poloniainfo.dk
Regionalne => Århus, Aalborg ... => Wątek zaczęty przez: Gość w 14 Gru 2008, 11:43:50
-
Znalazłam się w kiepskiej sytuacji.Mąż zabrał mi żółte karty moją i syna i kazała się wynosić z domu.On tylko pracuje,a ja zajmuję się dzieckiem.Jestem bez kasy i nie mam szansy na pracę,bo nie znam jezyka i jedyne co mam to dokumenty wszystkie jakie udało mi się zabrać z domu.Dodam,że podniósł na mnie rękę i zaczynam się go bać.Chciał mi dzisiaj zabrać dziecko.Jestem w kompletnej kropce,nie mam nawet jak wrócić do kraju i skąd wziąć pomoc.
Czy są jakieś ośrodki pomocy dla kobiet z dzieckiem w Aalborgu??Czy Policja jest w stanie coś zrobić??Wyszłam z domu tak jak stałam i nie mam nic....tylko dokumenty i synka.
Poradźcie,gdzie powinnam się zwrócić???
Pozdrawiam,
-
idź na policje ,lub do kommuny oni Ciebie pokierują ,są takie ośrodki co pomagają kobietom , moja znajoma była w takim domu , mieszkała , pomogli znaleźć jej prace i mieszkanie .
znalazłam taki adres
http://www.aalborgkommune.dk/Borgerportal/Serviceomraader/Social+raadgivning/Raadgivning+og+behandling/CMU/Svenstrupgaard/Kvindeafdelingen.htm (http://www.aalborgkommune.dk/Borgerportal/Serviceomraader/Social+raadgivning/Raadgivning+og+behandling/CMU/Svenstrupgaard/Kvindeafdelingen.htm)
-
Hm, po kilku doswiadczeniach na tym forum mam ambiwalentny stosunek do tego rozaju postow.
Bedac na ulicy ma pani dostep do internetu i pisze do Nas?
Nie kwestionuje, ze przemoc domowa miala miejsce.
Uwazam, ze jesli kolejny raz pani maz bedzie zachowywal sie agresywnie powinna pani zadzwonic na policje (prosze uzbroic sie w cierpliwosc, czasem to mozne potrwac) i wtedy ma pani wybor: zostaje pani w domu, jego wyprowadzaja lub pani prosi o zabranie do osrodka kryzysowego wraz z dzieckiem.
Moze pani tez poprosic o pomoc, aby wrocic do kraju.
-
Dięki za szybką odpowiedź.Mam nadzieję,że policja coś zdziała.Muszę zabrać jakieś rzycz z domu a nie wiem czy mąż mnie wpuści do domu :(,może policja pomoże.
Jeszcze raz dzięki za informację!!!!
-
Nie jestem na ulicy.Jestem u koleżanki,ale nie mogę przecież jej siedzieć na głowie,bo ona ma swoją rodzinę.Dlatego zapytałam na forum,bo wiem że są tu życzliwi ludzie.I kożystam z jej laptopa,bo mojego mąż zablokował!!!
Coś jeszcze mam napisać w ramach wyjaśniej,że mój post na forum jest jak najbardziej wiarygodny??
-
http://www.moedrehjaelpen.dk/default.aspx?func=article.view&id=254
http://www.lokk.dk/
http://www.voldmodkvinder.dk/
oraz dla meza:
http://www.helse.dk/Default.aspx?ID=157&M=News&PID=1316&NewsID=4489
Wszystkie podane przeze mnie linki sa w j.dunskim.
-
Dziękuję Ci Mała za linki,napewno zobaczę co w nichjest.Jenak na policję pójdę napewno i lekarza też odwiedzę,bo mnie całe ramię boli i nos,nie licząc siniaka pod okiem.Tak się też zastanawiam czy policja nie zrobi mu smrodu w pracy.Nie to,aby mi zależało aby nie zrobili......skoro on odważył się podnieść na mnie rękę to dlaczego ja nie mam być mściwa.
Dodam,że to nie pierwszy raz :(,ale tym razem jestem z dala od kraju,bez kasy i swoich rzeczy.A czy zostanę tu czy pomogą mi wrócić do Polski to jest mi bez znaczenia.Nie należę do tych osób co by chciały naciągać państwo duńskie na jakieś finansowe pomoce.
-
Nie należę do tych osób co by chciały naciągać państwo duńskie na jakieś finansowe pomoce.
Mysle , ze pomoc ktora uzyskasz bedzie finansowana z gwarancji bankowej wplaconej przez Twojego meza
-
Jakos nie zauwazylam w postach informacji, iz maz jest Dunczykiem.
-
Zakres pomocy zalezy od charakteru pobytu tutaj.
Jezeli masz EU-ophold, udziela CI pomocy doraznej i raczej doradza powrot do kraju.
Jezeli masz pobyt w ramach laczenia rodzin (z obywatelem Danii, lub osoba posiadajaca tu prawo stalego pobytu) mozesz otrzymac nawet mieszkanie i zasilek, ale tak jak napisala Yoursoul, zostanie ona pokryta z wplaconej kaucji.
Mimo wszystko moim zdaniem, na poczatek powinnas trafic do osrodka pomocy dla kobiet znajdujacych sie z trudnej sytuacji.
Rowniez moim zdaniem policje powinnas powiadomic. Damskim bokserom nalezy mowic nie. Najczesciej sa bezkarni , bo kobiety cierpia w milczeniu i wybaczaja. Co utwierdza zwyrodnialcow w poczuciu bezkarnosci.
Jednak pragne podkreslic, iz przedstawiam tu moje zdanie. Ty musisz podjac sama decyzje co dalej robic.
Na jedno pragne zwrocic Twoja uwage - nie martw sie o niego... On sie o Was nie martwil i jak widze nie martwi...