac zmuszona do ujednolicenia oplat rejestracyjnych z reszta unii.
Teraz kupilem taka sama marke i model za 272 tys. kr. (w Polsce 63.500 zl). Nie wiem czy dobrze zrobilem czy powinienbyl poczekac az Dania zostanie zmuszona do zniesienia oplat rejestracyjnych. ;D
PS. Przez wiele lat nie mielismy samochodu i kiedy raz odwiedzilismy polskich znajomych to pani domu pol ironicznie skomentowala "A wy co, na rowerkach?". ;D
-
Dunczycy "narzekaja" na oplata rejestracyjna, pogode itp. ale jest to w formie small talk (Sztuka small talk (http://www.nowebiuro.pl/Pracownicy_szef/Sztuka;small;talk,artykul-2846-78.html)).
Faktycznie, po dunsku nazywa sie to (afgift = podatek) oplata rejestracyjna i jest to chyba tylko "techniczna" roznica od cla/akcyzy. Ciekawostka jest, ze placi sie podatek rejestracyjny od VATu. ;D Byla sprawa w UE ktora dunski rzad wygral (Moms af registreringsafgift (http://www.skat.dk/SKAT.aspx?oID=1525478)). Uzasadnienie bylo, ze oplata nie jest pobierana przy dostawie samochodu ale przy rejestracji i dlatego i nie jest objeta regulom o podatkach. ;D Wyglada na to, ze ten dunski rzad nie jest taki glupi jak niektorzy twierdza. ;D
[Posted on: 06 Październik 2008, 09:14:38]
20 lat temu kupilem samochod za 120 tys. kr. - samochod 40 tys. + 80 tys. czegos tam jak by to nie nazwal. Mialem watpliwosci czy dobrze zrobilem, bo za 6 lat Dania miala zostac zmuszona do ujednolicenia oplat rejestracyjnych z reszta unii.
Teraz kupilem taka sama marke i model za 272 tys. kr. (w Polsce 63.500 zl). Nie wiem czy dobrze zrobilem czy powinienbyl poczekac az Dania zostanie zmuszona do zniesienia oplat rejestracyjnych. ;D
PS. Przez wiele lat nie mielismy samochodu i kiedy raz odwiedzilismy polskich znajomych to pani domu pol ironicznie skomentowala "A wy co, na rowerkach?". ;D
troche dawno to było.
pytanko co kupiłeś w tym przedziale cenowym?? Chodzi mi o to ze napewno rozważałeś ceny poszczególnych marek, serwis a także opłaty. Jestem ciekaw co wygrało. Japoniec?? :)
-
Mozna rowazac bez konca. ;D
Kupilem Toyota Corolla (Luna) (http://www.toyota.pl/cars/new_cars/corolla/index.aspx).
-
Kupiles toyote od Karola?
Przeszla juz w koncu na Twoja wlasnosc, czy jak jest napisane w dokumentach, wciaz Karolla???
-
czyli wszystko się zgadza, japoniec jest najlepsza opcją w Danii tak tez i mi wychodzi ;)
-
Kupiles toyote od Karola?
To jo te Korola kupil. ;D
-
Najlepszą inwestycją w Danii jest stary Golf II z 1984. :)
-
Najlepszą inwestycją w Danii jest stary Golf II z 1984. :)
dobrze kupiony posłuży długo,chyba że rdza go wszama....
-
Płać i płacz.
Ja mam polskie auto i duńskie - krótki opis ROCZNYCH OPŁAT (DUŃSKIE AUTO MAM OD 5 LAT):
za polskie płacę - 500 zł ubezpieczenia na rok, przęgląd 100 zł i to wszystko
za duńskie auto płacę - 5000 DKK ubeZPIECZENIA (po uznaniu polskich zniżek 50%), 9100 DKK jakiegoś vaekaugift (podatek drogowy czy co tam), 400 DKK czyli razem rocznie duńskie auto wynosi mnie 15000 DKK + paliwo drugie tyle co najmniej.
Tragedia.
-
I tyle lat sie pan meczy?
Nie szkoda nerwow na to tracic?
-
9100 to chyba silnilk powyzej 3 litrow!!!!!!!
-
ciekawe jaki wóz z węglem kupiłeś ze płacisz 9100 ;D
nawet za 3 litry mniej zapłaci - walneli go w rogi ;D
-
Walec może ...
-
Mercedes Vito 2.3 Diesel z 1998 roku. U nas tyle on kosztuje w Polsce co ja tu płace roczne opłat. Taki mi jest tu potrzebny.
Jest zarejestrovany jako PERSON BIL czy jakoś tak czyli moge nim jeździć kiedy i gdzie chce.
