poloniainfo.dk
Ogólne => Podatki => Wątek zaczęty przez: boniek w 22 Sty 2009, 11:19:52
-
Witam
Sprawa po krótce wygląda tak: po zawirowaniach związanych ze zmianą miejsca pracy-chodzi o zezwolenie na pobyt i pracę, które w końcu otrzymałem i wszystko byłoby w porzadku gdyby nie fakt iż okazało sie, że mój pracodawca nie płacił za mnie podatków tylko przelewał mi na konto należność miesięcznego wynagrodzenia, zapewne nie naliczając nawet feriepenge...
Chciałbym sie dowiedzieć czy w przypadku wyrażenia chęci uregulowania tych wszystkich podatków przez mojego pracodawce poniesiemy jakieś konsekwencje, tzn. co mi grozi, a co jemu. Jeżeli ktoś wyrazi chęć pomocy mogę podać więcej informacji na forum, chociaz wolałbym na PW.
Dziękuje z góry za chociażby zainteresowanie moim problem, bo jestem przekonany, że takich osób jak ja jest więcej.
-
Boniek.
Zaskoczyles mnie swoja naiwnoscia. Jezeli dobrze rozumiem, to przyjmowales kwoty pieniezne na swoje konto w banku bez zadnej dokumentacji w formie dowodu uzyskanych zarobkow (Lønseddel), na ktorym wyszczegolnia sie dochod, odprowadzony podatek i ewentualnie oplacone skladki emerytalne i inne itp. Rozpoczynajac prace (po uzyskaniu pozwolenia na prace i pobyt) miales obowiazek zlozenia Selvangivelse (zadeklarowac spodziewany dochod) za rok ..... (np. 2007) i na podstawie ktorego SKAT wystawia Ci Skattekort (karte podatkowa). Na podstawie tej Skattekort pracodawca ma obowiazek odprowadzania podatku do SKAT-u. Jezeli przekazales pracodawcy Skattekort, to caly obowiazek potracania podatku jest po stronie pracodawcy. A poza tym, na jakiej podstawie pracodawcawyplacal (wplacal na konto) twoje zarobki ?
-
Pracodawca ma moją Skattekort, cały cas twierdził, że wszystko załatwi...dostawałem tylko część z należnych mi pienędzy, z pewną sumą dalej mi zalega...twierdził, że to pieniądze na życie i jak tylko wszystko załatwi to dostanę pełną dokumentację.
-
No to nie masz problemu. Odpowiedzialnosc lezy po stronie pracodawcy. Zaufanie to dobra rzecz, ale kontrola jeszcze lepsza.
Nie znajac calej sprawy niw wierzylbym tak calkiem pracodawcy, ktory twierdzi, ze zalatwi cala sprawe. Mial on bowiem obowiazek
regularnego przekazywania twojego podatku do SKAT-u. na podstawie karty podatkowej. Nie wazne z jakich przyczy tego nie dokonal. Moja osobista opinia/rada - zwroc sie z tym do zwiazkow zawodowych. Jezeli nie jestes czlonkiem zwiazku - zwroc sie do SKAT-u i przedstaw sprawe. Jezeli pracodawca wplacal na twoje konto kwote pomniejszona o podatek, to ty nic nie ryzykujesz. Jestes/byles w dobrej wierze liczac sie z tym, ze podatek jest odprowadzany przez pracodawce. Cala ta sprawa pachnie mi troche pracodawca (polskim posrednikiem).
-
Nie, polski posrednik nie uczestniczył w tym na 100%. N akonto dostawałem środki zbliżone do przychodu netto ponieważ nie miałem wyliczonej dokładnej pensji, wszystko miało zostać wyrównane, jak już wcześniej wspomniałem. Narazie jest mi dłużny wynagrodzenie za pewien okres czasu. Martwi mnie też problem z feriepenge, skoro ich nie odprowadzał to gdzie są te pieniądze, jak na jego "funduszu" to jeżeli kończę prace za jakiś czas to automatycznie jest on zobligowany do wypłaty tego świadczenia? Jeżeli dobrze zrozumiałem wcześniejsza wypowiedź to teoretycznie nie grożą mi żadne kary, ale co w przypadku kiedy przyjdzie mi sie rozliczać na wiosnę ze SKAT'em,, a mój pracodawca nie kiwnie nawet palcem....