-
Europejski Trybunał Sprawiedliwości na wniosek obywatela Polski orzekł, że obowiązek uiszczania opłaty rejestracyjnej od samochodów w Danii jest niezgodny z prawem unijnym. Żródło TVN Turbo - turbo raport.
A zatem panie i Panowie mamy precedens.
-
Europejski Trybunał Sprawiedliwości na wniosek obywatela Polski orzekł, że obowiązek uiszczania opłaty rejestracyjnej od samochodów w Danii jest niezgodny z prawem unijnym. Żródło TVN Turbo - turbo raport.
A zatem panie i Panowie mamy precedens.
jakieś potwierdzenie w postaci linka ??
-
21.45 bedzie moze w tvn turbo.....z ciekawości obejrze
-
21.45 bedzie moze w tvn turbo.....z ciekawości obejrze
nagraj
-
Witam.
Czy ma ktoś potwierdzenie tych informacji ??
Na tej stronie http://curia.europa.eu/pl/transitpage.htm niestety nie moge znaleźć żadnych informacji potwierdzających, a tv niestety nie oglądałem.
Pozdrawiam
-
generalnie nic z tego nie wynika na 100%
-
Jeden problem - DUnczycy sprytnie wybrneli z tego... Przeciez nie placimy cla, akcyzy itp. Placimy przeciez tylko oplate rejestracyjna. Wiec wolny przeplyw jest... teoretycznie przynajmniej ;D
-
Dziwne. Wyczytałam na jakimś forum, że przepisy jednak się zmieniły i można jezdzic autem spokojnie przez rok ???
-
nagraj
Nic na ten temat nie bylo.....
-
misio_99 no wszystko się zgadza, mi chodzi o to ze nie wynika nic co pozwalało by nam poruszać się autami na blachach PL, wszystko zostaje po staremu.
-
mam maly problem.... chodzi o to ze mam staly meldunek w Polsce a w Danii nie mam nawet tymczasowego.... i niewiem co w tej sytuacji z autem czy jezeli złapie mnie skat poniose konsekwencje?a jezeli bym rejestrował auto na duńskie num to jaki mam podac adres?Polski?
-
HEJ
Z tego co się dowiedziałem. Jeśli się ma meldunek w Danii to powinno się zarejestrować samochód lub też napisać do SKAT'u o możliwość korzystania z samochodu przez rok bez konieczności rejestracji.
Ponadto jedna Dunka powiedziała mi (w przypadku gdybym nie powiadomił SKAT'u) abym nie parkował ciągle na tym samym miejscu ponieważ Duńczycy są mili i mogą powiadomić SKAT o twoim samochodzie.
Co z tego wynika to sam do końca nie wiem.
Wiem tylko, że jak cie złapią to można trochę zapłacić.
Jeśli ktoś przyjechał tutaj na trochę to myślę, że nie powinien się tym przejmować.
Problem mają te osoby, które myślą o pozostaniu lub też o dłuższym pobycie w Danii.
-
mam maly problem.... chodzi o to ze mam staly meldunek w Polsce a w Danii nie mam nawet tymczasowego.... i niewiem co w tej sytuacji z autem czy jezeli złapie mnie skat poniose konsekwencje?a jezeli bym rejestrował auto na duńskie num to jaki mam podac adres?Polski?
a pracujesz w duńskiej firmie, czy w polskiej ??
-
Czytam,czytam..zgłupiałam do reszty.. ::)
Gdzie wobec tego można kupić przyzwoite auto? I ile zapłacę za np. golfa III z np.'95..???
-
a pracujesz w duńskiej firmie, czy w polskiej ??
pracuje w duńskiej firmie
-
to na jakich ty zasadach pracujesz :o
-
zapewniam Cię ze na takich jak Ty... Poprostu mialem tu meldunek ale zmienilem...teraz mieszkam nam morzem gdzie nie mam meldunku a korenspondencja przychodzi na zaklad pracy co w tym dziwnego?
-
zapewniam Cię ze na takich jak Ty... Poprostu mialem tu meldunek ale zmienilem...teraz mieszkam nam morzem gdzie nie mam meldunku a korenspondencja przychodzi na zaklad pracy co w tym dziwnego?
wiec sobie sam odpowiedziales.....
policja wystarczy, ze wklepie twoja date urodzenia, i dojda do tego, ze masz cpr.....
-
to na jaki adres mam zarejestrowac auto?
-
to na jaki adres mam zarejestrowac auto?
w danii istnieje obowiazek meldunkowy, co oznacza, ze musisz sia zameldowac...
-
pytanie tylko gdzie......
-
zapewniam Cię ze na takich jak Ty... Poprostu mialem tu meldunek ale zmienilem...teraz mieszkam nam morzem gdzie nie mam meldunku a korenspondencja przychodzi na zaklad pracy co w tym dziwnego?
Podziwiam Twoją pewność, ale nie sądzę ....